• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przetarg na nowe pociągi dla województwa oprotestowany

Krzysztof Koprowski
27 kwietnia 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Nowe pociągi będą wykorzystywane m.in. na trasie PKM - po jej elektryfikacji. Nowe pociągi będą wykorzystywane m.in. na trasie PKM - po jej elektryfikacji.

Do ogłoszonego na początku kwietnia przetargu na dostawę pięciu nowych pociągów elektrycznych, które docelowo pojadą trasą PKM, wpłynęło odwołanie. Firma Stadler Polska twierdzi, że narzucono nierealne terminy produkcji taboru, a ich dotrzymanie możliwe jest tylko przez producenta, który posiada już gotowe pociągi lub jest w trakcie ich produkcji.



Czy termin dostarczenia nowych pociągów powinien być brany pod uwagę przy wyborze producenta?

Firma Stadler Polska z Siedlec (jej 100-procentowym udziałowcem jej szwajcarski Stadler Rail), której pociągi spotkać można m.in. na trasie z Trójmiasta do Katowic, przekonuje w piśmie do prezesa Krajowej Izby Odwoławczej o przygotowaniu przetargu w sposób naruszający uczciwą konkurencję.

"Kością niezgody" są narzucone przez zamawiającego - województwo pomorskie - terminy produkcji pociągów. W specyfikacji przetargowej wskazano, by pierwsze dwa elektryczne zespoły trakcyjne były dostarczone nie później niż do 30 września 2019 r., kolejne dwa - do 30 października 2019 r., zaś ostatni pociąg ma być gotowy do 30 września 2020 r.

To zdaniem Stadlera terminy "zbyt krótkie, nierealistyczne i niemożliwe do dotrzymania, biorąc pod uwagę normalny tok produkcji wykonawców działających na rynku producentów taboru szynowego. Wymagane terminy mogą być dotrzymane wyłącznie przez wykonawcę, który już wyprodukował (lub obecnie jest w toku produkcji) pojazdy będące przedmiotem postępowania".

Pociągi wyprodukowane przez Stadler Polska spotkać można m.in. na trasie Trójmiasto - Katowice. Pociągi wyprodukowane przez Stadler Polska spotkać można m.in. na trasie Trójmiasto - Katowice.

Stadler: produkcja pociągu dla Pomorza to minimum 18 m-cy



Siedlecki producent taboru przekonuje, że czas produkcji zupełnie nowej jednostki, dopasowanej do wymagań stawianych przez województwo, to co najmniej 18 miesięcy od momentu podpisania umowy.

Co więcej, Stadler wskazuje na niekorzystne - w jego opinii - punktowanie wykonawców, którzy dokonają skrócenia czasu produkcji o kolejne miesiące. Terminy dostawy dwóch pierwszych pojazdów stanowi bowiem 9 proc. wagi kryterium wyboru wykonawcy, zaś termin dostawy trzeciego i czwartego EZT - 5 proc.

Najwięcej punktów przy ocenie wykonawcy zostanie przyznanych producentowi, który dwa pierwsze pojazdy dostarczy do 10 grudnia br. (9 punktów) lub do 29 marca 2019 r. (6 punktów). Dla kolejnych dwóch jednostek dodatkowo premiowany jest termin do 10 czerwca 2019 r. (5 punktów).

- Ofertę, która uzyska maksymalną punktację w kryteriach D1 i D2 [czyli terminów dostaw - dop. red.] może złożyć wykonawca, który posiada już gotowy produkt, który zamawiający chce w tym postępowaniu koniecznie wybrać albo wykonawca, który od samego początku jest świadomy, że realizacja przedmiotu w tak krótkim terminie nie jest możliwa, lecz mimo to wkalkulowuje ryzyko kar umownych, aby za wszelką cenę uzyskać zamówienie - czytamy w odwołaniu Stadler Polska.
Wspomniane kary umowne, zgodnie ze specyfikacją zamówienia, nie mogą przekroczyć 10 proc. wynagrodzenia za każdy z zamówionych elektrycznych zespołów trakcyjnych.

Stadler proponuje zmienić zapisy przetargu w taki sposób, aby terminy dostaw były nie krótsze niż: 18 miesięcy od podpisania umowy na pierwszy EZT, 19 m-cy na drugi EZT, 20 m-cy na trzeci EZT, 21 m-cy na czwarty EZT oraz 22 m-ce na piąty EZT.

O tym, czy odwołanie Stadlera do KIO okaże się skuteczne i czy dojdzie do zmiany zapisów przetargu dowiemy się w ciągu najbliższych kilku dni.

Produkcja dwóch najnowszych pociągów dla SKM trwała ok. 12 miesięcy. Produkcja dwóch najnowszych pociągów dla SKM trwała ok. 12 miesięcy.

Czy pociągi można wyprodukować szybciej?



Warto przy tym zwrócić uwagę na dotychczasowy czas produkcji pociągów dla naszego województwa. Dwa elektryczne pociągi nowosądeckiego Newagu dla trójmiejskiej SKM zaprezentowano oficjalnie w marcu 2016 r., podczas gdy umowę na ich produkcję podpisano w marcu rok wcześniej, zaś otwarcie ofert nastąpiło w styczniu 2015 r.

O ile jednak Newag wywiązał się z umowy z Szybką Koleją Miejską, to znacznie więcej kłopotów było z dotrzymaniem terminów budowy spalinowych pojazdów dla Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.

Umowę z Pesą na dostawę dziesięciu jednostek podpisano we wrześniu 2014 r. (oferty w przetargu otwarto w lipcu), zaś pierwszy pociąg z bydgoskiej fabryki został odebrany z pięciomiesięcznym opóźnieniem w kwietniu 2015 r., zaś ostatni dopiero w grudniu 2015 r., czyli ponad pół roku po pierwotnie zakładanym terminie.

Dostawę dziesięciu spalinowych jednostek dla PKM zakończono po ok. 15 miesiącach od podpisania umowy i sześć miesięcy po pierwotnym terminie. Dostawę dziesięciu spalinowych jednostek dla PKM zakończono po ok. 15 miesiącach od podpisania umowy i sześć miesięcy po pierwotnym terminie.

Pięć-dziesięć nowych pociągów dla województwa



Przypomnijmy, że obecnie ogłoszony przetarg dotyczy pięciu pociągów elektrycznych, które będą eksploatowane na zelektryfikowanych szlakach województwa pomorskiego, w tym docelowo także na Pomorskiej Kolei Metropolitalnej. W przetargu dopuszcza się rozszerzenie jego zakresu o zakup kolejnych jeszcze pięciu identycznych pojazdów.

Wszystkie pociągi będą posiadały:

  • co najmniej 195 stałych miejsc siedzących
  • minimum 30 rozkładanych miejsc siedzących
  • 20 miejsc do przewozu rowerów, licznik pasażerów w każdych drzwiach
  • klimatyzację
  • internet wi-fi
  • będą rozpędzały się do 160 km na godz.

O wyborze producenta poza oprotestowanymi terminami dostawy (łącznie 14 proc.), zdecydują: najniższa cena (60 proc.), wskaźnik niezawodności technicznej pojazdów (10 proc.), okres udzielonej gwarancji (8 proc.) i wskaźnik długości niskiej podłogi (8 proc.).

Opinie (122) 2 zablokowane

  • stadler pali glupa.... (1)

    ...podlapal duzy kontrakt dla KM,chyba 70 EZT-ow i sie zatkal,a ze jest pazerny to chce rpbic dla nas ale po skonczeniu realizacji zamowienia dla warszawki....

    • 28 6

    • Coś w tym jest.

      • 6 3

  • Nowych pociągów nie ma od 150 lat. (1)

    Rok w tę czy w tę nie zrobi różnicy.

    • 15 8

    • to ten kible mają już 150 lat ?!?! ;O

      No tego się nie spodziewałem ;p

      • 2 0

  • Deja vu

    Staly numer. Czyzby ta sama sztuczka ktora praktycznie wyeliminowala szanse arrivy na start w przetargu na obsluge linii PKM? przetarg na ostatnia chwile, co eksperci jednoglosnie skomentowali jako rzucanie klod pod nogi ew. konkurencji

    • 13 4

  • Stadler nie wierzycie że to możliwe? (1)

    To Newag wam to udowodni !

    • 17 2

    • Oby

      Nie Newag! Tego hałaśliwego badziewia nie kupujcie! Do tego przeglądy na drugim końcu kraju!

      • 0 0

  • Nie rozumiem (1)

    Przedsiębiorstwo ustala warunki przetargu i firmy powinny się do tego ustosunkować a nie płakać że się nie da. Nie da się? To żegnam i tyle.

    • 19 4

    • Nie przedsiębiorstwo tylko podmiot publiczny i dlatego są płacze. Prywatna firma mogłaby nawet pójść do konkretnego producenta zlewając resztę, ale jak chcemy mieć publiczne, to mamy przetargi, które można oprotestować.

      • 6 0

  • Heh, przecież to standard

    że przetargi pisze się pod konkretnego producenta. Kasa poszła w łapę, lobbing został zrobiony. Dziwie się, że ktoś sie dziwi. Przepisy zamówień publicznych w tym stanie, są wrecz stworzone do tego, aby powstawały takie patologie.

    • 26 2

  • Pomorskie to skansen EN57 (2)

    Troskliwie pielęgnowany przez Ustawiacza z UMWP i Tureckiego Kuriera z Gdyni

    • 17 4

    • Ale co takiego strasznego jest w en57? (1)

      Napęd mają nowy, wnętrza też.
      A reszta, to przecież pusta puszka. Brzydka może, ale dobrze sprawdzona.

      • 6 5

      • zapomniałeś o torbie narzędziowej maszynisty

        wtedy jest gwarancja 95% odjazdu z każdego peronu
        w standardzie punktualności 10min

        • 2 2

  • To się wszystko kupy nie trzyma. (3)

    Kształt ogórka czy banana urzędnicy unijni normalizują, ale wagonów kolei podmiejskich nie. A powinny być z 3 typy do wyboru i tyle. Oczywiście dopuszczalne byłyby modyfikacje takie jak moc silnika, typ sprzęgów itd. , ale zasadnicza konstrukcja byłaby jednakowa. Zaoszczędziłoby się masę pieniędzy na przetargach, i całej tej biurokratycznej papierologii. A wybór sprowadzałby się do tego kto wybuduje taniej ewentualnie szybciej w zależności od tego na czym nam bardziej zależy.

    • 14 5

    • Przerabialiśmy to już kiedyś (2)

      Cały kraj miał do wyboru 2 Fiaty albo Poloneza.
      Ludzie nie byli zbyt szczęśliwi z tego powodu...

      • 8 0

      • hehe, ktoś tu widać tęskni za danym ustrojem :P

        • 7 0

      • Optymalny kształt samochodu jest jeden. Praw fizyki pan nie zmienisz.

        I taki powinien być produkowany. Natomiast wyposażenie kolo,r moc silnika i tak dalej do wyboru. A w PRL tego nie było, tak więc porównanie nie jest całkiem trafne.

        • 1 0

  • Panie Krzysztofie

    Nie ma dziś protestów w zamówieniach publicznych są odwołania. Proszę zmienić nagłówek.

    • 14 0

  • kupcie bardziej przemyślane składy - wększe przestrzenie w środkowej części dla ludzi z wózkami, rowerami

    na końcach miejsca siedzące i więcej par drzwi. jak na SKM po PKM i na Kaszuby, pamiętajcie, że to również linia turystyczna

    • 11 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane