• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

"Przeterminowane" Kauflandy do kontroli

Katarzyna Moritz
26 lutego 2009 (artykuł sprzed 15 lat) 
To tylko część przeterminowanych towarów jakie znaleźli studenci w Słupsku To tylko część przeterminowanych towarów jakie znaleźli studenci w Słupsku

Po naszym artykule "Gwarancja na przeterminowane towary" o dużej ilości nieświeżych artykułów, które z łatwością wynajdywali w sieci sklepów Kaufland studenci z Gdyni, sprawą zainteresował się poseł PiS Zbigniew Kozak. Od Inspekcji Handlowej zażądał kontroli jakości artykułów Kauflandu w całym województwie pomorskim.



Pięciu studentów z Gdyni 9 lutego w słupskim Kauflandzie znalazło sześć koszy - wypełnionych po brzegi przeterminowanymi artykułami spożywczymi. Nie szukaliby ich, gdyby nie to, że sieć w ramach tzw. gwarancji świeżości, obiecuje, że za każdy przeterminowany produkt, klient w ramach przeprosin otrzyma 5 zł.

Znalezienie w jednym sklepie 520 nieświeżych produktów, gdyńskim studentom zajęło niecałe dwie godziny. Szukali ich regularnie w całym województwie pomorskim. W każdym ze sklepów tej sieci, także w dwóch gdyńskich, znajdowali nieświeże towary. Ale to w Słupsku padł rekord.

Zdarzenie zbulwersowało nie tylko naszych czytelników, ale także posła PiS Zbigniewa Kozaka. Polityk zainteresował się tą sprawą po publikacji na naszym portalu i w poniedziałek 23 lutego wysłał do pomorskiego inspektora Inspekcji Handlowej w Gdańsku wniosek o kontrole w sieci tych sklepów w całym województwie.

- Można domniemywać, iż jest to powszechna praktyka stosowana przez wielkie sieci handlowe o czym świadczy skala zjawiska(...). Praktyka stosowana przykładowo przez sieć Kaufland może mieć charakter celowego działania(...). Konsumenci coraz częściej mogą być narażeni na różnego rodzaju dolegliwości zdrowotne, które będą skutkiem spożywania przeterminowanych produktów - pisze m.in. poseł w wniosku do Inspekcji Handlowej.

Oferowanie do sprzedaży przeterminowanych towarów jest wykroczeniem zagrożonym grzywną do 5 tysięcy złotych - zgodnie z ustawą o bezpieczeństwie żywienia i żywności. - Jednak wysokość grzywny, która jest nakładana przez organy do tego uprawnione w podobnych przypadkach, zwykle jest niższa i tym samym nie wywiera ona wpływu na liczbę towarów przeterminowanych będących w ciągłej sprzedaży w sklepach wielkopowierzchniowych - zauważa poseł.

Incydent w Kauflandzie był przysłowiową kroplą, która przepełniła czarę goryczy. Poseł miał już wcześniej informacje od rozżalonych klientów o procederze celowego nie usuwania starych towarów w sprzedaży w sieciach dużych sklepów wielkopowierzchniowych. - Czekam na szybkie wyjaśnienie sprawy i wyniki kontroli - dodaje.

Opinie (192) 7 zablokowanych

  • Do anty tani makaronio !!! (1)

    Do szkoly z Toba, a nie do Reala. Makaron tez trzeba umiec ugotowac ! A te 4 nie URZYTE paczki to sobie na cyckach powies !!! Durny moherze !!!

    • 0 4

    • KUP SOBIE TANI MAKARON I SPRÓBUJ GO UGOTOWAC !!! POWODZENIA:) durniu bez szkoły !!!

      • 2 0

  • a pamietacie piekarza ktory nadwyzki chleba rozdawal i chleby ktore mu zostaly nie sprzedane oddawal biednym? (1)

    Wykonczyl go NIK i spaljtowal bo mial dobre serce.Takie jest Polskie panstwo.Ja apeluje oddawajcie co wam sie nie przyda czego nei zjecie a co ma krotka waznosc.Sa ludzie ktorym uratujecie zdrowie ,zycie,albo ich dzieci.
    Ktos kto gloduje moze zginac gdy mu nikt nie poda reki.Jak im ja podacie i pomozecie przetrwac trudne czasy bedzie miec zaslugi w niebie.I pamietajcie biedni i glodni bardzo niesmialo prosza o pomoc,wstydza sie swojej sytuacji.
    W Polsce dziennie wyrzuca sie w restauracjach barach i sklepach dziesiatki ton zywnosci.Ogloscie sie ze macie cos do oddania,napewno ktos przyjdzie i sie ucieszy.

    • 7 0

    • już można dawać biednym

      i fiskus nie będzie się czepiał, tylko trzeba zachować warunki określone w ustawie. Czytałem, ale szczegółów nie pamiętam, bo mnie to nie dotyczy.

      • 0 0

  • Ja kupuje tylko u hindusów

    tanio zdrowo czasami zachodzę na stragany muzułmanów

    • 1 1

  • carrefour (1)

    Co tam się dzieje to ręce opadają, są krańcowo beszczelni.W Sopocie w sklepie wisiały plakaty o obniżkach cen, których w ogóle nie było.Na reklamacje odpowiedziano mi ,że obniżki nie dotyczą sieci Express.Chociaż na plakacie wydrukowane było jak byk Carrefour Express. Na moją interwencję zdjęto plakat. Towar szczególnie warzywa najgorszej jakości.t.A ceny wyższe niż w sklepikach obok.Tylko przez przypadek tam kupuję, jak w przypadku zakupu mięsa w pseudo promocji.Ale to były moje ostatnie zakupy. Radzę jeszcze zawsze sprawdzać ceny, bo nagminnie są inne na półkach a inne w kasie. Te same praktyki zaczyna stosować Alma.

    • 3 0

    • oooooo alma?

      nie spodziewalam sie tego po almie, w koncu to inna klasa niz carfour, juz nie wspomianajc o kauflandach i tym podobnym szicie, raczej stawialam ja w jednym rzedzie z moim ulubionym bomi, heh ale coz moze rzeczywiscie pewne zachowania sa dla szkopow typowe;P

      • 0 0

  • Szkoda, że gdańskich nie przeszukali??

    Tam by się okazały dopiero kwiatki. No, ale cóż Gdynianie zawsze dla Gdańska z pobłażaniem;))

    • 0 0

  • Ja często tam kupuje i wszystko jest OKey

    Ceny umiarkowane , produkty wysokiej jakości . Niech sprawdzą inne sklepy wielkopowierzchniowe tam to dopiero odkryją wałki .

    • 0 0

  • KAUFLAND MALBORK (1)

    mieszkam w Malborku i miałam kilka razy wątpliwą przyjemność robić zakupy w malborskim Kauflandzie. zrezygnowałam jak odmówiono mi drugi raz z rzędu sprzedaży około 0,5kg schabu, mówiąc że można kupić tylko cały kawałek ok 1,5kg. sprzedawczyni po prośbie kontaktu z kierownikiem stwierdziła, że nie ma nikogo takiego w sklepie (kto ten sklep zamyka i nadzoruje). mój przypadek nie jest odosobniony, to samo spotkało moją ciotkę. sprzedawczyni tłumaczyła, że kierownictwo sklepu każe personelowi kupować mniejsze, nie sprzedane porcje mięsa celem uniknięcia strat. ten wątek nadaje się do zbadania pod kątem praw klienta i konsumenta (to sklep a nie hurtownia) a także chyba mobbingu na personelu,który jest zmuszany do zakupu resztek towaru.

    • 0 0

    • o moze moglabys to zglosic do pihu albo pipu?

      • 0 0

  • oj polaczki polaczki (4)

    wszystko chcecie mieć najtaniej, najszybciej i naj naj naj... i najlepiej to na co was nie stać...
    jeśli w supermarkecie jest masło z cena poniżej kosztów produkcji to sklep musi na czymś odwalać lewiznę, albo coś innego jest droższe, albo przeterminowane albo oszukane jak szynka z indyka bez indyka... więc jak widzę ludzi zabijających się o koszyki pod auchanem o 8:30 w sobotę rano to wiem że połowa klientów wyjedzie ze sklepu z lewym towarem tz z domieszka wody, taniego barwnika albo z pasztetem z wnętrzności gołębia... równie dobrze możecie iść szukać żarcia na szdółkach...

    • 2 1

    • takie postępowanie dotyczy prostaków, a nie Polaków

      a że w Polsce jest dużo prostaków, to inna sprawa... Ale w UK, Irlandii jest tak samo.

      • 0 0

    • no ale nawet jesli jest troche prawdy w tym co mowisz (1)

      to to nie usprawiedliwia sklepu w zadnym wypadku i stanowi przyzwolenia dla niego na takie dzialanie.

      • 0 0

      • teoretycznie masz rację

        ale to jest tak, jak z ZOMO: do tej sławetnej formacji brali chłopów i robotników /z naciskiem na "chłopów" - ich było gross/, po to aby bili robotników. Sami swoi...

        • 0 0

    • jesteś jednym z nas skoro znasz jakość towarów tego marketu i wiesz jakie są kolejki w sobotę rano

      • 0 0

  • a ile sie o tym trąbiło w ''uwadze'' i inych takich programach wielkim szum i zaraz cisza

    a sklepy dalej robią hiper kase !!!

    • 0 0

  • Głupek pisdak

    Niedobrze mi się robi jak czytam że poseł, który siedział przez 2 lata na dupie się "zbulwersował". Hipokryta zakłamany. Trzeba było 4 litery ruszyć, a nie teraz udawać, że wcześniej nie było takich sytuacji.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane