- 1 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (350 opinii)
- 2 Oszukane "30 stopni" w majówkę (33 opinie)
- 3 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (273 opinie)
- 4 "Majówkowa dyspensa": hit czy kit? (116 opinii)
- 5 Kronika oblężenia Gdańska 1734. Część 3 (20 opinii)
- 6 W Oliwie kwitną wiśnie jak w Tokio (75 opinii)
Przez dwa tygodnie może mocniej śmierdzieć z wysypiska
Zła wiadomość dla mieszkańców Gdańska i okolicznych gmin od strony południa. Zakład Utylizacyjny w Szadółkach informuje, że od niedzieli, 24 kwietnia, będą tam prowadzone prace, które mogą się przyczynić do wzmożonych uciążliwości zapachowych. Stan "podwyższonego ryzyka" potrwa ok. dwóch tygodni.
- Przyczyną tego stanu są prace związane z modernizacją sortowni oraz te prowadzone w ramach programu REDU. Stan podwyższonego ryzyka uciążliwości zapachowych potrwa ok. dwóch tygodni - informuje Olimpia Schneider, rzeczniczka ZU.
Uciążliwe, ale konieczne
Jak podkreślają przedstawiciele ZU, prace zaplanowane na najbliższe dwa tygodnie są uciążliwe, ale konieczne, by docelowo usprawnić i zwiększyć efektywność pracy poszczególnych instalacji zakładu.
- W efekcie ma to przełożyć się na zmniejszenie brzydkich zapachów na terenie zakładu. Podczas prac prowadzony będzie monitoring oraz wdrożone zostaną rozwiązania minimalizujące uciążliwości, tak jak np. praca dyfuzora czy prowadzenie oprysków substancjami neutralizującymi zapachy. Przepraszamy za uciążliwości i prosimy o wyrozumiałość - mówi Schneider.
Codziennie na stronie ZU zamieszczane będą raporty nt. skali uciążliwości zapachowych.
Kończą drugi etap prac w sortowni
Kończy się drugi etap prac przy modernizacji sortowni, czyli inwestycji za 70 mln zł. W związku z tym w niedzielę, 24 kwietnia, nastąpi kilkugodzinne odłączenie zasilania obejmujące wszystkie instalacje i urządzenia na terenie ZU.
- Modernizacja sortowni spowoduje znaczne zwiększenie zużycia energii elektrycznej przez ten obiekt, co wymaga podłączenia nowego transformatora do zakładowej sieci średniego napięcia. Jest to niezbędne na tym etapie modernizacji sortowni odpadów i wynika z konieczności wykonania podłączeń energetycznych nowych urządzeń. Na czas trwania tych prac należy wyłączyć zasilanie całego zakładu - tłumaczy Schneider.
Czytaj też:
Wciąż śmierdzi, więc prezes stowarzyszenia odchodzi z rady
Dodatkowo w trakcie realizacji obecnego etapu instalowana jest kompresorownia. Wszystkie te elementy muszą być podłączone elektrycznie, przetestowane pod kątem bezpieczeństwa pracy, wpięte do centralnego systemu sterowania oraz zsynchronizowane ze sobą. Taka synchronizacja może potrwać nawet kilkanaście dni i odbywa się bez odpadów, jest to tzw. rozruch na sucho. Prace te powinny zakończyć się między 4 a 9 maja.
Modernizują też system odgazowania i gospodarki wodno-ściekowej
Równolegle trwają prace przy modernizacji systemu odgazowania w ramach programu REDU. Według zapowiedzi ma on sprawić, że jesienią ma być już odczuwalna poprawa w zakresie fetoru.
- Odtworzonych zostało 11 studni systemu. Kolejnym krokiem jest wykopanie tras do rur (około 3500 m), odprowadzających gaz ze studni do stacji zbiorczej. Rury te będą odtworzone w miejsce tych, które zostały uszkodzone i przerwane w wyniku różnych procesów zachodzących w kwaterze - mówi Schneider.
Oni wywiozą twoje śmieci - lista firm
Rozpoczyna się też modernizacja gospodarki wodno-ściekowej w zakładzie.
- W fazę wykonawczą wchodzi projekt wykonania drenażu rozsączającego. Prace prowadzone będą w wierzchowinie kwatery, dlatego też występuje prawdopodobieństwo zwiększenia uciążliwości zapachowych. Do 4 maja wymieniony zostanie również wsad biofiltru kompostowni tunelowej, instalacji służącej do oczyszczania powietrza - wskazuje rzeczniczka.
Prezes ZU o działaniach w ramach programu REDU:
W nocy Szadółki dały popalić! (35 opinii)
Miejsca
Opinie (334) ponad 50 zablokowanych
-
2022-04-24 22:36
MajJaj
Majówka Jajówka
- 3 1
-
2022-04-25 07:05
Od czego tam jest Prezes ZU???
Po minie tego faceta widać, że ona tam jest z przypadku i tylko zgarnia kasę za posadkę. Każdy normalny "szef", ogarnął by ten smród w ciągu 2-3 lat. Tyle potrzeba na podpatrzenie zachodnioeuropejskich zakładów utylizacyjnych, ustalenie planu, zabudżetowanie inwestycji i stopniową przebudowę obecnego ZU. Do cholery co te kołki tam robią od tylu lat? Czy naprawdę nie ma wśród osób zarządzających ZU kogoś kto myśli i jest przedsiębiorczy?
- 1 0
-
2022-04-25 07:34
Prokurator
może powinien zająć się miejskim guanem, oczyścić środowisko gamoniów technicznych.
- 0 0
-
2022-04-25 12:23
zaraz będą płakać ci, którzy się pobudowali wokół wysypiska, liczą na świeże powietrze.
Równie dobrze miłośnik ciszy może sie pobudować wokół lotniska i być zdziwionym...
- 0 0
-
2022-04-25 12:34
Czy to się kiedyś skończy?
Epopeja juz troche trwa
- 0 0
-
2022-05-19 18:17
2 tygodnie ?
A dziś dalej smierdzi strasznie od 24.04.2022 dawno mineło dwa tygodnie .Prosze nie kłamać
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.