• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Przez komornika tracę pracę

Grzegorz
10 stycznia 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 11:39 (10 stycznia 2008)
Komornik może zająć ruchomy i nieruchomy majątek dłużnika, wejśc na jego pensję. Czy jednak komornik, który pozbawia dłużnika dochodu nie podcina gałęzi, na której sam siedzi? Komornik może zająć ruchomy i nieruchomy majątek dłużnika, wejśc na jego pensję. Czy jednak komornik, który pozbawia dłużnika dochodu nie podcina gałęzi, na której sam siedzi?

Jestem zażenowany władzą, jaką w Polsce dysponują komornicy. Wiem, że mają dbać o interesy wierzyciela, ale jakim kosztem? - pyta nasz czytelnik, pan Grzegorz.



Czy miała(e)ś kiedyś kłopot ze spłacaniem długu?

Parę lat temu pracowałem w dużej firmie, która świetnie prosperowała na rynku. Ja sam szybko awansowałem i zarabiałem coraz lepiej. Wziąłem kredyt, który szybko i bez żadnych zaległości spłaciłem. Wziąłem więc kolejne: było mnie stać, dobrze zarabiałem, żona też miała pracę. Nagle trach: firma zaczęła padać, wraz z nią moje zarobki. W końcu straciłem pracę i stałem się niewypłacalny.

Zrozumiałem: nie powinienem był tak się zadłużać, ale cóż: uczymy się niestety na własnych błędach.

Banki, jak to banki, mają nas w poważaniu tylko wtedy, gdy dobrze zarabiamy i gdy bierzemy kredyt. Gdy powinie się noga, bank od razu oddaje sprawę do sądu. No cóż, takie jest prawo, z tego banki przecież żyją.

A teraz dochodzę do sedna sprawy. Chcę spłacić zaciągnięty dług. Oczywiście miałem kontakt z komornikiem, który na dzień dobry próbował zastraszyć mnie i moją rodzinę. Ok, taki ma zawód.
Doszedłem (niby) z nim do porozumienia. Ustaliliśmy, że będę dobrowolnie wpłacał pewne kwoty tytułem spłaty zadłużenia, a on obiecuje (słodka naiwności!), że to wystarczy.

Byłem już nieco spokojniejszy, gdy pewnego dnia wezwał mnie mój szef. Poinformował mnie, że komornik zajął moją wypłatę. Dodał, że nie widział o mojej sytuacji i że "nie chce takich nieuczciwych pracowników, więc mnie zwalania"!

Poszedłem do komornika, a on zaśmiał mi się prosto w twarz. Doszło do tego, że gdy podejmę jakąkolwiek pracę, to w ciągu tygodnia on wysyła pismo o zajęcie moich dochodów, a ja jestem automatycznie zwalniany!

Jak mam spłacić zadłużenie, które dalej rośnie, skoro przez komornika nie mogę podjąć pracy? Czy to jest normalne w państwie (podobno) prawa? Ja naprawdę chcę zarobić pieniądze i oddać ten nieszczęsny dług.

Czy mam wytoczyć sprawę komornikowi, że przez jego zachłanność na prowizję nie mogę podjąć pracy?
Grzegorz

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (62) 5 zablokowanych

  • (2)

    BANDA KRĘTACZY!!!!!!!!!!!
    ŁATWO WZIĄĆ CIĘŻKO ODDAĆ!!!!!
    WSZYSCY DŁUŻNICY NIE ZASTANAWIAJA SIĘ NAD TYM JAK ODDAĆ KASĘ, TYLKO W NAJLEPSZYM WYPADKU NAD TYM CO TU ZROBIĆ ZEBY ODDAC JAK NAJ MNIEJ A NAJLEPIEJ TO BY WOGÓLE NEI ODDAWALI BO PRZECIEZ NOGA IM SIE NEI UŁOZYŁA JAK BY CHCIELI...

    • 1 4

    • do realisty

      ty realista ciebie to chyba ktoś wykręcił i jesteś w plecy że takie głupoty piszesz

      • 0 0

    • Tak ładnie wszystkich podsumowałeś,że biorą,a potem

      kręcą żeby nie oddać.Życzę ci tego samego uczucia,takiej sytuacji w życiu żebyś posmakował czym to pachnie.Może i są tacy co biorą,a nie chcą oddać,ale przecież nie wszyscy.Bo ty ze wszystkich tu zrobiłeś złodziei.

      • 0 0

  • NIKT NIEMA PRAWA ZWOLNIC CIE ZATO ZE NIEJESTES WSTANIE SPłACIć KREDYTU!!!
    dLATEGO GłABIE NEWPROADZAJ W BłąD!!

    uTRATA ZAUFANIA PRACODAWCY MOZE WYSTAPIC TYLKO W WYNIKU PRZEWINIENA ZWIAZANEGO Z PRACą MUSIAł BY COś UKRAść WPRACY!!
    Kredyt to jego prywtna sprawa i nikt niema prawa tym sie sugerować to naruszenie dubr osobistych!!
    koniecznieudaj sie do prawnika!!!
    jesli jakis bedzie cie zwodził ze jestes przegrany szukaj nastepnych az znajdziesz dobrego!
    w najgorszym wypadku dostaniesz odszkodowanie za utrate pracy.inspekcja pracy moze tez byc pomocna.

    • 0 0

  • Ja to bym takiemu gnojowi komornikowi wpie..olił najpierw a później bym mu rozwalił samochód. W ryja by dostał oczywiście od anonima... Jak by to go nie nauczyło to bym wymyślił coś jeszcze..

    • 1 3

  • do "Realisty"

    Życzę Ci żebyś żył długo w zdrowiu i szczęściu i zawsze miał pracę, bo jak stracisz te dobrodziejstwa to nie będzie potrafił znaleźć się w nowej rzeczywistości, bo jak widzę, nie dopuszczasz do siebie myśli, że róznie sie może ludziom życie układać - choroba i praca raz jest a za chwile może jej nie być.

    • 0 0

  • otóż

    jak masz to zrobić ? nie przez komornika tylko przez sąd wpłacać zadłużenie dobrowolnie na daną firmę której zalegasz ,dlaczego komornika ma z tego niezła kasę ,wiem bo wielu z moim rpacowników ma zajęcia komornicze alimentacyjne nikt nikogo nie zwalnia za to przynajmniej nie ja nie moja sprawa jednak do decyzji zajęcia wierzytelności muszę sie dodtosowac i tak np.pracownik ma zajęcie na 500 zł plus 200 zł na samego komornika więc z była żona dogadaliśmy się pisemnie ż eskoro przesyłamy komornikowi który zabiera kasę dla siebie to będziemy przesyłać jako firma jej i tak robimy ,pracownik unika tym samym dodatkowych ksoztów komorniczych a kobieta ma płacone zaległości alimentacyjne Tobie tez tak radzę weż prawnika z prawnikim do Banku pismo ugoda i tyle nie przez komornika

    • 0 0

  • nie z komornikiem a z bankiem ugoda ,porozumienie

    bank cofnie wtedy pismo do komornika ,takze bierz prawnika niech psize ugode na ktora bank wyrazi zgode i tym sposobem tylko

    • 0 0

  • a mnie to nie dziwi (1)

    Zastaw się a postaw się, kredyty dom oczywiście najwiekszy na dzielnicy.Nie mysla o tym ,że mierz siły na zamary skoro sam nie jestes szefem firmy tylko jej pracownikiem to w kazdej chwili mogą Cie zwolnić a wtedy dom pod mlotek a dlugi zostają.
    BO W ZYCIU TRZEBA BRAC ŁYŻECZKĄ A NIE CHOCHLĄ.

    Znam wielu zamoznych ludzi i mja skromniejsze domy niz taki co na kredytach jedzie.
    Oczywiscie współczuje Tobie jako czlowiekowi bo w pewnym sensie spotkało Cie nieszczęcie ale trzeba trochę pomyslec wcześniej co bedzie gdy......... Ty sobie furtki nie zostawiłeś, teraz cierpisz niepotrzebnie.
    Ale jak to sie mowi: madry Polak po szkodzie.
    Mam nadzieję ,że jakos wybrniesz z klopotów .

    • 0 0

    • Zalatw gnoja.

      Napisz list pozegnalny przed nieudana proba samobojstwa (udawana). W liscie napisz, ze targnales sie na zycie, bo nie widziales innego wyjscia. Ze komornik zatrul Ci zycie, ze grozil Ci, ze Cie w skarpetkach zostawi i ze traciles przez niego kazda praca. Zalatw chama bo to jeszcze gorsze scierwo niz kanary, milicjanki i strazniczki wiejskie.

      • 0 2

  • pracodawca nie ma prawa zwolnic pracownika z powodu zajecia pensji przez komornika. w kodeksie pracy w art 52 jest to jasno uregulowane, wiec radzilbym pojsc do sadu pracy.
    tak samo pracodawca nie ma prawa domagac sie informacji o tym, czy kandydat na pracownika ma jakies dlugi czy nie.

    • 1 0

  • zgadzam sie z przedmówcami ze komornicy to najwieksze

    hieny.Zastanawia mnie fakt ze mają kochajace rodziny i postępują w ten sposób.A co do tego rządu to nie licz na pomoc.Zostaje ci modlitwa

    • 0 0

  • o komorniku słów kilka (1)

    a ja powiem tak
    masz dług to go spłać
    bo może (jak to zwykle bywa) ktoś nie może spłacić swojego długu bo TY nie oddałeś kasy

    trzeba myśleć co się robi
    zdaje się że to nie komornik zaciągał zobowiązanie

    a poza tym jak Ci się coś nie podoba to k.p.c. daje Ci skargę na czynności komornika do Sądu
    tam szybko zbadają czy podejmowane czynności są właściwe

    a i jeszcze jedno - to nie komornik Cie zwolnił a procodawca a dług powinieneś spłacić od razu tak jak go pożyczałeś a nie przykładowo przez 25lat po 200 zł

    no i oczywiście jeśli TY byś czekał na zwrot kasy jako wierzyciel to do komornika dzwoniłbyś codziennie

    i tyle
    bo każdy kij ma dwa końce

    • 1 0

    • ale ten facet chce spłacić dug i o ile wiem nie chcial pozyczac pieniedzy od Ciebie więc po co tu sie mądrzysz??dowartościowałeś sie tym?

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane