- 1 Rozporządzenie ws. zakazu wstępu do lasów (36 opinii)
- 2 Nie będzie lepszej segregacji - będą kary (260 opinii)
- 3 Śmierć Adamowicza. Wyrok ws. finału WOŚP (113 opinii)
- 4 Remontują, zamiast wyburzyć. Dlaczego? (109 opinii)
- 5 8 godzin opóźnienia i lądowanie w Poznaniu (372 opinie)
- 6 "Pani już tu nie mieszka". Wyrzucili też kota (743 opinie)
Przybywa radnych, którzy mogą stracić mandat. Kolejne wnioski do Rady Miasta
Trzech gdyńskich radnych, którym groziła utrata mandatu, na pewno je zachowa. Spokojni mogą być Jakub Furkal, Bogdan Krzyżankowski i Lechosław Dzierżak. Pojawił się jednak wniosek o sprawdzenie Jakuba Ubycha, który jest członkiem komisji wyjaśniającej potencjalne nieprawidłowości.
Pierwsi radni już spokojni
Sprawdzane informacje początkowo miały dotyczyć wykonywania mandatu przez pięciu radnych, co do których pojawiły się wątpliwości, czy są sprawowane legalnie. Chodziło o:
- Lechosława Dzierżaka (Samorządność), który jest zatrudniony w Urzędzie Miasta i miał pojawić się na liście wykładowców Uniwersytetu Trzeciego Wieku, finansowanego z pieniędzy miasta,
- Jakuba Furkala (Samorządność), który jest zatrudniony w ZDIZ
- Bogdana Krzyżankowskiego (PO), który prowadzi praktykę lekarską w należącym do miasta budynku przychodni przy ul. Konwaliowej,
- Marcina Bełbota (PiS), który ma mieszkać w Koleczkowie, a nie w Gdyni
- Ireneusza Trojanowicza (Gdyński Dialog), który miał czerpać korzyści z majątku gminy. Jego ICHTHYS oraz fundacja Źródło Radości, w której pełni rolę wiceprezesa, miały wynajmować od miasta salę gimnastyczną i lokale w dwóch gdyńskich placówkach oświatowych
Kolejne osoby dołączone na marcowej sesji
Pierwszych trzech zostało już przesłuchanych przez komisję. Nie znaleziono podstaw do wygaszenia ich mandatu. Pozostali wciąż czekają na przesłuchanie przed komisją.
Jednak podczas ostatniej sesji Rady Miasta do tego grona dołączono koleje trzy osoby. Pojawiły się wątpliwości, czy na pewno mieszkają oni w Gdyni.
Tłumaczyć się będą musieli:
- Elżbieta Raczyńska z Samorządności,
- Sebastian Jędrzejewski z Samorządności,
- Marek Dudziński z PiS.
Najbliższe posiedzenie komisji odbędzie się 5 kwietnia, tego dnia stanie przed nią Sebastian Jędrzejewski i Elżbieta Raczyńska. W jego sprawie stowarzyszenie Bryza wnioskowało do wojewody pomorskiego o wezwanie Rady Miasta Gdyni do stwierdzenia wygaśnięcia mandatu radnego lub wydanie zarządzenia zastępczego stwierdzającego wygaśnięcie mandatu radnego.
- W kwietniu wzywamy kolejnych radnych. Sprawy mieszkaniowe są trudne, ale będziemy chcieli opierać się w jak największej mierze na dokumentach, takich jak oświadczenia majątkowe czy chociażby opłacane rachunki - mówi Marcin Wołek, przewodniczący komisji.
Wniosek ws. wiceprzewodniczącego Rady Miasta
Gdy jeszcze niedawno wydawało się, że to koniec spraw związanych z pełnieniem mandatu, pojawił się wniosek o zbadanie sytuacji kolejnego radnego. Tym razem chodzi o Jakuba Ubycha, wiceprzewodniczącego Rady Miasta i jednego z najbliższych współpracowników prezydenta Wojciecha Szczurka.
Także w jego przypadku wniosek złożyli przedstawiciele stowarzyszenia Bryza. W uzasadnieniu napisali, że radny od lat związany jest ze stowarzyszeniem In gremio, które prowadzi w Gdyni niepubliczne szkoły. Pierwsza to szkoła podstawowa przy ul. Strażackiej 15 na Witominie, druga - Niepubliczne Liceum Mistrzostwa Sportowego znajdujące się w budynku publicznej Szkoły Podstawowej nr 52 przy ul. Okrzei 6.
Przedstawiciele stowarzyszenia Bryza argumentują, że Jakub Ubych przez kilka lat, aż do 26 września 2021 r., zasiadał w komisji rewizyjnej, która jest organem nadzoru stowarzyszenia In gremio, będąc jednocześnie radnym Gdyni.
Zmieniło się to dopiero po publikacjach na profilu facebookowym stowarzyszenia Bryza z 16 kwietnia i 3 maja 2021 r., kiedy złożono wniosek o wykreślenie go z Krajowego Rejestru Sądowego.
- Złożenie wniosku o wykreślenie nastąpiło około miesiąc po tych publikacjach, a samo wykreślenie przez sąd rejestrowy odbyło się po zaledwie trzech miesiącach po zapewnieniach ze strony samego zainteresowanego, iż działał on zgodnie z prawem i nie naruszał przepisów. Zbiegło się to w czasie z powołaniem radnego do funkcji wiceprzewodniczącego Rady Miasta Gdyni w czerwcu 2021 r. - podkreślają.
Pełna treść wniosku ws. Jakuba Ubycha
Jakub Ubych: Nie znam orzecznictwa, które wskazywałoby, że to złamanie prawa
Jak sprawę komentuje wiceprzewodniczący Rady Miasta i jeden z najbliższych współpracowników prezydenta Wojciecha Szczurka?
- Wniosek dotyczy piastowania funkcji społecznej, tj. zasiadania w komisji rewizyjnej organizacji pożytku publicznego, działającej od 33 lat na terenie Gdyni. To organ, który w żaden sposób nie zarządza organizacją, a jedynie weryfikuje poprawność jej działania. Co więcej, nigdy w historii nie zasiadałem w zarządzie organizacji, również przed objęciem mandatu radnego. Organizacja nie prowadzi działalności gospodarczej i nigdy jej nie prowadziła - mówi Jakub Ubych.
Podkreśla, że od 2016 r., czyli ponad 2 lata przed objęciem mandatu radnego, prowadził w organizacji projekty dofinansowane ze środków Unii Europejskiej, co precyzyjnie wykazał w oświadczeniach majątkowych, dodając dodatkowo źródło ich pochodzenia.
- Wszelkie znane mi orzecznictwo w takich przypadkach nie wskazuje tutaj nieprawidłowości - przekonuje.
Jakub Ubych jest członkiem komisji, która bada zarzuty wobec poszczególnych radnych. Niewykluczone więc, że gdy zostanie dołączony do grupy osób, które przed komisją się tłumaczą, trzeba będzie zmieniać jej skład. O tym może zdecydować Rada Miasta na kwietniowym posiedzeniu.
Miejsca
Opinie (143) ponad 20 zablokowanych
-
2023-04-02 09:24
Każdy radny jest bezradny.
Nie bez podstawy jest takie powiedzenie.
- 0 0
-
2023-04-02 09:28
Kiedy w końcu delegalizacja Peło (1)
Dość nadawania na własny kraj
- 1 1
-
2023-04-02 10:46
Zaraz po delegalizacji pisu
- 0 1
-
2023-04-02 09:30
Krawiec minister w rządzie Tuska w areszcie, Nowak najbliższy zaufany zarzuty kierowania grupą przestępczą itd
Szok co się działo za ich panowania
- 1 0
-
2023-04-02 10:59
Not to teraz jasne, dlaczego w Gdyni jest tyle uchwał przeciwko mieszkańcom. Po prostu przekręty w radzie miasta
o prezydencie i jego znajomkach nie ma co wspoinać. A zaczęło się od przekręta Bor skiego, który użytkował przez wiele lat dziłkę miejską nie płacąc za to nic. Ciekawe, czy tą działkę już kupił od Sz cz urka.
- 0 0
-
2023-04-02 11:11
Będą wałkować
sprawę do końca kadencji i nikt nie zostanie wyrzucony. Oszuści powinni ponieść kary, ale w państwie bezprawia oszust jest oburzony że wykryto jego oszustwo, a nie piętnowany .
- 0 0
-
2023-04-04 05:46
Narodzie....
....nie martw się!!!! Uchwały podjęte przy udziale radnych, którzy mogą stracić mandaty, gdy je stracą, nadal będą ważne . Nawet te które was zobowiązują do ponoszenia ogromnych danin na rzecz dyktatury.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.