- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (68 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (69 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (155 opinii)
- 4 Promenada po remoncie hitem sezonu (102 opinie)
- 5 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (151 opinii)
- 6 Bałagan po wyborach musi sprzątać miasto (65 opinii)
Przystanek PKM Rębiechowo w szczerym polu. Jak dojadą tam podróżni?
Mieszkańcy zachodniej części Gdańska, ale także mieszkańcy gminy Żukowo pytają: jak dotrzeć do przystanku Gdańsk Rębiechowo (dawne Banino) po jego otwarciu? Okazuje się, że na dojazd z prawdziwego zdarzenia trzeba będzie poczekać kilka lat.
PKM: budujemy linię, a nie drogi
Władze spółki PKM, która zleciła budowę nie mogą budować dróg, węzłów i parkingów dojazdowych do swoich przystanków - to zadanie samorządów.
- Wzięliśmy na swoje barki najważniejszy element projektu - budowę linii kolejowej. Za infrastrukturę towarzyszącą - węzły przesiadkowe - odpowiedzialne są samorządy - mówi Tomasz Konopacki, rzecznik prasowy spółki PKM.
Na szczęście jednak władze PKM przewidziały w swoim projekcie budowę drogi dojazdowej do przystanku. Jest jednak jedno "ale". - Droga ta dopuszcza tylko ruch samochodów o masie nieprzekraczającej 3,5 t. Dlatego dodatkowo planujemy udostępnić mieszkańcom naszą drogę technologiczną wzdłuż nasypu kolejowego, od ul. Barniewickiej do przystanku PKM Gdańsk Rębiechowo. Rozwiązania te traktujemy jednak jako tymczasowe rozwiązanie, które będzie funkcjonować wyłącznie do momentu uzgodnienia przez samorządy ostatecznego przebiegu drogi dojazdowej do naszego przystanku - mówi Konopacki.
Gmina Żukowo: czekamy na budowę dojazdu w Gdańsku
To oznacza też, że autobusy miejskie nie będą mogły dowozić do przystanku pasażerów. Ponadto droga ma charakter lokalny - wiedzie między gospodarstwami i istnieje duże ryzyko, że po prostu zakorkuje się. Stąd też pojawił się pomysł budowy nowej drogi.
- Stąd początkowe ustalenia były takie, że to właśnie Gdańsk samodzielnie wybuduje drogę dojazdową wraz z parkingami. Tego się trzymamy. Budowa PKM ruszyła, Gdańsk realizuje dojazdy do stacji w Jasieniu i Kiełpinie, a w Rębiechowie nic się nie dzieje. Mamy nadzieję, że nie powtórzy się scenariusz jak w przypadku ul. Słowackiego, kiedy to odcięto mieszkańcom gminy przejazd tą ulicą - mówi Marek Trepczyk, zastępca burmistrza Żukowa.
Gdańsk: teraz rozwiązanie tymczasowe, prawdziwy węzeł w kolejnej perspektywie UE
Przystanek PKM Gdańsk Rębiechowo leży w granicach Gdańska i to na nim spoczywa obowiązek doprowadzenia nieograniczonego dojazdu i nie zmienia tego fakt, że z przystanku będą korzystać mieszkańcy powiatu kartuskiego.
Na budowę docelowego węzła przesiadkowego w Rębiechowie nie ma na razie szans. - Od początku informowaliśmy, że nie będziemy tego węzła realizować kompleksowo w tym rozdaniu finansowym Unii Europejskiej. To plany na kolejną perspektywę. Niemniej wiemy, że Kaszubi potrzebują sprawnego dojazdu do nowego przystanku - mówi Andrzej Bojanowski, zastępca prezydenta Gdańska.
- Planujemy do przystanku Gdańsk - Rębiechowo utwardzić dojazd i ewentualnie parking. Analizujemy jego przyszły kształt - dodaje Bojanowski.
Planowany dojazd ma zostać wytyczony od ul. Słowackiego za lotniskiem przez dzisiejszą drogę dojazdową do placu budowy. Opcjonalnie kierowcy będą mogli przejechać częścią ul. Akacjowej. Tego typu rozwiązanie koliduje też z rozbudową systemów nawigacyjnych pobliskiego lotniska.
Na koniec dodajmy, że Gdańsk posiada już kompleksową dokumentację projektową dla budowy obiektów przy przystankach PKM - Brętowo i Jasień. Powstała ona w ramach Gdańskiego Projektu Komunikacji Miejskiej IIIc. Niebawem ma zostać ogłoszony przetarg na realizację tego zadania. Inwestycja z kasy Gdańska pochłonie ok. 62 mln zł. Podpisanie umowy na dofinansowanie tych przedsięwzięć z programu RPO Unii Europejskiej nastąpi 28 maja.
Montaż konstrukcji stalowej przystanku PKM Niedźwiednik.
Wizualizacja Pomorskiej Kolei Metropolitalnej.
Miejsca
Opinie (248) 8 zablokowanych
-
2014-05-20 12:07
ciekawe
Tylko nie budować domów na terenach zalewowych. Poniewaz za 30 lat jak zaleje to powiedzą wina Tuska.
- 5 3
-
2014-05-20 12:21
stacja Pole ;)
Proponujemy nazwać tą stację Banino Pole :)
- 19 1
-
2014-05-20 12:41
PO wydaje na zegarki, stringi a nie inwestuje dla obywateli
PO wydaje na zegarki, stringi, drogi donikąd, dworce dla nikogo, wymieniaja betonowe krawezniki na granitowe, montuja jakies głupie dblaski na liniach rozdzielajacych pas ruchu - byle wydac jak najwiecej, bo to jest zysk urzednika, rosnie tuskowa statystyka, morale i rosnie kieszeń urzednika!!!
- 5 3
-
2014-05-20 12:51
o co chodzi
dlaczego lekceważy się interesy kilkudziesięciu tysięcy mieszkanców powiatu Kartuskiego i Kościerskiego dla kiluset pasażerów dziennie lotniska. To lotnisko powinno zadbać o dojazd do przystanku kolei i parkingi
- 4 5
-
2014-05-20 13:17
To "coś" wygląda jak przystanek, ale dla rowerów a nie kolei metropolitalnej - na wizualizacjach wyglądało to poważnie. a tu w rzeczywistości ja zabawka dla 1 - 2 pasażerów !!! Poszli po taniości na maxa !!! Wyrób przystankopodobny !!!
- 3 0
-
2014-05-20 13:19
Te parę profili nazywają przystankiem kolei metropolitalnej ?!!!
Żenada, oszustwo i jak zwykle tandeta za jak najmniejsze pieniądze !! Byle tylko sie obłowić i oszukać !!!
- 9 2
-
2014-05-20 15:33
Kazdy sobie rzepke skrobie czyli kolejny bubel
Totalnie brakuje koordynacji we wszystkim co sie robi. Ten przypadek to nie wyjatek. Na SKM np jedni planuja perony, inni klada tory jeszcze inni buduja wagony SKM. Po prostu radosna tworczosc a pozniej nic do niczego nie pasuje i powstaje tak jak tu, przystanek w szczerym polu albo przyslowiowa dziura miedzy peronem i wagonem SKM. Czy naprawde to jest takie trudne skoordynowac wszystkie dzialania. Czy brakuje nam ludzi myslacych, z wyobraznia?
- 5 1
-
2014-05-20 16:28
Reymonta
Jak zwykle fuszerka, wystarczy zobaczyć tunel pod Nową Słowackiego, jeszcze troche i dojdzie do katastrofy budowlanej-brak izolacji i odwodnienia- sufit przemaka po kazdym deszczu...Gdzie budynia inspektorzy odbioru...KASA ,KASA
- 3 1
-
2014-05-20 16:40
Ja chyba znowu nie rozumiem... Przeananlizujmy: od czasu narodzenia Chrystusa stacji w tym miejscu nie było
Teraz ma być. W szczerym polu, czyli bez pasażerów. I jest O.K. Ale ktoś chce , żeby z przystanku LUDZIE korzystali. Więc ten KTO CHCE, niech ludzi przekona, żeby zechcieli bezdrożem dostać się do przystanku. Bogatsi dolecą helikopterem, biedniejsi w gumiakach dojdą pieszo przez pole. JEŚLI zachcą. A nawet doniosą na plecach swój rower, żeby zostawić go dla złodziejom i przejechać się Pekaemką. Ale jeśli ktoś, na serio chce UŁATWIĆ dojazd, to musi stworzyć do tego WARUNKI EKONOMICZNO-TECHNICZNE. A tak na marginesie to od czasu zatwierdzenia lokalizacji przystanków od samego początku słyszę pytania: KOMU ma służyć ten przystanek Banino-Rębiechowo ? I jeszcze NIGDY nie doczekałem się żadnej KONKRETNEJ odpowiedzi.
- 10 1
-
2014-05-20 17:49
Jak dojadą tam podróżni?
Dolecą :)
- 5 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.