• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Pusta buda

Sebastian Furtak
31 stycznia 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
5 mln złotych kosztowała do tej pory budowa nowego schroniska dla bezdomnych zwierząt na gdańskich Kokoszkach. Schronisko stoi puste mimo, że miało być gotowe do użytku we wrześniu ubiegłego roku.

Nowym schroniskiem zarządzać będzie spółka Azyl. Firma wygrała przetarg zorganizowany przez miasto, mimo że nie zaoferowała najniższej ceny. Przyczyną przegranej dotychczasowego zarządcy Ogólnopolskiego Towarzystwa Opieki Nad Zwięrzętami "Animals" był brak odpowiedniego ubezpieczenia. Jak nam powiedziała Ewa Gebert z OTOZ "Animals", stowarzyszenie posiada ubezpieczenie na łączną wymaganą kwotę 150 tys złotych, jednak są to dwie polisy, a komisja przetargowa wymagała jednej. Zaskoczenia takim wymogiem nie kryje sekretarz generalny Towarzystwa Opieki Nad Zwierzętami Wojciech Muża.

- Nasze stowarzyszenie zostało wykluczone z przetargu z powodu braku ubezpieczenia za prowadzoną działalności gospodarczej. TOZ nie prowadzi działalności gospodarczej w związku z czym nie miał się od czego ubezpieczyć. Złożyliśmy w tej sprawie protest do Urzędu Zamówień Publicznych jednak został odrzucony z powodu braku opłaty sądowej. Jako organizacja pożytku publicznego jesteśmy zwolnieni z takiej opłaty. Wszystko to trwa, tymczasem schronisko już przekazano nowemu zarządcy.

Dodajmy, że chodzi tutaj o stare schronisko na Oruni, bowiem nowe mimo że miało być oddane do użytku we wrześniu ubiegłego roku, cały czas stoi puste. Organizacje pozarządowe zajmujące się ochroną zwierząt zgodnie przyznają, że w nowym schronisku jest jeszcze wiele do zrobienia. To, co powstało do tej pory budzi ich zastrzeżenia.

- W naszej ocenie wybiegi i boksy wybudowane w Kokoszkach, nadają się jedynie na kwarantannę. A nie na miejsce, w którym zwierzęta spędzą kilka miesięcy - mówi Wojciech Muża. - Przypomina to raczej więzienie, ponieważ nie daje zwierzętom dostatecznej ilości miejsca. Kosztem tej powierzchni wybudowano ogromny budynek administracyjny, który w naszej ocenie może być wykorzystany przez schronisko najwyżej w 30 proc. Głos organizacji pozarządowych został uwzględniony w projektach dalszej rozbudowy schroniska na Kokoszkach.

- Dzięki naszej interwencji kojce są trzy razy większe niż było w założeniach - mówi Ewa Gebert. - Nie krytykujemy idei nowego schroniska. Bardzo dobrze, że ono powstaje. Ale przecież nie chodzi o to, aby psy czuły się tam jak w więzieniu.

Zastanawiające jest, po co buduje się dwupiętrowy drogi budynek, kosztem przestrzeni dla zwierząt. Równie zastanawiające jest dlaczego już wybudowane ogrzewane boksy cały czas stoją puste. Tym bardziej, że zima w pełni, a w starym schronisku jest dwukrotnie więcej zwierząt niż miejsc. OTOZ "Animals" w ubiegłym roku zwróciło się do Urzędu Miasta z propozycją pzeprowadzenia chociaż części zwierząt w nowe miejsce. "Animals" pokryliby wówczas część kosztów takiego przedsięwzięcia. Jednak - jak powiedział nam dyrektor Wydziału Gospodarki Komunalnej UM Tadeusz Skuras - taka przeprowadzka nie była możliwa z uwagi na wysokie koszty ogrzewania nowych boksów. Tymczasem z naszych informacji wynika, że obecnie nowe boksy, niezależnie czy są tam zwierzęta czy nie, muszą być ogrzewane. Inaczej po prostu popękałyby rury. Zgadza się z nami Ewa Gebert.

- Nawet jeżeli było by to ogrzewanie na najniższym z możliwych poziomów, psom byłoby tam o wiele lepiej. Każde miejsce będzie lepsze od drewnianej nieogrzewanej budy.

Dość oryginalne stanowisko w tej kwestii prezentuje Tadeusz Skuras.
- Gdyby iść ścieżką pani Gebert należało by stwierdzić, że stare schronisko nie powinno funkcjonować, ponieważ są tam niewłaściwe warunki do przetrzymywania zwierząt. Tymczasem funkcjonuje ono od lat.
Głos WybrzeżaSebastian Furtak

Opinie (170)

  • Już wiem...

    ... co w naszym kraju doskonale wychodzi. MARNOTRAWIENIE PIENIĘDZY I INWESTYCJI. Oto Polska właśnie... :(

    • 0 0

  • W tym kraju zwierzęta maja więcej praw od ludzi. Zamiast te 5 milionów przeznaczyc na bezdomnych albo na szpitale to państwo troszczy się pieski i kotki. KOMPLETNA PARANOJA

    • 0 0

  • p.Gebert i p.Muza

    Ciekawe co by było gdyby ich Animals wygrał przetarg na zarządzanie schroniskiem? Pewnie uwag by nie było.
    A swoją drogą ciekawe skąd Głos ma wiadomości, że schronisko miało funkcjonować już w 2004 roku? Pamiętam, że termin otwarcia to maj 2005. Można to sprawdzić w biuletynie informacji publicznej.

    • 0 0

  • gucio...

    to ustawiony przekręt, gdyby te 5 mln było dla ludzi to by ktoś o nie się w końcu upomniał…
    a tak sam widzisz, co maja do powiedzenia zmarznięte, stłoczone psy, one o 5 baniek się nie upomną bo ktoś juz je przehulał...

    w tym kraju już nawet bezdomne psy są okradane…

    • 0 0

  • proszę bardzo

    2) Wielkość lub zakres zamówienia:
    Wartość lub zakres zamówienia: Podesty z desek pod budy dla psów 336m2,zadaszenia z desek 367m2,ogrodzenie z przęseł wypełnionych siatką ocynkowaną 2 451 m2 wraz z furtkami 62 szt.,ogrodzenie z przęseł wypełnionych deskami 691 m2,ogrodzenie typu NYLOFOR 156,22 mb,drenaż 400 mb, sieć wodociągowa z zaworami czerpalnymi 60mb,nawierzchnie gruntowe z piasku zmieszanego z humusem 2747m2,powierzchniowe ścieki prefabrykowane 147 mb,remont bud dla psów 300szt.,przywiezienie i montaż bud ,roboty elektryczne.

    3) Czas trwania zamówienia lub termin wykonania: data zakończenia: 30.04.2005;

    Za www.uzp.gov.pl

    Jak widać drugi etap zagospodarowywania schroniska trwa w najlepsze. Naprawdę nie rozumiem sensu artykułu. Czy inwestor miał przerwać roboty i zaprosić zwierzęta do nie skończonego schroniska? A może już Głos nie ma o czym pisać?

    • 0 0

  • hmmm taki wielki biurowiec, moze to pieski beda za
    biurkami urzedowac:)

    • 0 0

  • trzeba poczekać do wigilii..

    na wyjaśnienie tej sprawy

    • 0 0

  • Pytanie co do warunków przetargu.

    A czy ktoś sie orientuja dlaczego jedna polisa jest lepsza od dwóch?
    Wiadomo, że najłatwiej ustawić przetarg stawiając warunek, którego konkurent nie spełni.
    Więc jaki sens ma warunek przetargu o jednej polisie?
    Panie "Ja" - widzę, że pan robi tu za adwokata władz miasta, może wyjasni pan to?

    • 0 0

  • hmmm

    jak spaly w kontynerach i budach zbidych z desek to nikt na to nie zwracal uwagi dopuki jakis kretyn nie podpalil tego . Sam mam psa i wiem co to jest . Zima w pelni a ci nienormali papierkowcy sami powinni spac pod mostem i oddac swoje mieszkania dla zwierzad. Jak slysze takie popiepszone argumenty to scyzoryk mi sie sam otwiera.
    Narka
    ps
    Moj labrador wabi sie "neo"

    • 0 0

  • Jeszcze raz ja

    Chyba regułą już się stało, że jak coś organizują obecne władze miasta, to nie może obyć się bez afery.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane