Pewnie niewielu gdańszczan odwiedziło kiedyś siedzibę Rady Miasta. W sobotę jest okazja by to zmienić. Mieszkańców czeka pełen atrakcji Dzień Otwarty Rady Miasta.
2010-09-11 13:31
moze by tak tubylcow starego zaka zaprosic na party wyborcze bedzie prawdziwiejak dawniej bywalo do rana i tloczno nie pokazowo i lalkarsko
2010-09-11 12:21
2010-09-11 12:20
macie luz ""wiekszości rady ""możecie dalej załatwiać tylko swoje sprawy !!
2010-09-10 19:12
Tam Bobek Kobiela i Zbych Cybulski udatnie rozrabiali po konsumpcji. Potem, ok. 3 rano, Zbych wsiadał na swoją Jawę i chciał zjeżdżać do swojej piwnicy pod ul. Długą - a Bobek mu to uniemożliwiał codziennie i kilkakrotnie. W finale wracali do Kuzynów na śpiącą wódkę - i padali na ławę pospołu na mw. 4 godziny. Ten codzienny spektakl był prawie śmieszniejszy (dla licznych obserwatorów) od cotygodniowych emisji TVP Kabaretu SP.
W dzisiejszej sali obrad Rady MG była scena teatralna - i tam często trupa BIM-BOM przedstawiała swoje improwizowane przedstawienia z imaginacji małżeństwa Afanasjew (ich owieżowany dom jest już od kilku lat do nabycia w Sopocie).
A w ogródku, z muszli koncertowej (obecny skwer im. Niemena) trelowała tanecznie m. in. Irena Jarocka i niejaki Czesław Wydrzycki (kierowca pogotowia Ratunkowego w Sopocie) = potem znany pod nazwiskiem NIEMEN.
A teraz ???
Teraz został se jedynie bezmuzyczny i antyalkoholowy kabaret pw. ŚW. POPISA.
Oczadziały przepychem odrestaurowanych (jak nigdzie indziej w Gdańsku) wnętrz w mozole nie tylko czwartkowych (jak corocznie widać) spektakli usiłuje pomnażać bywszy majestat i chwałę.
GRĄDŹL
2010-09-10 18:23
czy będzie jakiś poczęstunek ?
2010-09-10 18:12
2010-09-10 14:05
wpadnę na pewno!
2010-09-10 16:01
2010-09-10 14:45
Gdańscy radni to największa bandytierka
Każdy chciwie na publiczne pieniądze zerka
Jak tak patrzę to cyniczni i złośliwi
Głupi, pasożyty, insekter, nowotwór na organizmie żywym
Radny kradnie zasada jest taka
Synekura tego typu warta jest siusiaka
Lub pipuni wszelkiej maści złodziei na stołkach
Służba wasza temu miastu to kit na kółkach!
2010-09-10 15:15
lecz był tam KS ŻAK, a nie RATUSZ
2010-09-10 14:40
2010-09-10 14:33
bardzo otwarci sa ci radni
jak przyje do nich mieszkaniec na debate dotyczaca istonych dla niego spraw to dzownia po policje. zastraszaja mieszkancow zeby tylko nikt nie mogl skorzystac ze swoich praw.
"10.15 Leszek Walczak: - Strażnicy korzystają z góry ustalonego taryfikatora. Nie ma wyboru. A strażnik, ani policjant, nie może przejść obojętnie obok wykroczenia.
Jak na razie anarchiści dotrzymują słowa. Usta mają wciąż zaklejone taśmą, a w rękach transparenty.
Ciekawe gdzie Paweł Adamowicz? Według prezydenckiego kalendarza już dawno powinien tu być.
10.12 Stefan Grabski z PiS: - W wakacje byłem na Wyspie Sobieszewskiej, gdzie strażnicy wlepiali hurtem mandaty źle parkującym turystom. Byli załamani, bo wszystkie w wysokości 300 zł. Czy muszą one być tak wysokie?
9.55 To wszystko nadaje się do programu "Nie do wiary". W tle szef gdańskiej straży miejskiej Leszek Walczak prezentuje zeszłoroczne osiągnięcia SM.
9.50 Przewodniczący Oleszek próbuje zażegnać konflikt - proponuje, by wszyscy weszli na salę, ale pod warunkiem nie zakłócania obrad.
Anarchiści: - OK. Od początku tylko o to nam chodziło!
9.45 Kantorczyk: Nie wyjdę, jeśli nie wpuścicie reszty! I siada na podium.
9.41 Obrady znów przerwane! Kantorczyk wtargnął na salę i wykrzykuje: Żądamy konsultacji społecznych! Żądamy wpuszczenia na salę naszych kolegów, mieszkańców, wolno nam tu być! I usiadł na podłodze."
jerry s
popieram opinię
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
