- 1 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (363 opinie)
- 2 Mapa pożarów aut w Trójmieście (107 opinii)
- 3 Utwardzą prowizoryczny parking przy hali (25 opinii)
- 4 Nowy płot przy ul. Stolarskiej w Gdańsku. Kto go postawił i po co? (89 opinii)
- 5 3 miesiące prac na ulicy w Sopocie (47 opinii)
- 6 Zaśmiecone gdyńskie westerplatte (71 opinii)
Restauracja winna ewakuacji nowego muzeum
Fałszywy alarm przeciwpożarowy był pierwszym przypadkiem tego typu w funkcjonującym od kwietnia br. Ośrodku Kultury Morskiej w Gdańsku.
Alarm przeciwpożarowy w najnowocześniejszym budynku Centralnego Muzeum Morskiego - Ośrodku Kultury Morskiej - zignorowali zarówno zwiedzający, jak i pracownicy. Według naszych czytelników, nikt nie wiedział jak się zachować. Na szczęście alarm był fałszywy, a wywołała go... nowa restauracja.
- Nikt specjalnie nie przejął się włączeniem całego systemu, lecz zastanawiał się co to oznacza. Również pracownicy zamiast rozpocząć ewakuację ludzi, patrzyli na siebie i pytali się wzajemnie, co się dzieje - relacjonuje pani Anita, czytelniczka Trojmiasto.pl
Jeszcze bardziej zaskakująco przedstawia się relacja innego naszego czytelnika: - Pierwsze co zrobili pracownicy obiektu, to udali się do pomieszczenia ochrony, aby dowiedzieć się co się stało. Tam również był problem ze zlokalizowaniem przyczyny alarmu - dodaje pan Marek, czytelnik naszego portalu.
W obu relacjach czytelników pojawiają się zgodnie hasła chaosu, dezinformacji i braku jakiegokolwiek nadzoru pracowników nad ewakuacją obiektu. Pierwszy komunikat przez system nagłaśniający o zaistniałej sytuacji pojawił się, gdy... wszyscy powolnym krokiem opuścili obiekt i ponownie do niego weszli po ok. 20 minutach.
- Gdy wreszcie ustał przenikliwy dźwięk alarmu i ponownie weszłam do budynku, pracownicy przez mikrofon poinformowali, że był to fałszywy alarm. Z całego komunikatu, którego jakość zbliżona była do zapowiedzi pociągów, można było zrozumieć, że przyczyną awarii była jakaś czujka i zaraz ponownie będzie można wejść na wystawy - mówi pani Anita.
Co ciekawe, zdaniem naszego czytelnika uruchomienie alarmu wywołało też automatyczne zamknięcie poziomu podziemnego, gdzie znajduje się szatnia i skrytki na bagaż gości obiektu. - Nie widząc żadnego zagrożenia i przypuszczając, że jest to fałszywy alarm, chciałem odebrać swój bagaż. Odpowiedź pracowników była bardzo zaskakująca - nikt nie może się dostać do tego poziomu, bo uruchomiła się procedura automatycznego zamykania tej części obiektu - dodaje pan Marek.
Nieco inny obraz na zaistniałą sytuacją przedstawiają pracownicy Centralnego Muzeum Morskiego. - Ewakuacja została przeprowadzona zgodnie z procedurami i zajęła ok. 10 minut. Wcześniej, bo przez ok. 3 minuty sprawdzono wszystkie systemy bezpieczeństwa pod kątem realnego zagrożenia. Wszyscy zwiedzający zostali sprowadzeniu lub sami zeszli na dół przed wejście do budynku. Nasz pracownik poinformował też zwiedzających przez tubę o tym, że jest to fałszywy alarm - informuje Wanda Stompór z Centralnego Muzeum Morskiego.
CMM zwraca też uwagę, że był to pierwszy fałszywy alarm w tym obiekcie i nigdy wcześniej nie było podobnej sytuacji, a sami pracownicy są regularnie szkoleni na wypadek prawdziwego zagrożenia. Przyczyną alarmu było natomiast uruchomienie się czujki w restauracji.
- Restauracja w naszym obiekcie działa dopiero od 1 sierpnia i to właśnie tam nieprawidłowo zostało wykryte zagrożenie. Wszystkie mechaniczne systemy bezpieczeństwa zadziałały prawidłowo, w tym rozwiązania zastosowane w podziemnej części kondygnacji. Faktycznie podczas alarmu nie da się wejść na poziom -1 wewnątrz budynku, ale automatycznie otwierają się drzwi na zewnątrz, tak by w tym kierunku podążały znajdujące się tam osoby - mówi Stompór.
Pracownicy muzeum informują też, że wszystkie osoby, które z powodu fałszywego alarmu opuściły budynek, mogły ponownie do niego wejść i kontynuować przerwane zwiedzanie czy naukę połączoną z zabawą w części interaktywnej.
Ośrodek Kultury Morskiej to zupełnie nowy gmach Centralnego Muzeum Morskiego, powstały nakładem finansowym ok. 40 mln zł i otwarty pod koniec kwietnia br. Prezentowane są w nim wystawy na temat m.in. archeologii podwodnej, budowy statków oraz tzw. interaktywna, gdzie każdy może spróbować swych sił w wirtualnym kierowaniu statkiem czy komunikacji na morzu.
Miejsca
Opinie (56) ponad 10 zablokowanych
-
2012-08-09 15:27
Nieporozumienie
Byłam tam tego dnia. Podczas alarmu akurat restauracji.
Rozmawiałam z ekipą restauracji, która sama była zaskoczona tym, co się działo. Chcąc poinformować nas o tym co się dzieje chcieli skontaktować się z ochroną jednak nikt nie potrafił im nic powiedzieć.
Czujki alarmu to kwestia problemowa w całym muzeum a nie konkretnie w restauracji.
Szkoda tylko, że w razie realnego zagrożenia powstałby kompletny chaos!- 5 0
-
2012-08-09 15:29
a kiedy czytelnicy port. " Trójmiasto" udzielali
takich wyczerpujących wywiadów?
pan Marek, pani Anita....- 1 1
-
2012-08-09 19:44
sąsiad (1)
W tym muzeum alarmy wyją cały czas.
- 4 0
-
2012-08-09 23:35
Czy i tam głwnym wykonawcą był erbud a podwykonawca systemów alarmowych Sprint?
- 0 0
-
2012-08-09 23:34
Eee w tym nowym budynku akademii medycznej takie akcje są raz w tygodniu :) (1)
i spada kurtyna, która odcina drzwi i ... ochronę od oddziałów za kurtyną nie ma nikogo, kto coś wie, ochrona lata z szajbą w oczach w odciętej części przy wyjściu, personel ma to w nosie i robi swoje. Sam na takie coś trafiłem jak leżałem, jak bym mógł łazić to bym sam wiał, a tak czekałem aż łaskawie ktoś przylezie z personelu i mi coś powie, bo głośniki szczekały o ewakuacji.
- 0 0
-
2012-08-10 08:20
W poniedziałek podobna akcja była w nowym terminalu w Rębiechowie. Alarm pożarowy, a obsługa SAS ewakuuje pasażerów poprzez.... boarding do samolotu. Mnóstwo pasażerów na płycie postojowej samolotów, żadnej koordynacji, zbiórki w wyznaczonym punkcie... masakra
- 0 0
-
2012-08-10 07:49
Operacja się udała - pacjent nie żyje
Zdumiewające jest, że właściwie za każdym razem jest to samo. Kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt osób przedstawia spójną relację, a następnie rzecznik/dyrektor/kierownik itd. informuje, że było zupełnie inaczej i oczywiściwe prawidlowo i zgodnie z przepisami.
Widać pracownicy CMM są tak dobrze przeszkoleni, że przeprowadzili ewakuację tak sprawnie, że zwiedzającty nawet tego nie zauważyli.- 1 0
-
2012-08-10 08:07
zawsze są jakieś plusy ;)
Przynajmniej dowiedziałam się z tego całego bałaganu, że tam u góry jest restauracja! Budynek sam w sobie wygląda super więc i knajpka może byc fajna, no i ma taras! Kolejny punkt na mapie Gdańska do przetestowania :D
- 4 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.