• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Restauratorzy zwodzą nas na potęgę

Michał Sielski
24 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
We wszystkich skontrolowanych w Trójmieście lokalach stwierdzono uchybienia. We wszystkich skontrolowanych w Trójmieście lokalach stwierdzono uchybienia.

Zaschnięta sierść na talerzu, zawyżanie cen i mniejsze od deklarowanych ilości alkoholu w drinkach - tego możemy spodziewać się w pomorskich restauracjach, pubach i barach. Wyniki kontroli Inspekcji Handlowej z Gdańska są tragiczne - uchybienia stwierdzono w 95 proc. skontrolowanych lokali.



Pomiędzy kuchnią a stolikami najwięcej na wadze "tracą" ryby. Pomiędzy kuchnią a stolikami najwięcej na wadze "tracą" ryby.
Kontrola trwała od lipca do września tego roku. Inspekcja Handlowa w Gdańsku właśnie podsumowała jej wyniki, które okazują się zatrważające. Praktycznie w każdym lokalu gastronomicznym w Trójmieście i okolicach jesteśmy oszukiwani. Co gorsza - jest gorzej niż przed rokiem.

- Porównując wyniki obecnych kontroli do ustaleń z roku 2010, można jednoznacznie stwierdzić, że odnotowano wzrost szeregu istotnych nieprawidłowości w placówkach gastronomicznych. W efekcie nałożono mandaty karne i skierowano zawiadomienia o podjęcie odpowiednich działań do m.in. Sądów Rejonowych, organu nadzoru sanitarnego, Urzędu Miar czy Urzędu Skarbowego - mówi Dariusz Klugmann, rzecznik prasowy Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej w Gdańsku.

Często jadasz w barach i restauracjach?

Nagminną praktyką jest niedolewanie do drinków odpowiedniej ilości alkoholu oraz zawyżanie wagi poszczególnych dań - zwłaszcza ryb w nadmorskich miejscowościach. Zdarza się nawet, że obsługa bez skrępowania pobiera wyższą opłatę, niż wynika to z cennika w menu. Inspektorzy stwierdzili takie przypadki w barze w Karwi o (zamiast 17,11 zł pobrano 21,15 zł) i w smażalni ryb w Ustce (zamiast 41,84 zł pobrano 49 zł).

Kupując drinki możemy być niemal pewni, że nigdy nie wypijemy tyle alkoholu, za ile zapłaciliśmy.

- Podczas kontroli w Gdyni stwierdzono niedomiar zakupionych dwóch drinków alkoholowych. Na deklarowaną objętość jednego drinka 140 ml, faktyczna łączna objętość dwóch drinków wynosiła 240 ml - podaje przykład Dariusz Klugmann.

W Karwi, Rowach czy Ustce wagi w barach rybnych w "tajemniczy" sposób zawsze wskazywały większą wagę ryb niż na swoich talerzach znajdowali kontrolerzy. Nic dziwnego - stosowane były wagi bez ważnej homologacji, a w niektórych przypadkach nawet domowej roboty!

Restauratorzy nie zawsze używają też produktów, które wymieniają w karcie. W tczewskim barze do produkcji "Kebaba greckiego" użyto ser sałatkowo-kanapkowy "Favita", zamiast deklarowanego sera feta. Baranina z dodatkiem wołowiny też okazywała się atrakcyjniejsza dla kucharzy zamiast zadeklarowanej samej baraniny, a "ekstra Pasłęcki miks do smarowania 76 proc. tł." lepszy od masła. Rozbawić mogą za to tłumaczenia przedsiębiorców, którzy twierdzili, że nie widzą różnicy pomiędzy sokami, a nektarami.

Codziennością jest używanie starego tłuszczu do smażenia, który wymieniany był zwykle dopiero podczas kontroli. Słabo jest również z czystością. W trzech placówkach talerze i półmiski przeznaczone m.in. do wydawania dań rybnych zanieczyszczone były drobinkami surowego mięsa oraz posiadały widoczne ślady zeschniętych resztek żywności i sierści.

Inspekcja Handlowa nie ujawnia nazw skontrolowanych lokali, ale udało się nam ustalić, że do wszystkich skontrolowanych w Trójmieście były zastrzeżenia. W rejonie nadmorskim naszego województwa sprawdzono 21 punktów gastronomicznych. Niechlubnym rekordem może "pochwalić się" restauracja z Gdyni, która m.in. w karcie dań nie podawała informacji o ilości potraw i napojów, nie miała daty wystawienia cennika, jej pracownicy nalewali mniejsze porcje alkoholu, kucharz nie miał aktualnego orzeczenia lekarskiego do celów sanitarno - epidemiologicznych i podmieniał soki na nektary.

Miejsca

Opinie (306) ponad 20 zablokowanych

  • Więcej podwyżek!!!

    Po Nowym Roku jak zapłacą za wodę i gaz po nowych taryfach... To dopiero będą kantować. Bo żyć jakoś trzeba.

    • 5 0

  • ja lubie jesc swieze dania a w barach wsyztko schodzi codziennie (2)

    Bary kotre dobrze gotuja:na Dlugiej w Gdansku,na Al.Grunwaldzkiej we Wrzeszczu,na Pomorskiej na Zabiance...

    • 1 7

    • dodaj jeszcze w Oliwie ( gołąbki - pycha ! )

      • 2 0

    • co ty tam możesz wiedzieć.....

      jedz,jedz ale na zdrowie ci to nie pójdzie

      • 0 1

  • do pupy ten artykuł Panie Sielski (3)

    pisanie o poważnych sprawach bez podawania nazw. Co tu jest grane.
    Tak to mozna pisać bzdury o każdym. G.... wart taki artykuł.
    Albo piszmy konkretnie KTO I CO?, albo nie piszmy wcale, bo szkoda mojego czasu na czytanie

    • 9 1

    • (2)

      Dziękuję, to nie czytaj. Podziękuj Tuskowi.

      • 1 0

      • Jarek, już ci napisałem, żebyś już przestał (1)

        Zwalanie wszystkiego na Tuska świadczy o jakiejś obsesji

        • 1 3

        • A Ty znowu jarka widzisz? Co za namolny Jarek w Twojej głowie.

          • 2 0

  • "Kupując drinki możemy być niemal pewni, że nigdy nie wypijemy tyle alkoholu, za ile zapłaciliśmy."

    Za walkę z opilstwem i ochlejstwem MEDAL SIĘ NALEŻY!!! Otrutych mniej, a na leczenie tyle samo czyli REALNIE WIĘCEJ! Napoleoński myk!

    • 1 1

  • Świetnie, ale po co taka kontrola, skoro jej wyniki są tajne?

    95% lokali - i co z tego? To była kontrola, czy BADANIE STATYSTYCZNE? Od robienia bezużytecznych statystyk są inne podmioty...

    • 10 0

  • Nie ma to jak zjeść coś na mieście - masakra

    • 3 0

  • najwiekszy syf to jest w firmach dojazdowych,nie dosc ze wszystko zimne to porcje male itd.. (1)

    • 2 1

    • a u mnie w pracy żrą to swiństwo

      i mają uśmiechnięte pyski :-D

      • 2 0

  • ta golonka kilo osiemdziesiąt..

    taak... taaak :]

    • 5 0

  • 21 punktów gastronomicznych to nie 95 % restauracji !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! (1)

    Pan redaktor zapomniał chyba że jednak ludzie czasem czytają trójmiasto.pl i właśnie zmieszał rynek gastronomiczny na pomorzu z g...nem!!! A przecież badanie obejmowało w większości sezonowe budki?! o tym zapomniał wspomnieć....pozatym w pomorskim mamy ok 1000 restauracji nie mówiąc o budkach sezonowych więc sprawdzenie 21 punktów i pisanie o nieuczciwości restauratorów jest poprosu NIEPROFESJONALNE !!!!!!!!!!

    • 14 4

    • Czytanie ze zrozumieniem się kłania. Pan Redaktor nie napisał, że 21 punktów, to 95 % wszystkich restauracji, ale skontrolowanych restauracji.

      • 2 1

  • a właśnie powinno się podawać nazwy takich lokali konsumentom

    jakby koleś wiedział, że nazwa zostanie w złym świetle podana, to by dbał o klienta.

    • 9 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane