• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rewolucja śmieciowa. Jak będziemy płacić?

Marzena Klimowicz-Sikorska
13 lipca 2012 (artykuł sprzed 11 lat) 
Czysto, schludnie - tak ma być po wprowadzeniu nowych przepisów, za które zapłaci każdy z nas. Czysto, schludnie - tak ma być po wprowadzeniu nowych przepisów, za które zapłaci każdy z nas.

Za niespełna rok w życie wejdzie nowa ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Odtąd za wywóz odpadków będzie płacić każdy z nas, bez wyjątku. Wciąż niestety nie wiadomo, jak te opłaty będą naliczane.



Która metoda obliczania opłat za wywóz odpadków jest najlepsza?

Zmiany są wdrażane już od stycznia, jednak to od 1 lipca przyszłego roku czeka nas rewolucja związana z gospodarowaniem odpadami komunalnymi. Co się zmieni? Nowa ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach przerzuci na gminy obowiązek odbierania i odpowiedniego, a więc też ekologicznego, zagospodarowania odpadów komunalnych. Odpady od mieszkańców będą odbierać wyłonione w przetargu firmy.

Przeczytaj więcej o "rewolucji śmieciowej"

Sęk w tym, że ustawa budzi wątpliwości trójmiejskich urzędników, którzy nie kryją rozczarowania nowymi przepisami.

- Ustawa nie jest wolna od błędów, już je zgłosiliśmy Ministerstwu Środowiska. Ponadto ustawodawca nie kierował się sprawiedliwością społeczną, ale kwestią dostosowania się do wymogów unijnych, dlatego duże emocje budzą sposoby rozliczania mieszkańców z wywozu odpadków - mówi Dimitris T. Skuras, dyrektor wydziału gospodarki komunalnej w gdańskim magistracie.

Ustawa dopuszcza cztery takie sposoby. Mieszkańcy mogą być rozliczani na podstawie: zużytej wody, ilości osób zamieszkujących nieruchomość, metrażu mieszkania bądź ryczałtowo (wszyscy zapłacą tyle samo). Wyboru dokona ostatecznie gmina.

Na razie tylko Sopot wie na pewno, z której z nich skorzysta. - My będziemy rozliczać się na podstawie ilości zużytej wody - mówi Elżbieta Turowiecka, naczelnik wydziału inżynierii i ochrony środowiska w Sopocie. - Sopot jest specyficznym, małym miastem. Odwiedza nas wielu turystów, którzy generują większe odpady i większe zużycie wody, dlatego wybraliśmy właśnie ten parametr.

Gdynia natomiast skłania się ku rozliczaniu na podstawie metrażu mieszkania.- Rozliczanie na podstawie wody będzie generować co miesiąc ogromne ilości deklaracji, wzrośnie więc biurokracja. Ryczałt odpada, bo u nas każde gospodarstwo domowe jest inne, a ilość osób w lokalu ciężko jest zweryfikować. Metraż łatwiej jest sprawdzić, niż ilość osób zamieszkujących lokal, do tego wszystko jest w systemie. Dlatego skłaniamy się ku tej metodzie - mówi Bartosz Frankowski, naczelnik wydziału środowiska gdyńskiego magistratu.

Te same argumenty przemawiają do władz Gdańska, które także skłaniają się ku metodzie metrażowej.

Ile nowy system będzie kosztować przeciętnego Kowalskiego? Teraz w Gdańsku za wywóz odpadków płacimy miesięcznie za osobę średnio 10,5 zł. Podobnie jest w Gdyni. Według szacunków gdańskich urzędników podwyżki nie będą groszowe, ale też opłaty nie wrosną o 100 proc. Gdynia i Sopot o cenach na razie nie wspominają.

Za co właściwie będziemy płacić, kiedy ustawa wejdzie w życie? Przede wszystkim za nowy system zarządzania odpadami, a więc za jego stworzenie, wprowadzenie, utrzymanie, za urzędników, na których spadnie obowiązek przeprowadzania przetargów i pilnowania firm wywożących odpady.

Dziś bowiem zarówno właścicielami odpadów komunalnych, jak i podmiotami odpowiedzialnymi za ich zagospodarowanie są właściciele albo zarządcy nieruchomości, czyli najczęściej wspólnoty lub spółdzielnie mieszkaniowe, które same wybierają firmę wywozową. Po zmianach takie umowy będzie zawierać gmina, do tego to ona będzie musiała organizować zbiórki szkodliwych odpadów (baterii, leków, zużytego sprzętu RTV i AGD), a także będzie musiała sprawować nadzór nad dalszym losem odpadów. Ustawa też zakłada zniżki dla tych, którzy selekcjonują odpady. W konsekwencji mamy mieć czystsze podwórka i lasy. Ale nie wszyscy w tak optymistyczny efekt wierzą.

- Ustawa nie daje jasnych, precyzyjnych rozwiązań, zrzuca jednak zadania i kary na gminy, a daje im tylko jedno narzędzie - przetargi - mówi Turowiecka. - Będziemy więc musieli poddać się rynkowi. Do tego nie rozwiązuje problemu o wiele poważniejszego niż odpady komunalne, jak choćby odpady budowlane. Bo to one trafiają do lasu czy śmietników, i nie sądzę, żeby po wejściu ustawy to się zmieniło.

Problemy mogą mieć też małe firmy wywozowe, które mogą nie poradzić sobie w nowym systemie. - W Gdańsku jedna z firm ma 65 proc. rynku, reszta to małe i bardzo małe firmy. Dla nich jedynym wyjściem, żeby przetrwać, będzie konsolidacja. Jeżeli w porę tego nie zrobią, nie przetrwają - mówi Skuras.

Opinie (346) 6 zablokowanych

  • " podwyżki nie będą groszowe, ale też opłaty nie wrosną o 100 proc. Gdynia i Sopot o cenach na razie nie wspominają." (18)

    Może chociaż raz ktoś podniesie minimalną pensję i to nie mówię o 100% ale chociaż o 99...

    • 169 15

    • Odsyłam do ciekawej lektury (3)

      • 0 3

      • Cholerna blokada dodawania linków. W takim razie sugeruję wyszukanie artykułu "Komu opłaci się wzrost płacy minimalnej"

        • 5 2

      • Jeśli mam mieszkanie 70 mkw. i mieszkam w nim sam, (1)

        to zapłacę nie więcej niż 100%? Wątpię. Teraz płacę 9,8PLN. Żeby przy przeliczaniu na mkw. opłata nie wzrosła powyżej 20PLN, stawka za mkw. musiałaby wynosić maksymalnie 28 gr. za mkw. Aby opłata pozostała bez zmian - 14 groszy za mkw. Bardzo wątpię.

        • 2 0

        • podatek od majątku?

          ja płace 7,50 od osoby, a ze mieszkanie mam ponad 70m2, to dopłacę do tych wszystkich, co w kilkoro mieszkają na 40m2

          • 2 1

    • (3)

      Przecież płaca minimalna praktycznie co roku jest podnoszona. Jeszcze gdzies koło 2004 roku była na wysokości ok.900zł brutto.

      • 9 5

      • tak,pewnie po długich walkach o 5 PLN ,a w tym czasie koszta życia wzrosną 10-20 razy więcej...może coś jeszcze opowiesz... (1)

        ..o średniej krajowej,jak "nam" rośnie?

        • 11 3

        • A ktoś w ogóle pracuje za minimalną?????

          Zarabiasz tyle ile jesteś wart, jak coś umiesz to zarabiasz 2-3 średnie krajowe albo więcej, jak nie umiesz nic, to i minimalna jest za duża.

          • 5 22

      • Minimalna?449 zł??!!!

        A czy wiesz człowieku że pensje spadają !!Tak jest u prywaciarzy !!a pan powiedzmy Kowalski oczywiście prezes dostaje pensje 5..........i ta pensje sobie podwyższa co miesiąc , on w końcu może? i tak liczą średnią krajową !!a prawda jest taka że zarobki od bardzo dawna.... stoją w miejscu a nawet spadają ,wszystko zdrożało więc ??

        • 2 1

    • Ja głosowałem przeciwko wejściu Polski do euro kołchozu! (6)

      Niech Płacą miłośnicy Tuska i unii i mam dosyć okradania Polaków .na wszystko daj....wiecznie mało! PGR rozwalone, dziś mówili że PL ma tylko 700 kutrów do polowu ryb na PL ,armia w agoni,NFZ w agoni,wypłaty mamy jak żebracy a mamy pomagać np grekom co na bezrobociu ma wiecej zasiłku niż dobrze zarabiający w PL .......mam dosyć tego przeklętego rządu miłości!!!!

      • 16 9

      • Co ma piernik do wiatraka? (5)

        Ja się cieszę, wreszcie właściciele domków jednorodzinnych przestaną podrzucać śmieci do naszego blokowego śmietnika. Brawo, jakich by nie miała minusów nowa ustawa, ma jeden zasadniczy plus. Wreszcie zaczną płacić za swoje śmieci, bo to guanozjadztwo jest żenujące.

        • 9 4

        • u nas blokowe śmietniki są zamykane na klucz,więc jak obca osoba ma je podrzucić? puknij się (2)

          • 3 4

          • (1)

            U nas podrzucają pod śmietnik.

            • 4 1

            • zamontuj kamerę i jak kogoś nagrasz to zadzwoń do SM

              skuteczna metoda

              • 0 3

        • sami podrzucacie śmieci (1)

          A u nas jest odwrotnie mieszkańcy blokowisk wywożą śmieci do lasu ,włóczą się na spacery ze swoimi kundlami które zanim dojdą do lasu to o****ją wszystko po drodze a ich milusińscy rzucają śmieci pod płot.

          • 1 0

          • mieszkańcy blokowisk nie muszą wywozić śmieci do lasu bo maja swoje śmietniki, to większość posiadaczy domków tak robi żeby nie płacić

            • 0 0

    • (1)

      Podniesiesz pensję minimalna i strzelisz samobója gospodarce,
      bo wówczas wzrośnie bezrobocie.., nie dawaj ryby, daj wędkę!
      Czyli implusy dla gospdraki do rozwoju = wzrotu miejsc pracy.

      • 7 5

      • Praca

        Tak?? to daj tą wędkę !!bo bezrobocie już dawno jest bardzo duże i pracy nie ma !a ty panie prezes sobie podnosisz pensje a innym nie chcesz !!propaganda zapewne jakiegoś pana p:)

        • 1 0

    • metraż mieszkania to niemądry sposób, bo mogę sama mieszkać w domku jednorodzinnym

      i to nie to samo co w kawalerce 5 osób się mieści

      • 11 1

  • najciekawsze jest to, że żadna z tzw. metod do obliczenia nowych opłat (36)

    nie ma bezpośredniej relacji z rzeczywistą ilością śmieci w gospodarstwie domowym. A to właściwie wyjaśnia sens tych zmian - podwyżka dla każdego.

    • 167 8

    • no ale za to urzędnik określi ile mamy płacić (22)

      i to on centralnie wybierze firmę za Ciebie

      BTW brawo Sopot - zużycie wody jest chyba najlepszą opcją, jak my z żoną mamy mieszkanie 140m2, a sąsiad z trójką dzieci 45m2 to kto więcej śmieci generuje?

      • 23 1

      • i jeszcze jedno

        moim sąsiedzi maja podobne mieszkanie ale przyjeżdżają do niego max na 4-5 weekendy w roku! mam świadomość że są bardzo zamożni, ale przy naliczaniu od m2 będą płacili za usługę z której nie korzystają

        • 26 0

      • bzdura! (17)

        to, że się częściej myję nie oznacza, że produkuję więcej śmieci!

        • 18 9

        • niestety tak (16)

          więcej opakowań od środków czystości, jak więcej kupujesz dochodzą reklamówki w sklepie , paragony, gazetki reklamowe, więcej prania

          • 5 9

          • według Ciebie śmieci składają się w 80% z opakowań po srodkach czystości? :p (8)

            a nie wiesz, że sa mydła w dozownikach, w których wymienia się tylko wkłady?

            I jakie paragony i gazetki reklamowe? Idąc tym tropem, policz podatek za śmieci proporcjonalnie od dochodu.

            • 6 1

            • a te mydło do dozowników to jak ze sklepu do domu nosisz (7)

              w ustach czy dłoni?

              • 3 6

              • (6)

                w MNIEJSZYM opakowaniu

                • 1 3

              • ale jednak w opakowaniu (5)

                • 2 4

              • (4)

                ponawiam pytanie: czy według Ciebie śmieci osoby, która dba o czystość i codziennie się kapie czy bierze prysznic, składają sie w 80% z opakowań po mydle i środkach czystości?

                • 5 0

              • a czy ci się wydaje że jak codziennie bierzesz prysznic to jestes kims wyjatkowym (3)

                i masz mega zużycie wody

                pomyśl ze większość ludzi kapie codziennie, ja jak rano jadę na rower to dwa razy dziennie

                • 2 0

              • (1)

                mam większe i nie jest to powód do dumy, ale jakoś tak wychodzi, ciepła woda 8m3 na miesiąc na rodzinę 2+1 to dość dużo.

                • 1 0

              • nie powiedziałbym ja na dwie osoby

                mam 5m3 ciepłej i 8m3 zimnej

                • 1 0

              • jak jestem w hmm tzw przestrzeni publicznej to stwierdzam, że sie nie myje i nie pierze.

                • 1 0

          • anonimie od "więcej prania" (6)

            Jestem osoba niska i szczupłą, dlatego nie mam "więcej prania".
            Ręce opadają od takich "urzędniczych" argumentów, jakie tu podajesz.

            • 0 1

            • jak więcej się myjesz to częściej zmieniasz ubranie (5)

              więc więcej pierzesz - no chyba że zakładasz brudne

              • 0 1

              • (4)

                tak, codziennie piorę płaszcz i marynarkę, bo myję się codziennie :P

                co to w ogóle ma do rzeczy?!

                • 1 0

              • to że proszek też generuje śmieci czyli opakowanie (3)

                do tego płyn do prania, reklamówka w której to przyniesiesz - zawsze większa konsumpcja generuje więcej odpadów

                • 2 5

              • wprowadźmy podatek od konsumpcji (1)

                więcej zarabiasz=więcej śmiecisz:P

                chyba uczciwszy niż Twój podatek od ilości opakowań od mydła i proszku od prania?

                • 1 2

              • wiecej zarabiasz nie równa się wiecej konsumujesz

                • 1 1

              • Konsumpcja zalezy od dochodów, a nie od wielkości mieszkania

                ani ilości zużytej wody :-O Można brać prysznic bez detergentów. Nie wpadłeś na to? Twoje domniemania i uśrednienia zajeżdżają totalitaryzmem. A jak przeanalizować wielkość kupowanych opakowań? Ja np. kupuję 1 opakowanie proszku 8kg na wiele miesięcy, a ty pewnie kupujesz takie 600g raz na miesiąc. A czy zakup opakowań nie jest już tak w ogóle opodatkowany opłatą produktową wkalkulowaną w cenę produktu przez przedsiębiorcę?

                • 5 1

      • czy na pewno? (2)

        A jak ktoś ma ogród, który trzeba latem podlewać to co - ilość zużytej wody przekłada się w takim przypadku bezpośrednio na ilość śmieci? Nie. To samo z metrażem. A jak ktoś ma duże mieszkanie ale mieszka sam to co? Więcej śmieci produkuje niż ten kto mieszka z 5 osobami na 65 m2? Też nie. Lipa z tymi metodami liczenia.

        • 17 2

        • (1)

          woda do podlewania często jest na drugim liczniku

          • 5 3

          • no i kto to zminusował?? jest na drugim liczniku, bo woda gospodarcza jest znacząco tańsza od wody "zwykłej".

            jak ktoś ogródek podlewa zwykłą wodą, to jego strata.

            • 5 1

    • (11)

      zaproponuj swoją, sprawiedliwą społecznie, metodę.

      czekam z niecierpliwością:)

      • 3 1

      • zaproponuj swoją, sprawiedliwą społecznie, metodę.

        Urzędnicy już wymyślili:
        " Za co właściwie będziemy płacić, kiedy ustawa wejdzie w życie? Przede wszystkim za nowy system zarządzania odpadami, a więc za jego stworzenie, wprowadzenie, utrzymanie, za urzędników, na których spadnie obowiązek przeprowadzania przetargów i pilnowania firm wywożących odpady."
        Jeszcze tylko dojdzie opłata za wywóz i utylizację...bo o niej ani słowa.

        • 15 0

      • (2)

        Taka byłą przed zmianami - wybierasz sobie jakiej wielkości śmietnik i jak często chcesz mieć opróżniany...

        • 5 2

        • i to było dobre ale problem w tym, że wiele osób wybierało podrzucanie śmieci do lasu lub nieswoich śmietników (1)

          Patrząc na samochody jakimi podjeżdżali czasem pod mój śmietnik wcale nie robią tak ludzie biedni a zwykłe szuje i cwaniaki zdające sobie sprawę jak trudno im coś takiego udowodnić.

          • 10 0

          • a czy to nowe prawo sprawi że będzie lepiej?Guzik będzie a nie lepiej co to znaczy że samorząd wybierze jedną firmę to znaczy wybierze taką która lepiej posmaruje ja mam umowę z tańszą firmą od komunalnego saniporu i co w d.. mam to prawo żadne prawo na świecie nie zmusi mnie do zawierania umowy z firmą droższą

            • 6 1

      • to proste (6)

        dla właścicieli mieszkań w budownictwie wielorodzinnym powinno zostać tak jak do tej pory, czyli budynek, wspólnota płaci za swoje kontenery i dzieli po równo na mieszkanie (nie na mieszkańca). Powiesz że nie jest to do końca sprawiedliwe i zgoda, ale nie da się mierzyć ilości śmieci indywidualnie i po prostu należy przyjąć, że każde mieszkanie ma jednakowy udział w produkcji śmieci.
        BTW tak samo powinno być w przypadku wspólnych opłat np. za sprzątanie, energię elektryczną we wspólnych pomieszczeniach itp. Najczęściej te opłaty są też uzależnione od metrażu co jest totalną bzdurą bo np. mieszkając na parterze na 100 m2 nie potrzebuję tyle wspólnego światła na klatce schodowej co sąsiad z czwartego mieszkający na 30 m2. Ale to ja płacę więcej, więc uczciwie byłoby tą kwotę podzielić na liczbę mieszkań a nie na powierzchnię.

        dla właścicieli budynków jednorodzinnych - każdy ma swój kontener, pojemnik i płaci za niego

        • 7 5

        • (4)

          To przez właściciele domków mamy syf w lasach i podrzucanie śmieci innym !!

          • 9 6

          • ??? (3)

            A skąd takie głupie uproszczenie?

            • 4 3

            • stąd, że mieszkańcy wspólnot nie mają korzyści z podrzucania swoich śmieci bo i tak płacą za śmieci z całej wspólnoty

              Z kolei co niektórzy właściciele domków wolą zapłacić za minimalny kontener a nadmiar śmieci gdzieś podrzucić bo zaoszczędzą w ten sposób kilka złotych i poczują się lepsi, bardziej cwani...

              • 5 0

            • Bo ja z bloku nie wożę swoich śmieci do lasu, to oczywiste. (1)

              A jeżeli dalej nie rozumiesz, to pokaż mi człowiek, który mając bilet miesięczny kasuje bilety jednorazowe. Może nie jest to idealny przykład ale pokazuje absurdalność innego wytłumaczenia niż to, że śmieci ("grube") do lasu podrzucają właściciele domów. Czujesz blusa?

              • 4 0

              • glupoty piszesz

                • 0 0

        • po równo nie znaczy sprawiedliwie

          Wspólnoty mają prawo dzielić opłaty, jak im się podoba: wg. metrażu, ilości osób, udziałów...
          Że najprościej jest policzyć po równo na mieszkanie? Mentalność urzędnicza.
          Nie potrzebujesz tyle światła, co sąsiad z trzeciego? Tyle, że jak je włączasz, to świeci się dokładnie tyle samo czasu, więc używasz tyle samo, a i płacić masz tyle samo.

          • 0 5

    • ciekawe czy to jest konstytucjonale rozwiązanie:)

      • 0 0

  • Ustawa jako taka mi się nie podoba. (14)

    Jednak sposób naliczania opłat przyjęto najlepszy z możliwych.

    • 11 67

    • (4)

      typowe dla socjalizmu - każdemu po równo ;]

      gratuluję wychowania

      • 8 5

      • (2)

        Ale w komunie ludzie nie wyrzucali śmieci do lasu , nie podrzucali innym wspólnotom do koszy , itp. A teraz tak robią . Może ta ustawa coś zmieni. Stać na dom , nie stać na wywóz śmieci.

        • 10 1

        • co ty mika gadasz??!!

          W komunie ludzie nie wyrzucali śmieci do lasu, he, he. Ty chyba nigdy w lesie nie byłaś. W komunie w lasach tworzyły się śmieciowe góry, przez które można było szlaki wyznaczać, a nie jedne dzisiejsze złomowiska nie miały tyle towaru co małej wielkości lasek

          • 5 3

        • Bardzo zabawne. Kiedyś w lasach śmieci zalegały stertami. Uwieczniono to nawet w "Zmiennikach", gdzie dziewczynka mówi, że las daje owoce, świeże powietrze i surowce wtórne.

          • 4 0

      • Jakie "po równo"?! Po równo to masz teraz - płacisz od ilości osób w mieszkaniu, co zresztą wydaje się jedną z najbardziej sprawiedliwych form rozliczania się. Natomiast sposoby naliczania opłat zaproponowane w nowej ustawie nie tylko z płaceniem "po równo" nie mają nic wspólnego, ale jeszcze do tego nijak się mają do faktycznej ilości wyprodukowanych odpadów.

        Jedna zaletą nowej ustawy, której ewentualnie można się w niej doszukać, jest to, że być może wyeliminuje ona problem wyrzucania odpadów "na dziko".

        • 8 1

    • oszustwo (2)

      A jak ktoś mieszka sam, a ma duże mieszkanie??? A jak dużo osób w malutkiej klitce???

      • 30 1

      • sprawiedliwość społeczna nie oszustwo ;) (1)

        Jak kogoś stać by mieszkać samemu na wielkim metrażu to nie stanie mu się krzywda jak zapłaci trochę więcej za mniej śmieci. Z kolei jak jakaś biedna rodzina gnieździ się na małej przestrzeni to niech chociaż mniej za odpady płaci. Zresztą tacy ludzi nie kupują pewnie wiele więc i nie generują aż tyle odpadków (w przeliczeniu na osobę) co ludzie bardziej zamożni.

        To oczywiście olbrzymie uproszczenie ale jakiś sens ma. Tak naprawdę nie ma metody, która była by do końca sprawiedliwa i odporna na "cwaniaków".

        • 0 10

        • to żeby było sprawiedliwie społecznie to takiej biednej rodzinie trzeba wlepić podatek za większe zużycie tlenu i produkcje CO2. No i więcej makulatury... ileż to drzew trzeba wyciąc żeby tym dzieciakom zeszytów nakupować.
          Równość społeczna musi być stać ich na dzieci = stać ich na podatek od CO2

          • 6 1

    • Absolutnie nie (4)

      ja mam mieszkanie duże i mieszkam sama, więc śmieci mam mało ,a płacić będę jak rodzina wielodzietna.

      • 23 0

      • to jak Cie na to nie stać to zmień mieszkanie na mniejsze (3)

        • 0 10

        • (2)

          nie po to człowiek haruje całe życie z mężem, żeby teraz jak zostanę sama pozbywać się tego wszystkiego. Jak już się ma mieszkanie to utrzymanie nie jest wcale droższe od małego mieszkania. $ osobowa rodzina więcej zużywa prądu (telewizory, komputery, pranie 4X większe), wody 4 X więcej i jak myślisz kto będzie miał większe rachunki ja sama czy 4 osobowa rodzina??

          • 4 1

          • (1)

            Sama piszesz, że duża rodzina i tak ma większe rachunki niż Ty wiec tak wielka krzywda Ci się stanie jak jedynie za odpady będziesz płacić tyle co oni?

            No i ta większa opłata za wywoź śmieci spowoduje, że nie będzie Cie już stać na utrzymanie mieszkania?

            Jeśli tak to jednak trzeba się tego wszystkiego pozbyć. Takie życie, jak Cie teraz na coś nie stać to trudno, trzeba było myśleć o tym wcześniej.

            • 0 6

            • zrób rewolucje i wyrżnij tych bogatych

              Najpierw dowal podatek od luksusu/ metrazu mieszkania.
              A jak sie lokatorom nie podoba, to won do kontenerów!

              • 0 0

    • naliczanie opłat mi się nie podoba

      ja nie produkuje tyle śmieci co 4 mieszkania w bloku, to jak to ma być sprawiedliwe? Moi rodzice bardzo ciężko pracowali na ten dom, wcale nie jest to willa, i standard 0(stare kafle, meble z PRL-u), a teraz jeszcze potraktują mnie jak nie wiadomo jakiego bogacza....

      • 15 2

  • to ze mam np 100m mieszkanie.... (35)

    nie oznacza ze generuje wiecej smieci niz osoba majaca 50m, taki system jest chory

    • 311 7

    • (18)

      a jaki byś wolał inny ?

      • 6 16

      • np.ryczałt od osoby... (16)

        • 45 3

        • (6)

          To kiepski pomysł, bo ludzie kupują różne produkty. Jedni wybierają towar w większych a inni w mniejszych opakowaniach. Jedni kupują na zgrzewki wodę w markecie, a inni korzystają z kranówki. Jedna osoba woli kupić mrożone półprodukty i z tego coś zrobić do jedzenia, a ktoś inny wybierze towar nieprzetworzony. Ilości odpadków będą różne.

          • 6 17

          • (1)

            to może przy każdym śmietniku postawić osobę odpowiedzialną za ważenie śmieci przed wyrzuceniem? Wydaje mi się że naliczenie opłat za śmieci od mieszkańca jest bardziej wiarygodny i sprawiedliwy niż od metra2 mieszkania

            • 28 3

            • A wagi

              do ważenia śmieci dostarczy w ramach przetargu firma "zaprzyjaźniona" z jakimś urzędnikiem ;)

              • 14 0

          • no i o to chodzi, średnio wyjdzie na to samo (3)

            A jeżeli teraz przy mieszkaniu w domu starałem się zmieścić w jednym kuble na tydzień przez zgniatanie butelek itp... jak zostanę naliczony x kilka to koniec ze zgniecionymi śmieciami, kartonami po pizzy... Będzie 5 kubłów/tydzień zamiast 1 - do którego przy odpowiednim gospodarowaniu śmieciami w zupełności mogę się zmieścić.
            Gratuluję postępu.

            • 21 2

            • szkoda worków na śmieci:/

              za dużo kubłów tez nie można produkować.

              • 2 0

            • (1)

              ...z tym co piszesz też sobie poradzimy, bo opłata będzie za 5 kubłów a nie za jeden. Czyli będziesz bulił 5 x tyle, wtedy szybko wrócisz do tego zgniatania.

              • 2 0

              • nie będzie żadnej opłaty za kubeł - wywóz będzie w kosztach

                A że zamiast raz na tydzień będą musieli wywozić np codziennie ... albo worki będą wywalane obok śmietnika czy na ulicę - przecież już płacę za ich wywóz.

                • 4 0

        • (8)

          Tylko mnóstwo osób mieszka bez meldunku . W Trójmieście zwłaszcza .

          • 8 5

          • (7)

            To jest zupełnie inny problem, którym powinien zając się kto inny, a nie wszyscy maja byc karani "na wszelki wypadek"!

            Właściciel czy główny lokator na przykład powinien cyklicznie składać deklarację, ile osób faktycznie mieszka w mieszkaniu.

            Ja przez ponad pięć lat płaciłam opłaty za córkę, która NIE mieszka w mieszkaniu, tylko płaciła za akademik. Może poproszę o zwrot tych opłat?

            • 15 3

            • zgadzam się (4)

              Chciałam nie płacić opłat stałych w czynszu (smieci, gaz, winda etc.) za dwóch synów, którzy mieszkają ze swoimi partnerkami. Starszy syn dostarczył mi fakturę z UPC, że opłaca tam pełen pakiet kablówki, młodszy zaś oświadczenie plus kopię zameldowania swojego syna w innym lokalu, że zamieszkuje wspólnie z narzeczoną i dzieckim i guzik. Spółdzielnia nie uwzględniła mojej prośby i co miesiąc płace prawie 50 złotych za dzieci, które wyfrunęły z domu. W skali roku daje to 600 złotych. Jak mam udowodnić, że ich nie ma? A mam od przyszłego roku płacić jeszcze więcej za wywóz śmieci, bo mam duże mieszkanie? Nasz kraj, miasto, spółdzielnia "Chełm" - wszystko jest chore!

              • 15 2

              • Od znajomych na Chełmie wiem, że udało im się wykłócić o faktyczną ilość zamieszkałych dzieci na podstawie opłat za kablówkę.

                Ale jest to chore, takie robienie problemów.

                • 6 0

              • (2)

                W normalnej Wspólnocie Mieszkaniowej ilośc osób ustala się od zadeklarowanej ilości osób faktycznie zmaieszkałych a nie zameldowanych!

                • 6 1

              • (1)

                A jak udowodnisz, kto u Ciebie mieszka, a kto tylko w odwiedziny przychodzi ? Tak więc to meldunek powinien decydować o wysokości opłat. Jeśli ktoś jest zameldowany, a nie mieszka - to niech płaci głównemu lokatorowi.

                • 1 2

              • bardzo prosto udowodnię: opłaty za akademik, opłaty za telewizje kablową

                • 1 1

            • ... (1)

              możesz zgłosić w spółdzielni że córka nie mieszka, tzn studiuje i odejmą ją od opłat.

              • 3 0

              • Tak właśnie zrobiłam i czekam na odjęcie od opłat. Córka w tej chwili ma własne mieszkanie, ale przez 5 lat ona płaciła za akademik , a ja za jej "obecność" w mieszkaniu, gdzie była zameldowana w dowodzie osobistym i nieobecna.

                • 2 0

      • Byłoby sprawiedliwiej gdyby liczono go

        od ilości osób zameldowanych w mieszkaniu!

        • 6 0

    • (10)

      na 30 m kw mieszkania gnieździ się patologiczna 8 osobowa rodzina. W apartamencie czy domku mieszkają 3,4 osoby. Kto generuje więcej śmieci? Nie wspominając babci w swoim starym dużym mieszkaniu. Chory pomysł z metrażem.

      • 69 3

      • Domek generuje więcej, bo 4 osobowa rodzina klasy średniej więcej kupuje, (8)

        , więc też więcej śmieci produkuje.

        Powinni naliczać wg. dochodów, bo siła nabywcza jest proporcjonalna do ilości kupionych dóbr, a ilość dóbr jest proporcjonalna do ilości odpadków z nich wytworzonych.

        Źródło: Ja

        • 8 35

        • A jak ja zarabiam, ale mało wydaję? (1)

          Mało kupuję, bo wszystko, co mogę odkładam (już czas, bo przecież emerytury nie będzie).

          • 21 2

          • To cię poldliczą za sknerstwo :-)

            Przez ciebie PKB nie rośnie, więc kara musi być.

            • 4 0

        • Tylko od ilości zameldowanych osób

          Nie masz racji bogatszy kupi SAABa za 70 tyś a biedniejszy .... 5 tyś. Nie ma złotego środka ale najsłuszniesze jest od ilości zameldowanycgh osób.

          • 14 2

        • coraz częściej w domku mieszka 2 albo 3 osobowa rodzina

          4 os. to dawno i nie prawda

          • 11 1

        • według dochodów? :p

          Ktoś z dużymi dochodami może spłaca kredyt albo zbiera na lepszy samochód, na wycieczkę dookoła świata, codziennie chodzi do kina/teatru i żywi się w restauracji, bo go stać.
          I kto tu generuje więcej śmieci?

          • 17 3

        • A wziąłeś pod uwagę kompostowniki przy domach, które zmniejszają ilość śmieci o co najmniej 30%?

          • 10 0

        • co za totalna głupota, brak logiki :D

          Jestem kawalerem, mieszkam samemu w domku jednorodzinnym. To, że zarabiam więcej od Ciebie to nie znaczy że kupuję wszystko co popadnie i znoszę to do domu a potem wywalam do kubła na śmieci.

          W dodatku częściej jem na mieście, mam w obok domku kompostownik więc mniej rzeczy idzie do śmietnika.

          • 12 0

        • buhahaha zero logiki

          tyle że "bogatszy" kupi powiedzmy ketchup za 10zł, a "biedniejszy" za 2zł, kto będzie miał więcej pustych opakowań? Śmiałem się że powinno być na odwrót bo jak masz większe mieszkanie to więcej w nim "śmieci" trzymasz bo masz miejsce, którego w małym mieszkaniu nie ma dlatego tam się więcej rzeczy wyrzuca :) Jedyny w miarę obiektywny sposób to od osoby, jedynie lepszym rozwiązaniem by było ważenie, mierzenie objętości odpadów przy każdym wyrzucaniu, jednak to jest nierealne...

          • 8 1

      • Do "mat"...

        ... a dla czego gnieździ się patologiczna rodzina. Może z tą PATOLOGIĄ jest na odwrót co sugerujesz.

        • 6 1

    • i słusznie jak tu śmieci można liczyć od żuzytej wody czy też metrażu mieszkania kompletna bzdura, powinno to być liczone od ilości osób, bo wiadomo ludzie generują odpady a nie woda i metraż.

      • 12 3

    • (2)

      Dokładnie, jeżeli czteroosobowa rodzina mieszka w domu, który ma np 150m w jaki sposób generuje więcej śmieci niż ta sama rodzina w 70 metrowym mieszkaniu? Dodam jeszcze, że przy domach często są kompostowniki co dodatkowo zmniejsza ilość generowanych odpaów.

      • 12 2

      • Brzoz - prawda jest taka... (1)

        ... znam takich co to mają domy w środku miasta a nie mają pojemników na śmieci, tylko podrzucają je innym, a przeważnie tym, co to mają mieszkanie 70 metrowe ze śmietnikiem ogólno dostępnym, lub zapełniają uliczne kosze na śmieci.

        • 6 4

        • Kur z Ki.?

          • 0 0

    • Sumując, żadna metoda nie jest idealna poza jeden śmietnik na jedną osobę i takie opłaty, a taka jest nierealna. Dla wszystkich innych można znaleźć przykład przekłamania, czy metraż, czy woda, czy ryczałt na osobę. Jednak ta ostatnia jest najbliższa "uczciwości".

      • 3 1

  • Ustawa jest zła (9)

    Za śmieci powinno się płacić indywidualnie. Tak jak do towarów jest naliczany VAT, tak powinna być też naliczana opłata śmieciowa. Za jedne artykuły byłaby ona wyższa, a za inne niższa. Może w ten sposób ludzie przestaliby kupować np. wodę w plastikowych butelkach czy też produkty w małych opakowaniach. A wywóz śmieci powinien działać tak jak dotychczas.

    • 91 16

    • (3)

      a co?.... mam kupować wodę w papierowych butelkach?

      • 9 6

      • w szklanych (1)

        a kupno powinno odbywać się na wymianę: pusta butelka - na pełną (oczywiście + opłata za wodę, czy inny napój). Jeśli nie masz butelki na wymianę-płacisz kaucję za butelkę.

        • 8 1

        • może zamiast kombinować z ilością szkła

          wprowadzić zwrot opakowań plastikowych?

          • 12 1

      • Ja nie mam tego typu problemu...

        ...wystarczyło trochę poszukać w internecie i znajdzie się rozwiązanie na każdy problem, nawet ten z jednorazowymi butelkami z wodą.

        Zamiast kupować butelkowaną mam butelkę waterbobble i po problemie - oszczędzam kilkadziesiąt złotych miesięcznie i nie mam wyrzutów sumienia bo nie wyrzucam ton plastiku :) pomysł z butelką wielorazowego użytku która filtruje wodę to wedug mnie przyszłościowe rozwiązanie.

        • 2 2

    • ale po co kolejny podatek...? (1)

      skoro już jest VAT to niech z VATu będzie pokrywana ta opłata.

      • 11 0

      • To by było najuczciwsze.

        Kto dużo kupuje, ten sumarycznie płaci wiięcej za śmieci

        • 3 1

    • (2)

      Gdyby wszyscy płacili indywidualnie nie byłoby problemu . A doskonale wiadomo patrząc wokół , że tak nie jest . Ludzie kombinują , obniżają zamówienia z wywozem , potem wrzucają nadprogram do bagażniki i jeżdżą po mieście szukając możliwości podrzucenia swoich śmieci . Są tacy co nigdy nie mieli podpisanych umów, bo np. nie mają udokumentowanych urzędowo domów , mieszkają na działkach .

      • 3 1

      • Jak czytam te urzędnicze wymysły to mam ochotę zacząć kombinować.

        Już rozumiem, czemu Polacy, kantowani na każdą modłę, zaczynają kombionować.

        Jak nie dla pieniędzy, to chociaż dla moralnej satysfakcji ;)

        • 2 0

      • ci co mieszkaja na działkach, mika, to nie tyle generują śmieci, co je zbierają

        • 3 0

  • POmysł jak zwykle z nowych - porażka (1)

    Jedyny cel to drenowanie beznamiętne obywateli. Już nikt nie wspominaja o podwyżkach sprzed kilku lat, kiedy ceny wywozy śmieci skoczyły z dnia na dzień o 50% lub więcej. Wówczas tłumaczono ten ruch rozbudową Szadułek itp.

    • 66 9

    • w tym kraju już nie wiedzą jak zedrzeć, to zabrali się za to czym są, ale niech podnoszą ile dadzą radę wydać, spokojnie obudzą się za kilkanaście kilkadziesiąt lat, jak nie będę mieli z kogo ściągać

      • 1 1

  • Będzie się działo (3)

    Takie rozwiązanie będzie tępić konkurencyjność rynkową. Małe firmy nie będą w stanie konkurować z gigantami. Jeśli chodzi o przetargi to będą one ustawiane i smarowanie łapki będzie w tej branży codziennością. Każdy ze sposobów naliczania opłat jest dla kogoś krzywdzący. Lepiej zostawić tak jak jest, zająć się egzekwowaniem segregacji, ścigać leśnych śmieciarzy i prześwietlić firmy trudniące się utylizacją, bo pewnie co druga nie stosuje się do przepisów

    • 74 5

    • jeżeli zapłacą wszyscy, to nikomu się nie będzie opłacało jechać do lasu (2)

      dlaczego? bo każde gospodarstwo będzie i tak płacić za śmieci - zarówno komunalne jak i wielkogabarytowe. Że komuna? być może. Jednak złapanie partyzantów śmieciowych jest trudne, prawie niemożliwe.

      • 1 2

      • a ja nie będę przepłacał za wywóz śmieci u monopolisty bo monopolista ma wtyki da łapówę komu trzeba i będzie mieć wyłączność na śmieci w danym mieście poza tym z jakiej racji ma powstać następna armia urzędasów?

        • 2 1

      • proponuję wprowadzic obowiązkowy podatek od złodzieja

        • 1 0

  • nieważne co wymyślą i tak będziemy płacic więcej (1)

    trzeba spłacic ECSy i drogi wybudowane 2x drożej niż byc powinny

    • 83 9

    • Trzeba dobrać się do d...y ludziom , którzy kombinują z wywozem swoich śmieci !!!!!!!!!!!!

      • 2 1

  • Budyniowa mafia (1)

    Budyniowa mafia głowi się jak zrobić skok na śmieciowa kasę a jednocześnie załatwić sobie parę dobrze płatnych dożywotnich stanowisk pracy.

    • 83 10

    • Na razie zabarykadowali się na wysypisku, które jest już prawie w centrum miasta

      I są nie do ruszenia

      • 0 0

  • litości (3)

    niech najpierw będzie normalny wywóz śmieci , kilka ciężarówek każda osobno do plastiku , szkła , papieru , czy czegokolwiek , później zdzierajcie z ludzi pieniądze , kłania się tu przysłowie : chcesz coś zmienić zacznij od siebie , ehh te urzędasy,unia im w głowie , człowiek ze wsi wyjdzie ale wieś z człowieka już nie

    • 106 6

    • racja litości... (1)

      takiego syfu jak w mieście na wsi nie ma, jest segregacja i nie zaśmieca się podwórek, bo to Twoje. Współwłasność w mieście daje poczucie bezkarności. Ludziom w miastach kultury podstawowej brak i tyle, nie obrażać wsi, nie ze wsi się biorą takie pomysły, tylko z syfu w miastach.

      • 7 1

      • przecież to wsiuny....

        robią w miastach świński chlew,toż to przeważnie oni mają na mieszkania

        • 0 0

    • kilka ciężarówek każda osobno do plastiku , szkła , papieru , czy czegokolwiek

      > kilka ciężarówek każda osobno do plastiku , szkła , papieru , czy czegokolwiek

      Ale tak już przecież jest - przynajmniej w Sopocie w dzielnicach gdzie prowadzona jest selektywna zbiórka odpadów

      • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane