• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rodzice częściej odmawiają szczepień ochronnych dzieci. Pomorze w czołówce

Piotr Kallalas
26 stycznia 2022 (artykuł sprzed 2 lat) 
- Dostrzegamy przedziwną sytuację rezygnacji z wielu szczepień obowiązkowych - komentuje prof. Barbara Kamińska. - Dostrzegamy przedziwną sytuację rezygnacji z wielu szczepień obowiązkowych - komentuje prof. Barbara Kamińska.

Coraz więcej rodziców w Polsce decyduje się na niezabezpieczanie swoich dzieci przed groźnymi chorobami, które kiedyś wywoływały epidemie. Przodują w tym mieszkańcy Pomorza.



Lekarze rodzinni w Trójmieście - na NFZ i prywatnie


Szczepisz swoje dzieci?

Od ok. 10 lat obserwujemy znaczny zwrot w kwestii liczby osób uchylających się od szczepień obowiązkowych. Jeszcze w 2011 r. w całym kraju z zastosowania preparatów określonych w Programie Szczepień Ochronnych przeznaczonych dla dzieci i młodzieży do 19 roku życia rezygnowało mniej niż 5 tys. osób. W ubiegłym roku roku odnotowaliśmy rekordowe przekroczenie poziomu 50 tys. odmów.

- W czasie ostatnich 5 lat liczba uchyleń od szczepień obowiązkowych zwiększyła się dwukrotnie, od 23 tys. uchyleń w 2016 r. do 50,5 tys. uchyleń w 2020 r. - wskazują przedstawiciele Narodowego Instytutu Zdrowia Publicznego PZH - PIB.
Czytaj też: GUMed najbardziej wyszczepioną uczelnią w Polsce

Pomorze w niechlubnej czołówce. Czy czeka nas powrót chorób?



Pomorze należy do regionów, w których odnotowuje się największą liczbę odmów w zakresie szczepień obowiązkowych. W 2020 r. zarejestrowano aż 4471 takich decyzji, co w przeliczeniu na 1 tys. mieszkańców plasuje nasz region w gronie trzech najgorszych województw razem ze Śląskiem i Wielkopolską.

Pediatrzy w Trójmieście - prywatnie i na NFZ


- Dostrzegamy przedziwną sytuację rezygnacji z wielu szczepień obowiązkowych. Grozi to powrotem do niebezpiecznych chorób, takich jak ospa, krztusiec czy choroba Heinego-Medina i wielu innych groźnych chorób. Aby to zrozumieć, wystarczy prześledzić historię chorób zakaźnych. Trend jest niestety obserwowany w całej Polsce. W okresie COVID-19 szczególnie ważna jest edukacja w tym zakresie, ale też sama forma edukacji - mówi prof. Barbara Kamińska, pomorski konsultant wojewódzki w dziedzinie pediatrii. 
Optymistyczne wydaje się jedynie porównanie z rokiem 2019, kiedy liczba odmów była jeszcze większa i wyniosła aż 5768.

Opinie (273) ponad 10 zablokowanych

  • Jak można k dziecka nie zaszczepić na polio, chore po eby, z marszu odbierac dzieci takim!

    • 6 2

  • Sytuacja wyglada tak, że chyba w roku 2009 powstał list pewnej Profesor ( nie pamietam nazwiska ), który krążył po internecie i obnażał system szczepienia w Polsce i jakość szczepionek, które były u nas dopuszczone do obrotu. Nadmienię, że w liście tym ujawnione, że niektóre szczepionki majà jako konserwant rtęć i są stosowane już tylko u nas i bodajże w Rumunii. Z drugiej strony były szczepionki płatne, dobre jakościowo ale były 6w1, co wg listu tez nie było dobre dla niemowląt gdyż jednorazowo wstrzykiwano im 6 rodzajów komórek chorobowych/wirusowych (skrót myślowy). Co ważne na rynku były dostępne dobre szczepionki w wersji pojedynczej, ale były one refundowane dla dzieci z chorobami neurologicznymi, a przeciętny rodzic nie wiedział, ze może je zamówić w aptece ( tu potrzebna tez byka zgoda przychodni, czy podejmie się zaszczepienia dziecka szczepionką, której sama nie sprowadziła). Gdy afera szczepionkowego nabrała tępa, zabrakło stanowiska ze strony władz i obietnicy, ze nie będzie się już u nas szczepić dzieci zastrzykami starej generacji. Stad nieufność rodziców i spadek zainteresowania szczepionkami. Zabrakło skruchy i obietnicy, oraz kampanii dotyczącej dobrodziejstw jakie płyną ze stosowania szczepionek. W rezultacie niedługo powróci polio, Odra itp.

    • 0 1

  • A jak mu zaszkodzi?? (1)

    Takie pytanie zadają sobie rodzice, siedząc z papierosem koło pociechy, i przygotowując smaczny posiłek w którego skład wchodzi z 15 elementów typu E-ileś tam. Powtarzam do znudzenia, jeśli w Izraelu szczepią, to znaczy, że można i trzeba, najlepiej tym samym preparatem, bo tam rządy dbają o swoich obywateli, maja to po prostu w tradycji.

    • 1 0

    • A skąd taka pewność, że ich preparaty są te same?

      • 0 0

  • To są rodzice ... patrioci, tacy prawdziwi wolacy zatroskani o stan finansów państwa.

    • 0 0

  • Przyjąłem wszystkie obowiązkowe szczepienia

    Nie przyjąłem tylko jednej nieobowiązkowej, a według mediów, "ekspertów" jestem antyszczepionkowcem, płaskoziemną, szurem, foliarzem.

    • 2 0

  • Rodzice, kitórzy odmawiają szczepień dzieci, powinni mieć ograniczoną władzę rodzicielską.

    • 2 1

  • Sami eksperci

    Cywilizacja idzie wstecz, za chwilę będziemy odmawiać przyjmowania antybiotyków albo syropu na kaszel, wietrząc spiski i gadając głupoty o tym, że się zniewala ludzi. Ale przecież w Polsce żyją prawie sami eksperci od wszystkiego.

    • 3 0

  • Odry nie widzieli u dzieci przez tyle lat a teraz proszę, głupota ma głos i znowu dzieci na nią chorują. Jeśli to nie jest dowód, to nie wiem, czym ma on być

    • 2 0

  • Podzielę się swoją opinią, wątpię że foliarzy to do czegoś przekona, ale może innych tak

    Moja córka (9) lat przeszła covid 2 razy, w sumie bezobjawowo, w zeszłym roku i całkiem niedawno. Na przełomie października i listopada zaczęła się gorzej czuć, nie chciała jeść, piła więcej wody, była bardziej zmęczona itp. Na początku myśleliśmy, że to przez Covid, robiliśmy jej test domowy (był pozytywny - 2 razy) potem pojechaliśmy na test "państwowy" i wyszedł już negatywny. Więc ok, ale dalej była jakaś nieswoja, schudła 3-5 kg. Poszliśmy do lekarza, trafiła od razu do szpitala z rozpoznaną cukrzycą typu 1 - czyli insulinową. Obecnie podłączona jest do pompy i uczymy się żyć z cukrzycą. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że cukrzyca została wywołana właśnie przez covid (pewnie ten pierwszy z zeszłego roku bo rozwija się to powoli). Lekarze sami mówili, że choroby autoimmunologiczne potrzebują czasem jakiejś choroby aby się uaktywnić, wystarczy angina, ale córka na nic innego nie chorowała przez te 2 lata. Z tego co się dowiedzieliśmy na oddziale w UCK od 2 lat jest prawie 80% wzrost nowo rozpoznanych przypadków cukrzycy typu 1 u dzieci. ostatnio nawet mieli 11 nowych przypadków w ciągu dnia - a tyle nigdy nie było. Także drodzy rodzice, to wasza sprawa, nikt za was nie będzie decydował i was zmuszał, ale gdybym mógł zaszczepić córkę wcześniej (a nie można jeszcze było w zeszłym roku) zrobiłbym to bez problemu. Młodsza córka też zaszczepiona. A dodam jeszcze, że nikt w rodzinie nie choruje i nie chorował na cukrzycę nigdy. Nie wiem czy to kogoś przekona, ale zostawiam temat do przemyśleń.

    • 5 0

  • bardzo dobrze, w końcu rośnie świadomość rodziców

    to co w polsce obowiązkowe okazuje się, że w krajach ościennych dobrowolne. Geolokalizacja krajów niemal identyczna, flora i fauna oraz klimat tem sam, jednak ocena tego czym ostrzykiwać każdego nowo narodzonego obywatela już zupełnie inna. Może nalezy wyjaśnić jak to się dzieje, że co kraj to różne kryteria oceny ryzyka.

    Kolejna sprawa to podejście do ostrzykiwania jak do jakiejś religii. Czyżby to pierwsze na świecie wyroby medyczne, które nie mają prawa mieć żadnych skutków ubocznych ? Byłoby to dosyć zdumiewające.

    No i jeszcze jedna kwestia, mianowicie co się dzieje z medykamia, którzy podnoszą jakiekolwiek wątpliwości na temat bezpieczeństwa tych preparatów. Dzieje się z nimi dokładnie to samo co w czasie aktualnej szopki kowidowej. Medycy, którzy mają jakiekolwiek pytania i wątpliwości są niszczeni i pozbawiani prawa wykonywania zawodu. Skoro głoszą takie bzdury i oczywiste nieprawdy to dlaczego są tak bardzo niewygodni dla tego systemu ?

    Follow the money !!!

    • 3 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane