• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rośnie problem z parkingami w Oliwie

Maciej Korolczuk
13 października 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 
Zastawione samochodami trawniki wzdłuż al. Grunwaldzkiej w Oliwie to zdaniem naszej czytelniczki smutna codzienność w tym miejscu. Zastawione samochodami trawniki wzdłuż al. Grunwaldzkiej w Oliwie to zdaniem naszej czytelniczki smutna codzienność w tym miejscu.

Po likwidacji darmowych miejsc postojowych na parkingach przy UG kierowcy parkujący swoje auta w okolicy Hali Olivia coraz częściej zostawiają je na trawnikach i pasach zieleni. Mieszkańcy tracą cierpliwość, a sprawą już zajęli się drogowcy.



Czy masz problem ze znalezieniem miejsca postojowego w Trójmieście?

Problem ze znalezieniem wolnego miejsca parkingowego w Oliwie z każdym rokiem narasta. Głównie za sprawą kolejnych biurowców, w których pracują tysiące ludzi. Wielu z nich do pracy przyjeżdża samochodami, które gdzieś trzeba zostawić. Na płatne miejsca parkingowe nie każdego stać, poza tym takich miejsc w okolicy nie ma zbyt wiele. Kierowcy każdego ranka stają nie tylko w korkach, ale też rywalizują o to, kto zajmie darmowe miejsce do parkowania.

Od niedawna to coraz trudniejsze zadanie, bo z początkiem roku akademickiego część parkingu na kampusie UG jest dostępna tylko dla studentów i pracowników Uniwersytetu. Niewystarczający jest też plac przy Hali Olivia zobacz na mapie Gdańska, a większość miejsc postojowych przy Olivia Business Centre zobacz na mapie Gdańska jest darmowych, ale tylko przez pierwsze kilkadziesiąt minut.

Dziki parking na trawniku

Kierowcy zostawiają więc swoje auta "gdzie popadnie". Nasza czytelniczka zwraca uwagę, że od jakiegoś czasu samochody rozjeżdżają trawniki wzdłuż al. Grunwaldzkiej.

- Chodzi o pas zieleni przy Alei Grunwaldzkiej koło "Bimetu". Stają tam samochody, najpewniej osób pracujących w okolicznych biurowcach. Odkąd władze oliwskie i mieszkańcy zaczęli walczyć z nielegalnym, samowolnym parkowaniem po przeciwnej stronie ulicy, kierowcy przerzucili się na drugą stronę Grunwaldzkiej - zauważa pani Małgorzata, mieszkanka Oliwy.
Problem znany jest już Zarządowi Dróg i Zieleni w Gdańsku, ale do tej pory w tej sprawie nie wpłynęła do niego żadna skarga.

W poniedziałek przekonaliśmy się, że parkowanie na trawniku w tym miejscu to nie incydentalny przypadek. Na pasie zieleni stało kilka samochodów. Co ciekawe, wzdłuż jezdni zastawiony był nie tylko parking, ale i chodnik, a w zasadzie pozostałość po nim, bo nawet "najstarsi górale" nie pamiętają, by korzystali z niego piesi. Od lat służy bowiem kierowcom.

  • W tym miejscu zaczyna się chodnik. Niestety, piesi nie mają jak z niego korzystać.
  • W miejscu dawnego chodnika każdego dnia ustawia się sznur aut. Piesi muszą chodzić środkiem parkingu.


O deficyt miejsc parkingowych zapytaliśmy firmę Federal-Mogul Bimet S.A., przed siedzibą której kwitnie nielegalne parkowanie. Jak nas zapewniono, władze spółki zdają sobie sprawę z problemu i już pracują nad tym, by w przyszłości miejsc postojowych było więcej.

- Nasz zakład zatrudnia ponad 850 pracowników, a wraz z firmami kooperującymi liczba ta rośnie do ponad 1000 osób - wyjaśnia Dariusz Suwalski, prezes zarządu Federal-Mogul Bimet S.A. - Niestety, historycznie miejsc parkingowych wokół firmy jest o wiele mniej niż samochodów. I pomimo udostępniania wszelkich możliwych miejsc parkingowych na terenie naszego zakładu, problem pozostaje. Regularnie przestrzegamy naszych pracowników dojeżdżających samochodami przed nieprzepisowym parkowaniem i konsekwencjami z tym związanymi. Promujemy korzystanie z publicznych środków transportu poprzez dofinansowywanie biletów SKM, zachęcamy też do organizowania wspólnych transportów jednym pojazdem. Ponadto czynnie bierzemy udział w kampaniach Urzędu Miasta Gdańska dotyczących akcji rowerowych, tj. "Rowerem do pracy" oraz "Kręć kilometry dla Gdańska!". Stworzyliśmy też zadaszone miejsca postojowe dla rowerów. Jednocześnie rozmawiamy z Urzędem Miasta w sprawie zwiększenia ilości legalnych miejsc parkingowych przy naszym zakładzie - dodaje Dariusz Suwalski.
- Wielokrotnie przechodziłam w tym miejscu jeszcze zanim powstały w mojej dzielnicy kompleksy biurowe. Nigdy nie widziałam wówczas samochodów chamsko i bezczelnie ustawionych na trawniku - dodaje pani Małgorzata.
  • Rozjeżdżany trawnik wzdłuż al. Grunwaldzkiej wygląda coraz gorzej.
  • Zastawione samochodami trawniki wzdłuż al. Grunwaldzkiej w Oliwie to zdaniem naszej czytelniczki smutna codzienność w tym miejscu.
  • Zastawione samochodami trawniki wzdłuż al. Grunwaldzkiej w Oliwie to zdaniem naszej czytelniczki smutna codzienność w tym miejscu.
  • Zastawione samochodami trawniki wzdłuż al. Grunwaldzkiej w Oliwie to zdaniem naszej czytelniczki smutna codzienność w tym miejscu.
  • Zastawione samochodami trawniki wzdłuż al. Grunwaldzkiej w Oliwie to zdaniem naszej czytelniczki smutna codzienność w tym miejscu.
  • Zastawione samochodami trawniki wzdłuż al. Grunwaldzkiej w Oliwie to zdaniem naszej czytelniczki smutna codzienność w tym miejscu.
  • Zastawione samochodami trawniki wzdłuż al. Grunwaldzkiej w Oliwie to zdaniem naszej czytelniczki smutna codzienność w tym miejscu.

Opinie (483) ponad 10 zablokowanych

  • hahahahahaha (1)

    ... dawno się tak nie uśmiałam, jak sprytnie odwrócono problem !!! Artykuł rozpoczyna się od problemu braku miejsc odkąd istnieje Olivia Business Centre i czytamy dalej , nic o winie inwestora , projektanta, i dającego pozwolenie na budowę .... ale czytając dalej dowiadujemy się ,że to biedny Bimet winny ten sam , który latami daje pracę 850-1000 osobom, i co mamy winnego, no mamy bo kto weźmie na bary wydanie pozwolenia na budowę gigantycznych biurowców bez zapewnienia miejsc parkingowych. Ja zapytam ile osób pracuje na terenie Olivia Business Centre ? i jak pracodawcy rozwiązali problem miejsc parkingowych dla pracowników centrum i gdzie urzędnicy dający pozwolenie i opinie widzieli te miejsca w projekcie ?.... ale po co widzieć niech sie ludziska pozagryzają pracownicy -kontra mieszkańcy :( a ja mam dalej swój urzędniczy stołek ....

    • 58 2

    • do ??? - pytasz "gdzie urzędnicy dający pozwolenie i opinie widzieli te miejsca w projekcie"

      otóż na pewno w projekcie i w realizacji spełniono wskaźniki z planu miejscowego bo inwestor NIE DOSTAŁBY POZWOLENIA NA BUDOWĘ i UŻYTKOWANIE. Oliva Business powstała wg miejscowego planu zagosp. nr 0229, znajduje się w Strefie B - Obszar intensywnej zabudowy śródmiejskiej i Strefie ograniczonego parkowania, zgodnie z par. 5 uchwały o planie miejscowym - wskaźniki parkingowe są następujące: (wypisuję te dot. biur itp.):
      - Biura, urzędy, poczty, banki-na 1000 m2 pow. użytkowej- max 30 miejsc,
      - Przychodnie, gabinety lekarskie, kancelarie adwokackie-na 1000 m2 pow. użytkowej- max 30 miejsc,
      - Restauracje, kawiarnie, bary-na 100 miejsc konsumpc.-MAX 24 miejsca.
      Zauważ, że wskaźniki mówią o max=maksymalnej ilości miejsc, więc inwestor wręcz nie mógł więcej zaprojektować.

      • 0 1

  • Nie jestem kierowcą, ale... (2)

    Zgadzam się, że nieprawidłowo parkujących kierowców należy karać. Często jestem w tamtych okolicach i bywa, że chodniki są tak zastawione, że zostaje mi tylko wędrowanie uliczką, co przecież jest niebezpieczne. Ale co mam robić? Fruwać? Tyle, że kierowcy są w podobnej sytuacji. Nastawiano biur, ale bez parkingów. Czemu? Przecież wiadomo było, ze w tych biurach będą pracować ludzie i to zmotoryzowani. Dlaczego nie pomyślano, nie zadbano tylko stworzono problem? Gdzie projektanci i władze, które przystały na budowę szklanych domków, ale nie pomyślały o ludziach?

    • 45 5

    • Ika - piszesz: Nastawiano biur, ale bez parkingów?

      jak to "Nastawiano biur, ale bez parkingów"? - parkingi w biurowcach na pewno są, pytanie - ile miejsc mają? (ile wymagano w projekcie, ile zrobiono? - założę się, że niewiele ponad wymaganą ilość ;-), dalej - czy są płatne czy za free?, czy dojazd do nich jest dobrze oznakowany?, czy poza parkingami wbudowanymi zaprojektowano (tzn. wymagano od inwestora) ogólnodostępnych parkingów zewnętrznych dla gości/klientów?
      Z mojego doświadczenia projektanta (np. z developerami) najczęściej spełnia się wymóg parkingowy bez zapasu. A jak życie pokazuje wskaźniki parkingowe ni jak się mają do rzeczywistości - są to np. wymogi zapewnienia 3mp. (miejsc parkingowych) na 100m2 pow. użytkowej (czytaj: pow. biurowej, tylko pow. biurowej !!!) + 1 do 2 mp. na każdy lokal użytkowy (wykazuje się mniej lokali po prostu) + 1mp na 10 pracowników (czy np. sprzątaczki, dostawcy, kurierzy są uwzględnieni? - pewnie nie). A gdzie miejsca dla klientów? tych się nie policzy, teoretycznie są to te mp. przypadające na ilość lokali, teoretycznie...

      • 0 0

    • Co robic w tej sytuacji?

      Przebijać opony tym gnojom. Działa na 100 procent.

      • 5 5

  • (3)

    Jest problem dojeżdżam 30 km i mam problem ponieważ miejsce na parkingu zajmuje mi kolega który mieszka na ul. Derdowskiego. To jest PARANOJA

    • 4 9

    • (1)

      Jak dojeżdżasz 30 km to nie jesteś mieszkańcem Gdańska i nie płacisz tutaj podatków. Kolega z Derdowskiego płaci w Gdańsku podatki,z których buduje się i remontuje jezdnie,odśnieża je,oświetla itp i dlaczego miałby dawać prezenty innym.

      • 6 2

      • może najpierw sprawdź, zanim napiszesz

        Część jego podatku od wynagrodzeń pozostaje w Gdańsku.

        Oprócz tego robi też zakupy w Gdańsku, co generuje podatek dochodowy gdańskich sklepów, których to podatek służy rozwojowi Gdańska.

        A przy okazji dowiedzieliśmy się, że nie o komunikację tu chodzi tylko o to kto jest z Gdańska i mu wszystko wolno, a kto ma wielmożnych państwa pytać o zgodę na wjazd.

        Parędziesiąt lat temu był już taki jeden, z wąsikiem, co postawił szlabany na wjeździe do Gdańska i jeszcze paszporty sprawdzał. Uważaj, żebyś nie był pierwszy, który usłyszy 'Rauss' bo się okaże, że miejsce urodzenia masz nie Gdańsk, ale "pcim dolny".

        • 0 0

    • Czyli kolega leń i głupek.

      • 3 0

  • Ludzie muszą zmienić mentalność

    Gdzie jak gdzie, ale do Oliwy można dojechać dość łatwo komunikacją miejską. Jest SKM, tramwaj, PKM, autobusy, czego chcieć więcej ? Na dodatek do przystanków jest naprawdę BLISKO ! Taka opcja jest dużo tańsza, nie potrzeba parkingów, firmy dopłacają do biletów. Nie wiem co się musi stać, żeby ludzie zaczęli myśleć... Wiadomo, autem wygodniej, ale jak wjeżdżamy rano w korek, potem szukamy miejsca, po pracy znowu korek, czasem mandat za szybą, a na stacji prawie 300 zł to może warto by się nad tym zastanowić.

    Sam miałem dwa auta, teraz jedno, za to kupiłem skuter, żeby nie stać w korkach i nie mieć problemów z parkowaniem. Pracuję w terenie, jestem w jednym miejscu do godziny/dwóch, w większości (nawet samochodem) korki mi aż tak nie dokuczają, a i tak czasem wsiadam do autobusu, kolejki. Za 3 zł dojadę, kawałek dojdę, w podobnym czasie i nie jestem związany z samochodem.

    • 4 0

  • Nie rozumiem podejścia ludzi (31)

    Nie stać cię na parkowanie..parkujesz po chodnikach. . Nie stać cię na benzynę.. Robisz kuchenkę z auta...przesiadź się na transport publiczny a nie udajesz kogoś kim byś chciał być

    • 299 58

    • podatek drogowy (3)

      powinien byc podatek drogowy od wieku auta, emisji spalin, I niebezpieczenstwa jakie powoduja stare samochody, ktore czesto w Polsce dostaja drugie zycie (na zachodzie by nie byly dopusczone do ruchu).

      Obecny system - niskie ubezpieczenia dla samochodow starych i czesto mniej bezpiecznych jest bez sensu. Ubezpieczenie obowiazkowe powinno uwzgledniac ryzyko wypadku jaki powoduje gruchot a nie jego wartosc!

      • 5 11

      • kolejny mondrala (1)

        co pewnie fura za rodziuw kaze albo slurzbowe.
        skada na dżewo.

        • 1 6

        • Podszywasz się w podpisie - od razu widac, że Brajan z falowca

          • 2 0

      • to nie rozwojazuje tego problemu

        tu jest lokalny problem i nalezy go lokalnie rozwiazac.

        Wiele osob uznaje fakt posiadania samochodu za pewien wyznacznik statusu i chocby stracili wszystko, to samochod pojdzie w odstawke ostatni. Stad tez, zaplaca wiecej za ubezpieczenie, albo wezma kolejny kredyt na troche nowszy samochod tylko po to, aby go nadal miec. Jesli bedzie ich to kosztowac jeszcze wiecej globalnie, to juz wtedy w ogole nie odpuszcza dojazdow do pracy. Przy okazji beda sie czuc jeszcze wiekszymi Panami na wlosciach, wszak troche mniej osob stac na samochod...

        A wtedy to juz zaczna parkowac na drzewach ...

        • 8 3

    • Co wy z tym LPG macie.

      Holendrzy raczej biedni nie są, przeciwnie, a u nas sami bogacze. Jak taki kozak i krezus, to kup sobie coś 5.7 albo wyżej i śmigaj na benzynie. Koniecznie napisz o swoich doznaniach...

      • 0 0

    • (2)

      ja robię kuchenkę z auta i nie mam problemu, jak ciebie stać to kup sobie auto na pb o pojemności 6500 cm 3 i w drogę

      • 2 4

      • (1)

        mam auto z silnikiem 1.2 pb bo na tankowanie takiego mnie stać i takie mi wystarczy i nie muszę udawać wielmożnego pana z silnikiem 3,0+ zagazowanego... Druga sprawa to domaganie się parkingów od prywatnych inwestorów to śmiech na sali - właściciel nie chciał to nie wybudował a Wam nic do tego - a parkować na trawnikach wara, lawet + koszty+ mandat dla każdego delikwenta. Skoro ktoś postawił biurowiec koło przystanku SKM/tramwajowego bez parkingu miał jakiś w tym cel!

        • 3 4

        • a moje auto z lpb z pojemnością 2 razy taką jak twoja po pierdółka ( mój czajnik ma większą pojemność 1,7l ), koszta przejechania 100km mamy takie same i nie udaję wielmożnego pana , wszystko jest dla ludzi lpg też ...

          • 2 4

    • przestań udwać inteligenta

      OK?
      zaczynasz od "nie rozumiem" - to o czymś świadczy :)

      • 2 1

    • Ludzie, jesteście okropni !! Żal czytać tych komentarzy... (4)

      Oby wam się nigdy noga nie powinęła i żebyście nigdy nie zachorowali, że śmiejecie się z biedniejszych !!!
      Polska to taki dziwny kraj, gdzie aby mieć trochę luksusu to trzeba kombinować ;]

      • 10 20

      • (1)

        Oni mają wypasione rowery. Nie płacą podatku drogowego w paliwie, a korzystają z darmowych ścieżek, nie używają świateł bo im szkoda pieniędzy na baterie.

        • 4 2

        • O to to panoćku!

          • 0 1

      • to nie czytaj

        w czym problem??

        • 3 1

      • ze co?

        Nie stac mnie na samochod (dobry stan, ubezpieczenie, zatankowanie, oplaty za parkingi, autstrady itp.) to go nie mam. To jest az tak banalne.

        Rozumiem, ze tez nalezy tolerowac sytuacje, w ktorej ktos "komu sie noga powinela" wejdzie z reklamowka z biedronki do restauracji, siadzie przy stoliku i bedzie jadl pasztet z puszki? "No przeciez kazdemu sie moze noga powinac, a nie wolno komus odmawiac wygodnego jedzenia w restauracji - nawet jak go nie stac" ? ...

        • 12 3

    • Brak miejsc a nie cena (4)

      Problemem jest, że nawet jak się chce wykupić miejsce postojowe na parkingu czy w hali garażowej, to tych miejsc nie ma. Osobiście wolę zapłacić 120-140zł (tyle mniej więcej kosztuje miejsce pod biurowcem) niż pół godziny szukać gdzie zaparkować i narażać się na mandat i niechęć okolicznych mieszkańców.
      Problemem jest kto wydaje zgody na budowę biurowców bez wystarczającej ilości miejsc parkingowych?! A może nadal obowiązują standardy z czasów gdy posiadanie 126p było luksusem?

      • 37 11

      • Co znaczy "niewystarczajaca liczba miejsc"? (1)

        Jesli na 850 pracownikow bylo 850 miejsc, to byloby wystarczajace? Tylko wtedy chyba drogi przestalyby wyrabiac...

        Tramwaj wzdluz Kolobrzezskiej i Bazynskiego oraz tramwaj dwufunkcyjny na odcinku Bretowo PKM - Strzyza PKM. Do tego tramwaj do Poludnioych dzielnic wzdluz Bulonskiej Polnocnej. Do tego odpowiednie P&R.

        Strefa platnego parkowania o promieniu ok 2km od SKM Przymorze.

        Co mamy wtedy?
        - Gdansk "Poludnie" moze przyjechac tramwajem
        - Gdansk Srodmiescie/Wrzeszcz oraz Gdynia, Sopot, Oliwa - SKM
        - Zaspa Przymorze - tramwaj

        czesc ludzi pieszo. Najbardziej zatwardziali kierowcy wykupia nietania winiete i beda mogli dalej jezdzic, ale chociaz beda pewni, ze korki mniejsze i beda czuli za co placa.

        Nie chodzi tu o zlosliwosc woboc kogokolwiek. Fizycznie nie da sie wepchnac jeszcze wiecej samochodow do dzielnic centralnych. Mozna probowac, ale to droga do nikad. Nawet jak zrobimy parkingi, to jeszcze gdzies trzeba te samochody parkowac. Parkingi podziemne sa koszmarnie drogie w budowie (gdyby tak nie bylo, to Alchemia i OBC zbudowalyby ich tam ponad potrzeby.

        • 21 2

        • słusznie...

          zwłaszcza że praktyka pokazuje, że jak na 850 osób przypada 850 miejsc parkingowych, to potem połowa stoi pusta, bo wolą przyoszczędzić i parkować gdzieś dalej.

          • 4 0

      • w podziemiach OBC jest mnóstwo wolnych miejsc, płatnych oczywiście

        • 9 1

      • skoro jest wiecej chetnych niz miejsc, a miejsca sa juz platne, to:

        1. Jesli sie oplaca, prywatny inwestor moze dobudowac parking platny
        2. Podniesc cene aktualnych parkingow.

        Bez zlosliwosci - tak dziala wolny rynek.

        • 9 1

    • Tak robią zarówno tzw. wielkie pany jak i wsioko-słoiki.

      • 1 0

    • (4)

      transport publiczny jest droższy i wychodzi dłużej od samochodu, możesz se w d*pę takie rady schować

      • 10 26

      • Droższy od auta??? (2)

        Nie sądzę, że się zamykasz w tankowaniu poniżej 100zł.
        Sam jeżdżę autem raptem 10km i mi wychodzi 200zł.

        • 10 2

        • pamietajmy, ze kupno dzis samochodu za 20 tys zlotych oznacza w ciagu roku utrate (1)

          ok 10-20 procent wartosci (w zaleznosci od samochodu).

          Chyba, ze ktos kupuje jakiegos klasyka. Lepsza inwestycja, ale wydaje sie na taki cacko duzo wiecej (nie, ze trzeba, ale po prostu sie chce dopiescic ;) ).

          Ktokolwiek dolicza utrate wartosci samochodu do kosztow jego eksploatacji?

          • 10 2

          • w tej cenie

            to chyba tylko golfy i passaty po niemcu emerycie, który płakal jak sprzedawał, aters dzwoni zeby pozluhac silnika

            • 3 2

      • jak zaczniesz doliczac mandaty za zle parkowanie, to wcale nie taki drozszy

        Poza tym - zgadzam sie, ze czesto jest wolniejszy.

        Jednak czy na pewno drozszy... Polemizowalbym.

        • 19 1

    • Bardzo sluszna opinia (1)

      Lecz wciaz mnostwo glupkow wokol nas. Przepraszam, ze tak bezposrednio nazywam Ich po imieniu, ale.... to jest wlasciwe slowo. GLUPKI

      • 3 1

      • nie pacztyle w lustro bo przez

        to za durzo glópkuw widzirz

        • 0 5

    • po gablotach to dokładnie widać sami krezusi (2)

      zrozum że pełen bak podwaja wartość tych samochodów, a ty wymagasz jeszcze płatnego parkowania, to przecież nie starczyłoby im wtedy na parówki z Biedry i chodziliby głodni

      • 55 9

      • a ty (1)

        to pewnie ten co osmiorniczki u Sowy szufluje?
        za dwa tygodnie ci sie skonczy to i na parowki z Biedry nie wystarczy jak wad rozliczom

        • 10 41

        • Niektórzy już w blokach startowych do ośmiorniczek.
          Chyba że kot prezesa je szybciej zje!

          • 11 4

    • Nie zazdroszcze niczego nikomu ale...

      Najlepsi są tacy co ledwo zasiłek z opieki społecznej dostaną i w ,,teren" na stacje po 10 litrów gazu :-D I i zaszaleć do KFC :-D

      • 26 10

  • (1)

    Ta galeria to się nadaje do artykułu "Łosie drogowe"....skoro nie SM to tutaj już tylko gwóźdź w oponę powinien nauczyć tych pseudokierowców o zasadach parkowania

    • 1 2

    • Po co gwóźdż, siekierę może albo kombajn w oponę...

      • 0 0

  • To przecież SŁOIKI (2)

    Po rejestracjach NDZ, DSL widać, że wiocha do Gdańska przyjechała. Zaraz będą krzyczeć o jakąś drogę na za..pie, na którym mieszkają czyli: Orunia Górna, Szadółki. My rodowici Gdańszczanie nie możemy i nie powinniśmy tolerować czegoś takiego.

    • 6 7

    • Ale przecież większość aut na tych zdjęciach ma miejscowe rejestracje...

      ....to teraz gdzie jest granica "słoików"...na Oruni czy jeszcze bliżej?

      • 1 1

    • Nie ma rejestracji DSL

      • 0 1

  • to bezmuzgi

    tych kierowcow co parkuja na trawnikach to powinna byc wysoka kara ktos dba sadzi a taki bezmuzg z prawkiem to psuje tak jest na morskiej w gdyni pod szkolami gdzie strarz miejska ma to w nosie za co dostaja wynagrodzenie jeda widza nawet sie tym nie zainteresuja.

    • 3 1

  • Jak mawiał klasyk (10)

    człowiek może wyjechać ze wsi, ale wieś z człowieka nie wyjdzie.
    Polska to kraj gdzie każdy musi mieć swoje "20 letnie jtd by vw", które
    koniecznie trzeba zaparkować bliziutko, najlepiej w domu w salonie i przy biurku w pracy.

    • 173 27

    • JTD to Fiata a TDI to VW :-) (5)

      • 9 1

      • (4)

        a cdti?

        • 2 0

        • (3)

          koncern KIA :)

          • 2 0

          • (2)

            ojć, przepraszam. CRDI to KIA. A CDTI to oczywiście Opel

            • 2 0

            • (1)

              a hdi?

              • 1 0

              • Grupa PSA

                stosowane w Citroenach, Peugeotach, Fordach (np. Focus)

                • 0 0

    • KARNY K***S ZA CH***E PARKOWANIE

      Sa takie naklejki calkiem niedrogie z duzym wizerunkiem K****A.Wlepiamy taka na kazda przednia szybe :D I powiem wam ze ich skutecznosc jest 100% :)
      pozdrawiam

      • 5 1

    • spójrz na tablice rejestracyjne i zastanów się czy nawyku takiego parkowania nie przywiezli z domu razem ze słoikami (2)

      • 19 8

      • (1)

        Te słoiki muszą mięc już z kilkanaście lub kilkadziesiąt lat, skoro część z nich ma GD na stałe...

        • 17 4

        • warto pamietac, ze w Gdansku mieszka niemalze niezauwazalna mniejszosc rodowitych Gdanszczan

          Jesli to, jak dlugo sie jest w miescie ma stanowic o prawach danego czlowieka, to w tysiacletnim Gdansku praktycznie nie ma (bardzo nieliczni) ludzi, ktorych rodziny od chocby 100 lat mieszkaly w Gdansku. Pod tym wzgledem Gdansk wypada gorzej od 80-letniej Gdyni.

          • 2 0

  • zupełnie nie rozumiecie problemu..

    .. a artykuł nie jest skierowany do biurowców a konkretnie do bimetu. Jak sam prezes wspomniał, w bimecie pracuje około 1000 osób, a miejsc parkingowych jest około 40. Gdzie Ci pracownicy mają stawiać samochody skoro są zmuszeni dojeżdżać autem ? Gdzie po stronie bimetu jest jakikolwiek parking dla pracowników tego zakładu ? Pani Małgorzata, zwyczajnie w świecie szuka problemu, ponieważ ruch pieszych wzdłuż bimetu jest znikomy, a i absolutnie zapewne nikomu nie powinno przeszkadzac to, że samochody są zaparkowane na chodniku czy chociażby na trawniku. Jest to zwyczajne nadmuchanie sprawy, a problemem nie są samochody pakujące na trawniku, a brak normalnych miejsc parkingowych dla tych samochodów.

    • 8 3

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane