• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerem po buspasie we Wrzeszczu

Krzysztof Koprowski
24 listopada 2011 (artykuł sprzed 12 lat) 
Od kilku dni rowerzyści mogą legalnie jeździć buspasem w ciągu ul. Dmowskiego we Wrzeszczu. Od kilku dni rowerzyści mogą legalnie jeździć buspasem w ciągu ul. Dmowskiego we Wrzeszczu.

Gdańsk postanowił wzorem innych miast europejskich dopuścić ruch rowerów na buspasie. Tego typu rozwiązanie właśnie wprowadzono na ul. Dmowskiego, a urzędnicy zastanawiają się nad kolejnymi podobnymi udogodnieniami.



Czy tworzenie wspólnych pasów autobusowo-rowerowych to dobry pomysł?

Buspas w ciągu ul. Dmowskiego zobacz na mapie Gdańska wprowadzono wraz z rozpoczęciem remontu torowisk we Wrzeszczu i na Strzyży w kwietniu br. Dzięki temu autobusy nie brną w korkach i w miarę punktualnie trzymają się rozkładu jazdy. Teraz również rowerzyści będą mogli szybciej pokonać ul. Dmowskiego. Zamiast lawirować pomiędzy autami lub pieszymi, pojadą pasem dla komunikacji miejskiej.

W tym celu wykonano zmiany w oznakowaniu pionowym - wymienione zostały tablice, które zezwalają na wjazd na buspas: autobusom, taksówkom, służbom komunalnym oraz właśnie rowerom. Oznacza to, że rowerzyści ulicą mogą jechać w kierunku skrzyżowania z al. Grunwaldzką (ul. Dmowskiego jest jednokierunkowa).

- Oczywiście braliśmy także pod uwagę rozwiązanie w postaci wprowadzenia na tej samej ulicy kontrapasu w stronę wrzeszczańskiego dworca kolejowego, jednak pomiary wykazały, że nie ma możliwości wprowadzenia takiego rozwiązania ze względu na zbyt wąską jezdnię - informuje Katarzyna Kaczmarek, rzecznik Zarządu Dróg i Zieleni w Gdańsku.

Jednak na ul. Dmowskiego nie kończą się plany Zarządu Dróg i Zieleni oraz oficera rowerowego, który popierał tego typu rozwiązanie w ciągu ul. Dmowskiego.

- Zastanawiamy się nad wprowadzeniem podobnego rozwiązania w ciągu ul. Podwale Przedmiejskie zobacz na mapie Gdańska. Tu także znajduje się buspas, którym mogliby jeździć cykliści. Nie podjęliśmy jednak jeszcze decyzji w tej sprawie - dodaje Remigiusz Kitliński, gdański oficer rowerowy.

Miejsca

Opinie (274) ponad 10 zablokowanych

  • Ciekawe co bedzie jak kierowca wyjeżdżając z zatoczki nie zauważy rowerzysty (2)

    • 2 5

    • Będzie śmierć na drodze. (1)

      To chyba oczywiste.

      • 0 3

      • widziałem kilka takich kolizji, żadna się nie skończyła śmiercią

        wystarczy przypominać kierowcom o zwracanie uwagi na innych, w tym pieszych i cyklistów

        • 1 0

  • bez wyobrażni (2)

    Kolejna głupota kogoś bez doświadczenia. Przecież kierowca autobusu przegubowego nie jest w stanie zareagować na chociazby najmniejsze zachwianie czy zwykłe zagapienie rowerzysty. Ktoś kto to wymyślił powinien odpowiadać za wszystkie tej decyzji konsekwencje

    • 3 3

    • rowerzyści to najbardziej przytomni uczestnicy ruchu

      wystarczy spróbować samemu. Jak się zagapisz, od razu masz problem, nie tylko z autobusem. A te mądrości to twoja płaska wymówka, by komuś dołożyć ale i tak cię pozdrawiam

      • 1 0

    • Paru rowerzystów zginie pod kołami autobusu to

      pomysł odejdzie do lamusa.

      • 0 3

  • ah rowerzyści (1)

    też powinni płacic OC bo najwięcej przez nich wypadków a kto zapłaci za uszkodzone auto właśnie przez rowerzystę

    • 0 2

    • wypadki z udziałem rowerzystów to ułamek liczby wypadków powodowanych przez kierowców

      więcej rowerów na ulicach = więcej bezpieczeństwa dla wszystkich, zwłaszcza pieszych. Uszkodzenie ciała jest bardziej dotkliwe niż porysowanie lakieru, które zdarza się bardzo rzadko jeżeli w ogóle spowodowane przez cyklistki lub cyklistów

      • 1 0

  • Co to za fucha (1)

    oficer rowerowy? Czegoś głupszego to już chyba świat nie widział. Oficer rowerowy? Czy pensję taki ktoś sam sobie wypedałuje czy ma ją z naszych podatków? Oficer rowerowy. Nie. Nic już nie napiszę bo wyjdzie wulgarnie.

    • 2 2

    • jazda samochodem na odległość 500 metrów do pracy?

      czegoś głupszego chyba świat nie widział. I jeszcze parkowanie na chodnikach. Przecież to jest chore. W sprawach rowerowych i komunikacyjnych potrzebna jest koordynacja działań: do tego potrzebny jest między innymi oficer rowerowy.

      • 1 0

  • Jestem zdecydowanie przeciw !!! (1)

    I tak biedacy jeżdża już uprzywilejowanie prawie wszędzie !

    • 1 3

    • a jeszcze do tego ci cholerni piesi

      część z nich podobno nie płaci podatków?

      • 1 0

  • rowerem można,a samochody codziennie tamtedy jeżdzą,a nie powinni

    jak zwykle, wprowadza się zasady,a wcale się nie wyciąga konsekwencji,za ich łamanie!

    • 0 1

  • To się chyba wyklucza

    Przykład - Ul. Podwale Przedmiejskie - tory tramwajowe i buspas. Buspas funkcjonalnie pełni funkcję toru tramwajowego, więc dlaczego na jednej ulicy mamy tory i buspas. Może warto żeby super fachowcy od ruchu się nad tym zastanowili. Co do rowerzystów na bus pasach to jestem za ale pod warunkiem że kierowcy samochodów też dostaną taki sam przywilej :-)

    • 0 2

  • no pewnie

    tak tak autobus jadacy za rowerzysta rzeczywiscie jest to przyspieszenie jak nawet nie ma jak go ominac,

    • 0 2

  • Buspas na Podwalu dla rowerzystów

    To moim zdaniem zły pomysł - jest tam dość wąsko. Czasem autobus musi zwalniać mijając po swojej lewej stronie ciężarówkę. Jeździłem w tych okolicach kilka razy rowerem i przyjemniej mi się jechało ul Długie Ogrody. Proponuję co najwyżej nieco poprawić oznaczenia oraz bezpieczeństwo rowerzystów i pieszych wzdłuż ul. Długie Ogrody.

    • 0 1

  • w tym tygodniu zostałbym potrącony 3 razy na przejściu dla pieszych na Hallera... (7)

    durnie z Mickiewicza skręcają w lewo w kierunku Gdańska mimo nakazu jazdy prosto lub w prawo. jak Policja chce zarobić to niech postawią tam patrol bo jedzie nawet 5 aut na jednej zmianie świateł.

    • 3 2

    • lubie to (4)

      bym zostal potracoany
      ale jednak nie zostales panikarzu

      ile razy to ja bym zostal potracony gdyby nie to ze samnopchod przede mna jednak sie zatrzymal
      mieskzam akurat na hallera i wiem o ktorym przejsciu mowisz i uwazam ze przesadzasz

      • 1 4

      • napisz jeszcze, że dokładnie w tym samym miejscu... stary, sygnalizuję problem, który nie podlega dyskusji (1)

        2 razy stałem NA CHODNIKU, ale oczywiście przesadzam i wina po mojej, bo mnie nic nie rąbnęło. ciężko podjechać kawałek prosto i zawrócić przed kościołem? widocznie ściganie z tramwajem na wirażu i slalom między pieszymi dostarcza kierowcom więcej adrenaliny

        • 1 1

        • "2 razy stałem NA CHODNIKU"

          to znaczy ze na chodnik wjeżdżają żeby cie potrącić?

          czy ty stoisz na chodniku oni przejeżdżają przez przejście a ty z pełnymi gaciami mówisz "o Boże prawie mnie potrącił"

          "ciężko podjechać kawałek prosto i zawrócić przed kościołem?"

          ciężko bo na mickiewicza do Hallera też jest korek i nie każdy cie wpuści
          łatwiej juz przy kościele skręcić w lewo dojechać do parku znow w lewo i jesteś na Hallera

          każdy miejscowy tak robi a ze niektórzy nie wiedza to już problem tego ze nie pokazano alternatywy za pomocą znaku f-7

          zamiast płakać możesz zadzwonić do odpowiedniego urzędu i zasugerować postawienie tego znaku

          • 0 0

      • i jeszcze obraża mieszkańców ulicy Mickiewicza (1)

        • 1 3

        • dla nas miejscowych czyli panikarza i mnie jest jasne ze durnie z mickiewicza to nie mieszkancy tylko kierowcy ktorzy tamtedy jezdza pech chcial ze akurat tamtędy niektorzy jezdza bo objazd zrobili

          • 1 0

    • (1)

      Już tam zapłaciłem chociaz nie mam o sobie mniemania "dureń":)))

      • 0 1

      • rozstrzygająca będzie odpowiedź na pytanie: czy dalej tak jeździsz? ;P

        • 2 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane