• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerowi aktywiści krytycznie o zmianach w Mevo

Kamil Gołębiowski
4 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rowery Mevo blokują miejsca parkingowe
Członkowie stowarzyszenia Rowerowa Metropolia przekonywali podczas spotkania z dziennikarzami, że zmiany wprowadzone do systemu roweru publicznego Mevo istotnie odbiegają od przygotowanych wcześniej założeń. Członkowie stowarzyszenia Rowerowa Metropolia przekonywali podczas spotkania z dziennikarzami, że zmiany wprowadzone do systemu roweru publicznego Mevo istotnie odbiegają od przygotowanych wcześniej założeń.

Rowerzyści z inicjatywy Rowerowa Metropolia przestrzegają, że zasady korzystania z Mevo, czyli systemu roweru publicznego w Trójmieście i na Pomorzu, mają wady. Ich zdaniem największym problemem jest brak bezpłatnych 15-20 minut wypożyczenia.



Z roweru publicznego w Trójmieście będziesz korzystać na zasadzie:

Przypomnijmy: budowa systemu roweru publicznego w Trójmieście i na Pomorzu jest na etapie przetargu na firmę, która dostarczy prawie 4 tys. rowerów, stacje ich ładowania oraz rozwiązania informatyczne tworzące system, a także będzie nadzorować jego poprawne działania. Mamy już także odwołanie dotyczące warunków przetargu. Firma Nextbike domaga się dopuszczenia do przetargu rowerów z komputerami pokładowymi i klawiaturą, a nie tylko takich, które byłyby wypożyczane wyłącznie poprzez aplikację w telefonie komórkowym.

Zastrzeżenia wobec systemu mają także rowerzyści zrzeszeni w stowarzyszeniu Rowerowa Metropolia.

Mevo: nie ma darmowych przejazdów, choć miały być



Aktywistów zaskoczyło to, że użytkownik roweru będzie musiał płacić za jego wykorzystanie od samego początku. Tymczasem w większości systemów roweru publicznego, pierwsze 15-20 minut jazdy nie wymaga wnoszenia opłat. Takie było też założenie koncepcji wdrożenia Roweru Metropolitalnego na Pomorzu, której Roger Jackowski jest współautorem.

- W naszej opinii ta zmiana całkowicie zmienia funkcjonowanie systemu. Tymczasem unijne dofinansowanie do budowy systemu zostało przyznane na podstawie konkretnego schematu, który przewidywał ten darmowy czas - podkreśla Jackowski.
Do tych wątpliwości odniósł się obecny na spotkaniu Krzysztof Perycz-Szczepański, odpowiedzialny za wprowadzenie systemu roweru publicznego na Pomorzu.

- Darmoczas jest normą w Polsce, bo to dotychczasowa konwencja obecnych dostawców usług. Tymczasem w systemach opłacanych z góry, operatorzy ograniczają maksymalnie dodatkowe działania i utrzymanie jakościowe rowerów, aby zaoszczędzić pieniądze. My chcemy, aby nasze rowery były zadbane, zarówno organizacyjnie, jak i technicznie. Chcemy, aby operator systemu miał konkretną motywację finansową, aby dbać o wyższy, niż w wielu innych polskich miastach, stan techniczny rowerów oraz o jak najwyższą liczbę użytkowników i wypożyczeń. Zrezygnowaliśmy z darmoczasu, bo większość przejazdów, nawet 75 proc. z nich, jest wykonywana w jego ramach. Użytkownicy po prostu zmieniają rowery, aby uniknąć opłat, zamiast jechać wygodnie i bezpośrednio.
Zasady korzystania z roweru publicznego w Trójmieście: abonament 100 zł na rok lub 10 groszy za minutę jazdy

Członkowie RM uważają jednak, że polska praktyka pokazała przewagę systemów z darmoczasami nad tymi, które ich nie zawierają. Porównali różne systemy roweru publicznego w Polsce. W ich ramach każdy z rowerów jest wykorzystywany od 2,50 do 7 razy na dobę. Najniżej na tej skali wypada system w Krakowie, w którym nie ma darmowych minut. Tam każdy rower jest przeciętnie wypożyczany zaledwie 2,49 raza na dobę i to w maju.

- To bardzo niska efektywność, porównywalna z rowerem własnościowym, a nie współdzielonym rowerem publicznym. Ubolewam, że właśnie na Krakowie wzorowano się tworząc system dla Pomorza - przekonywał Roger Jackowski.
Rowerowa Metropolia porównała pomorskie "Mevo" z systemem Velib z Paryża i wykazała, że w przeliczeniu na zarobki nasz system będzie ok. trzykrotnie droższy dla użytkownika. Za korzystanie z Velib płaci się ok. 140 zł (37 euro) rocznie, choć wielu użytkownikom przysługują ulgi.

Innym przykładem ze świata był system z Taipei na Tajwanie, gdzie bezpłatny rower miejski miał ok. 7 wypożyczeń na dobę, a po wprowadzeniu niewielkich opłat już tylko 4.

Rowerów może być za dużo, a elektryczne powinny być droższe



Aktywiści zauważają, że skoro planowana liczba rowerów (ok. 4 tys.) została oszacowana dla systemu z darmoczasem, zachęcającym do dużej liczby wypożyczeń, to po wprowadzeniu systemu abonamentowego, poza którym nie ma darmowych minut, wypożyczeń będzie mniej, a zatem liczba rowerów może okazać się zbyt wysoka.

Aktywistom nie spodobało się również zrównanie cen wypożyczeń rowerów zwykłych i elektrycznych.

- To doprowadzi do tego, że każdy wybierze rower elektryczny, który z założenia miał obsługiwać relacje pomiędzy dolnym i górnym tarasem Trójmiasta. Z naszej perspektywy to absurdalne - przekonywał Jackowski.
To zastrzeżenie straci jednak rację bytu, gdy w systemie będą wyłącznie rowery elektryczne.

Inne wątpliwości ws. rowerów elektrycznych



- Możliwe, że wszystkie rowery w systemie będą elektryczne. Tymczasem jest wiele niewiadomych w tej kwestii. Co z ładowaniem? Wymiana akumulatorów jest dobra dla sieci skuterów elektrycznych, gdzie jest ich ok. 50 sztuk, ale nie dla kilku tysięcy rowerów. Tymczasem aż 35 proc. punktów w przetargu można uzyskać za zaoferowaną liczbę rowerów elektrycznych. Dla nas to podejrzany zapis w warunkach przetargowych. Nie ma w nich podanego napięcia, mocy ani pojemności akumulatora. Czyli możemy otrzymać rower pseudoelektryczny - obawiał się Roger Jackowski.
Do tych wątpliwości odniósł się Krzysztof Perycz-Szczepański. Wykazał, że w specyfikacji warunków zamówienia znajdują się konkretne punkty, które precyzują poziom wspomagania elektrycznego na poziomie 250 W, napięcie akumulatora na 48 V, oraz jego wymaganą pojemność minimum 10 Ah oraz prędkość maksymalną (25 km/godz), przy której odłączane jest wspomaganie.

- W tej kwestii specyfikacja przetargowa jest dokładniejsza niż w Warszawie - uspokajał.

Im więcej wypożyczeń, tym lepiej dla samorządów



Zdaniem aktywistów samorządy powinny walczyć o to, by rowery publiczne były używane jak najczęściej. Dlaczego? Bo - ich zdaniem - intensywnie wypożyczany rower to dla miast bardzo dobry interes.

- Warszawa dużo oszczędza dzięki rowerowemu systemowi Veturilo. Do każdej podróży dopłaca bowiem 2,24 zł, podczas gdy do każdej podróży komunikacją zbiorową aż 7-8 zł.

Opóźniona integracja taryfowa



- Najważniejsze w projekcie było zintegrowanie roweru publicznego z komunikacją zbiorową. Na taki system był przewidziany grant unijny. Bilet metropolitalny zapowiadany jest w tej chwili najwcześniej na rok 2020. Tymczasem w systemie roweru metropolitalnego nie ma przewidzianego rabatu za posiadanie biletu metropolitalnego, co było jednym z ważniejszych pierwotnych założeń. Dlaczego? - dopytywał Jackowski.
I wyliczał kolejne zastrzeżenia: najpierw rower częściowo bezpłatny zmieniono na całkowicie płatny, a następnie płatną komunikację publiczną uczyniono częściowo bezpłatną. Pytaniem retorycznym jest jak to wpłynie na popularność publicznych rowerów.

Mimo tych wszystkich zastrzeżeń Jackowski zapowiedział, że Rowerowa Metropolia nie wycofuje swojego poparcia do Mevo.

- Nie przesądzamy o sukcesie lub klapie systemu roweru metropolitalnego. To ryzykowny system, ze względu chociażby na duży obszar. Proszę nie traktować naszego wystąpienia jako frontalnego ataku na Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot. Wielokrotnie współpracowaliśmy, a nawet nagradzaliśmy OMGGS - zastrzegł Jackowski.
O systemie roweru metropolitalnego Mevo

Rower Metropolitalny będzie funkcjonował w 14 gminach: Gdańsku, Gdyni, Sopocie, Tczewie, Pucku, Redzie, Kartuzach, Sierakowicach, Somoninie, Stężycy, Władysławowie, Żukowie, Pruszczu Gdańskim i Rumi. Obecnie trwa przetarg na wybór wykonawcy i operatora Systemu.

System roweru metropolitalnego będzie bazował na rowerach czwartej generacji, wyposażone w moduły GPS, GSM i elektrozamek. System teleinformatyczny będzie wyposażony w moduł geolokalizacji, wypożyczeń i rezerwacji.

Wypożyczenie roweru odbywać się będzie za pomocą aplikacji mobilnej w smartfonie (system operacyjny Android oraz iOS), poprzez moduł NFC (zbliżenie smartfona do terminala w rowerze), skanowanie kodu QR lub przy pomocy karty zbliżeniowej.

Projekt "Budowa Roweru Metropolitalnego OMG-G-S" współfinansowany jest ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020. Dofinansowanie ze środków unijnych wynosi ponad 17 mln zł.

Opinie (508) ponad 20 zablokowanych

  • ) (54)

    Mam nadzieję że więcej ludzi przesiądzie się na rowerek i przez to nie bedzie korków.

    • 124 171

    • (44)

      Będę szanował rowerzystów w momencie płacenia przez nich minimum OC jeśli maja korzystać z ulic Trójmiesta . A na chwilę obecną won do lasu. Już starczy teroryzowania Trójmiasta malowanymi ścieżkami.

      • 76 82

      • (14)

        To od razu wprowadz OC na wozki dzieciece, na rolki, hulajnogi i dla pieszych.

        • 62 38

        • (7)

          Czy hulajnogą , wózkiem i na rolkach jeździsz po ścieżkach rowerowych które są na ulicach? ? Myśl

          • 34 28

          • (5)

            "ścieżkach rowerowych które są na ulicach". czego?

            Nawet nie znasz poprawnej terminologii. Gimnazjum chociaż skończyłeś?

            • 26 30

            • Przeciesz razem powtarzaliśmy rok nie pamiętasz?

              • 20 14

            • (3)

              Które są wymalowane na ulicach. Panie dokładny idealny ....

              • 15 10

              • (2)

                To jest PAS RUCHU DLA ROWERÓW analfabeci.
                I nie "na ulicy" tylko na JEZDNI

                • 10 22

              • Nie ma w kodeksie pojęcia (1)

                "pas ruchu dla rowerów"

                • 18 12

              • 5a) pas ruchu dla rowerów – część jezdni przeznaczoną do ruchu rowerów w jednym
                kierunku, oznaczoną odpowiednimi znakami drogowymi;

                rzeczywiście nie ma

                • 13 5

          • Hm, czyli że drogi są utrzymywane z OC?

            Bo chciałbym zauważyć, że żaden z podatków bezpośrednich na samochód nie idzie do gminnego budzetyu.

            W tym akcyza na paliwo. Idzie do budżetu centralnego.

            • 9 3

        • (3)

          Wózki dziecięce i hulajnogi nie jeżdżą po ulicach debilu.

          • 18 15

          • To co robią? Fruwają?

            • 14 19

          • Jak to ,ostatnio widziałem pewną osobę,zresztą bardzo pyskatą,jadącą hulajnogą po jezdni,postępująca idiotyzacja.

            • 3 5

          • a po czym jeżdżą?

            ulica to nie tylko jezdnia

            Całe szczęście, że w mieście są ulice, po których samochody nie maja prawa jeździć (niestety czasem jeżdżą - patrz wyczyny kierowcy czerwonej Hondy na Monciaku).

            Dlaczego samochody parkują na chodnikach, które są jak sama nazwa wskazuje, przeznaczone do chodzenia?

            • 9 3

        • Jak wprowadzą 10 zł OC miesięcznie to też będą krzyczeć, że za drogo (1)

          • 9 6

          • No i dobrze, że będą krzyczeć

            byłby to kolejny haracz dla israelskich banków/ubezpieczalni

            • 5 4

      • a ja jak zaczniesz myc rece i nabial

        • 9 4

      • (16)

        Wyobraz sobie, ze wielu z rowerzystow ma OC ale jestes tak ograniczony, ze powtarzasz uslyszane gdzies hasla

        • 27 31

        • (11)

          Nie powtarzam żadnego hasła tylko rok proboje odzyskać od ped**arza pieniądze po tym jak wjechał mi rowerem w samochód na genialnej ścieżce rowerowej w Gdyni na 3 maja

          • 29 18

          • (9)

            jesteś sprawca i chcesz odszkodowania? powodzenia z odzyskaniem ;)

            • 15 26

            • (8)

              Ta ścieżka akurat przecina ulice ...i nie jestem sprawcą

              • 21 8

              • (7)

                "ścieżka"? ścieżki to są w lesie. Potraciłeś rowerzystę w lesie? tam dozwolony jest ruch samochodowy?

                • 7 22

              • (6)

                Czytaj z zrozumieniem, pozdrawiam

                • 17 6

              • (5)

                Droga dla rowerów, pas dla rowerzystów, jezdnia...... Nie ma czegoś takiego jak "ścieżka rowerowa" jak bys zaznajomił się z przepisami prawa o ruchu drogowym doskonale bys o tym wiedział.

                • 7 11

              • jest, potocznie (1)

                Każdy wie o co chodzi

                • 16 6

              • nie w postępowaniu o odszkodowanie

                Pan kierowca nie popatrzył w lewo, wyjechał przed rowerzystę i teraz wylewa swoje żale na forach. A znaki są, czerwony dywan jest. Wystarczyło spojrzeć :)

                • 7 4

              • Nieważne (2)

                Nieważne jak to nazwać. Rowerzyści i tak głównie korzystają z chodników... Ale niestety żaden, którego pytałam, nie jest w stanie odpowiedzieć na pytanie: kiedy może korzystać z chodnika. Wniosek - rowerzyści nie znają przepisów prawa o ruchu drogowym!

                • 6 2

              • Zapytaj sie kierowcow kiedy moga parkowac na chodniku.

                Jak juz ci tak dobrze idzie zadawanie pytan

                • 6 4

              • Wniosek taki, że żaden którego pytałaś nie zna przepisów, a nie, że wszyscy nie znają. Totalne dno jeśli chodzi o logiczne myślenie :)

                • 3 4

          • odszkodowanie

            Czesc
            ja tez probuje odzyskac koszta naprawy pojazdu od rowerzysty

            • 7 3

        • A ilu z nich (3)

          ma pojęcie o przepisach ruchu drogowego? Ilu z nich przestrzega przepisów?
          Z jezdni na chodnik bo czerwone światło! Po jezdni, zamiast po drodze dla rowerów, chociaź jest wydzielona tuż obok! Przez skrzyżowanie na ukos! Po chodnikach i drogach dla rowerów z prędkością jak w wyścigach kolarskich! O istapieniu pieszemu pierwszeństwa, gdy przejście dla pieszych przecina drode dla rowerów nie wspomnę.
          Oczywiście nie wszyscy, ale wielu.

          • 23 8

          • Taa bo kierowcy jezdza lepiej.....a jak parkują (1)

            Czekaj wyjże za okno i zlicze nieprzepisowo zaparkowane.. Troche to moze potrwac

            • 11 12

            • Różnica

              Różnica jest taka, że do źle zaparkowanego auta wzywasz straż miejską, łamiącego przepisy kierowcę ukaże policja, ewentualnie możesz go nagrać i jak masz tablicę rejestracyjną to masz dowód. W przypadku rowerzystów hulaj dusza piekła nie ma. Ile to już razy mijali mnie na skrzyżowaniu przejeżdżając na czerwonym. I jak ich złapać? Gonić za nimi? Jak wjedzie Ci w auto albo je skopie jak to było już na pewnym filmiku to jak go znajdziesz? Jak jedzie po chodniku z zawrotną prędkością i prawie wpada na Twoje dziecko to masz za nim biec? Nie mówię, że kierowcy nie łamią przepisów, bo łamią i to często, ale mogą zostać z tego rozliczeni. Rowerzyści są i czują się bezkarni.

              • 6 2

          • Ilu takim jak ty, tak wykapuje ślina?

            Oczywiście nie wszystkim, ale wielu.

            • 2 6

      • Ale rowerzyści już od dawna mają OC (6)

        Wiekszość ludzi je ma z kartą kredytową, ubezpieczeniem mieszkania itd.

        • 8 21

        • (4)

          Oc na zycie to nie oc n rower!!

          • 8 10

          • (1)

            czemu? a dasz rade wskazać różnice?

            • 6 4

            • między życiem a rowerem różnicy nie widzisz?

              • 2 0

          • A co to jest OC na życie? (1)

            • 4 4

            • poczytaj to sie dowiesz

              • 2 0

        • OC takie z karta to nie na rower ty matole

          • 0 1

      • No to zacznij szanować , duża część je ma .

        • 2 1

      • Król dróg widzę .

        Jak już to Ciebie zapraszam do lasu , skoro nie potrafisz żyć między ludźmi .
        Życie w mieście wymaga wspólnego poszanowania .
        Ale co Ty możesz o tym wiedzieć...po wypowiedzi widać jakim człowiekiem jesteś...

        • 2 1

      • Weź swój samochodzik i OC i jedź do psychiatryka na długie leczenie. (1)

        To nie rowerzyści niszczą drogi, chodniki, trawniki, czy trują środowisko spalinami, olejami itp. To jednak najwięcej kierowców powoduje wypadków na podwójnym gazie. To kierowcy w swych blaszakach stoją w korkach to niech płacą OC. Rowerzyści nie stoją w korkach, a rower jest bardziej przyjazny środowisku. Poza tym jak obywatel płacę podatki również na drogi publiczne, chodniki, drogi rowerowe, na ZUS i NFZ czy chociażby na 500 +. To nie widzę powodu dlaczego miałbym jeszcze płacić dodatkowo OC. Powiem jeszcze wszyscy co poruszają się ekologicznymi środkami transportu jakimi są elektryczne samochody, rowery itp. powinni być zwolnieni z obowiązkowego ubezpieczenia od Odpowiedzialności Cywilnej, jak spowodują wypadek ich firma ubezpieczeniowa powinna się tym zająć lub z własnej kieszeni powinni pokrywać koszta jeśli dana kolizja czy wypadek bd z ich winy!

        • 2 6

        • Matka wie że ćpiesz? Albo poluzuj pasek od kasku bo chyba niedotleniony jesteś.

          • 3 2

    • Śnij dalej...

      • 7 5

    • Może na osiołki albo cała Polska biega.

      • 5 3

    • o co tu chodzi???

      co to za ped**arze???
      kolejni kiowscy???
      czy zastepczy temat przed wyborami z D?

      • 4 8

    • Tyri city opuszczacie sie!

      na głównej stronie ???

      • 1 3

    • Większość ludzi jednak myśli i zna realia naszego klimatu i realia życia w mieście.

      • 2 2

    • mam pytanie ile z 886 mln zł (1)

      na tunel pod m. Wisłą poszło na kanapki???

      • 1 3

      • po wyborach sprawdzimy

        • 1 2

    • ja mam (1)

      Wiesz co ja i moja rodzina mamy oc w życiu prywatnym jako opcja do ubezpieczenia mieszkania. Więc jakbym przypadiem jadąc rowerem uszkodziłbym coś wtedy to działa.

      • 1 1

      • Twoje OC nie zadziala, jesli Ty bedziesz sprawca kolizji i wjedziesz chlopu w bok samochodu... Bo nie posiadales OC pojazdu!!! Czy to trudno pojac?!

        • 0 0

  • Ja już dawno przesiadłem się na rower. (30)

    Nie stoję w korkach a do pracy jadę na Osowę z żabianki, lasami bez spalin. Polecam każdemu dla zdrowia i lepszego samopoczucia. Nie ma wymówki, że mam dziecko do zawiezienia czy mam pod górkę.

    • 157 105

    • (9)

      dobrze ,że jesteś zdrowy , ja nie mogę niestety

      • 37 5

      • To działa jak szczepionki

        Nie wszyscy mogą, ale jak wszyscy,którzy mogą, przesiądą się na rowery, tym, którzy nie mogą, też będzie lepiej.

        • 15 7

      • nie szukaj wymówek (6)

        sam się do niezdrowia doprowadziłeś

        • 3 28

        • (5)

          Wrodzone problemy z kolanem nie pozwalają mi na jazdę rowerem nie mogę go nadwyrężać ale Polak zawsze jest najmądrzejszy

          • 20 4

          • Oczywiście (4)

            99,99% kalectwa wynikającego z lenistwa, to wrodzone przypadki.

            • 4 20

            • (2)

              największym kalectwem naszego narodu jest głupota i brak tolerancji

              • 27 1

              • przestań się obnosić z tym twoim kalectwem (1)

                w tematach rowerowych

                • 2 9

              • Ty równiez ze swoim kalectwem umysłowym powinieneś zamknąć japę.

                • 3 2

            • Najgorsze kalectwo

              To jednak durniem być. Rowerzyści wiedzą.

              • 7 2

      • Są rowery wspomagane silnikiem elektrycznym, trzy kołowe do wyboru do koloru.

        Dla tego dla osób starszych, niepełnosprawnych i o słabszej kondycji powstały rowery ze wspomaganiem elektrycznym, trzy, a nawet cztero kołowe rowery, są też rowery gdzie nie musisz używać nóg lecz siły rąk!

        • 4 1

    • A ja mam dziecko do podwiezienia... (5)

      do przedszkola (do panstwowego pod domem się nie dostało). Ba, powiem wiecej, nawet dwójkę dzieci, bo to bliźniaki. Za 7 lat, jak będą mieli po 10, może będą już śmigać samodzielnie do szkoły, ale teraz, co? Mam kupić przyczepkę rowerową i ciągnąć chłopów na rowerze+ oczywiscie plecak z ciuchami, żeby przebrać się po takim "maratonie" już w pracy? Rozumiem, żę Twoja żona ogarnia zakupy, dzieciaki itp. jesli je masz. Mój mąż, stety niestety, pracuje od 6 rano, więc co najwyżej może chłopaków odebrać. Więc dla mnie dzieci to najlepsza "wymówka" nieprzesiadania się na rower. Elo. Jeździmy rekreacyjnie, jedynie w weekendy i cała rodzina jest 'pedałująca'

      • 45 10

      • (2)

        Ania, daj spokoj. On jeszcze jak wraca do domu to wkłada na rower zgrzewke wody, kartofle i inne d*perele, ktorymi zajmują sie kobietami. On się takimi rzeczami nie przejmuje, dla Niego to wymowka. Zakupy, załatwienie sprawy w urzędzie, phi? "Baba" załatwi, On jest eko i jezdzi na rowerze, d*peralami nie zajmuje się na co dzien. Ja podziwiam, jako facet, ale Ciebie Aniu, nie Michała.

        • 22 13

        • ale o co chodzi? (1)

          Rozumiem wypowiedź Anny, jako odpowiedź na post Michała. Ale tego twojego już nie za bardzo. Jeżdżę do pracy rowerem cały rok, mam dwójkę dzieci. Odbieram syna samochodem, zakupy robię samochodem, sprawy w urzędzie jak trzeba to załatwiam (bo i tak muszę się do tego urwać wcześniej z roboty). Z twojego toku rozumowania wynika, że dzieci odebrać, zrobić zakupy, załatwić sprawy można tylko i wyłącznie wracając samochodem z pracy?
          Mi dojazd do/z pracy rowerem zajmuje 25min, 10km. Ile zaoszczędzę tego czasu samochodem? 10min rano i 5min z powrotem (jak korki małe) - i z powodu tej "straty" czasu już nie mogę dziecka odebrać?

          • 14 6

          • Anna, Michal, Pablo

            Czyli troll Szpilek

            • 3 2

      • (1)

        A kto tobie kazał płodzić dzieci

        • 6 14

        • a twojej matce kto kazał?? niestety..

          • 0 1

    • No dobrze ależ ja mam 23 km do pracy w jedną stronę... (10)

      Przecież nie będę się katował rano przed tyrą bo mi jakiś rowerowy terrorysta nakazuje

      • 39 17

      • Przecież nikt Tobie niczego nie nakazuje. (5)

        Wyluzuj to nie zamach na złotą szlachecką wolność. Ale tak na marginesie, jeżeli 23 km na rowerze to dla Ciebie katowanie - to warto zadbać o formę. Twoja żona i serce na pewno to docenią.

        • 28 14

        • To wewnętrzny głos i wyrzut sumienia mu nakazuje, ale on tę walkę upublicznia! (4)

          Jak ktoś zaczyna coś robić ze sobą, to jest automatycznie wrogiem jego stylu "życia".
          Dlatego zaraz ma więcej sprzymierzeńców + wszystkich trolli.
          Pewnie wraca z pracy, jest już zmęczony, nogi do góry i pilocik - taki życiowy laczek Ferdka Kiepskiego. :-)

          • 9 4

          • (3)

            Możecie mi jedynie laskę ze swoja pychą zrobić :) W zyciu prywatnym unikam takich oszolomów.Życie was nauczy pokory frajerzy.

            • 1 6

            • (1)

              Szanuję Twoją mniejszościową orientację seksualną ale nie powinieneś jej tak eksponować w komentarzach. Czy koledzy z tyry wiedzą żeś frajer?

              • 7 1

              • To nie o to chodzi tylko wy ped**arze jesteście frajerami..

                ..c*otami jeźdzcie w obcislych trans ciuchach wygladacie jak transwestyci a do tego jesteście oblechami chamskimi

                • 0 2

            • Przecież twoje życie prywatne to tv i harnaś. Ostatnio zaszalałeś towarzysko robiąc grilla ze szwagrem na działce.

              • 6 1

      • sprawdź opcję rower + kolej (np. SKM) (2)

        rower wspomagany elektrycznie też się nieźle sprawdza na takich odległościach.

        • 3 2

        • żebym przynajmniej raz w tygodniu się spóźnił do pracy xD

          nie dzięki, postoję w koreczku

          • 0 0

        • O ile mieszkasz w jej zasięgu to dobra opcja, ale np ja mam 40 km do Gdańska i po drodze nie ma żadnej miescowosci, w której będą wypożyczane rowery. Jedynie w Gdańsku czasem. Ale pojedyncze wypożyczenie się kompletnie nie opłaca.

          • 0 0

      • Ja pracuję fizycznie po 12 - 24 godziny i do pracy przez cały rok rowerem jeżdżę!

        Ja rower traktuję jak kierowcy swoje blaszaki. Zakładam sakwy do tego plecak, a w nim ręcznik coś z ubrania na zmianę, do tego moje leki na cukrzycę i jadę nie ważne czy deszcz, śnieg, słońce. A jak mi się doby zdarzają to 26 km robię rowerem bo z domu do pierwszej roboty, a potem na noc do drugiej. Tak więc te 23 km to nie problem, problem w tym że Ci się nie chce. Wiadomo na początku było by ciężko, ale po czasie było by coraz lepiej :)

        • 4 2

    • To się chyba teleportujesz jak bez spalin jedziesz ;) (2)

      • 8 4

      • Mieszka w lesie zapewne.

        • 6 5

      • a w samochodzie bez spalin jedziesz?

        Już dawno zrobiono badania o narażeniu na spaliny i najbardziej się zatruwają siedzący w autach. Żaden filtr do pyłu nie zatrzymuje spalin, a jedynie pyły, żeby tak szybko kurzu nie było widać na tapicerce :-)

        • 8 6

  • Znowu ten Roger? (7)

    darmocha?
    jak było w pewnym filmie - "za darmo to ci nawet własna żona ... nie da"
    za darmo to można najwyżej po pysku dostać

    • 203 89

    • Niby tak. Z drugiej strony: skoro w ramach RM oficjalnie poparł projekt z konkretnymi zapisami, (5)

      ma prawo wypytywać o powody wprowadzonych zmian, itp. Też bym pytała o szczegóły tematu firmowanego pośrednio moim nazwiskiem, gdyby treść odbiegała od pierwotnych ustaleń.

      • 48 12

      • mozesz pytac, RM rzadzi Budyn. Nawet kiedy radni mieli watpliwosci odnosnie (2)

        oddania ziemi proposzczowi na Chelmie to postawil na swoim . tu nie ma demokracji, o ktorej tak krzyczy.

        • 11 12

        • i mozesz sobie minusowac. ale jest juz po godzinach i idz do domu, na obiad z rodzina.

          • 6 14

        • Nie ten skrót - mowa o Rowerowej Metropolii nie o Radzie Miasta;)

          Ps. Minusy nie ode mnie, nie zawracam sobie głowy bzdetami typu 'lajki/dislajki'.

          • 14 5

      • Tylko dlaczego tak późno? (1)

        O tym, że nie będzie darmowych minut media trąbią już os zimy. A Roger z kolegami obudzili się w maju.

        • 5 3

        • Bo to polityk. Wystarczy popatrzeć co gadali na spotkaniu w OBC

          • 1 4

    • akurat Roger i jego ekipa to nie potrzebują tego całego misia czyli roweru metropolitalnego

      swoją drogą to mnie to śmieszy przez tyle lat rozmawializ z Budyniem i jego urzędasami i teraz są zdziwieni, że odwracany jest kot ogonem, jakby nie wiedzieli z kim mają do czynienia
      Zresztą jak ktoś nie wie po co jest ten cały miś metropolitalny...przeprasza...rower to niech obejrzy sobie film Bareji. To dlatego nasz gdański bedzie najbardziej wypasiony, najdroższy, w wersji lux z GPS, klawiaturą, apką i co tam jeszcze wymyślą.Jak to było w "misiu", Za pół ceny to wiesz kto może sobie latać po godzinach :-D

      • 13 4

  • ped**arzom zawsze coś nie pasuje (10)

    czerone dla samochodów - to cyk na chodnik i jestem pieszym. dziury na chodniku - cyk na jezdnię i jestem samochodem. droga z płyt betonowych - jestem pieszym i dzwonię na nich dzwonkiem

    • 254 125

    • Bartek, wyłącz proszę już komputer, który dostałeś na komunię w zeszłym roku i chodź do stołu zjeść obiad, bo ostygnie.

      • 37 53

    • Januszom w 20 letnich gruzach zawsze coś nie pasuje (2)

      Nie mają miejsca na kolejną kupę złomu, to parkują na chodnikach, jak im je ogrodzą słupkami, jeżdżą drogami dla rowerów.

      Do tego ani grosza nie wpłacą do kasy miasta, tylko żądają...

      • 24 29

      • (1)

        porównaj to z ped**arzem jadącym ulicą, bo mu kostka na ścieżce nie pasuje

        • 1 2

        • Porównuje to z debilem zasuwajacym chodnikiem

          Bo musi wjechać za słupki, żeby zostawić swój dorobek życia pod samymi drzwiami.

          • 0 0

    • musisz strasznie cierpieć śmieszny, smutny, pedałowaty trollu z mastką na zębach :-) (3)

      Ty za to jesteś gość z zasadami - cyk i komentarz, cyk i następny, i wylewasz swoją żałosną żółć :-) Rowerzyści, to oczywiście w twoim mniemaniu "ped**arze", gdyż mają takich jak ty - pod butem i jesteś im obojętny. Hahahaha
      Jesteś po prostu żałosnym człowieczkiem, co nie potrafi się odnosić do ludzi inaczej, niż cechując ich negatywnie, bo temu ma służyć to ciągłe poniżające trollowanie i przyklejanie łatek przez takiego smutnego frajera :-)

      • 11 20

      • Ty zrobiles to samo (1)

        Ale okrasiles to usmieszkami wiec zapewne stawiasz siebie wyzej.

        • 10 1

        • Identyfikacja trolla, to nie jest "to samo"

          • 2 1

      • Ty nie rozumiesz kto to jest ped**arz kto rowerzysta

        ped**arz to większość z was chorych durni w obcislych trans gaciach wiecznie na wszystko narzekajacych i przede wszystkim ped**arz to Duren który stale pedaluje zima jesień czy lato dębik używa roweru jako ze dlo transportu a nie jako raz na jakiś czas odskocznią i sportem a do pracy jada czymś normalnym typu auto motocykl

        • 0 0

    • Przecież ich zastrzeżenia są jak najbardziej na miejscu

      a tobie się nawet nie chciało artykułu przeczytać, a już gębę rozwierasz

      • 11 6

    • Węszę zazdrość

      Bo nie wierzę w obawę o bezpieczeństwo pieszych :) wszak kierowcy samochodów zwykle nienawidzą wszystkich równo: pieszych, rowerzystów, innych kierowców samochodów oraz samych siebie za to, że z własnej głupoty stoją codziennie w korkach i na dodatek marnują na to solidną część dochodów

      • 2 2

  • Rowerowi aktywiści ... (35)

    chyba rowero-terroryści. Musiałbym użyć wulgaryzmów, żeby wyrazić co myślę o rowerzystach.

    • 223 173

    • (27)

      To samo mam patrzac jak jezdza kierowcy

      • 45 32

      • (22)

        Kierowca we mnie jeszcze nigdy nie wjechał, cykliści już 3 razy - i oczywiście ani "przepraszam", ani "pocałuj mnie w d*pę", nic. A zdarzenie miało miejsce na chodniku.

        • 45 23

        • (4)

          Patrz a we mnie jak jadę autem żaden rowerzysta, a jak jadę na rowerze to co chwila jakiś kierowca ładuje się we mnie bo uważa, że znak ustąp nie obejmuje ustąpienia rowerzystom.

          • 35 17

          • (3)

            No ja akurat wtedy byłem pieszo. Chyba pamiętasz że oprócz kierowców i rowerzystów są jeszcze inni użytkownicy drogi? A może w pieszych rowerem to wjeżdżać wolno - bo pan cyklista to nadczłowiek?

            • 19 9

            • (2)

              Jak wtatgniesz na drogę dla rowerów lub jezdnie to tak. Moze sie tak zdarzyc

              • 7 15

              • A co robią "rowerzyści" jadący chodnikami, mając obok ulice objętą strefą Tempo 30?

                Albo jeszcze lepiej mający obok pas dla rowerów?

                • 18 3

              • Przecież wyraźnie napisałem - "zdarzenie miało miejsce na chodniku". Której części nie zrozumiałeś?

                • 8 4

        • (8)

          Patrz w lusterka, rowerzyści są wszędzie.

          • 12 15

          • (7)

            Tak, jak poginam z buta to będę patrzył w lusterka. To ma sens.

            • 19 5

            • (6)

              jak inaczej nie potrafisz, mi nie przeszkadzają rowerzyści, ale ja nie zachowuję się jak cymbał i nie chodzę środkiem

              • 6 11

              • przemykasz się po kątach?

                • 7 2

              • ostatnio jechałem pieszorowerową i środkiem szła kobieta, tak jakoś raz w lewo, raz w prawo trochę. (4)

                Zadzwoniłem dzwonkiem, żeby się prawej trzymała i przypadkiem nie wykonała jakiejś chorej trajektorii, a ta z pianą, jak jakiś buldog zdziczały, że "co dzwonicie na ludzi" i w ten deseń, a chyba jej nawet ślina pociekła.
                I tak człowiek dowiaduje się, że dzwonki w rowerach wymyślono na ptaki, a nie po to, żeby ostrzegać innych ludzi.

                • 8 7

              • (3)

                Bo akurat na tej drodze to pieszy ma pierwszenstwo a ty masz zachowac ostroznosc. Tez nie rozumiesz?

                • 12 4

              • pierwszeństwo nie uprawnia do blokowania przejazdu (2)

                Dzwonek jest po to, by poinformować osobę idącą drogą, że z tyłu nadjeżdża rower.
                Chodzi wyłącznie o bezpieczeństwo.
                "Tez nie rozumiesz?"

                • 5 8

              • (1)

                Ale na ciągu pieszorowerowym to pieszy ma zawsze pierwszeństwo i to problem rowerzysty jak bezpiecznie ominąć pieszego.
                A na dzwonki co do zasady jestem głuchy, bo to wyraz zwykłego chamstwa dzwonić na pieszych. Tak samo jak trąbić na rowerzystów na jezdniach.

                • 5 6

              • odróżnij dzwonienie "na pieszych" z intencją "król jedzie"

                od dzwonienia "do pieszych" by się zreflektowali i poruszali w sposób przewidywalny (zachowując swój kurs i szybkość).

                • 8 0

        • Zapewne był na przejezdzie rowerowym ... Czemu kierowcom sie wydaje ze wszedzie maja pierwszenstwo?

          • 3 7

        • (4)

          jestem rowerzystą i pieszym i wielokrotnie musiałem używać hamulców na TRASACH ROWEROWYCH bo pieszym wydaje się że są świętymi krowami

          • 3 7

          • jestem pieszym (3)

            A ja jestem pieszym i często musiałam schodzić z drogi rowerzystom (w końcu są silniejsi!) jadącym po chodniku (chociaż co do zasady nie wolno im tego robić). Przejście dla pieszych również jest dla nich, a to że obok biegnie przejazd dla rowerów - to dla nich nieważne. Niestety są to codzienne obserwacje zachowań rowerzystów na trasie Opera Bałtycka - Gdańsk Główny

            • 10 5

            • (2)

              Spacer Kołobrzeską czy Bażyńskiego (sic!) pokazuje jak zachowują sie "rowerzyści". Szczególnie ci w obcisłych gaciach....
              Choc i tak największą głupotą jest jazda po przejściach dla pieszych. Tutaj powinno od razu zabierać rowery takim delikwentom.

              • 8 5

              • a tobie buty za łażenie

                po drodze rowerowej powinni zabrać

                • 0 1

              • Ty spacerujesz...???

                Co....? To Ty spacerujesz chodnikiem przy ul. Kołobrzeskiej albo przy ul. Piastowskiej? To nie wiesz że to już są drogi rowerowe? Roweractwo całkowicie przecież już te chodniki w swoje posiadanie przejęło i pieszy jest tam tylko ,,persona non grata'', intruzem którego trzeba obdzwonić i przegnać. To już nie są chodniki ale ścieżki rowerowe....

                • 0 0

        • No, trudno, żeby kierowca wjechał w Ciebie na chodniku... (1)

          We mnie kiedyś wyrżnął na pasach, ruszył jak stałem przed nim...

          Czy teraz mogę mówić, że wszyscy kierowcy źli? To tak nie działa.

          Jest pewien dziwny typ rowerzysty, zazwyczaj jeździ szosą (większość szosowców jest ok, żeby nie było) i uważa, że nic go nie obowiązuje, bo on jest sportowcem i jest lepszy od wszystkich.

          To mały ułamek i rowerzyści nienawidza tych pacanów tak samo jak kierowcy i piesi...

          Pytanie tylko, jak z tym walczyć?

          • 6 2

          • odpowiedź prosta: wspierając kampanię "kierunek szacunek"

            szczegóły w internecie

            • 4 2

      • ABS

        Dziękuj kierowcom, że jeszcze żyjesz.

        • 5 3

      • (2)

        A ja będąc pieszym ostatnio widziałem jak rowerzysta wjechał na czerwonym świetle na ulicę a gdy kierowca na niego trąbną ten pokazał mu środkowy palec i niestety często widzę bardzo niekulturalne zachowania rowerzystów sami sobie pracujecie na taki wizerunek tj. święte krowy którym wszystko wolno

        • 16 6

        • A zadnych kierowców na czerwonym nie widziałeś? To taka norma że nie zwracasz juz uwagi?

          • 3 6

        • no i dobrze zrobił.

          • 0 3

    • (4)

      U nas nie jest tak strasznie. Zapraszam na wycieczkę do Amsterdamu tam dopiero można doświadczyć rowerowej terrorki....

      • 19 7

      • To fakt (1)

        Tam jak rowerzysci są "na kursie i ścieżce" a przypadkowo "wtargniesz" możesz zostać zajechany

        • 7 3

        • mylisz się! tam rowerzyści są wszędzie uprzywilejowani

          i pieszy ma obowiązek im ustąpić
          niestety tak tam jest,
          rowerzyści tam są wszędzie- dosłownie
          i... nigdzie nie spotkałam się z jakąś agresją, wymianą zdań, awanturą...do tego tłumy ludzi...
          jak oni to robią?

          • 5 1

      • To prawda (1)

        Zawsze wzrusza mnie do łez jak obcisłogaciowcy coś pociskają o "wzajemnym szacunku" i wielkiej miłości do pieszych. Można to właśnie obserwować w Amsterdamie, gdy pas rowerowy przebiega przez przejście dla pieszych. Widząc pieszego kierowca zatrzyma się (prawie) zawsze, cyklista - nigdy.

        • 7 3

        • cyklista potrzebuje więcej energii by osiągnąć prędkość taką, jaką miał przed zatrzymaniem

          kierowcy wystarczy nacisnąć lekko na jeden z pedałów, odpuszczając pedał sprzęgła (w automacie i hybrydzie nawet tego nie potrzeba).

          Kumaty pieszy nawiązuje kontakt wzrokowy i rowerzysta nie musi stawać - omija go łukiem bez większych problemów.

          Twoje wpisy mogą świadczyć o jakimś zadawnionym kompleksie. To się leczy.

          • 9 3

    • mamusia cię na rowerku nie nauczyła jeździć z stąd ta frustracja rowerzystów!

      Ale nie przejmuj się zawsze możesz się nauczyć jeździć rowerem, są nawet takie wersje trzy kołowe z koszykiem na zakupy, jak masz problem z utrzymaniem równowagi! Wsiądziesz pojeździsz, zobaczysz jaka to frajda, poprawi ci kondycja i stwierdzisz że samochody na parkingi, garaży.

      • 3 4

    • Wracaj do korka!

      I pamiętaj, żeby nie siedzieć na trójmiasto.pl za kierownicą

      • 1 3

  • Czym zawsze cos bedzie przeszkadząć ?? !! (6)

    wieczni malkontenci

    • 110 68

    • (2)

      hahahha bo z kierowców to wieczne zadowolenie bije

      • 11 17

      • przekraczanie prędkości, wymuszanie itd.

        to zwykła uprzejmość wynikająca z przełożenia samozadowolenia na stosunek do otoczenia :-)

        • 4 2

      • A co ciebie kierowcy tak bolą rowerowy berecie

        • 2 2

    • heheh Czym skrót od "czy im" (1)

      • 6 2

      • przesiadł się na czy cylindrowy silnik 1.0

        • 2 0

    • taki naród, znany z tego wszędzie

      • 0 0

  • Rowerzyści najbardziej krzykliwa i roszczeniowa grupa, która (7)

    nie musi przestrzegać kodeksu drogowego. Brak świateł, przejazd przez pasy, jazda na chodniku, na czerwonym itd a policja nic z tym nie robi.

    • 216 110

    • Weź się Tomasz uspokój.

      • 25 41

    • Co ty - a żydzi i geje?

      • 13 11

    • Zaraz po kierowcach

      • 15 15

    • Dodam jeszcze ze jezdzo po ulicach a oc nie majo

      • 12 8

    • Tomaszu, nie denerwuj się ...

      Tylko przejedz się ze 3 razy grunwaldzką przestrzegając ograniczeń prędkości. Gwarantuje ci, że wyprzedzi cię 90% kierowców. Policz ich. Po drodze niech żona policzy nielegalnie zaparkowane sutą. Potem wrócimy do dyskusji, która grupa nie przestrzega przepisów.

      • 19 14

    • Policja zrobi z tym porządek, jak zaczniesz walić łbem w drzwi sąsiada

      Jestem o tym absolutnie przekonany!

      • 2 3

    • Co to ma do tego o czym jest artykuł?

      Zainteresowałbyś się na co i jak miasto chce wydać twoje podatki zamiast zrzędzić

      • 7 2

  • wypozycza rower a potem (19)

    z nim do komunikacji miejskiej beda wsiadali.

    • 132 52

    • I do PKM

      • 8 8

    • O nie

      I co wtedy się stanie?

      • 13 2

    • Co powiesz o wożeniu samochodów innym samochodem? (4)

      Wyobrażasz sobie takie coś? Ciągle to widzę na ulicach!
      Całe wagony samochodów widziałem na kolei - jeden wielki skandal!

      • 13 4

      • Kazdy z tych samochodow byl z kierowca? (3)

        • 4 7

        • Widziałeś, żeby rowerzysta siedział w autobusie na rowerze? (2)

          • 11 4

          • Ale w wagonie tak

            • 1 3

          • Widziałem!

            • 1 3

    • (11)

      Jestem za zakazem wprowadzania rowerów do komunikacji miejskiej w godzinach szczytów komunikacyjnych. Nic nei wkurza bardziej, niż rowerzysta w tramwaju czy autobusie brudzących innych pasażerów swym rowerkiem.

      • 14 7

      • A ty, jak jedziesz tym autobusem pod górę, (10)

        to dopiero jesteś zadowolony z siebie, jak wzorowo wyprzedziłeś życie.
        A ten rowerzysta pcha swój uszkodzony rower. Ma za swoje, co?

        • 6 8

        • (9)

          Jasne - uszkodzony rowerek, ale w autobusie sie naprawia....

          A może :rowerzyście" sił zabrakło aby pod górkę wjechać. Choć widziałem takich co do Jelitkowa tramwajem pojechali z rowerkami, aby sie nad morzem przejechać i tramwajem później wrócić.

          • 9 7

          • No nawet jeżeli sił zabrakło, to co? (8)

            Pojeździli sobie w kółko po płaskim, mało jeżdżą, sił zabrakło, no i bardzo fajnie.
            Może po kilku takich przejażdżkach będą na tyle silni, że podjadą pod górkę do domu, a ty wtedy będziesz sam jechał w tym autobusie czy tramwaju.
            Skąd wiesz, czy czasem nie wracają z bardzo długiej wycieczki, na którą ty byś się w życiu nie odważył?

            • 14 6

            • (7)

              Ale jak ktoś umie zaplanować wycieczkę to umie także zaplanować tak czas, aby nie pchać sie z rowerkiem do autobusu czy tramwaju w godzinach komunikacyjnego szczytu.

              ps. jeżdżę rowerem także pod górkę, 20-30 km dziennie to nie problem, a jak rower mi sie popsuł, to szedłem z nim. Więc akurat wiem o czym piszę i wiem też czym jest empatia w stosunku do pasażerów komunikacji miejskiej. Ale pokolenie "mi się należy" już tego pojęcia nie zna...

              • 7 4

              • No nie jestem do końca pewny, czy wiesz o czym piszesz. (6)

                Skąd wiesz, że ktoś, kto na co dzień nie jeździ rowerem potrafi zaplanować jakkolwiek czas jazdy rowerem, nie mówiąc już o wskazanej w tej sytuacji objętości wycieczki?
                Co za znaczenie ma twój "heroizm człowieka pchającego rower", bo mu się zepsuł? No chyba, że chciałeś się przejść, a pchanie roweru w niczym ci nie wadziło. Może załóż buty SPD i pchaj sobie rower 20 km, to zrozumiesz o co chodzi.
                Wylewasz żal, że masz za mało miejsca w autobusie, ale nie potrafiąc sprecyzować swojego problemu próbujesz obarczyć nim wszystkich wokół. Generujesz przy okazji jakieś wyimaginowane prawo empatii do korzystania z komunikacji.
                A gdzie empatia pasażerów w stosunku do osoby pchającej uszkodzony rower?

                • 6 4

              • (5)

                Jak tak często sie Tobie psuje rower to może czas go zmienić? I jakoś nikt nie wsiada do autobus z samochodem, a te też sie psują.

                A jak ktoś nie wie, kiedy są szczyty komunikacji miejskiej to może sie dowie, nim wpycha sie z rowerkiem.

                Tramwaje czy autobusy mają ograniczoną pojemność i akurat rowerzyści są na końcu za pieszymi, matkami z dziećmi w wózkach i inwalidami. Chyba to jest oczywiste?

                ps. są wymyślone plecaczki, czy bagażniczki także po to, aby zmienić buty SPD na trampeczki. Ale to trzeba chyba umieć przewidywać.

                • 5 4

              • Samochod (4)

                Z samochodem sie nie pchają bo sie nie zmiesci, gdyby sie miescil to by sie pchali. Teraz przypomnij sobie czym do domu wroci kierowca zepsutego samochodu. Na piechote? Moze czasem taksowka? A moze tez komunikacja miejska?

                • 3 3

              • (3)

                Zostaw rower i wróć autobusem, tak jak to zrobi kierowca zepsutego samochodu.
                ps. w ubezpieczeniu samochodu można wykupić pomoc drogową, wykup sobie taką dla roweru a nie pchaj sie z nim do autobusu.

                • 0 3

              • (2)

                ale tobie przeszkadza o każdej porze ten rower, a wszystko, by tylko udowodnić jakąś bzdurną ideę o trudzie pogodzenia przewozu roweru komunikacją publiczną - gdy ty oczywiście jesteś na pokładzie!

                • 1 0

              • (1)

                Przeczytaj pierwszy mój wpis i nie kłam. Mi rower przeszkadza w godzinach szczytów.

                ps. to jak - wykupujesz pakiet rowerowego assistance? To są w sumie grosze.

                • 0 1

              • nie nudź człowieku, któremu coś przeszkadza!

                • 0 0

  • Cyrk z tymi rowerami (16)

    Może by tak płacili za korzystanie z dróg i ubezpieczenie!???

    • 147 72

    • Co jak co, (1)

      ale OC na rower powinno być... Osobiście posiadam :)

      • 24 3

      • Dokładnie

        Ja też posiadam, 60zł za rok nikogo nie zaboli a o ile mniej problemów

        • 5 1

    • (5)

      Wg Ciebie jak ktoś jeździ rowerem to nie płaci podatków ani nie ma auta? Oj problemy z rozumowaniem.

      • 26 16

      • daj spokój, to regularny troll z umysłem rozwielitki

        zupełnie nie kuma finansowania dróg, ale pierwszy jest do trollingu

        • 7 6

      • Oczywiście (3)

        Od kieszonkowego od mamy nie płaci się podatków, a i samochodem bez prawa jazdy jeździć trudno.

        • 1 2

        • Od kieszonkowego od mamy jest już zapłacony podatek. (2)

          A prawa jazdy powinny tracić ważność po zmianie przepisów, bo potem jeżdżą leśne dziadki, co robiły jak jeszcze zielone strzałki były pod światłami.

          • 2 2

          • (1)

            Te leśne dziadki i tak więcej umieją od "rowerzystów" bez prawa jazdy. O młodych kierowcach, którym sie wydaje ze coś umieją nawet szkoda tutaj pisać bo statystyki wypadków są jednoznaczne.

            • 3 1

            • I to jest najgorsze, te lesnendziadki do tego, że nie znają przepisow

              Uważają się za niewiadomo co.
              A potem wjedzie Ci taki wymuszając pierwszeństwo, bo tak go za PRL-u nauczyli...

              Statystyki mówią, że najmniej wypadków powodują pijane 80-latki bez prawa jazdy.

              Jak już sprawdzasz procenty, porównaj do ilości osób w danej grupie.

              • 0 0

    • (3)

      Przecież płacą. Podatki każdy płaci.

      • 19 9

      • Ja nie place.

        • 9 6

      • (1)

        Chyba, że ma kieszonkowe od mamy, to nie.

        • 1 3

        • Jak to działa?

          Chętnie przekażę swoją pensję mamie, żeby mi wypłaciła kieszonkowe, jak to mnie zwolni z VATu

          • 2 1

    • Najpierw kierowcy niech zaczną. Znacznie więcej z nich korzystają.

      • 11 7

    • (2)

      Ubezpieczenie rowerzystów w zakresie OC winno być obowiązkowe. Tutaj nie ma dyskusji. A podatki - prosta zasada proporcjonalności. Bo nie rozumiem, czemu osoby nie korzystające z rowerów mają fundować cokolwiek rowerzystom.

      • 4 3

      • ojej

        dlaczego np. zdrowi mają fundować udogodnienia inwalidom, jakieś podjazdy, windy itd.?
        Człowiek zdrowy powinien się przecież tak ubezpieczyć, że jak stanie się kaleką, to będzie miał tyle kasy, że go będą na rękach nosić.

        • 3 0

      • Wprowadźmy płatne drogi dla wszystkich

        Dlaczego ktokolwiek ma komukolwiek cokolwiek fundować.

        • 0 0

  • Za darmo umarło. (6)

    I by tak jeździli po 15 minut.

    • 87 30

    • O to chodzi aby jeździli (2)

      a nie stały bezużyteczne. Przykład Krakowa jasno pokazuje, że wypożyczeń jest mniej.

      • 9 4

      • Dredy temu panu wrosly w mózg

        Co z tego ze wypożyczeń więcej skoro tylko dlatego że ktos podczas jednej trasy zmienia rower 3x żeby wykorzystac lukę. Chybaze to potrzebne komuś do pustych statystyk zeby sie potem chwalić jaki to nie jest och i ach ten rower. Albo kali myslec ze jak wiecej to lepiej.

        • 6 4

      • Jest mniej, bo mniej ludzie cwaniaczą.
        Z tymi rowerami za darmo to jak z parkingami za darmo, gdy kierowcy wyjeżdżają i wracają na parking, byleby nei zapłacić 3 zł.

        • 5 2

    • (2)

      Za to darmowy parking jest prawem czlowieka, prawda?

      • 6 2

      • Oczywiście że nie jest. Ale nikt nie lubi płacić dwa razy za jedno. (1)

        Podatek drogowy w oc plus podatek drogowy w paliwie plus za parkowanie.
        Podatek na nowe autobusy, podatek na dofinansowanie kursów, bilet.
        Podatek na unie ktora dorzuci na rowery, podatek na reszte kosztów, podatek na koszty bierzące plus oplata za wypozyczenie.

        Niby podatki celowe a i tak około połowy z tego trzeba wrzucić do bankruta Zusu...

        • 3 2

        • Masz rację

          Eutanazja po 65 roku życia i problem zusu się rozwiąże

          • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane