• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerowi aktywiści krytycznie o zmianach w Mevo

Kamil Gołębiowski
4 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rowery Mevo blokują miejsca parkingowe
Członkowie stowarzyszenia Rowerowa Metropolia przekonywali podczas spotkania z dziennikarzami, że zmiany wprowadzone do systemu roweru publicznego Mevo istotnie odbiegają od przygotowanych wcześniej założeń. Członkowie stowarzyszenia Rowerowa Metropolia przekonywali podczas spotkania z dziennikarzami, że zmiany wprowadzone do systemu roweru publicznego Mevo istotnie odbiegają od przygotowanych wcześniej założeń.

Rowerzyści z inicjatywy Rowerowa Metropolia przestrzegają, że zasady korzystania z Mevo, czyli systemu roweru publicznego w Trójmieście i na Pomorzu, mają wady. Ich zdaniem największym problemem jest brak bezpłatnych 15-20 minut wypożyczenia.



Z roweru publicznego w Trójmieście będziesz korzystać na zasadzie:

Przypomnijmy: budowa systemu roweru publicznego w Trójmieście i na Pomorzu jest na etapie przetargu na firmę, która dostarczy prawie 4 tys. rowerów, stacje ich ładowania oraz rozwiązania informatyczne tworzące system, a także będzie nadzorować jego poprawne działania. Mamy już także odwołanie dotyczące warunków przetargu. Firma Nextbike domaga się dopuszczenia do przetargu rowerów z komputerami pokładowymi i klawiaturą, a nie tylko takich, które byłyby wypożyczane wyłącznie poprzez aplikację w telefonie komórkowym.

Zastrzeżenia wobec systemu mają także rowerzyści zrzeszeni w stowarzyszeniu Rowerowa Metropolia.

Mevo: nie ma darmowych przejazdów, choć miały być



Aktywistów zaskoczyło to, że użytkownik roweru będzie musiał płacić za jego wykorzystanie od samego początku. Tymczasem w większości systemów roweru publicznego, pierwsze 15-20 minut jazdy nie wymaga wnoszenia opłat. Takie było też założenie koncepcji wdrożenia Roweru Metropolitalnego na Pomorzu, której Roger Jackowski jest współautorem.

- W naszej opinii ta zmiana całkowicie zmienia funkcjonowanie systemu. Tymczasem unijne dofinansowanie do budowy systemu zostało przyznane na podstawie konkretnego schematu, który przewidywał ten darmowy czas - podkreśla Jackowski.
Do tych wątpliwości odniósł się obecny na spotkaniu Krzysztof Perycz-Szczepański, odpowiedzialny za wprowadzenie systemu roweru publicznego na Pomorzu.

- Darmoczas jest normą w Polsce, bo to dotychczasowa konwencja obecnych dostawców usług. Tymczasem w systemach opłacanych z góry, operatorzy ograniczają maksymalnie dodatkowe działania i utrzymanie jakościowe rowerów, aby zaoszczędzić pieniądze. My chcemy, aby nasze rowery były zadbane, zarówno organizacyjnie, jak i technicznie. Chcemy, aby operator systemu miał konkretną motywację finansową, aby dbać o wyższy, niż w wielu innych polskich miastach, stan techniczny rowerów oraz o jak najwyższą liczbę użytkowników i wypożyczeń. Zrezygnowaliśmy z darmoczasu, bo większość przejazdów, nawet 75 proc. z nich, jest wykonywana w jego ramach. Użytkownicy po prostu zmieniają rowery, aby uniknąć opłat, zamiast jechać wygodnie i bezpośrednio.
Zasady korzystania z roweru publicznego w Trójmieście: abonament 100 zł na rok lub 10 groszy za minutę jazdy

Członkowie RM uważają jednak, że polska praktyka pokazała przewagę systemów z darmoczasami nad tymi, które ich nie zawierają. Porównali różne systemy roweru publicznego w Polsce. W ich ramach każdy z rowerów jest wykorzystywany od 2,50 do 7 razy na dobę. Najniżej na tej skali wypada system w Krakowie, w którym nie ma darmowych minut. Tam każdy rower jest przeciętnie wypożyczany zaledwie 2,49 raza na dobę i to w maju.

- To bardzo niska efektywność, porównywalna z rowerem własnościowym, a nie współdzielonym rowerem publicznym. Ubolewam, że właśnie na Krakowie wzorowano się tworząc system dla Pomorza - przekonywał Roger Jackowski.
Rowerowa Metropolia porównała pomorskie "Mevo" z systemem Velib z Paryża i wykazała, że w przeliczeniu na zarobki nasz system będzie ok. trzykrotnie droższy dla użytkownika. Za korzystanie z Velib płaci się ok. 140 zł (37 euro) rocznie, choć wielu użytkownikom przysługują ulgi.

Innym przykładem ze świata był system z Taipei na Tajwanie, gdzie bezpłatny rower miejski miał ok. 7 wypożyczeń na dobę, a po wprowadzeniu niewielkich opłat już tylko 4.

Rowerów może być za dużo, a elektryczne powinny być droższe



Aktywiści zauważają, że skoro planowana liczba rowerów (ok. 4 tys.) została oszacowana dla systemu z darmoczasem, zachęcającym do dużej liczby wypożyczeń, to po wprowadzeniu systemu abonamentowego, poza którym nie ma darmowych minut, wypożyczeń będzie mniej, a zatem liczba rowerów może okazać się zbyt wysoka.

Aktywistom nie spodobało się również zrównanie cen wypożyczeń rowerów zwykłych i elektrycznych.

- To doprowadzi do tego, że każdy wybierze rower elektryczny, który z założenia miał obsługiwać relacje pomiędzy dolnym i górnym tarasem Trójmiasta. Z naszej perspektywy to absurdalne - przekonywał Jackowski.
To zastrzeżenie straci jednak rację bytu, gdy w systemie będą wyłącznie rowery elektryczne.

Inne wątpliwości ws. rowerów elektrycznych



- Możliwe, że wszystkie rowery w systemie będą elektryczne. Tymczasem jest wiele niewiadomych w tej kwestii. Co z ładowaniem? Wymiana akumulatorów jest dobra dla sieci skuterów elektrycznych, gdzie jest ich ok. 50 sztuk, ale nie dla kilku tysięcy rowerów. Tymczasem aż 35 proc. punktów w przetargu można uzyskać za zaoferowaną liczbę rowerów elektrycznych. Dla nas to podejrzany zapis w warunkach przetargowych. Nie ma w nich podanego napięcia, mocy ani pojemności akumulatora. Czyli możemy otrzymać rower pseudoelektryczny - obawiał się Roger Jackowski.
Do tych wątpliwości odniósł się Krzysztof Perycz-Szczepański. Wykazał, że w specyfikacji warunków zamówienia znajdują się konkretne punkty, które precyzują poziom wspomagania elektrycznego na poziomie 250 W, napięcie akumulatora na 48 V, oraz jego wymaganą pojemność minimum 10 Ah oraz prędkość maksymalną (25 km/godz), przy której odłączane jest wspomaganie.

- W tej kwestii specyfikacja przetargowa jest dokładniejsza niż w Warszawie - uspokajał.

Im więcej wypożyczeń, tym lepiej dla samorządów



Zdaniem aktywistów samorządy powinny walczyć o to, by rowery publiczne były używane jak najczęściej. Dlaczego? Bo - ich zdaniem - intensywnie wypożyczany rower to dla miast bardzo dobry interes.

- Warszawa dużo oszczędza dzięki rowerowemu systemowi Veturilo. Do każdej podróży dopłaca bowiem 2,24 zł, podczas gdy do każdej podróży komunikacją zbiorową aż 7-8 zł.

Opóźniona integracja taryfowa



- Najważniejsze w projekcie było zintegrowanie roweru publicznego z komunikacją zbiorową. Na taki system był przewidziany grant unijny. Bilet metropolitalny zapowiadany jest w tej chwili najwcześniej na rok 2020. Tymczasem w systemie roweru metropolitalnego nie ma przewidzianego rabatu za posiadanie biletu metropolitalnego, co było jednym z ważniejszych pierwotnych założeń. Dlaczego? - dopytywał Jackowski.
I wyliczał kolejne zastrzeżenia: najpierw rower częściowo bezpłatny zmieniono na całkowicie płatny, a następnie płatną komunikację publiczną uczyniono częściowo bezpłatną. Pytaniem retorycznym jest jak to wpłynie na popularność publicznych rowerów.

Mimo tych wszystkich zastrzeżeń Jackowski zapowiedział, że Rowerowa Metropolia nie wycofuje swojego poparcia do Mevo.

- Nie przesądzamy o sukcesie lub klapie systemu roweru metropolitalnego. To ryzykowny system, ze względu chociażby na duży obszar. Proszę nie traktować naszego wystąpienia jako frontalnego ataku na Obszar Metropolitalny Gdańsk-Gdynia-Sopot. Wielokrotnie współpracowaliśmy, a nawet nagradzaliśmy OMGGS - zastrzegł Jackowski.
O systemie roweru metropolitalnego Mevo

Rower Metropolitalny będzie funkcjonował w 14 gminach: Gdańsku, Gdyni, Sopocie, Tczewie, Pucku, Redzie, Kartuzach, Sierakowicach, Somoninie, Stężycy, Władysławowie, Żukowie, Pruszczu Gdańskim i Rumi. Obecnie trwa przetarg na wybór wykonawcy i operatora Systemu.

System roweru metropolitalnego będzie bazował na rowerach czwartej generacji, wyposażone w moduły GPS, GSM i elektrozamek. System teleinformatyczny będzie wyposażony w moduł geolokalizacji, wypożyczeń i rezerwacji.

Wypożyczenie roweru odbywać się będzie za pomocą aplikacji mobilnej w smartfonie (system operacyjny Android oraz iOS), poprzez moduł NFC (zbliżenie smartfona do terminala w rowerze), skanowanie kodu QR lub przy pomocy karty zbliżeniowej.

Projekt "Budowa Roweru Metropolitalnego OMG-G-S" współfinansowany jest ze środków Europejskiego Funduszu Rozwoju Regionalnego w ramach Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Pomorskiego na lata 2014-2020. Dofinansowanie ze środków unijnych wynosi ponad 17 mln zł.

Opinie (508) ponad 20 zablokowanych

  • Czy Ci ludzie (z RM) ... (2)

    będą kiedykolwiek z czegoś zadowoleni? Zawsze narzekają i krytykują, wszystko źle.

    • 52 23

    • siadaj Kulfon!

      • 3 5

    • Jak są zadowoleni, nikt o tym nie mowi

      Bo i po co, jak nic nie trzeba zmieniać?

      • 3 0

  • (5)

    Aktywistów zaskoczyła to, że użytkownik roweru będzie musiał płacić ze jego wykorzystanie od samego początku. Tymczasem w większości systemów roweru publicznego, pierwsze 15-20 minut jazdy nie wymaga wnoszenia opłat

    to może całkiem darmo rozdawać na własność?

    • 53 32

    • (3)

      Taki system kest m.in w Warszawie i to dziala. Bierzesz rower i podjezdzasz do znajomego. Potem jedziecie na miasto. I to wszystko za darmo.

      • 10 12

      • Za darmo boli gardło (1)

        Wydał wszystko na kolorowe kalesony i został gołodupcem.

        • 11 7

        • ty akurat o bólu gardła i tyłka wiesz już wszystko

          • 2 2

      • homo czy hetero?

        • 5 5

    • mieszkania komunalne też by chcieli za darmo rozdawać

      i komunikację za darmo

      wszystko za darmo

      • 7 3

  • wreszcie jakieś konkretne i sensowne zastrzeżenia ze strony aktywistów (14)

    też uważam, że to absurd by wynajem roweru miejskiego, który jest i tak finansowany przez miasto był za AŻ 10PLN miesięcznie

    ja nie przewiduję korzystania z niego każdego dnia, a jak będę korzystał to w krótkich przejazdach a nie na całodzienne wycieczki - w takim systemie 10PLN to dużo

    abonament roczny to jakaś aberracja - bo wychodzi drożej niż 10PLN miesięcznie (przecież mało kto będzie jeździł w deszczu czy w zimie - a raczej system NIE będzie działał przez 12 miesięcy, tak jak nie działa nigdzie w Polsce)

    pomijam sprawę rowerów elektrycznych, ale system zmuszający używanie smartfonów to kolejny pomysł IDIOTY - jeśli będzie potrzebna specjalna aplikacja, to nagle okaże się, ze nie funkcjonuje na połowie smartfonów, a oczywiście ci co maja z wyboru komórki, a nie smartfony, mogą się bujać

    ja mam smartfon, ale często NIE chodzę z nim, bo nie jestem psem na smyczy, i nie nie mam 80 lat - a już na jazdę rowerem w lecie tym bardziej go nie będę brał, bo będzie jedynie przeszkadzał

    • 46 28

    • uruchom własną wypożyczalnię zamiast nudzić (4)

      • 11 16

      • jak nie masz nic do powiedzenie to milcz

        po co epatować głupotą?

        • 1 4

      • (2)

        to wy uruchomcie własną ale za własne a nie za odebrane przemocą gdańszczanom

        • 3 3

        • przemocą? :) (1)

          • 4 0

          • Spróbuj nie zapłacić podatków to zobaczysz

            • 1 3

    • i jak czytam, ze UE ma finansować ALE projekt z czasem wolnym/nieodpłatnym, a nasi jak zwykle cwaniaczą się, to nie chciałbym, żeby skończyło się jak z lotniskiem w Gdyni

      że potem o zwrot dofinansowania będą się latami bujać po sądach

      • 2 3

    • (6)

      10 zł miesięcznie to dużo? Naprawdę?

      • 3 1

      • potrafisz skupić się przez jedną minutę? zrozumieć parę zdań? (5)

        tak - dla kogoś kto sporadycznie będzie korzystał z takiego systemu, to oznacza dużo (co zrozumiałe nie w pojęciu absolutnym, ale RElatywnym)

        jeśli wezmę taki rower raz w miesiącu na parę minut (przejechanie w Gdyni dla przykładu przy bulwarze czy w centrum to JEST parę minut), to przez rok wyjdzie mi 80PLN zakładając ze w zimie nie jeżdżę

        czytaj, ucz się i myśl - a dopiero potem szczekaj na forum

        • 2 5

        • (4)

          Jak raz w miesiącu weźmiesz rower na parę minut to zapłacisz coś koło złotówki czy dwóch. (10 gr za minutę)
          A to jest już zapewne wielki dramat i wielka luka w Twoim budżecie.

          • 3 1

          • jestes głupi czy nie rozumiesz czym jest rower miejski? (3)

            jakbym chciał 'zaoszczędzić' to kupiłbym rower

            mam wtedy kiedy chcę, mam spod domu do gdziekolwiek chcę, kiedy chcę i na jak długo chcę

            nadal nie pojmujesz co oznacza relatywnie - czytasz wybiórczo i udowadniasz że jesteś trollem - i tyle

            • 1 1

            • (2)

              Jasne i to wszystko ma być jeszcze za darmo. Bo tak chcesz.
              Bo 10zł (notabene za 90 minut dziennie) to zbyt dużo, a 10gr/minutę to dopiero dramat.
              Więc kup sobie rowerek i po kłopocie.

              • 1 2

              • drogi analfabeto (1)

                przeczytaj jak jest w innych miastach (oprócz centusiowa) - nawet nie odsyłam do miast europejskich

                a dlaczego NIE za darmo (te 15 minut) - przeciez I TAK SYSTEM JEST DOTOWANY

                poza tym cytuję:

                Warszawa dużo oszczędza dzięki rowerowemu systemowi Veturilo. Do każdej podróży dopłaca bowiem 2,24 zł, podczas gdy do każdej podróży komunikacją zbiorową aż 7-8 zł.

                • 2 0

              • Zapętliłeś się, misiu.

                • 1 0

    • To nie miasto finansuje tylko jego mieszkańcy płacący podatki od dochodów.

      • 0 0

  • Rowerowi aktywiści (4)

    Inaczej grupa sfrustrowanych typów, niepotrafiących zdać na prawo jazdy lub po utracie prawka. Prawdziwy autorytet.

    • 56 46

    • Widzę, ze u ciebie wyobraźnia motzno :)

      • 12 3

    • Nie wszyscy

      Spora część jest zwyczajnie za młoda na prawko.

      • 0 1

    • Mam prawo jazdy i mam samochód. Aktywiści mówią głośno, że sprawa śmierdzi

      przewałem za publiczne pieniądze. Hejtujesz ich, bo albo jesteś tępym głupkiem w pokoiku u rodziców, albo masz interes w wydojeniu kasy na tym przewale.
      Przypominasz taksówkarza gadającego o uczciwości.

      Bez pozdrowień.

      • 8 1

    • Edi

      Jesteś typowym nieudacznikiem pisowskim i karierowiczem wspaniałym, dalej lej wazelinę i smaruj kurdupla - może jakiś etacik, w ministerstwie załatwi?

      • 3 2

  • Nie ma darmowych obiadów (2)

    100 zł na cały rok użytkowania roweru, kiedy chcę i jak chcę to całkiem korzystny układ.

    • 40 16

    • nie kiedy chcesz bo to jest ograniczona liczba rowerow (1)

      • 6 8

      • Ale łatwiej mi będzie się załapać jak będzie płatny 10 zł za miesiąc niż jak by był za darmo

        • 2 0

  • jak zwykle

    założenia piękne, ale realizacja do bani. Mało wielomilionowych metropolii zrobiło świetnie działające systemy że nie można wziąć z nich przykładu? kupiłam swój elektryczny rower bo kolejnych lat to mi sie nie chce czekac... cenowo też lipa

    • 20 9

  • Panie Jackowski (3)

    Nie ma darmowego. Na koniec dnia płaci podatnik. Zwykle ten najbiedniejszy.

    • 45 16

    • Dlatego trzeba wiedzieć,co podatnika kosztuje mniej: (2)

      "Warszawa dużo oszczędza dzięki rowerowemu systemowi Veturilo. Do każdej podróży dopłaca bowiem 2,24 zł, podczas gdy do każdej podróży komunikacją zbiorową aż 7-8 zł."

      • 3 3

      • Czy wyższe wynagrodzenia zarządu

        tym drożej kosztuje bilet

        • 1 2

      • Szkoda że nikt nie dopłaca do benzyny.

        • 0 0

  • na wymioty się zbiera (1)

    znowu cyklo terroryści w obcisłych gaciach chcą za darmo.
    Cienkie Bolki i Po maski wymiękający po przejechaniu kilkuset metrów z góry.
    Komunikacją miejską i skm- ką za darmo wożą rowerki tratując przy tym normalnych ludzi.

    • 44 29

    • pogadaj jeszcze

      co cię tak z tymi gaciami rusza, bo ja jakoś nie zwracam uwagi, ale widzę, że dla ciebie to ważne jest

      • 8 3

  • Bez darmowych 15-20 min rzeczywiscie bez sensu.

    • 21 25

  • Widzę dredy i od razu wiem, że to nie jest poważny człowiek. (8)

    No nie da się, sorry.

    • 56 39

    • Budyn nie ma dredow i jest powazny? (3)

      przeciez nawet mieszkan i pieniadzy nie umie policzyc.

      • 14 7

      • (1)

        Nie ma bo jest łysy!! Tak to by miał! A nie stać go na przeszczep włosów, bo wszystko zainwestował w nieruchomości!

        • 7 5

        • stolec by tam mial

          Larry predzej by mial

          • 1 0

      • Jeżeli A to B to nie oznacza że skoro B to A.

        • 1 0

    • Ta? To może powiesz że Nerva nie jest poważny co? (2)

      • 1 6

      • Jakiś fan orka zminusował.

        • 2 3

      • 5 fanów orka detected

        • 0 1

    • W Kopenhadze sami biedacy :)

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane