• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerzyści wciąż na chodnikach Świętojańskiej

Maria
22 sierpnia 2020 (artykuł sprzed 3 lat) 

- Zrobiono wygodny pas w jezdni, auta mogą jeździć tylko w jedną stronę, a wciąż na ul. ŚwiętojańskiejMapka pełno jest rowerzystów na chodnikach. Kiedy to się skończy - pyta pani Maria, nasza czytelniczka. Oto jej spostrzeżenia.



Czy przeszkadzają ci rowerzyści na chodnikach?

Od kilku tygodni centrum Gdyni ma być coraz bardziej przyjazne dla pieszych i rowerzystów. Zmieniono zasady ruchu, a na ul. Świętojańskiej znacznie ten ruch ograniczono. Teraz w dół mogą jechać tylko pojazdy ZKM i rowerzyści, kierowcy aut mają do dyspozycji tylko jeden kierunek: od ul. 10 LutegoMapka do Urzędu MiastaMapka.

Czytaj więcej: Od lipca Świętojańska jednokierunkowa dla kierowców.

Wszystko fajnie, ale w praktyce nie wygląda to niestety dobrze. Wystarczy stanąć na 5 minut na ul. Świętojańskiej, żeby zobaczyć, że wciąż wielu rowerzystów spotkać można na chodnikach. Młodzi, starzy, na rowerach miejskich, ale też szosowych. Boją się? Jazdy po pasie rowerowym w górę czy po pustej ulicy w dół? A co mają powiedzieć piesi, pomiędzy którymi oni lawirują? Przecież przy takim dużym ruchu na wąskich chodnikach o wypadek nietrudno.

Trzeba oddać prawdzie, że spora część cyklistów po zmianach w ruchu zjechała z chodników na jezdnie i korzysta z przygotowanych głównie dla nich udogodnień, ale wciąż zbyt wielu zagraża pieszym i jeździ rowerami po chodniku. I to w szczycie sezonu, gdy na ul. Świętojańskiej naprawdę nie brakuje ludzi. Kiedy to się skończy?

Czy policja i straż miejska mogłyby się wziąć też za rowerzystów łamiących prawo? Do tej pory chyba udało im się uporać z kierowcami wjeżdżającymi pod prąd, więc najwyższy czas zadbać o pieszych, którym te inwestycje miały przecież pozwolić czuć się bezpiecznie na chodniku. Bo bez wyłapywania łamiących przepisy, te wszystkie zmiany będą tylko pieniędzmi wyrzuconymi w błoto.
Maria

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (423) ponad 20 zablokowanych

  • pewnie wiekszosc to turysci albo niedoinformowani

    na razie dawac pouczenia

    • 2 3

  • Czy Państwo naprawdę nie pojmujecie, że (2)

    tego typu artykuły jeszcze mocniej polaryzują społeczeństwo?

    • 12 9

    • ale oto chodzi publikując wypociny frustracji.

      Ale takich jak oni jest garstka.

      • 2 1

    • podobnie z hejtem na palących oponami w piecu i nagonką na wyrzucanie śmieci do lasu

      mowa nienawiści

      • 0 1

  • Zacznijmy od tego ze przepisy I ich egzekwowanie jest do d - kto jest temu winien? Politycy, ktorzy? Obecni jak I poprzedni! Jak rower jedzie po chodniku wolno I nikogo nie ma to komu przeszkadza? Im szybsza jazda, bardziej halasliwa, smrodzaca itd. (obojetnie, czym) tym powinno Sie byc dalej od pieszych i tyle. Wystarczy zdrowy rozsadek i troche wyobrazni. Brakuje tez infrastruktury przemyslanej, bezpiecznej dla wszystkich uczestnikow ruchu! Brak tez wychowania komunikacyjnego (kazdego uczestnika ruchu).

    • 6 3

  • zagrożenie stwarzane (jakoby) przez rowerzystów na chodnikach to częsty temat "debat" na tym portalu

    jazda rowerzystów po chodniku obniża subiektywnie odczuwane poczucie bezpieczeństwa niektórych pieszych, ale nie stwarza żadnego istotnego zagrożenia mierzonego liczbą poszkodowanych pieszych. Od kilkudziesięciu lat jeżdżę rowerem po mieście po drogach dla rowerów, po jezdniach wielu ulic i po chodnikach, na których liczba pieszych bywa równa zero, jak i po chodnikach z dużą liczbą pieszych - np. na ulicy Hucisko w Gdańsku. Na filmie nie widać, że na Świętojańskiej jest "pełno" rowerzystów, widać tylko ich pomijalnie małą liczbę. Urzędnicy gdyńscy mogliby przeprowadzić wiarygodne badania i podać liczbę rowerzystów jeżdżących tam po jezdni i po chodnikach, a także zbadać styl jazdy kierowców, którzy tam powinni mieć zakaz wyprzedzania rowerzystów. Bez rzetelnych badań takie teksty będą tylko paliwem do wzajemnych połajanek, nie prowadząc do rzeczywistej poprawy sytuacji.

    • 7 9

  • Gdynia tu mieszkańcy są od płacenia danin, a nie działań ku ich wygodzie i bezpieczeństwu.

    • 5 2

  • Chodnik do chodzenia jezdnia do jeżdżenia jak aktor od grania i .upa od ..ania (1)

    • 9 5

    • ciekawe, dlaczego wielu kierowców uważa, że chodnik jest także do parkowania?

      Gdyby samochody na chodnikach nie parkowały, uciążliwości odczuwane przez pieszych wynikające z obecności rowerów na chodnikach zmalałyby do pomijalnie małych rozmiarów.

      • 4 0

  • Mnie rowerzyści absolutnie nie przeszkadzają na chodniku. Zdecydowana większość stara się omijać pieszych i jedzie ostrożnie. Temat moim zdaniem mocno przekolorowany. Ktoś ewidentnie ma jakieś kompleksy rowerowe.

    • 9 12

  • (2)

    Po ankiecie widać, że 47% to plebs, a 14% tolerancyjna Elita. Zawsze inteligentntch jest mniej niż słabiaków.

    • 6 8

    • a przepraszam, Ty, urodziłeś się jako kto ? słabiak, czy inteligentny ? (1)

      ... i jaka w tym twoja zasługa, że się taki urodziłeś...
      Gdybyś się urodził jako Afroamerykańczyk, albinos, w dodatku homoseksualista, to ile musiałbyś mieć inteligencji żeby przetrwać ... dałbyś radę ?

      • 2 3

      • tak szkoda na ciebie czasu.

        • 2 3

  • Jeżeli mają wydzielony swój pas na jezdni, to jest to oburzające, że poruszają się chodnikiem. Natomiast nie dziwią mnie rowerzyści na chodniku np. na Hutniczej, gdzie poruszanie się jezdnią jest totalnie niebezpieczne, nie ma też ścieżki rowerowej

    • 10 2

  • Nie tylko chodniki. (8)

    Są ścieżki rowerowe ale niektórzy rowerzyści jeżdżą ulicą dla samochodów obok ścieżek rowerowych. Co więcej, policja to widzi i nie reaguje a kiedy zapytałem policjantów, wskazując na takiego rowerzystę, dlaczego nic z tym nie robią, odpowiedzieli że nie ma przepisu w Polsce zakazującego jeździć rowerzystom po ulicach. Po co w takim razie ścieżki rowerowe? Ale widziałem gorszą rzecz, mianowicie na ul. Sopockiej, gdzie ruch jest spory, widziałem rodzinkę na rowerach, gdzie jeden z rowerzystów ciągnął przyczepkę z malutkim dzieckiem w środku, co więcej, widziałem to kilka razy na wspomnianej ulicy. Czy ci rodzice są normalni i czy to w ogóle normalne??

    • 10 6

    • normalne jest zachowywanie się zgodne ze swoimi preferencjami, przy uwzględnieniu ryzyka (2)

      rowerzysta jadący po jezdni ulicy Sopockiej nie stwarza zagrożenia dla jeżdżących tam kierowców, rodzic jadący z dzieckiem na przyczepce rowerowej naraża się jedynie na (umiarkowane) ryzyko. Jego zachowanie w cywilizowanym kraju jest traktowane jako zupełnie normalne. Polska jest krajem cywilizowanym, wyzwaniem jest nadopiekuńczość wykazywana przez wielu uczestników dyskusji na tym portalu: wiele wpisów świadczy o tym, że rowerzyści i ich zachowania są łatwym tematem wykazywania się swoją pseudowyższością intelektualną lub moralną. Takie postawy wykazują często osoby cierpiące nieświadomie na samochodozę: nie potrafiące wyobrazić sobie cywilizowane sposoby skutecznego wpływania na zachowania kierowców przez odpowiednie kształtowanie infrastruktury miejskiej i skłanianie do miarkowania prędkości jazdy samochodów.

      • 1 3

      • Chodziło o dziecko w przyczepce rowerowej. (1)

        Ja również byłem świadkiem takiej sytuacji. Za tym rowerzystą ciągnął się sznur samochodów. Widziałem również gościa, który za swoim rowerem ciągnął na zaczepie dzieciaka na małym rowerku i uważam, że na Sopockiej która jest niebezpieczna, takie zachowanie jest mało odpowiedzialne. Również jeżdżę sporo na rowerze ale przy okazji dbam o własne bezpieczeństwo. Kiedy wywalę się na ścieżce rowerowej, najwyżej zedrę skórę, kiedy na ulicy wywali się gość z przyczepką, ryzykuje przejechanie przez samochód siebie lub dziecka bądź obojga i nie ma to nic wspólnego z moralnością, poziomem intelektualnym czy niechęcią do rowerzystów, tylko ze zdrowym rozsądkiem.

        • 3 2

        • twoja wypowiedź ma tak czy inaczej wiele wspólnego z nadopiekuńczością

          ryzyko wywrócenia się rowerzysty na równym asfalcie w warunkach normalnej jazdy miejskiej jest pomijalnie małe. Jeżdżę rowerem od kilkudziesięciu lat i ani razu mi się to nie zdarzyło, w czasie jazdy terenowej owszem, klika razy.

          • 0 0

    • w żadnych przepisach drogowych nie ma nic o żadnych " ścieżkach " (3)

      doucz się.

      Policjant ci dobrze odpowiedział. Rowerzysta ma pełne prawo korzystać z jezdni, a to że ci się to nie podoba.... to idź z tym do lekarza

      • 2 3

      • Ty naucz się czytać ze zrozumieniem. Polecam fragment gdzie mowa o policjantach.

        • 0 2

      • Czytasz i nie rozumiesz tekstu. Załamka..... (1)

        • 1 1

        • Ale czego nie możesz pojąć? Tego że policjant powiedział jak jest co im się rzadko zdarza? Ustawa mówi o obowiązku jazdy droga dla rowerów albo specjalnym pasem na jezdni. To już nie wina ustawy że w polskich miastach nie ma dróg dla rowerów spełniających kryteria ustawy są jakieś tam chodniki z czerwonej kostki w żaden sposób nie oddzielone od chodnika z szarej kostki

          • 0 1

    • "ulicą dla samochodów"...

      • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane