• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rowerzysta kontra kierowca autobusu

Mikołaj
9 września 2010 (artykuł sprzed 13 lat) 

Rowerzysta w zderzeniu z kilkunastotonowym autobusem nie ma praktycznie żadnych szans. Co jeśli jednak kierowca autobusu za nic ma jadącego tuż obok rowerzystę? Przekonał się o tym jeden z naszych czytelników, pan Mikołaj. Szefowie kierowcy przekonują, że to nie on zawinił.



Sprawdź, kiedy powstanie i jak będzie wyglądać ścieżka rowerowa na Siedlcach.

Oto jego relacja

W tym roku postanowiłem sobie, że będę dojeżdżał do pracy rowerem dopóty, dopóki pozwoli na to aura. Ta w środę rano okazała się bardzo przyjazna, więc tym bardziej ochoczo wskoczyłem na rower. Cała radość i entuzjazm prysły kilka chwil później.

Czy rowerzyści powinni jeździć po jezdniach w przypadku zwężenia ulicy?

Chociaż nie należę do strachliwych, to przeżyłem chwilę grozy, kiedy autobus linii T12 [kursujący za tramwaj - przyp. red] usiłował mnie zepchnąć na krawężnik. Nie prowadziłem nigdy autobusu, ale nie potrafię sobie wyobrazić, jak można nie zauważyć rowerzysty, walczącego o równowagę i rysującego kierownicą lakier pudła.

Kartuską do pracy jeżdżę niemal codziennie. Wiem, że jest nerwowo, ciasno, dla autobusu i roweru nawet za ciasno. Ale dotychczas żaden z kierowców nie próbował mi tego tak dosadnie udowodnić.

Co gorsza - kiedy zdążyłem dogonić autobus i "porozmawiać" z kierowcą, nie usłyszałem przeprosin, ale sugestię, że miejsce roweru jest na chodniku, a jeśli już na złość innym uczestnikom ruchu jadę rowerem po ulicy, to powinienem trzymać się krawężnika.

To, niestety, nie koniec historii - kilkaset metrów dalej ten sam kierowca powtórzył wobec mnie ten sam "manewr"- i znowu zostawiłem ślad na karoserii.

Można powiedzieć, że po prostu miałem pecha. Fakt, pokonuję tę trasę na co dzień i zazwyczaj autobusy ślimaczą się za mną, czekając na dogodne miejsce do wyprzedzenia lub wykorzystują w tym celu środkową wysepkę. Ale zachowanie kierowcy - ignoranta, nieprzypadkowe, ale wręcz programowe i powtarzalne, wyprowadziło mnie z równowagi.

Najgorsze, że takie sprawy rozchodzą się "po kościach" - ZTM odsyła na policję, policja nie wszczyna dochodzenia, bo nie zostałem fizycznie poszkodowany. I dopiero jak ktoś będzie miał mniej szczęścia ode mnie, podniesie się hałas. Niestety, rowerzyści wciąż giną na drogach.

Proponuję chociaż drobną część budżetu, przeznaczonego na cele promocji ruchu rowerowego, przeznaczyć na szkolenie kierowców (szczególnie PKS). Zgłaszam się na ochotnika do udziału w prelekcji dla kierowców pt. "Co czuje rowerzysta w starciu z autobusem?"

Bo miasto Gdańsk może wydawać miliony na promocję ruchu rowerowego i zachęcania ludzi do korzystania z alternatywnych środków transportu, ale takie sytuacje powodują, że nawet zapalonym kolarzom po prostu się odechciewa.

I chyba naprawdę zacznę jeździć chodnikiem.

O odpowiedź na list naszego czytelnika poprosiliśmy Macieja Kazuba, specjalistę ds. sprzedaży i marketingu PKS Gdańsk sp. z o.o.

W związku z utrudnieniami, ul. Kartuska jest bardzo niebezpieczna i ciasna, szczególnie dla autobusów. Niestety, rowerzyści oraz kierowcy skuterów podczas postoju na światłach czy podczas omijania korków stają po prawej stronie pojazdu, często opierając się o bok autobusu, nie zważając na niebezpieczeństwo utraty zdrowia. Niekiedy kierowca nie widzi takiego uczestnika ruchu drogowego, gdyż opiera się on o bok pojazdu w tzw. "martwym polu" widzenia w lusterku.

Autobus niskopodłogowy M.A.N Lions City G [m.in. taki jak T12 - przyp.red] ma ponad 2,5 m szerokości, oraz 18 m długości, co powoduje, iż z trudem mieści się m.in. na ul. Kartuskiej. Niestety, niektórzy użytkownicy drogi nie są tego do końca świadomi i często próbują wymuszać pierwszeństwo lub "wpychać się" przed lub koło pojazdu (np. rowerzyści oraz kierowcy skuterów).

W tym konkretnym przypadku kierowca po złożeniu wyjaśnień twierdził, że utrzymywał bezpieczną odległość od rowerzysty (nie dotknął poszyciem rowerzysty). Poza tym kierowca autobusu nieustannie musi zwracać uwagę na pasażerów w pojeździe, na drogę, na innych uczestników ruchu itp. Jest to bardzo odpowiedzialny zawód, ponieważ wykonujący go pracownik przewozi najcenniejszy towar - ludzi.

Żeby wyjaśnić wszelkie wątpliwości co do sprawy, zapraszam pana Mikołaja na konfrontację do naszej siedziby.
Mikołaj

Co Cię gryzie - artykuł czytelnika to rubryka redagowana przez czytelników, zawierająca ich spostrzeżenia na temat otaczającej nas trójmiejskiej rzeczywistości. Wbrew nazwie nie wszystkie refleksje mają charakter narzekania. Jeśli coś cię gryzie opisz to i zobacz co inni myślą o sprawie. A my z radością nagrodzimy najciekawsze teksty biletami do kina lub na inne imprezy odbywające się w Trójmieście.

Opinie (456) ponad 20 zablokowanych

  • Postawić znak zakazu dla rowerzystów (67)

    Na remontowanej Kartuskiej "miejsce roweru" POWINNO BYĆ "na chodniku". Jeżdżę tą ulicą dość często i w mojej ocenie poruszanie się tą jezdnią w godzinach szczytu rowerem to zwyczajna niegrzeczność.

    • 386 323

    • (23)

      Wypowiedź typowa dla komsomolca, dla którego ogół jest ważniejszy niż jednostka. Dobitnie przekonujesz mnie, że jesteś piewcą komuny.
      Przy porannym goleniu zapewne Międzynarodówkę podśpiewujesz, mam rację?

      • 44 113

      • (3)

        Feministko, czyli co twierdzisz? ...że zawsze na drogach jazda rowerami powinna być dozwolona? A te dotychczasowe zakazy powinny być usunięte?

        • 22 18

        • (2)

          feministka to współczesna nazwa zjawiska zwanego STARA PANNA

          • 42 19

          • za kierownicą, cellulitu nie zgubisz :)

            • 28 3

          • najinteligentniejszy komentarz jaki ostatanio przeczytałem na trójmieście;)

            • 24 3

      • istnieją znaki zakazu poruszania się rowerem, wiesz dlaczego? (16)

        Dlatego, że poruszanie się rowerem to w niektórych miejscach
        niechybna śmierć dla rowerzysty
        a przynajmniej ogromne zagrożenie
        dla wszystkich uczestników ruchu.

        Czasy się zmieniły, samochody są szybsze,
        drogi węższe.
        Z tego powodu pojawiła się koncepcja ścieżek rowerowych.

        Skończyło się miejsce dla rowerów
        na trasach głównych, przelotowych itp.
        Będą tam stawiane znaki zakazu poruszania się rowerem,
        traktoream czy wózkiem ze złomem.
        Jestem tego pewien.

        • 31 16

        • (1)

          a Ty co? wierszem piszesz, że wstawiasz tyle enterów?

          • 19 10

          • czytelność poprawiam

            w ograniczonych warunkach edycji

            • 7 5

        • szybsze niz 50km/h po miscie? (7)

          • 10 1

          • hmmmmmmmmmm

            no a co :) pewnie że szybciej bo przez te 50 to korki sie robią :P ja tam jezdze po 120 km :) tylko że poruszam sie nocami :D

            • 5 15

          • tak, są na terenie miasta trasy szybsze niż 50km/h (3)

            co się dziwisz
            jak jakiś biskup?

            • 6 4

            • poza tym rowerysta ciągnie się 10-20km/h (2)

              ślimak ślimak
              pokaż rogi

              • 9 7

              • na moim rowerze nie schodze ponizej 30-40 km/h (1)

                po miesiacu jezdzenia wpadlem w mikro-forme,
                ze trase sopot glowny - gdansk glowny pokonuje
                ze srednia 30-34 km/h;
                to jest srednia, czyli lacznie ze staniem na swiatlach itd,
                no ale takich jak ja to raczej malo jest...

                • 10 12

              • zabijesz się jak tak będziesz szybko jeździł do pracy ;P

                bęc

                • 3 3

          • (1)

            a ty chłopie jestes w stanie jechac rowerem 50km/h jak nie to sie zamknij i won na ściezke rowerową lub chodnik bo tam jest miejsce roweru ja samochodem po sciezce nie jezdze wiec ty nie jeżdzij rowerem po ulicy

            • 3 13

            • Tak jestem w stanie jeździć ponad 50km/h na płaskim. Jeżeli wyobrażasz sobie takiego rowerzystę na chodniku to powodzenia. A jeżeli uważasz że powinienem jeździć po chodniku to Ty powinieneś jeździć PKS-em tudzież SKM-ką

              • 2 0

        • KArtuska to docelowo ulica miejską a nie krajowa (2)

          Specjalnie ja zwężyli (śmierć pomysłodawcy tego absurdu) aby ruch spowolnić, żeby było bezpieczniej.
          Ruch spowolnili, a kolizji jest tyle samo co wcześniej, a w dodatku dużo bardziej niebezpiecznie dla rowerzystów.

          • 18 3

          • To sukces... (1)

            ...bo samochodów jest dwa razy więcej a kolizji tyle samo. Do tego są zrobione pasy dla skręcających, a przez dwa pasy przebić się nie jest tak łatwo nie mówiąc o tym że ktoś ci może w tył wiechać. Patrz Trakt Świętego Wojciecha, Ile razy widziałem kogoś kto ledwo co zauważył skręcającego w lewo bo myślał sobie że lewy pas to do "rajdów" a nie dla skręcających.

            • 2 1

            • jest dokładnie odwrotnie

              kartuska jezdzilo 2 razy wiecej aut bo nie bylo armii krajowej pociągnietej do jasienia (WZ-tki) teraz wiekszosc jezdzi gora, a na odciążonej kartuskiej kolizji jest strasznie duzo. Ja osobiscie moge uwazac ze nawet wiecej niz kiedys.

              • 3 2

        • Dopóki nie ma na ulicy zakazu, rower ma równe prawo z autobusem

          • 35 4

        • drogi węższe? (1)

          Nagle się zwęziły?

          • 6 1

          • to był żart z typu "polskie drogi"

            można napisać, że ich nie ma
            po prostu
            bo to co jest to jakieś dziurawe ścieżynki
            z gruzu, żużlu i gliny
            co to wytrzymują do pierwszego deszczu

            • 2 2

      • warchol

        • 2 2

      • widać że jeżdzisz komunikacją,gdybyś miał samochód to inaczej byś brzęczał

        • 2 2

    • NIGDY na chodniku (9)

      Miejsce roweru jest na ścieżce rowerowej i - ewentualnie - na drodze. "Cykliści" to coraz częściej bezmózgie maszyny do pedałowania i w starciu z nimi pieszy (szczególnie dziecko, osoba starsza, kaleka) nie tylko nie ma szans, ale i nie dojdzie, kto wyrządził krzywdę (samochody przynajmniej nie są anomimowe - mają rejestracje).
      Precz z rowerami z chodników!!!!

      • 52 55

      • (6)

        Tak być powinno, jednak w naszym kraju nie zawsze to jest możliwe, stąd wg mnie słuszne zakazy jazdy rowerem pomimo braku ścieżki rowerowej. Tym bardziej na remontowanych Kartuskiej czy Powstańców Warszawskich.

        • 18 16

        • (5)

          Trzeba się trzymać przepisów, jak jest zakaz to jeździmy a jak nie ma to gówno mnie obchodzi że komuś się to nie podoba, jak będę miał potrzebę to będę jeździł kartuską 20 na godzinę rowerem codziennie. Jak się komuś nie podoba to zawsze można się wyprowadzić z PL!

          • 19 9

          • (2)

            Dlatego powinien być zakaz.

            • 0 4

            • mam pomysł (1)

              może wprowadzić zakaz ruchu dla wszystkich pojazdów w centrum miasta, w godzinach szczytu... nie byłoby korków i wypadków.
              Jak się zakazuje komuś wjazdu na drogę to trzeba mu dać alternatywę. W ttym przypadku ścieżkę rowerową.

              • 7 0

              • Popieram ścieżkę rowerową, ale przecież tutaj chodzi o coś jeszcze... czyli twierdzisz, że zawsze na drogach jazda rowerami powinna być dozwolona, a te dotychczasowe zakazy powinny być usunięte?

                • 0 2

          • za spowalnianie ruchu jest mandat więc rower powinien dostawać mandat za jazde 20km/h podczas gdy dozwolone jest 50km/h. Albo niech sie nauczy szybciej pedałować albo niech spada na chodnik i ściezke rowerową

            • 1 8

          • mozesz jeździć ale za tarasowanie ruchu tez jest mandat

            • 1 2

      • (1)

        A ja jeżdżę zawsze po chodniku, jeszcze mnie do reszty nie poj...ło, żeby zapuszczać się na ulicę....fakt, ze jeżdżę tylko rekreacyjnie, ale jak widzę pieszego na chodniku to jest dla mnie jak świętość i to ja dostosowuję prędkość i tor jazdy do niego a nie na odwrót....a jak spotykam pieszego na ścieżce to też mnie to nie wkur...wia jak co poniektórych....no cóż mi też (czytaj j.w.) jeżdzić po chodniku.....i jeszcze żaden polisjant nie zwrócił mi z tego powodu uwagi.....pewnie może by tak było gdybym zap....czał jak dziki rex.

        • 19 1

        • O dziwo jeśli nie ma ścieżki rowerowej to zwykle jada rowerem po ulicy jest bezpieczniejsza niż chodnikiem. Oczywiście nie na każdej ulicy i nie o każdej porze.

          Jak byś jeździł nieco więcej niż rekreacyjnie to na pewno byś to zauważył bo widać, że rozsądny z Ciebie człowiek.

          Bardzo popieram to co napisałeś o swoim zachowaniu wobec pieszych. Tak powinien do tego podchodzić każdy rowerzysta.

          Od siebie jeszcze dodam, że jadać ścieżka rowerową wypada od czasu do czasu się zatrzymać i przepuścić pieszych czekających przed przejściem.

          • 10 0

    • (4)

      Co za palant z tego rowerzysty, sam wspomina, że autobus (oraz zapewne cały sznur aut za autobusem) ślimaczą się remontowaną Kartuską zanim uda się go wyprzedzić. Jest w pełni świadomy sznura aut ale ma to w dupie, w końcu nie on będzie stał w korku, który sam tworzy. I to jeszcze w szczycie...

      • 36 21

      • policja, do dzieła (1)

        Moim zdaniem policja powinna przyglądać się takim newralgicznym punktom, w których tworzą się korki, jeżeli zdarzy się taki delikwent na rowerze, za którym ślimaczy się kolejka aut to powinien dostać mandat.
        Święte krowy na rowerach powinny same z siebie raz na jakiś czas zjechać i przepuścić peleton.

        • 19 21

        • policja to w pierwszej kolejności powinna zająć się bandziorem ze Stogów.

          • 12 2

      • istnieje przepis drogowy o zbyt wolnej jeździe i blokowaniu przejazdu

        może by go wyegzekować?

        • 13 11

      • ubić dziada zamulacza

        • 1 2

    • Polskie przepisy drogowe silnie ograniczają korzystanie z chodnika przez rowerzystę. Może on z niego korzystać np. kiedy "opiekuje" się dzieckiem (na foteliku jak i na własnym rowerze). W większości przypadków MUSI jechać po ulicy (o ile znaki nie zezwalają na prędkości powyżej domyślnych 50km/h).

      A jazda rowerem po zatłoczonej czy też ruchliwej nie jest przyjemnością ani dla rowerzysty ani dla kierowców.

      • 27 0

    • Postawić znak zakazu dla tłuściochów (3)

      W mojej ocenie poruszanie się tą jezdnią w godzinach szczytu SAMOCHODEM to zwyczajna niegrzeczność, chyba, że się naprawdę musi (samochód jako narzędzie pracy - akwizytorzy itp.). Otłuszczeni lenie wiozący swoją rzyć do pracy w konfiguracji 1 tłuścioch/1 auto niech zmienią trasę, przesiądą się do autobusu albo na rower.

      • 39 7

      • nie dość że tłuściochy to jeszcze gazy wydzielają, pierdzą w tapicerkę a poźniej w tym smrodku siedzą (1)

        i są zadowoleni że napchali kiszkę żarciem!

        • 19 3

        • A to śmierdziele!

          • 8 1

      • jak się rzeczywiście musi

        wiesz, ŻYJĄC (a nie wegetując na trasie praca - dom) w mieście, rzeczywiście musi się jeździć samochodem, bo tak wspaniale rozwinięta komunikacja autobusowa i rowerowa nie umożliwia przebycia na czas trasy dom - przedszkole / szkoła / babcia - praca - zakupy - zajęcia dodatkowe - dom, z dwójką dzieci, psem, zakupami i torbą z ciuchami na fitness. życzę powodzenia w dotarciu na czas za pomocą autobusów z 5 przesiadkami albo całym majdanem na bagażniku rowera, w spódnicy i szpilkach.

        • 1 3

    • Ja rowerzysta (2)

      No cóż. Jestem rowerzystą i codziennie dojeżdżam rowerem do pracy i powiem sprawa jest delikatna. Jeżdżę też samochodem, m.in. często Kartuską i powiem szczerze, że nie zapuściłbym się na rowerze w Kartuską, bo tam (po "zmianie organizacji" jak nawstawiali tych wysepek) po prostu nie ma gdzie wyprzedzić rowerzysty. Powinni tam jak najszybciej zrobić drogę rowerową. Czytając ten artykuł nie sposób było mi nie przyznać racji i rowerzyście i kierowcy autobusu- i ten i ten ma trochę racji, więc nie da się rozstrzygnąć jednoznacznie.

      • 22 4

      • gupiś rowerzysta to szkodnik największy!

        • 2 22

      • heh...

        Zapraszam na świętokrzyską. Odcinek kowale-łostowice zamknęli dla pieszych, a chodnika nie ma. Jedyna droga to przez błoto nad jeziorem... Jak ostro popada to jeżdżę ten odcinek autobusem razem z rowerem... Po kilku kąśliwych uwagach do władz inwestor lub miasto zaczęło kłaść betonowe płyty na środkowym odcinku Jaworzniaków... Dopiero...

        • 2 0

    • glabie, rowerzysta jest rownoprawnym, powtorze ROWNOPRAWNYM uzytkownikiem jezdni (7)

      • 18 7

      • Szkoda słów, a może jednak nie, moze faktycznie ciągle i na każdym kroku trzeba o tym przypominać...do niektórych uczestników ruchu ta informacja jest bardzo ciężka do oswojenia.

        • 6 2

      • nie wszędzie

        po co zmyślac i naciągać rzeczywistość,
        już taki był co chciał żeby białe było czarne

        • 3 2

      • jest ciotą bo wyprzedza auta, a pochwili auta jego (1)

        • 0 2

        • to raczej Ci kierowcy to...

          skoro w kółko ich wyprzedza rowerzysta którego prędkość maksymalna nie przekracza zwykle 40km/h

          Co jednak zrobić jeżeli im się tak spieszy żeby znowu stać na najbliższych światłach...

          • 4 0

      • (2)

        Dokładnie mam prawo jechać rowerem środkiem pasa jak będę miał taką ochotę,a jak ktoś nie chcę stać w korkach to niech sobie kupi samolot bo tylko na niebie jest jeszcze trochę wolnego miejsca!
        A kierowców którzy myślą inaczej zapraszam do Dani lub Holandii,tam zobaczą jak się jeździ ulicami wspólnie z rowerami,jakoś wszyscy sobie radzą.

        Pozdrawiam.

        • 10 3

        • nie masz prawa przepisy mówią wyraźnie że sie masz trzymać krawędzi jezdni tak samo samochód, jest jeszcze przepis o tarasowaniu i blokowaniu ruchu i powodowanie w ten sposób korka nalezy sie mandat 200złotych dokładniej

          • 2 2

        • ...to jesteś niedobrym kierowcą a jeszcze gorszym rowerzystom. Powinieneś wiedzieć, że rowerzysta ma prawo jechać tylko ok.1m od prawego krawężnika.

          • 0 6

    • no tak (1)

      Lubię jeżdzić rowerem, ale ... Czy autor artykułu zadał sobie pytanie ile osób rano jechało TYM WŁAŚNIE autobusem do pracy i bało się, że się spóźnią przez takiego jak on, który "blokuje" ruch? I dlaczego cały autobus pełen ludzi ma się dostosować do jednego rowerzysty? Droga z remontami, zmianami organizacji ruchu... Wyobraźni trochę, nawet swoje życie naraża taki rowerzysta Może zamiast rowerku to biegusiem do pracy, co? Też zdrowo :P A jak za daleko do podjechać kawałeczek autobusem i heja.

      • 7 8

      • To nie rowerzysta "blokuje"...

        ... tylko ignoranci odpowiedzialni za oraganizacje ruchu i inwestycje drogowe w miescie.

        • 5 3

    • lubię jeździć rowerem ale czy rowerzyści nie rozumieją

      że jeżeli ktoś ma komuś zrobić krzywdę to samochód rowerowi a nie na odwrót, dlatego na litość nie wpychajcie się tam, gdzie nie ma dla Was miejsca, bo postawcie się na miejscu kierowcy, który modli się, żeby nie wpaść na samochód z naprzeciwka i nie wciągnąć roweru pod swój samochód.

      Rozumiem, że wszyscy by chcieli po swojemu, ale dopóki nie będzie dróg rowerowych takich jak w Kopenhadze, to nie ma szans, żeby nie dochodziło do takich jak opisana sytuacji. :(

      • 11 4

    • jist rozwiazanie niech kierowcy jednosladow jada na srodku pasa moze to nauczy niektorych "idiotów" zasad bezpieczenstwa w ruchu drogowym i wzajemnej tolerancji. Kierowcy autobusu nalezy sie solidne "manto i reprymenda" w postaci barku wynagrodzenia za ten miesiać pracy!!!!! Moze go to nauczy czegoś.... A zarzad PKS niech sie nie zaslania waskimi ulicami bo autobusy moga jezdzic za kierowcami jednosladow po za tym, na tym odcinku obowiacuje zakaz wyprzedzania!!!

      • 6 4

    • To Ja (1)

      A wg mnie niegrzecznością jest pisanie takich bzdur. Rowerzysta, gdy jedzie zgodnie z przepisami, jest takim samym równoprawnym uczestnikiem ruchu. I Tobie nic do tego

      • 9 2

      • Bardzo słuszna uwaga, że "Rowerzysta, gdy jedzie zgodnie z przepisami, jest takim samym równoprawnym uczestnikiem ruchu" i że mi wtedy nic do tego. Dlatego właśnie napisałem, że wg mnie (przynajmniej na czas remontu) powinien być ostawiony znak zakazu ruchu dla rowerzystów.

        • 0 2

    • (1)

      (...)"miejsce roweru" POWINNO BYĆ "na chodniku".(...)poruszanie się tą jezdnią w godzinach szczytu rowerem to zwyczajna niegrzeczność(...) Ciekawe co na to piesi na chodnikach? Miejsce jeżdżących jest na ulicach (bądź ścieżkach rowerowych). Zadaj sobie trud i pomyśl czy chodnik pochodzi od słowa "chodzić" czy "jeździć"

      • 6 2

      • Wprawdzie na najbardziej newralgicznym odcinku ul. Kartuskiej ruch pieszy jest niewielki, wprawdzie równolegle do Kartuskiej biegnie ul. Zakopiańska, tym niemniej nasamprzód powinien być remontowany chodnik i zbudowana ścieżka rowerowa, a dopiero potem remont samej ulicy i torowiska.

        • 1 2

    • (1)

      A Ty postaw przed monitorem znak "nie bede pisal glupich komentarzy" lub "pomysle zanim napisze" i bedzie lepiej dla nas:D

      • 1 0

      • A potrafisz napisać komentarz mądry, żebym mógł Ciebie naśladować?

        • 0 1

    • niestety, ale za jazde po chodniku jest mandat

      • 0 0

    • ????

      Czy wy ludzie nie widzicie tego co piszecie? Tu nie chodzi o postep technologiczny, ale MENTALNY. Przeciez jesli chodzi o zachowania ludzkie to my nie jestesmy 100 lat za murzynami, jestesmy 1000 lat za nimi...W calej europie coraz wieksze rzesze ludzi przemieszcza sie wlasnie na rowerze, wystarczy zerknac na statystyki, tylko w Polsce kazdy ma z tym problem!! MIEJSCE ROWERU JEST NA ULICY/SCIEZCE ROWEROWEJ, takie jest nasze prawo, i uwazam ze nie powinno byc na ten temat dyskusji. To jest ewidentne chamstwo zeby wogole takie rzeczy pisac, ludzie nie jestescie sami na drodze!!

      • 2 0

  • jestem bikerem, ale zakaz ruchu rowerow na kartuskiej powinien byc (10)

    dojezdzam do pracy osobowka i wiem, jak skutcznie zablokowac moze rower ruch na danym pasie. nie mieszkamy niestety w holandii, tutaj rower nadaje sie dla lanserow na scieski rowerowe typu jantarowa (bo co to za przyjemnosc pedalowac po prostym, wzdluz wydm w peletonie?) lub do lasu lub na inne dalsze wycieczki.

    • 258 67

    • plus za Irasiada... to wciąż jest zabawne

      • 10 3

    • (2)

      Gdyby gościu jeździł rowem np. Malczewskiego, to nie byłoby problemów. Poza tym bezpieczniej a i spalin mniej do wdychania

      • 8 3

      • sam se cfaniczku przejedź rowerem Malczewskiego ...

        ciekawe, czy kiedykolwiek jeździłeś rowerem po tym mieście? czy tak piszesz bo się cię wydaję?

        • 5 3

      • moze niektorzy lubia zapach spalin o poranku;p

        • 0 4

    • Nie jesteś bikerem

      Myślenie typu "rowerem do lasu albo na działkę" to typowe, anachroniczne rozumowanie człowieka, który zatrzymał się w rozwoju w latach '60 XX wieku. Dziś w całej Europie stawia się na transport zbiorowy i rowery jako jedyną alternatywę dla przepełnionych autami miejskich ulic, więc jeśli określasz się angielskim słowem "biker", to coś jest nie tak, bo razem ze słowem nie importowałeś myślenia.

      • 19 4

    • Nie jesteś bikerem.

      Co najwyżej tą częścią w którą się wpina but SPD.

      • 6 2

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

      • i buty tez mu zabrac ! neich na bosaka lyzie !

        • 3 0

    • ROWERY NA TORY!!!

      przecież taki rower niesie śmierdź...

      • 1 1

    • Nie jesteś bikerem

      tylko rowerzystą. Zapomniało sie j.polskiego?

      • 0 1

  • Trzeba uważać i tyle... (14)

    Rowerzysta jest pełnoprawnym użytkownikiem pasa jezdni, a nie chodnika.
    Możemy polemizować na temat bezpieczeństwa itd. ale tak jest.
    Sam mam samochód i sam często klnę na wolne jednoślady gdy na wąskiej drodze nie ma ich jak wyprzedzić, ale takie są przepisy ruchu drogowego że ten cyklista jednak ma prawo być tam gdzie jest.
    Niektórzy kierowcy autobusów to też "miszczowie kierownicy" i nawet osobowy samochód potrafią zepchnąć z drogi więc relacja rowerzysty jest bardzo prawdopodobna.
    Dopóki przy projektowaniu i budowie dróg przepisy nie będą uwzględniać tych rowerowych aspektów ruchu to niestety nadal będzie dochodzić do takich sytuacji.
    Za negatywny przykład bezmyślności i braku dobrej woli podam remontowaną właśnie ul. Powstańców Warszawskich, choć miejsca tam jest wystarczająco dużo.

    • 245 25

    • (5)

      Czyli twierdzisz, że zawsze na drogach jazda rowerami powinna być dozwolona, a te dotychczasowe zakazy powinny być usunięte?

      • 4 26

      • zakazy na niektórych drogach musza być (1)

        ale na pozostałych ruch rowerowy musi być dopuszczony. Bo ścieżek wszędzie nie da się pobudować.

        • 37 1

        • Ale konkretnie, na remontowanych Kartuskiej czy Powstańców Warszawskich?

          • 1 17

      • Skądże znowu? (2)

        A napisałem gdzieś że wolno im wszędzie jeżdzić?
        Czytaj ze zrozumieniem. Wg naszego prawa (jakie by nie było) rowerzysta jest zobligowany do poruszania się pasem ruchu jezdni, o ile nie ma tam zakazu oczywiście.
        Dodam też że jazda rowerem po chodniku jest zabroniona i można za to dostać mandat. Chodnik jest od chodzenia czyli dla pieszych.
        Zakazy ruchu dla rowerów usunięte? Powinno ich być wręcz więcej żeby nie dochodziło do takich sytuacji jak w tym artykule. Tylko trzeba wyznaczyć cyklistom alternatywę tak by nie musieli łamać prawa, a to już nie takie proste dla naszych miejskich biurokratów.
        Mój post dotyczy prawy jazdy po ulicach dla rowerów a nie zmianach jakie to prawo musi przejść.

        • 34 0

        • (1)

          Rowerzysta po choniku może jechać tyle ! tylko, że jest na nim gościem!!!!,
          co obliguje! Go do tego, że musi (a życiowo - powinien) poruszać się z bezpieczną prędkością, a nie jak niektórzy mnkął i mało ich obchodzą piesi..
          Dotyczy płci obojga, gdyż niedawno minęła mnie na chodniku rowerzystka
          na retro rowerze, z prędkością, która pozwoliła by Jej na zrobienie
          niemałej kolizji..
          A gdybym jeździł rowerem, to na pewno nie korzytałbym z ul.Kartuskiej
          na odcinku - od kościoła pw św.Franciszka z Asyżu do centrum Gdańska.

          • 1 4

          • a ja jako rowerzysta nie mam ochoty być gościem nigdzie czy to jest jasne?Dla czyjejś z****nej wygody mam wlec się po chodniku a może w ogóle zsiąść i rower prowadzić?

            • 3 0

    • Rowerzysta bedize pelnopp[rawnym uzytkownikiem drogi gdy bedzie mial prawidlowe oswietlenie oraz zaplacone OC - w innym przypadku powinien byz zakaz wyjezdzania rowerzysty na droge.

      • 6 20

    • (2)

      Skoro jest pełnoprawnym użytkownikiem jezdni to może powinno mu wpadać parę zł za każdym razem jak na światłach przepycha się między samochodami?

      • 2 3

      • ciekawe te parę złotych... (1)

        Hehe. W sumie to jestem za OC dla pełnoletnich rowerzystów, ale to dość kontrowersyjny pomysł

        • 1 1

        • Zgadza się, ale OC powinno być dla kierowców a nie dla samochodów tak jak na zachodzie

          obojętnie ile masz samochodów czy rowerów - jako kierowca płacisz jedno OC

          • 4 2

    • jężeli chodzi o remontowaną właśnie ul. Powstańców Warszawskich

      to brak ścieżki rowerowej na niej (w planach remontu) jest szczytem bezmyślności.
      Właśnie w kontekście tego artykułu wyobraźcie sobie jadącego pod górę rowerzystę i zanim autobus jednej z wielu lini tam kursujących.
      Na szcześce sporo rozsądnych osób wybiera pusty chodnik (który to akurat będzie remontowany) i jedzie po nim - "na nielegalu".

      • 9 1

    • Otóż to - dopóki nie ma znaku zakazu, dopóty rowerzysta ma pełne prawo do jazdy Kartuską, a znaku nie będzie, bo stawia się go tylko tam, gdzie równolegle biegnie droga rowerowa, choćby inną, ale równoległą ulicą (tak jest na Niepodległości/Armii Krajowej w Sopocie), no i rzecz jasna na wielopasmowych drogach szybkiego ruchu, ale to nie ten przypadek.

      Argument o spowalnianiu ruchu jest o tyle bez sensu, że największą odpowiedzialność za korki ponoszą kierowcy osobówek, a nie nieliczni, choć wolni rowerzyści. Zresztą jadąc w dół Kartuską (sytuacja z artykułu to korek poranny, więc w dół) większość rowerzystów, w tym ja, jest się w stanie z palcem w dętce rozpędzić się co najmniej do 30 km/h, a taką prędkość samochody na Kartuskiej w warunkach nasilonego ruchu i tak niewiele (o ile w ogóle) przekraczają, więc trochę nie rozumiem problemu.

      • 12 1

    • Łamiąc przepisy, wolę jechać chodnikiem, ale bezpiecznie bo na chodniku pieszy ma pierwszeństwo..

      ...ja na tak zatłoczone jezdnie się nie pcham, bo tam jeżdżą pijani kierowcy. Z tego względu wolę jechać chodnikiem. Jadę wolno a tylko przyspieszam na pustych odcinkach chodnika. Przepisy rowerzystów zachęcają jechać jezdnią w ok. 1m od prawej krawędzi jezdni, po to by kierowcy widzieli lepiej rowerzystę i w tym przypadku kierowca jest zmuszony do wykonania manewru wyprzedzania rowerzysty. I to jest bezpieczne. Natomiast jak rowerzysta jedzie zbyt blisko krawężnika kierowcy traktują go tak jak by go nie było na drodze i jadą prosto bez odbicia w lewo. I w takim przypadku rowerzysta jest bardzo zagrożony bliskością auta i jest spychany z jezdni. Mało tego może być tym powiewem wciągnięty pod samochód.

      • 7 1

    • wina autobusiarza - znowu

      Dokładnie tak jak piszesz. Jechałam SAMOCHODEM prawym pasem na wprost z Do Studzienki w Miszewskiego. Lewym pasem wyprzedzał mnie przegubowy autobus, po czym - mając mnie w połowie długości - zaczął zjeżdżać przez dwa pasy do zatoczki po prawej, spychając mnie!!! Jak mógł mnie nie widzieć, skoro mnie wyprzedzał?! A dwa dni temu - po raz kolejny - autobus śmignął na czerwonym od Carrefoura ku Łostowickiej. Ręce opadają. To jest jeden z powodów, dla których nie przesiądę się na rower w drodze do pracy - masa kretynów spod znaku ZKM/ZTM na drodze.

      • 4 1

  • zakaz wjazdu dla rowerów (20)

    rowerzyści to święte krowy, ma ścieżkę jedzie ulicą, ma czerwone jedzie, jest ciemno świateł nie ma, nie ma miejsca dla roweru pcha się, przejściem dla pieszych przejeżdża - KARAĆ KARAĆ I JESZCZE RAZ KARAĆ

    • 155 199

    • (1)

      i wykręcać wentylki :D

      • 11 19

      • A spróbuj. Wszyscy jesteście mocni w gębie, ale jak przyjdzie co do czego, nie macie jaj.

        • 17 5

    • No co Ty? (10)

      Wszyscy bez wyjątku. Każdy jak leci...
      A Polacy to złodzieje i kombinatorzy.
      Też każdy??
      Opamiętaj się trochę zanim coś palniesz.

      • 17 5

      • (9)

        fajna ksywa ROWER - taka męska

        • 8 7

        • pewnie że fajna (8)

          A co miałem "pedał" się podpisać?
          :D

          • 26 0

          • (7)

            Syn dwóch pedałów, jak powiedział kiedyś jeden komentator sportowy

            • 7 9

            • ? (4)

              Nie kumam czaczy... Nie znam tej anegdotki SYNU

              • 1 8

              • (3)

                nie unoś się od razu, ten tekst to już jest klasyk:)

                • 8 3

              • (1)

                klasyka, ale dla prawdziwych fanów kolarstwa, a czego wymagać od małolata, pełnego indolencji i buty

                • 1 3

              • Ja małolat?

                Nie jestem małolatem staruszku :)

                • 3 1

              • peace

                Dobra dobra... ale pedał mi się żle kojarzy :>

                • 3 0

            • (1)

              Gwoli ścisłości: Stanisław Szozda, cudowne dziecko dwóch pedałów. Tak to leciało, ale nie pamiętam autora. Bohdan Tomaszewski?

              • 5 0

              • dokładnie

                • 1 0

    • Na Kartuskiej ma ścieżkę? (1)

      komentuj artykuł. To, że skrzywdził Cię jakiś rowerzysta nie znaczy, że w każdym przypadku winny jest rowerzysta. Chyba wczoraj był artykuł nt. jazdy po chodniku i wszyscy byli przeciwko (właśnie pisali "karać, karać , karać) Dziś z kolei chcecie by karać za jazdę ulicą.

      • 34 6

      • nie karać - STRZELAĆ!

        • 6 10

    • jeżdzą te cholery na środku pasa (2)

      a jak wyprzedzisz to na światłach ta cholera znowu się wepcha przed samochód.
      Rowerzyści na ścieżki!!!

      • 13 18

      • Jak widzisz światła, to nie wyprzedzaj, przecież to oczywiste, że i tak tam staniesz, a rower pojedzie dalej.

        • 11 2

      • Bo jadąc na środku unikam sytuacji opisanej w artykule - no dobra, nie dokładnie środkiem, tylko "w prawej koleinie", w 1/3 pasa patrząc od prawej.

        • 9 1

    • Rowerzyści jadą na czerwonym? No co Ty?...

      Kierownicy samochodów nie jeżdżą? Jakoś widzę więcej bezmózgów za kierownicą samochodów niż rowerów. A jeżdżę samochodem częściej i mam sporo okazji do zaobserwowania jak to się niektórym cholernie spieszy. Tylko że podczas takiego pośpiechu ni cholery nie myślą o tym, że kogoś oprócz siebie mogą zabrać do piachu. Ale myślenie boli a wyobraźnia to może takiego delikwenta zabić, więc lepiej nie ryzykować...

      • 6 1

    • Proponuję mniej denaturatu, a więcej rozumu.

      ..

      • 0 0

  • (4)

    Prawo jest prawo i psim obowiązkiem każdego kierowcy jest jego przestrzeganie.
    W wolnym kraju nie możemy łamać prawa jednostki dla dobra ogółu.
    Komuna się skończyła. Kto myśli inaczej ten komuch.

    • 113 33

    • dokładnie i strzelać, strzelać i jeszcze raz strzelać do rowerzystów

      • 7 16

    • A co, może rowerzysta omijający z prawej strony stojące na światłach pojazdy zachowuje się zgodnie z prawem?

      • 8 1

    • Właśnie (1)

      W Polsce prawo ruchu drogowege jest nagminnie łamane NIESTETY
      Z jednej strony promuje się rower z drugiej nie ma dróg i o tym wszyscy wiedzą, natomiast trzeba pamiętać o bezpieczeństwie innych uczestników ruch tych mniejszych słabszych (rowerzyści) w Dani czy innych krajach gdzie rower jest jednym z ważniejszych środków lokomocji rowerzysta jest "świętą krową" i doświadczyłem tego w Dani gdzie ja byłem winny kolizji, a kierowca osobówki wyszedł z samochodu przepraszał mnie, pytał się czy mi nic nie stało czy rower cały ..... chciał wzywać karetkę, pokrywać koszty naprawy .... gdy powiedziałem że stłuczka była z mojej winy odparł że tak ale to on powinien bardziej uważać i to nie jest moja wina.

      Niestety tak u nas nigdy nie będzie, a szkoda
      zjeżdziłem kawłek europy ale tak bezndziejnych kierowców tirów, ciężarówek niektórych osobówek jak i Autobusów jak w Polsce to niema w pozostałej części europy (Czech, Słowacji, Węgier, Austri, Niemiec, Dani, Szwecji czy też innych w których byłem i nie ma tu nic do żeczy duży ruch jakość dróg ale po prostu zwykły zdrowy rozsądek, Kultura za kierownicą czy też dbałość o bezpieczeństwo na drodze.

      Pozdrawiam Rowerzystów i życzę bezpiecznej drogi w codziennej walce z tymi więkrzymi którzy czują się bezpiecznie na drogach i uważają że są najważniejsi na świecie

      • 7 0

      • dokładnie

        Polska to niestety dziki kraj, generalnie bliżej nam do ruskich niż do europy...

        • 0 1

  • rower -chodnik (22)

    miejsce rowerzysty jest na chodniku-tam jest bezpieczniej i dla niego i dl apieszych.... rowerzysta nie zachowuje bezpiecznej odległości od auta- 1 metr- prześlizguje się obok rysując koroserię i nie uważając, że musi za to zapłacić...kierowcy samochodów są terroryzowani przez motocykle - pojawiające się " znikąd" i nie przestrzegające żadnych przepisów i jeszcze rowerzyści - jezdżacy jak święte krowy - też be zżadnego szacunku dl aprzepisów- np. przejeżżają przez przejście dla pieszych a powinni przeprowadzic rower i przejść....człowiek jedzie widzi,że nikogo na przejściu nie ma nagle wpada jakiś zasapany rowerzysta i uważa, że jest na prawie....

    • 97 140

    • (3)

      dobrze gada dać mu wódki

      • 10 12

      • PRAWO POZWALA JEŹDZIĆ PO CHODNIKU - Prawo o ruchu drogowym ART33 p.5 (2)

        Jeżeli po drodze można poruszać się z prędkością większą niż 50km/h (a jest to prawdą dla większości dróg w mieście), a chodnik ma więcej niż 2m to z zachowaniem ostrożności i pierwszeństwa pieszych można rowerzyście korzystać z chodnika. (Prawo o ruchu drogowym Art.33 p5)

        • 2 10

        • Nie bardzo to pasuje

          Więcej niż 50km/h na większości dróg w mieście? To tylko przy głównych arteriach przecież... To gdzie tu większość?
          Zresztą na tych drogach powyżej 50km/h i tak jest zakaz ruchu rowerów więc trzeba poszukać innej trasy.
          Rowerem po Grunwaldzkiej... wow! Jasne że trzeba zjechać więc chyba zły argument dałeś.
          Ale respekt za wnikliwość i znajomość kodeksu, bo tego artykułu nie znałem.
          Marny ze mnie kierowca :)

          • 4 0

        • Naucz się czytać przepisy

          Korzystanie z chodnika lub drogi dla pieszych przez kierującego rowerem jednośladowym jest dozwolone wyjątkowo, gdy szerokość chodnika wzdłuż drogi, po której ruch pojazdów DOZWOLONY jest z prędkością większą niż 50 km/h, wynosi co najmniej 2 m i brak jest wydzielonej drogi dla rowerów.

          • 5 0

    • Heretyk i ignorant z Ciebie. (4)

      Już to widzę jak ty przestrzegasz swoje przepisy... Jasne.
      Nie znam Cię, ale przypomnij sobie może dzień w którym jadąc autem nie złamałeś przepisu drogowego np. dotyczącego limitu prędkości w terenie zabudowanym...
      Albo ciekawe czy na prawoskręcie zawsze się zatrzymujesz przed zieloną strzałką...
      Mam nadzieję że chociaż jakieś refleksje Cię najdą bo wypominać innym to łatwo, ale znaleźć w sobie wady to nie... Ja aniołek.

      • 20 6

      • (3)

        Nie jestem i nie byłem aniołkiem ...a w temacie, czyli i Ty twierdzisz, że zawsze na drogach jazda rowerami powinna być dozwolona, a te dotychczasowe zakazy powinny być usunięte?

        • 4 10

        • (1)

          Człowieku płyta Ci się zacięła ???/

          • 12 3

          • Skopiowałem to co napisałem wcześniej.

            Skądże znowu?
            A napisałem gdzieś że wolno im wszędzie jeżdzić?
            Czytaj ze zrozumieniem. Wg naszego prawa (jakie by nie było) rowerzysta jest zobligowany do poruszania się pasem ruchu jezdni, o ile nie ma tam zakazu oczywiście.
            Dodam też że jazda rowerem po chodniku jest zabroniona i można za to dostać mandat. Chodnik jest od chodzenia czyli dla pieszych.
            Zakazy ruchu dla rowerów usunięte? Powinno ich być wręcz więcej żeby nie dochodziło do takich sytuacji jak w tym artykule. Tylko trzeba wyznaczyć cyklistom alternatywę tak by nie musieli łamać prawa, a to już nie takie proste dla naszych miejskich biurokratów.
            Mój post dotyczy prawy jazdy po ulicach dla rowerów a nie zmianach jakie to prawo musi przejść.

            • 4 0

        • Weź i zejdź już z tego zezwalania na jazdę po ulicach bądź nie. Już Ci Szymon odpowiedział dość jasno o co mu chodziło.

          • 6 1

    • chodnik dla pieszych jest bardzo bezpieczny (1)

      szczegóknie wtedy gdy ma 30 TRZYDZIESCI centymetrów szerokości a tak jest na Kartuskiej. I nie jest to efekt wynikajacy z remontu trwajacego teraz

      • 14 0

      • Popieram.

        Wprawdzie na najbardziej newralgicznym odcinku ul. Kartuskiej ruch pieszy jest niewielki, tym niemniej nasamprzód powinien być remontowany chodnik i zbudowana ścieżka rowerowa, a dopiero potem remont samej ulicy.

        • 8 4

    • Źle intepretujesz przepis

      Przepis mówi, że kieujący pojazd ma zachować odległość co najmniej 1m od jednośladu (rower, skuter, motor etc) a nie mówi, że rowerzysta ma zachować 1 m od pojazdu - taka ciekawostka.
      PZDR

      • 24 0

    • a od kiedy to rowerzyści mogą jezdzić po chodniku, hm? (6)

      • 11 3

      • (Prawo o ruchu drogowym Art.33 p5) (4)

        CZYTAJ PRZEPISY Jeżeli po drodze można poruszać się z prędkością większą niż 50km/h (a jest to prawdą dla większości dróg w mieście), a chodnik ma więcej niż 2m to z zachowaniem ostrożności i pierwszeństwa pieszych można rowerzyście korzystać z chodnika.

        • 2 7

        • "Jeżeli po drodze można poruszać się z prędkością większą niż 50km/h (a jest to prawdą dla większości dróg w mieście), " (3)

          Doprawdy a mi się wydaje, że jest właśnie odrotnie. Powyżej 50 km/h można jeździć na mniejszej ilości dróg niż do 50 km/h.

          Pozatym gdzie ty te chodniki na 2 metry znajdziesz, Bywają a i owszem ale w ilości kilku km na całe miesto, pozatym najczesciej są znacznie zwężone przez aparkowana na nich samochody.

          • 6 0

          • Większość dróg ma w mieście ograniczenie 60km/h w WARUNKIEM że w określonych godzinach jest ograniczenie 50km/h (2)

            • 0 7

            • Jednak powinieneś poczytać przepisy. Na obszarze zabudowanym obowiązuje ograniczenie prędkości do 50 km/h. Warunkowo, w godzinach nocnych 23.00-5.00 można jechać szybciej. Krótko mówiąc z wyjątkiem Rzeczpospolitej i Zwycięstwa, może jeszcze ze dwóch-trzech innych ulic rowerzyści, jeśli nie ma drogi dla rowerów, mają jeździć jezdnią.

              • 11 0

            • reverse

              Odwrotnie.
              Większość ma ograniczenie 50kmh z WARUNKIEM że w określonych godzinach jest ograniczenie 60km/h.
              Teraz jestem ciekaw...
              W nocy wg tego przepisu to rowerzysta może jeździć po chodniku, a w dzień nie? Jak to zinterpretować?

              • 6 0

      • A OD KIEDY TO KIEROWCOM WOLNO JEŻDZIĆ PO CHODNIKACH, hm?

        ...a od kiedy to samochodem można jeździć i parkować na chodniku. Chodnik nie jest przystosowany do takich obciążeń. Dziś stało się to normalką. A to towar podwieźć albo inne gó..o. I łamie kafelki ba..a nieokrzesanych kierowców. Dlatego to cha.....o woli jeździć samochodem niż iść po krzywym chodniku. Mądrzyć się to każdy potrafi, ale uszanować to co ma służyć ogółowi to już nie potrafimy. Dzisiaj więcej samochodów można spotkać na chodniku a niżeli rowerzystów. W przepisie jest, że samochód nie może tarasować chodnika. Kierowca musi zostawić 1,5metra na przejście pieszemu. A oni potrawą nawet zatarasować chodnik o wiele węższy na który przepis nie pozwala nawet wjechać. Wszystkie słupki ozdobne przy chodnikach są niszczone przez nie uważnych kierowców. Wszystko musi u nas wyglądać niechlujnie.

        • 6 1

    • szosa

      ja trenuje kolarstwo, na treningu osiągam do 50km/h , średnia 35km/h, w oponach mam 10 atmosfer, jeżdżę od 2 do 5h dziennie, ciekawe jak ma się poruszać po chodniku...NIe raz sie zdarzało ze kierowca mnie wyprzedzał i zaraz potem sklecał w prawo, jak ja mam wyhamować z 50km/h hmmm....kultura jazdy tak jak to jest w europie i tyle.

      • 3 2

    • Nie chodnik

      Rowerzysta na chodniku i bezpieczeństwo ? Bzdura !Taki rowerzysta potrącił moją mamę ,nie miała szans go zobaczyć bo zajechał od tyłu .Na skutek upadku miała zszywaną skórę głowy i złamany obojczyk.

      • 0 0

    • Nie będę polemizował. Jestem kierowcą auta ale też rowerzystą. Powyższą opinię pisał kierowca auta. Moje zalecenie i rada dla autora powyższego - kolego wsiądź od czasu do czasu na rower i przejedź się po mieście. Będziesz miał wtedy bardziej obiektywne spojrzenie na problem.

      • 0 0

  • Szerzej

    Wyobraźnię to trzeba mieć zanim się rowerem wyjedzie na tak wąskie i zatłoczone ulice. A rodzicom z 2-3 latkami w siodełkach na bagażnikach powinno się odebrać prawa, jeżeli poruszają się drogą publiczną. Nie te czasy. Samochodów za dużo, kierowcy niedoświadczeni i też bez wyobraźni, drogi wąskie i w fatalnym stanie. Rower u nas nadaje się na wycieczkę do lasu, bo na ścieżce rowerowej też nie za bezpiecznie. Władze tego miasta marzą o drugim Amsterdamie, ale lepiej niech inne sfery niż ścieżki próbują naśladować. Np. zanim zbudują miejski basen zapewnią odpowiednią ilość miejsc parkingowych i sprawny wjazd/wyjazd, że nie wspomnę o kontroli dystrybucji karnetów. Może to nie na temat, ale polecam wycieczkę na basen na Chełm, również rowerem. Ja na tego Pana już na pewno nie zagłosuję, chociażby z powodu jego lekceważenia dla kierowców i fałszywego zainteresowania problemami rowerzystów.

    • 68 35

  • buta PKS (3)

    od kiedy ludzie są towarem? dla PKS to przewozy ilościowo mogą być towarem, ale ludzie?!

    • 57 14

    • od zawsze obudź się

      • 9 0

    • Za słówka zawsze można "łapać", facet z PKS-u ma rację!

      • 4 7

    • Linia T2 jest obsługiwana prze ZKM i Warbusa, a T12 Prze ZKM i PKS.

      • 1 0

  • (3)

    a w jaki sposób na tej linii jeździ PKS Gdańsk, jeżeli linie T12 obsługuje ZKM i Warbus ?

    • 19 7

    • ciezko stwierdzic dla czego ale przynajmniej wczoraj t12 obslugiwane bylo przez pks

      • 2 1

    • A kto powiedział, że ZKM i Warbus? (1)

      Ty? To się mylisz.

      • 1 3

      • http://www.ztm.gda.pl/rozklady/linia-T12.html i wszystko jasne

        • 0 0

  • jakbyś miał mózg to byś dla własnego bezpieczeństwa w takich warunkach wybrał chodnik (12)

    • 108 57

    • ale jeśli nie ma ścieżki rowerowej to rowerzyście nie wolno korzystać z chodnika (6)

      Kiedy to robiłem już kilkakrotnie zostałem zatrzymany i ukarany za jazdę po chodniku.Nie było zmiłuj się!

      • 22 6

      • Jeżeli JEST ścieżka to nie wolno jeździć po chodniku. ALE !!! (4)

        Jeżeli po drodze można poruszać się z prędkością większą niż 50km/h (a jest to prawdą dla większości dróg w mieście), a chodnik ma więcej niż 2m to z zachowaniem ostrożności i pierwszeństwa pieszych można rowerzyście korzystać z chodnika. (Prawo o ruchu drogowym Art.33 p5)

        • 10 3

        • (1)

          ooo nie wiedzialem, to teraz gdzie chodnik ma ponad 2 m, zastanow sie czlowieku,

          metr zajmie dziecioł z samochodem i dupa blada

          • 9 2

          • nie wazne ile zajmują smaochody wazne ze tam jest chodnik

            • 1 3

        • nie jest to prawdą gdyż zauważ że na wiekszosci ulić Gdańska obowiazuje w dzień 50km/h

          bo to obszar zabudowany.Prawo o ruchu drogowym to teoria a praktyka - życie to co innego.I gdzie te chodniki powyżej 2m?

          • 8 0

        • Zgadza się

          Ale ten przepis jest beznadziejny i mam nadzieję że wkrótce zostanie zmieniony.
          Po pierwsze nie mam miarki w oczach żeby stwierdzić czy chodnik ma 2 metry czy nie. Zresztą chodnik raz jest szerszy raz węższy. Zależy jak dzielni brukarze sobie poradzili z omijaniem rozmaitych słupów, studzienek, krzaków itp.
          Po drugie - jak można uzależnić ruch po chodniku od znaków które dotyczą jezdni !!!??? Czy ja muszę znać na pamięć jak zmieniają się ograniczenia na jezdni wzdłuż której się poruszam ? Przecież znaki są ustawione tak aby je było widać z JEZDNI a nie z CHODNIKA który często biegnie w oddaleniu i w dodatku jest oddalony pasem zieleni. To tak jakby pozwolić kierowcy samochodu poruszać się po jezdni pod warunkiem że na sąsiedniej ulicy jest zakaz ruchu. To jest właśnie absurd przepisów o ruchu drogowym !!

          • 1 4

      • bujasz ...

        ... albo nie było to w Gdańsku.
        Raz jeden zatrzymała mnie Straż Miejska i dostałem pouczenie.
        Policjanci NIGDY nie reagują (bo są normalnymi ludźmi), no chyba że
        wjeżdżasz w slalomem w tłum z prędkością 30 km/h.

        • 5 3

    • Dosc czesto jezdze rowerem po chodniku wzdluz Kartuskiej ale nigdy nie odwazylem sie jechac ulica... (3)

      Jako kierowca wiem ile nerwow kosztuje rozpychajacy sie rowerzysta na waskiej ulicy. A niestety obserwuje takich czesto, nawet jesli jest wyznaczona droga rowerowa (patrz Cienista). Nie widze tez zadnej przyjemnosci w jezdzie rowerem wsrod spalin, miedzy samochodami - moze to jakis nowy sport ekstremalny? Takze nie widze wytlumaczenia dla absurdalnego zachowania bohatera tego artykulu - po czesci sprowokowal te sytuacje! Z drugiej strony kierowca busa wydaje sie byc chamem drogowym. Duzy moze wiecej? O ile relacja jest prawdziwa sprawa powinna zajac sie prokuratura - przeciez cale zdarzenie moglo zakonczyc sie nawet smiercia rowerzysty. Zgodnie z Kodeksem Ruchu Drogowego jest takim samym uczestnikiem ruchu jak autobus. Pomijajac absurd z korzystania z ul. Kartuskiej rowerem kierowca busa nie mial prawa wciskac sie na pas obok rowerzysty!
      No i apel do ZTM: coraz wiecej po miescie jezdzi busow z kartuska czy koscierska rejestracja. Dlaczego wybiera sie do obslugi linii jakies firmy ze wsi??? Niech linie miejskie obsluguje jednak ZKM. Mysle, ze sa bardziej przystosowani do jazdy po miescie niz kierowcy z prowincji...

      • 9 2

      • glupi jestes, lec wez paczke witaminy c moze pomoze

        • 0 9

      • Sportem ekstremalnym jest właśnie zjazd Cienistą "drogą rowerową" (1)

        Poza tym, trudno powiedzieć aby na Cienistej rowerzysta zjeżdżający z góry tamował ruch - bez pedałowania w połowie górki jest 60km/h. W tej sytuacji te pojedyncze samochody przestrzegające ograniczenia do 30km/h są zawalidrogami.

        • 1 0

        • downhill bez hamulców?

          a czy rowerzysty jadącego jezdnią nie dotyczą przepisy o ograniczeniu prędkości?

          • 0 0

    • Gdybyś ty miał mózg,

      to nie pisałbyś takich bzdur, biedaku.

      • 0 5

  • a ty to zapewne fan Donka i PO, taka kultura to tylko u nich

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane