• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozmowy z kandydatami: Wojciech Szczurek

Michał Sielski
15 października 2018 (artykuł sprzed 5 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rozmowy z kandydatami: Łukasz Kowalczuk
Wojciech Szczurek chciałby zostać prezydentem Gdyni po raz szósty. Rządzi miastem już od 20 lat. Wojciech Szczurek chciałby zostać prezydentem Gdyni po raz szósty. Rządzi miastem już od 20 lat.

Kontynuujemy cykl rozmów z kandydatami na prezydentów Gdyni, Gdańska i Sopotu. W Gdyni rozmawialiśmy już z Marcinem Horałą z Prawa i Sprawiedliwości, Zygmuntem Zmudą-Trzebiatowskim ze Wspólnej Gdyni i Marcinem Strzelczykiem z SLD. Dziś wywiad z rządzącym miastem Wojciechem Szczurkiem z Samorządności. W czwartek przedstawimy rozmowę z ostatnim z kandydatów na urząd prezydenta Gdyni: Łukaszem Kowalczukiem z partii Razem.



Czy w Gdyni potrzebna jest zmiana władzy?

Michał Sielski: Zacznijmy od tego, co na pewno pan powie: Gdynia jest nowoczesnym miastem, według diagnozy społecznej żyje się tu najlepiej w Polsce, a gdynianie to dynamicznie się rozwijający i szczęśliwi ludzie. A teraz przejdźmy do konkretów. Jakie inwestycję uznaje pan za największy sukces mijającej kadencji?

Wojciech Szczurek: Procesy inwestycyjne w mieście realizuje się latami. Do budowy Trasy Kwiatkowskiego przygotowywaliśmy się 10 lat. Teraz trwało to krócej, ale bez wątpienia za sukces można uznać ogłoszenie przetargu na ul. Chwarznieńską, plac dworcowy w Chyloni, który zmieni swoje oblicze, a także przygotowanie do budowy węzła Karwiny. To wszystko w sposób istotny zmieni sposób funkcjonowania naszego miasta, a nie ma żadnych wątpliwości, że zostanie zrealizowane. Często mówimy o realizacji projektów, jak o symbolach, sztandarach.

Trasa Kwiatkowskiego czy ul. Janka Wiśniewskiego to są takie sztandary.

- Tak, ale dla mieszkańca Karwin - jeśli nie pracuje w obszarze dzielnic północnych - nie czyniły wielkiej rewolucji. Dlatego 1,3 tys. inwestycji, które się udało zrealizować w tej kadencji: blisko mieszkańca, kształtując jakość życia, jest czymś, co można uznać za markę tej kadencji. Spektakularne inwestycje też jednak były: budowa Gdyńskiego Centrum Filmowego, przebudowa placu pomiędzy Teatrem Muzycznym a Gdyńskim Centrum Filmowym - to były inwestycje o charakterze centralnym. Na nich skupione były reflektory, ale w naszej strategii zakładamy, że miasto zmieniają inwestycje realizowane blisko zamieszkania gdynian. To sprawia, że 86 proc. mieszkańców ocenia minioną kadencję jako bardzo dobrą lub dobrą.

Według ostatniego sondażu w nadchodzących wyborach Wojciech Szczurek zdobędzie 58 proc. głosów. Przypomnijmy, że cztery lata temu uzyskał pan 79 proc. głosów. Jeśli sondaże się potwierdzą, potraktuje to pan jako ostrzeżenie?

- Jak Polska długa i szeroka, wielu włodarzy marzyłoby o takim wyniku. To byłby bardzo dobry wynik i wysokie poparcie. Zwłaszcza że każde wybory są inne: jest inna konkurencja, ale też świat bardzo się zmienia. Jest bardzo ostra polaryzacja polityczna. Czasem mieszkańcy w wyborach samorządowych demonstrują swoje poparcie dla ogólnopolskich partii, co nie jest optymistyczne. To często wręcz dzieli rodziny, a wybory samorządowe to wybór dobrego gospodarza, pomysłu na to, co będzie się działo w naszym otoczeniu w ciągu najbliższych pięciu lat. Pamiętajmy, że ok. 95 proc. spraw każdego mieszkańca rozwiązuje gmina.

Lokalni samorządowcy ponoszą też porażki. Może pan wymienić porażki mijającej kadencji?

- Nie nazywałbym ich porażką, ale wyzwaniem wynikającym ze zmieniającego się świata. Dziś, realizując wielkie projekty inwestycyjne, musimy pracować dłużej, bo wymogi i procedury formalne, które się zmieniają, komplikują przygotowania. Trzeba też zauważyć, że dziś, aby zrealizować projekt inwestycyjny, nie tylko trzeba zadbać o to, by były dokumenty, pieniądze i pozwolenia, ale na koniec trzeba znaleźć wykonawcę, co jest wielkim wyzwaniem. Miasta nie rozwijają się w ten sposób, że co roku realizują wielkie projekty. Porażką jest więc de facto tracony czas, bo wszystko chcielibyśmy robić szybciej, ale jesteśmy w okowach uwarunkowań, które często nas ograniczają. To wyzwanie, ale też radość, bo mamy przed sobą wiele przygotowanych projektów i myślę, że idzie dobry czas dla Gdyni.

Jeśli tę kadencję wygracie, to następna powinna być spacerkiem. Powstanie Park Centralny, lodowisko, pływalnia, węzeł Karwiny, plac dworcowy na Chyloni, będzie przebudowa Chwarznieńskiej, dróg na północ miasta...

- Droga Czerwona jest potrzebna nie tylko portowi, ale także mieszkańcom. Pora, by państwo polskie wywiązało się ze swojej roli, jaką jest zapewnienie drogi dojazdowej do portu. W ciągu ostatnich 20 lat nie wydało złotówki na dostęp do portu w Gdyni. To zawsze były pieniądze europejskie, portowe albo miejskie. Dostęp do portu jest dla Gdyni kluczowy, więc mieszkańcy miasta dorzucali się do tego. Pamiętajmy jednak, że dochody z ceł i podatków trafiają do budżetu państwa, a nie miasta. Państwo musi się też poczuwać do realizacji tego zadania. Dynamicznie rozwijający się port i północne dzielnice miasta sprawiają, że piętrzący się ruch jest problemem. Gdyby nie miasto, gdyby nie środki portu, to dziś port byłby wyspą! Proszę wyobrazić sobie funkcjonowanie portu bez Trasy Kwiatkowskiego i ul. Janka Wiśniewskiego. Być może portu by już nie było.

A może warto było poczekać i wtedy państwo by te drogi zbudowało? Taką taktykę Samorządność prezentuje w przypadku wiaduktu kolejowego na Chyloni. Mieszkańcy czekają przed zamkniętymi szlabanami, a miasto czeka, aż inwestycję zrealizuje PKP.

- Współpraca z koleją w ostatnich dwóch latach układa się znakomicie. Projekt udrożnienia ul. Puckiej jest zaawansowany. W pierwszym etapie powstanie tunel przy ul. Chylońskiej, potem jeszcze wiadukt nad kolejną wiązką torów nieco dalej. Powinno się to udać skończyć w ciągu najbliższych pięciu lat. Stworzą kolejny korytarz dla północnych dzielnic.

Warto było czekać na finansowanie PKP? Opieszałość w tym zakresie wywoływała w ostatnich miesiącach ogromne emocje. Elbląg wykonał podobną inwestycję z własnego budżetu.

- Gdynia średnio wydaje rocznie ok. 100 mln zł na inwestycje. Często kumulujemy środki na większe inwestycje, by skorzystać z dofinansowania unijnego. Można marzyć o jeździe dobrym samochodem, ale musi być nas na to stać. To nie brak woli czy determinacji powodował, że te projekty nie były realizowane. Dopiero gdy udało się pokazać kolei, że ta przebudowa będzie korzystna dla obu stron, inwestycja jest możliwa. Miasto ze swojego budżetu nie byłoby w stanie zrealizować tego projektu.

Uda się zrealizować zmiany na skwerze Kościuszki, Molo Południowym, bulwarze Nadmorskim? Czy w ogóle są one planowane?

- Nie są to przestrzenie, które dziś są naszymi priorytetami. Chcemy zdynamizować procesy, które mogą realizować właściciele gruntów. Teren jest przygotowany planistycznie m.in. pod park żeglarski, który ma realizować Polski Związek Żeglarski z partnerami. Są tereny, które czekają na zabudowę hotelową w miejscu drewnianych pawilonów. Prywatny inwestor może zrealizować inwestycję kiedy chce, a rola miasta w tej przestrzeni się skończyła. Chcielibyśmy oczywiście, by to wszystko działo się szybciej, ale firmy mają własne strategie inwestycyjne.

Pokazuje to m.in. marazm Międzytorza. Plan został przegłosowany szybko, a wciąż nic się tam nie dzieje.

- Ostatnio byłem na spotkaniu, na którym przypomnieliśmy, że w połowie lat 90. Maciej Brzeski [były wiceprezydent Gdyni - red.] prowadził pierwsze rozmowy na temat zabudowy Międzytorza. Ta centralnie zlokalizowana przestrzeń miasta do dziś jest w niezmiennej formie. Zmieniają się za to oczekiwania społeczne. Dziś nie ma np. zapotrzebowania na duże sklepy w centrum, bo w zasięgu spaceru każdego mieszkańca jest dyskont spożywczy i nie tylko. Tak też było z Parkiem Centralnym, którego obszar będzie zielenią, rekreacją, odpoczynkiem dla mieszkańców całej Gdyni.

Przestrzenią także krytykowaną, zwłaszcza za koszt parkingu podziemnego.

- Stykam się z setkami opinii gdynian entuzjastycznie nastawionych do projektu. Są jednak także ci, którzy tak bardzo szukają dziury w całym, że gdy trudno powiedzieć im, że park jest zły, to chociaż parking... Parking pod Centrum Filmowym też się świetnie sprawdza. Zwłaszcza że Park Centralny, Urząd Miasta to są potrzeby realne. Zamiast parkingu na powierzchni, który nie przydaje temu miejscu urody i jest po prostu za mały, powstanie parking podziemny, który jest realną potrzebą. Na koniec dnia będzie jak z przestrzenią pod Teatrem Muzycznym, Infoboxem czy kolejką na Kamienną Górę: gdynianie uśmiechem ocenią te inwestycje.

Uważa pan, że komunikacja miejska jest w Gdyni alternatywą dla samochodu?

- Bardzo mnie cieszy wysoki poziom komunikacji publicznej. Mamy linie autobusowe, trolejbusowe, minibusowe. Zachęcamy, ale nie uważam, że najlepszym sposobem jest stawianie szlabanu.

Jest taka koncepcja: zmusić część mieszkańców do zmiany samochodu na komunikację lub rower.

- To nie koncepcja, to ideologia. W wielu analizach dotyczących polityki miejskiej pojawia się informacja, że przesada powoduje dokładnie odwrotny skutek. Poziom oburzenia jest tak duży, że mieszkańcy wymuszają wycofanie się, ale powrót do polityki zachęcania trwa o wiele dłużej. Wracając w godzinach szczytu na Witomino ma się realną alternatywę. Kierowca samochodu, który widzi, że codziennie śmigają obok autobusy na buspasie, często zastanowi się, czy nie jest to oferta także dla niego. Oczywiście nie każdy, ale to musi być proces.

Nie będzie ostrych cięć?

- Zachęcamy, promujemy, pokazujemy alternatywę, natomiast nie jestem zwolennikiem rewolucji. Nikogo nie będziemy przymuszać, ale będziemy pokazywać, że jest racjonalny wybór. W Gdyni w przeliczeniu na 1 tys. mieszkańców jest o 300 samochodów więcej niż w Berlinie. Polacy jeszcze kochają swoje auta. W Berlinie też nie robiono tego z dnia na dzień. To musi być proces. Uśmiechem, dobrą radą, a nie z pistoletem przy głowie. Pod względem mobilności czeka nas ciekawe wyzwanie. Będzie nim uruchomienie roweru miejskiego w całej aglomeracji trójmiejskiej. Już dziś mamy sygnały od mieszkańców, że problem na styku pieszy-rowerzysta jest częstszy niż rowerzysta-kierowca. Rowerów przybędzie, będą to rowery dostępne, elektryczne, a skala będzie ogromna. To znowu będzie proces, który wymagał będzie od nas zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom ruchu.

To zadanie dla Straży Miejskiej?

- Chciałbym przede wszystkim budować świadomość, przekonywać. Poczynając od najmłodszych uczniów w szkole.

Tylko że ci 12-letni uczniowie - to przykład z jednej z gdyńskich szkół - słyszą od nauczycielki: jak nie ma ścieżki rowerowej, zawsze jedźcie chodnikiem. To nawoływanie do łamania przepisów.

- To oznacza, że trzeba również pracować z nauczycielami. Wierzę, że to opiekuńczość, takie matczyne myślenie. Ale to wymaga lat pracy. Tysiące rowerzystów w Amsterdamie nie zrezygnowało z samochodów w rok ani w trzy lata. To musi potrwać, ale finalnie wszyscy mają frajdę z tak zaprojektowanej przestrzeni.

Przebudowa - lub nie - czeka też ul. Starowiejską. Tam jednak będzie pan musiał podjąć decyzję, która na pewno nie spodoba się części mieszkańców i kupców, bo głosy dotyczące przyszłości tej ulicy są skrajne.

- Najważniejsze to podejmować decyzje odpowiedzialne. Mając setki różnych opinii, musimy dokonać oceny ze świadomością, że część osób nie będzie szczęśliwa. Za nami jednak długi dialog, szukanie zrozumienia. Na koniec będzie trzeba podjąć decyzję, ale pamiętajmy, że nie da się każdego marzenia zrealizować. Teraz nakładamy na to finanse i zobaczymy, co wybrać.

Skoro głosy rozkładają się po równo, to wygra opcja tańsza?

- Rozsądna.

Są tacy, którzy uważają, że Gdynia nie jest rozsądnie zarządzana.

- Tempo rozwoju miasta jest naprawdę bardzo dobre. W Gdyni w ciągu ostatnich 20 lat gruntownie zrestrukturyzowaliśmy gospodarkę miasta. Gdy upadała stocznia, to był dramat dla miasta. Bezrobocie sięgnęło 14 proc., były gigantyczne problemy społeczne. Zaczęły padać firmy, które kooperowały ze stocznią. Dziś gospodarkę mamy zdywersyfikowaną, a na terenie Stoczni Gdynia w różnych firmach pracuje tyle osób, ile pracowało w okresie jej świetności. Odbudowaliśmy przedsiębiorczość w mieście. Dziś Gdynia jest miastem gospodarczo bezpiecznym, bo mamy w pamięci, że już nigdy nie może się wydarzyć, by jeden obszar gospodarczy tak silnie determinował rynek pracy.

Nie ma pan wrażenia, że Gdynia korzysta na bliskości Gdańska? Wielu gdynian po prostu pracuje w sąsiednim mieście.

- Gdańszczanie pracują też w Gdyni. W Urzędzie Miasta Gdyni pracuje mnóstwo gdańszczan, w Gdańsku wielu mieszkańców Gdyni i super. Firmy też korzystają z tych zasobów. To proces naturalny - mój tata całe życie mieszka w Gdyni, a całe życie zawodowe pracował w Gdańsku.

Myśli pan już o swoich następcach? Ostatnio w polityce rozpychają się synowie sławnych ojców.

- Mam trzech synów. Dwóch dorosłych i 11-letniego Macieja. Doświadczenie bycia dzieckiem prezydenta pozwala patrzeć nie tylko na uroki tego świata, ale też na koszty, które się za to płaci. Myślę, że ostatnią sferą, którą chcieliby się zajmować, to życie publiczne.

Inni natomiast bardzo by chcieli. Na przykład Zygmunt Zmuda Trzebiatowski. Był przewodniczącym Rady Miasta, pana bliskim współpracownikiem, a teraz jest konkurentem i mówi, że kieruje pan sektą. Czuje się pan jak guru?

- Zygmunt się pogubił. Niech idzie własną drogą.

Opinie (575) ponad 20 zablokowanych

  • Pan (6)

    Wojciech Szczurek ma tylko jedną zaletę - nie jest Marcinem Horałą.

    • 10 13

    • to raczej wada. (4)

      • 6 3

      • To zaleta... (3)

        ...która przesądzi o jego zwycięstwie.
        Tak przykrej sytuacji wyborczej w Gdyni nie było od lat. Mierny prezydent, którego nie ma kim zastąpić. To będą chyba najsmutniejsze wybory samorządowe w Polsce. Ludzie MUSZĄ na niego głosować ze świadomością, że wszystko co złe - zostanie i nie wydarzy się nic dobrego.
        Natomiast PiS? Proszę wybaczyć, ale PiS i Trójmiasto - to się nie rymuje.

        • 4 4

        • bzdury. każdy jest lepszy od nieudolnego Szczurka. (1)

          Głosuję na PiS, oni są uczciwi.

          • 4 6

          • KPINY

            PiS to największe polityczne, społeczne i cywilizacyjne nieszczęście Polski po roku 1989. Żeby pisać o ich uczciwości, trzeba mieć niezły kisiel w głowie. Każde miasto, w którym nie wygra kandydat PiS, będzie mogło uznać się zwycięzcę wyborów samorządowych.

            • 2 3

        • ludzie nic nie muszą

          Ludzie mogą zagłosować zgodnie ze swoim osądem i interesem.
          Czy uważasz, że sa masochistami? Że boją sie nieznanego? Ja wiem, czego mogę się obawiać i nie będę na to głosował.
          Wolę niepewność i nowe rozdanie niz bezkarną petryfikację wyuczonej bezradności.

          • 5 2

    • Dlatego ja głosuje na Żmudę

      • 3 2

  • (23)

    Jakiś taki zmarnowany Pan Prezydent na powyższym zdjęciu. Czyżby celowy dobór?

    • 148 28

    • moje trzy grosze (9)

      Gdyby nawet SZvzurek obiecywal zlote góry to nigdy na Niego nie zaglosuje sie, bo glosuje sie na pewne wartosci, a ten Pan jako Prezydent jest niestety zerem, na dodatek małó transparentnym. Wygrana tego Pana odbiore jako kleske miasta, zas w stosunku do mieszkancow Gdyni bede czuł niezrozumienie i alienacje. I nie straszcie mnie Horalami i innymi kandydatami, bo to jest po prostu wynik swiadomej polityki po , kod itp oraz proba szukania usprawiedliwienia .A poza Horala jest jeszcze dwóch, przynajmniej , powaznych kandydatow.

      • 34 12

      • Trole (5)

        Mówisz o Żmudzie Trzebiatowskim ? Który przez tyle lat poklepywał Szurka że wszystko dobrze robił a teraz jest na nie ? :-) nie widzisz tu hipokryzji ? najlepiej pod koniec kadencjisię odłączyć i mówić jak to wszystko było źle szkoda że wczesniej tego nie widział.

        • 11 13

        • na końcu mówisz? (2)

          odszedł jak zobaczył, że zaczyna si robić źle i nei ma na nic wpływu. Dziwię się, że inni tego nei zrobili chociaż mieli na to ochote

          • 8 8

          • (1)

            Ale on ma 4% poparcia i nie ma szans w wyborach

            • 8 7

            • O co zaklad, że wygra że Szczurkiem w drugiej turze?

              • 0 3

        • (1)

          Nie tylko poklepywał Szczurka, ale też zatrudnił się u Horały. W kampanii wyborczej do Sejmu uśmiechał się na fotkach z PiSem. Może kiedyś podejmie decyzję - kim jest?

          • 8 3

          • Odpowiem za niego: lawirantem i horągiewką.

            Będzie zawsze tam, gdzie może być blisko koryta. Jeszcze gorzej jest z pisowcami. To są ślepe pachołki.

            • 5 3

      • Ale znów mamy rozproszone glosy (2)

        Tu na stronie każdy obiecuje zagłosować na kogoś innego. część z rozpaczy w ogole nie pójdzie na wybory, ktoś tam zagłosuje na Trzbviatowskiego, dwadzieścia kilka procent na Horałę, przyjaciele na lewicę ( kilka procent), a na obecnego prezydenta, któremu czas odpocząć zaglosuje twardy elekorat: marynarze, byli kapitanowie, zakład pracy który reprezentuje i krewni i znajomi. I ten brak solidarnosci gdynian spowoduje, że ten kandydat znow może otrzymać niemala liczbę głosów.

        • 6 2

        • I tak bedzie

          • 3 1

        • Daj spokój pływającym.

          Prawie 40 lat na morzu i dlatego, że widziałem "kawał świata" nie zagłosuję na Samorządność, a dotychczas byłem za. Kiedyś wracając z morza było widać progres, teraz niestety tylko nowe budynki, coraz mniej zieleni i te same dziury w jezdniach.

          • 7 9

    • wygląda jakby miał problem z alko. (5)

      • 20 12

      • prędzej (4)

        z nieczystym sumieniem

        • 23 10

        • Życzę wam też takich problemów. Z całego serca. (3)

          Szczurek od lat walczy z nowotworem, ale przecież lepiej opluć nie wiedząc, prawda, prawdziwy Polaku?

          • 12 17

          • nikt nie pluje (1)

            za opluwanie ponosi się konsekwencje (choroba leczona przez brata była omawiana na tym portalu). Redakcja też wycofała się ze zdjęcia "cierpiącego" słońca skweru.

            • 11 3

            • A przdszkolne przekręcanie nazwiska, to nie jest plucie ??

              • 4 2

          • jeżeli ma problemy ze zdrowiem to miech zajmie sie zdrowiem a nie trzyma pazurami koryta.

            zdrowie ma się tylko jedno a Gdynia potrzebuje zaangażowanego prezydenta!!!

            • 17 11

    • (5)

      Nie wiem ale ten portal jest jakiś dziwny. Komentarze są zawsze pisane przez jednego trolla jakiegoś edzia. Jak się wspomni jego imię to zaraz usuwają komentarz. Zawsze jest on pierwszy nie ważne kiedy artykuł się pojawi czyli albo jest to ktoś z redakcji albo daję mu cynk. Generalnie Gdynia i Szczurek są przeważnie przedstawiani w złym świetle

      • 16 20

      • (3)

        Też to zauważyłem. Kiedyś moje komentarze zostały usunięte po wymianie zdań z tym trolem

        • 7 14

        • Nie ma żadnego Edzia. (2)

          Jest za to 13osobowy zespół prasowy HM

          • 14 2

          • (1)

            Ten zespół HM to trolle od kogo? Bo nie od Szczurka. Przecież jego ludzie by tak na niego nie pluli na tym portalu. Swoją drogą to dziwne, że portal usuwa komentarze w których wspomina się tego edzia

            • 5 4

            • Jakiego Edzia?

              • 4 1

      • widzisz też wszędzie białe myszki?

        • 8 2

    • Już zmienili fote

      • 8 0

  • Tylko Szczurek (4)

    Głosuję tylko na niego

    • 16 40

    • Gratulacje

      ja też

      • 2 0

    • (2)

      brawo ty!! idioto.....

      • 14 2

      • co za kultura hohoho! (1)

        Zdajesz sobie sprawę tego, że takimi wpisami tylko pomagasz Szczurkowi?

        • 8 3

        • nie, moze zrozumiesz idee

          • 0 1

  • Adamowicz coś tam jeszcze dłubie i improwizuje, (10)

    Ale pan Szczurek... totalny regres rozwoju Gdyni.

    • 258 39

    • Marudzicie, narzekacie, wieszacie psy (5)

      A on i tak wygra te wybory......

      • 14 17

      • Obawiam sie, ze masz niestety rację (4)

        • 12 8

        • (3)

          A na kogo w takim razie głosować? Dasz nam jakieś rady? Codziennie piszesz te głupie komentarze a nigdy nie chcesz powiedzieć na kogo głosować

          • 3 6

          • ja zagłosuje na żmude (2)

            • 12 9

            • Ale nie ma takiego kandydata jak Żmuda, jest Zmuda, Edzio ty trollciu. (1)

              • 1 3

              • Zamiast czepiać się literówki, wypowiedz się merytorycznie o zaproponowanym kandydacie.

                • 0 2

    • szczurowi sie wydaje, że on nic nie musi. (1)

      idioci i tak na niego głosują,

      • 14 2

      • Ty jesteś idiotą i chamem.

        • 2 1

    • Tak, pan Adamowicz kopie, ale dół dla Gdańska. Na tyle co on zadłużył miasto to Pan Szczurek szybko go nie pobije. Talent do długów ma, jak p. Rostocki: wszystkim obciążyć spółki miejskie, a później niech się inni martwią.

      • 4 1

    • To racja.

      Nawet Sopot po 20 latach rządów Karnowskiego jest piękniejszy. Patrz chodniki!

      • 18 4

  • Szczurek (2)

    pamiętasz plastikowe siatki jak wychodziłeś z firmy Mega z Gdyni?

    • 17 5

    • wy z megi to cienkie bolki jestescie, bo on ciagle z pelnymi siatami wychodzi od deweloperow i innych firm budowlanych

      • 2 1

    • takie ciężkie były że do tej pory się garbi :)

      • 8 1

  • Kandydat Szczurek nie moze otrzymac wielu glosow mieszkańców Kamiennej Gory, (1)

    ponieważ zarzadzil zmiane, na koszt mieszkańców Gdyni nakładem setek tysięcy złotych, plan zagospodarowania przestrzennego Kamiennej Gory- aby zalegalizować jednemu deweloperowi samowole budowlana jego budynku przy ul. Sienkiewicza 29 , dla którego Naczelny Sad Administracyjny wydal prawomocnie częściowy nakaz rozbiórki. W ten sposób kandydat Szczurek utracil całkowicie zaufanie mieszkańców a wraz z nim radny A. Bien, ktory zmienial zdanie jak chorągiewka aby w koncu grzecznie zaglosowac na Radzie Miasta zgodnie z poleceniem guru. Zdaniem licznych mieszkańców zmiana ekipy rzadzacej Gdynia jest konieczna.

    • 15 2

    • No a czego ty spodziewasz sie po Bieniu. Przeciez to urodzony aparatczyk , nie potrafiący nic innego poza podnoszeniem ręki na rozkaz podczas głosowania.

      • 7 1

  • Nawet za komuny Gdynia się dużo lepiej rozwijała niż teraz

    • 14 2

  • Cale miasto (1)

    Zniszczone,zagnojone czerwona farba. Zakorkowane do bolu. Spowolnione do ruchow urzednika. Arogancja i zarozumialosc wspierana przez kolesiostwo zwane "ekipa". Wszechwladni deweloperzy,Prezydent ktory nad tym nie panuje i nie chce widziec(gdyby widzial ,to musialby cos z tym zrobic) Do tego caly sztab klakierow i zaklinaczy rzeczywistosci. Oto Gdynia naszych czasow! Potrzebna kolejna kontrola NIK,smutne ale taka prawda...

    • 9 3

    • Kontrole NIK są cały czas. Wszelkie na Plus.

      • 1 4

  • Zaglosuje na Szczurka bo przyczynia sie do wyludnienia Gdyni przez co zyje sie tu coraz wygodniej!

    Inny priorytet to zredukować ruch drogowy -najlepiej nie naprawiając wybojów- nikt nie bedzie chciał po Gdyni jeździć wiec światła drogowe bedzie mozna zlikwidowac i uplynni sie ruch. W niedalekiej przyszłości osiagniemy poziom z roku 1927 i ponownie staniemy sie atrakcja w skali kraju.

    • 12 3

  • gdynia powinna mieć nowego prezydenta (6)

    Jak u każdego menadżera po 10 latach zarządzania miastem przychodzi moment wypalenia. Pan Prezydent jest niezwykle elastyczny i z każdym rządem dla swojego dobra utrzymuje dobre relacje. Najmuje się za konsultanta , doradcę , aby mu stanowisko spod tyłka się nie wyślizgnęło ... problem w tym ,że jak mam wybierać prezydenta ; obecny czy horał .... to beznadziejny wybór i wygrywa szczurek. Nie chcę już patrzeć jak szczurek otwiera kolejne rondo kaczyńskich czy stawia kolejny pomnik braciom bliżniakom , ale horał wybuduje im ... muzeum !! To jest dopiero dramat. To smutny scenariusz dla Gdyni , ale kompromitacją byłby wybór pisowca

    • 27 16

    • Są inni lepsi kandydaci. Wystarczy się zainteresować

      • 0 2

    • Są też inni

      No właśnie dlatego nie zgłosuję ani na szczurka ani na horałę.wiadomo szczur wygra bo gdynia pisu nie chce u siebie ale ja nie chce żeby pan szczurek wpadal w samouwielbiebie bo słaby z niego obecnie prezydent nie podoba mi się rozrzutne podejscie obecnej ekipy. Dlatego zagłosuje na innego kandydata.

      • 1 2

    • masz racje

      Horała to nic dobrego tylko zwykły populista. To już wole Szczurka z jego wadami z jednej strony umizgiwania się do partyjniaków aktualnie rządzących a z drugiej do kościoła.
      Widać nie możemy być niezależni, bo wtedy Gdynia całkowicie zbankrutuje.

      • 2 1

    • cały czas to samo, wsadzanie do jednego wora szczura z pisem, (1)

      ja sie pisu nie boje.

      • 9 4

      • Zapytaj rencistów i emerytów jakie rewaloryzacje były za PO, a jakie za PiS.

        Jestem dwanaście lat na emeryturze i mam dość okradania mnie przez PiS. Dlatego boję się kłamców i złodziei działających pod znakiem PiS.

        • 3 1

    • Byle nie Horała.

      • 5 9

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane