- 1 Jesienią zamkną węzeł Gdańsk Południe (161 opinii)
- 2 Obława w Letnicy. Nowe fakty (87 opinii)
- 3 Śmierć na hulajnodze. Sprawa wraca do sądu (204 opinie)
- 4 Schody samoróbki zastąpi chodnik (38 opinii)
- 5 Promenada po remoncie hitem sezonu (125 opinii)
- 6 Duża podwyżka opłat za wodę w Sopocie (179 opinii)
Rozpada się bruk na nowych drogach Sopotu
Rozlatuje się brukowa nawierzchnia na wyremontowanych w ostatnich pięciu latach ulicach w centrum Sopotu. Dla większości wygasła niedawno gwarancja powykonawcza. Miasto zapewnia, że usuwa usterki jezdni, robią to też firmy prowadzące budowy w centrum miasta.
Nie jest najlepiej z wybrukowanymi ulicami w centrum Sopotu. - Spacerując ostatnio po Sopocie, zauważyłam, że niedawno remontowane ulice: Fiszera , Bema , Królowej Jadwigi i Morska są w fatalnym stanie i straszą dziurami. W wielu miejscach brakuje kostki brukowej. Wydaje mi się, że firmy wymieniające nawierzchnie dały miastu gwarancje. Okiem laika widać, że "robota" została, delikatnie mówiąc, niewłaściwie wykonana - opowiada Marzena Moder, nasza czytelniczka.
Naprawa wspomnianych ulic w ostatnich pięciu latach pochłonęła sumę 2,2 mln zł z budżetu miasta. Przedsięwzięcia obejmowały m.in. remont chodników, nawierzchni jezdni, wykonanie kanalizacji deszczowej czy przebudowę sieci podziemnych. Po zakończonych pracach ulice zostały objęte trzyletnią gwarancją powykonawczą. W tej chwili jest nią objęta jeszcze tylko ul. Fiszera.
Zobacz: na Podwalu Grodzkim w Gdańsku odkryto dawny bruk
Drogowcy zapewniają, że w przypadku zakończenia okresu gwarancji usterki nawierzchni są usuwane przez służby drogowe ZDiZ lub przez zewnętrznego wykonawcę. Tak jest chociażby na podjeździe do hotelu Sheraton.
- W przypadku inwestycji niedrogowej, wymagającej przejazdu wspomnianymi ulicami dużej ilości pojazdów ciężarowych, mogących spowodować liczne uszkodzenia nawierzchni, tak jak w przypadku toczącej się przebudowy Kina Polonia, zawierana jest umowa określająca zakres odpowiedzialności wykonawcy, obligująca do wykonania napraw - tłumaczy Ogint.
Drogowcy obiecali nam, że dokładnie sprawdzą stan nawierzchni wybrukowanych ulic w centrum Sopotu.
Miejsca
Opinie (124) ponad 10 zablokowanych
-
2012-09-03 22:37
oj tam oj tam
ale wygrała najniższa oferta i to się liczy :-)
- 1 1
-
2012-09-03 23:04
Bo drogi robią drogowcy a nie bukarze
Domorośli drogowcy nie mają zielonego pojęcia o układaniu bruku. Choć muszę przyznać, że nie wszyscy. Świetnie jest położona kostka w Gdańsku na Piwnej. Większość prac brukarskich jest wykonywana przez nagrobkarzy którzy gdzieś kiedyś układali kostki przy nagrobku i pojęcia zielonego nie mają o układaniu bruku. Ciekawostką jest to, że np trasa na Królewiec od Czarlina do Malborka ma już przeszło osiemdziesiąt lat i nadal odbywa się po niej niemały ruch samochodów ciężarowych. Wprawdzie jest już nieźle pofałdowana ale która droga wytrzymała tyle lat bez remontów? Po pierwsze podbudowa. Musi być "elastyczna" a nie jak wszędzie dziś się stosuje sztywną płytę betonową. Po drugie Sposób ułożenia. Wspomniana trasa na Malbork jest układana dwuwarstwowo.
Pierwsza warstwa kostka gładką powierzchnią do dołu oddzielona warstwą kruszywa i druga warstwa płaską powierzchnią do góry. Po trzecie Wzór ułożenia. Bruk kładzie się półkoliście. Wzór przypomina nakładające na siebie liście. Układanie w linii powoduje, że kostki nie klinują się i są narażone na wyrwanie. Także panowie drogowcy- do książek.- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.