• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Rozpoznajesz wandala z Sopotu? To on zaatakował obsługę baru z kebabami

ms
20 sierpnia 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 

Poszukiwany mężczyzna

Jeśli znasz tego mężczyznę skontaktuj się z policją.

Trwają poszukiwania mężczyzny, który w nocy z soboty na niedzielę zaatakował personel sopockiego Kebabistanu, słynnego baru z kebabami na Monciaku.



Efekt nocnego ataku na bar z kebabami na Monciaku. Efekt nocnego ataku na bar z kebabami na Monciaku.
Przypomnijmy: w niedzielę rano jako pierwsi poinformowaliśmy o awanturze, do jakiej doszło w barze z kebabami Kebabistan na Monciaku.

- Zostaliśmy nad ranem zaatakowani przez mężczyznę, który powybijał nam wszystkie okna w lokalu, tylko dlatego, że nie dostał już nic do jedzenia - mówiła nam pani Izabela, właścicielka lokalu.

Postawny, dobrze zbudowany mężczyzna wszedł do lokalu tuż po jego zamknięciu, ok. godz. 5 nad ranem.

- Drzwi były jeszcze otwarte, bo jeden z naszych pracowników zmiatał ogródek. Nagle wszedł wysoki na 2 metry, napakowany mężczyzna w towarzystwie kobiety - relacjonowała w niedzielę właścicielka Kebabistanu. - Zażądał czegoś do jedzenia, ale że już mieliśmy zamknięte, więc usłyszał odmowę. Wówczas zaczął rzucać rasistowskimi wulgaryzmami pod adresem moich pracowników, a zatrudniam głównie cudzoziemców.

Na tym jednak nie skończył. Agresor przeszedł od słów do czynów. Najpierw zaatakował pracowników, potem wybiegł z baru, ale tylko po to, by wrócić z metalowym przedmiotem w ręku, którym zaczął wybijać szyby w barze.

Sprawa mocno zbulwersowała sopocian. Prezydent miasta wyznaczył nawet nagrodę w wysokości 5 tys. zł za ujęcie sprawcy.

- Bulwersujący jest sam wybryk chuligański, ale także to, że po raz pierwszy doszło do incydentu o charakterze rasistowskim - mówił Jacek Karnowski. - Nie ma zgody dla takiego zachowania w naszym mieście.

Kilka dni po zdarzeniu policja ujawniła film, na którym widać prawdopodobnego sprawcę. Został on zarejestrowany zanim jeszcze doszło do napadu. Policjanci proszą wszystkie osoby, które rozpoznają mężczyznę o kontakt z funkcjonariuszami z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie, ul. Armii Krajowej 112a. Informacje przekazywać można również telefonicznie pod nr tel. 58 52-16-243, 58 52-16-222 lub 997 oraz mailowo na adres kmpsopot@pomorska.policja.gov.pl.
ms

Miejsca

Opinie (378) ponad 20 zablokowanych

  • Skrawka (2)

    Policja szuka haha. A zabójcę swojego komendanta głównego znaleźli już ?

    • 4 1

    • a co ma piernik do w? (1)

      A zabójcę Olofa Palmego znaleziono/ A sprawę Kennedy'ego wyjaśniono?

      • 0 2

      • Ale Bin Ladena "zdmuchnęli" ! ! ! Co nie było takie proste.

        • 1 0

  • uczynki miłosierdzia "głodnych nakarmić" (7)

    "Liczba głodujących na świecie ciągle wzrasta. Statystycznie, co 12 sekund na świecie z powodu niedożywienia umiera jedno dziecko.
    Bez uczynków miłosierdzia można osiągnąć tylko protezę szczęścia. Do tej protezy szczęścia kieruje nas międzynarodówka bankowa, która ogłosiła walkę klas po walce klas. Pod takim tytułem ukazała się ostatnio we Włoszech książka turyńskiego socjologa Luciana Gallino, która mówi o tym, że dawniej, w XIX i na początku XX wieku klasa biedaków rozpoczęła walkę z klasą bogatych, aby wywalczyć sobie prawo do godnego życia poprzez organizowanie się w związkach zawodowych.

    Dzisiaj natomiast klasa superbogaczy rozpoczęła walkę z klasą biednych czy mało zamożnych ludzi, aby im wydrzeć jak najwięcej pieniędzy poprzez spekulacje bankowe, poprzez kredyty hipoteczne na 20 czy 30 lat, poprzez podwyżki cen energii i paliwa (wydobycie 1 baryłki ropy kosztuje 1 USD, czyli litr ropy kosztuje ok. 4 grosze), a wszystko tłumaczy się magicznym słowem kryzys i nikt nie bierze za to odpowiedzialności. Tymczasem za kryzysem kryją się konkretne osoby i to superbogate osoby. Kiedyś w Nowym Jorku zapytano Sorosa, właściciela wielkich banków: Ile pan stracił na kryzysie w Indochinach?. Odpowiedział: 10 miliardów dolarów. A ile pan zarobił? Odpowiedział: Dziesięć razy więcej.

    Liczba głodujących na świecie ciągle wzrasta. Statystycznie, co 12 sekund na świecie z powodu niedożywienia umiera jedno dziecko. W 2009 roku liczba głodujących na świecie przekroczyła 1 miliard. Na 7 miliardów ludzi żyjących na świecie co 7 osoba głoduje. Dawniej, kiedy przychodziła jakaś plaga czy zaraza, mówiono, że dziesiątkuje ludzi. Co 10 człowiek ginął. Dzisiaj można powiedzieć, że mamy superplagę głodu, bo co 7 człowiek cierpi głód. Głód jest najpoważniejszym i nadal nierozwiązanym problemem przynoszącym wstyd krajom bogatym, a zwłaszcza superbogaczom. Międzynarodówka bankowa, chcąc się usprawiedliwić, organizuje i wydaje pieniądze na liczne konferencje naukowe poświęcone zwalczaniu głodu. Te pozorowane zabiegi mające uzdrowić tę sytuację nie likwidują głodu, ale ciągle liczba głodujących wzrasta (A. Gracz, Głód chleba jest głodem miłości, Nasz Dziennik, 5.09.2012, s. 14).

    Dlaczego? Bo superbogacze, a jest ich 24 mln na świecie, co stanowi 0,5% ludności świata, w swoich rękach posiadają 65% bogactw ziemi i pieniędzy, a 99,5% ludności świata posiada tylko 35% bogactw ziemi i pieniędzy (M. Introvogne, Odczytać kryzys, Nasz Dziennik, 26-17.06.2012, s. 14). Jest to krzycząca niesprawiedliwość, która woła o pomstę do nieba. Ziemia i jej bogactwa są dla wszystkich ludzi. Prawo do życia jest ważniejsze niż prawo do posiadania własności. Bogacze nie chcą się podzielić z biednymi tym, co posiadają.

    Według społecznej nauki Kościoła Katolickiego człowiek ma prawo tylko do tej własności, która zabezpiecza jego życie, tyle, ile mu potrzeba do godnego życia. Wszystkie dobra zbywające (luksus, dobrobyt, wystawne życie) nie są naszą własnością. One należą do biednych, do głodujących, na mocy tego, że oni żyją, mają prawo do życia. Bóg powołał ich do życia, a Bóg jest Panem wszystkiego, królem bogactw świata.

    Dekret Króla Wszechświata jest następujący: Głodnych nakarmić. O tym nam przypomina nasz Pan Jezus Chrystus w Ewangelii św. Mateusza, w opisie Sądu Ostatecznego, gdy mówi: Wtedy odezwie się król do tych po prawej stronie: Pójdźcie błogosławieni Ojca Mojego, weźcie w posiadanie królestwo przygotowane wam od założenia świata! Bo byłem głodny, a daliście Mi jeść wszystko co uczyniliście jednemu z tych braci moich, Mnieście uczynili. Wtedy odezwie się do tych po lewej stronie: Idźcie precz ode Mnie przeklęci w ogień wieczny przygotowany diabłu i jego aniołom. Bo byłem głodny, a nie daliście Mi jeść. Zaprawdę powiadam wam: wszystko czego nie uczyniliście jednemu z tych najmniejszych, tegoście i Mnie nie uczynili (Mt 25,34-35;40-42;45).

    To Chrystus zalicza głodnego człowieka do swoich braci i do kategorii najmniejszych, bo oni nic nie mają, nawet jedzenia. Ponadto Chrystus utożsamia się z głodnymi. Chrystus jest jakby ukryty pod postacią głodnego. Niektórzy to nazywają 8 sakrament: sakrament biednego, głodnego brata. Jeżeli korzystamy z tego sakramentu biednego, głodnego brata, to możemy osiągnąć niebo, życie wieczne. Wiara bez uczynków jest bezowocna (Jk 2,20) mówi Bóg w Piśmie św. Nowego Testamentu.

    Są trzy kategorie dobrych uczynków: modlitwa, post, jałmużna. Uczynek miłosierdzia głodnych nakarmić jest zaliczany do jałmużny dawanej gratis. W Biblii czytamy, że: jałmużna gładzi grzechy (Syr 3,30), uwalnia od śmierci i oczyszcza z każdego grzechu (Tb 12,9), Bóg wspomniał na twoje jałmużny (Dz 10,31), Dobroczynność jest jak raj we wszystko obfitujący, a jałmużna trwa na wieki (Syr 40,17). Kiedy karmimy głodnych, wchodzimy do raju. Dlaczego? Bo w raju Bóg nakarmił Adama i Ewę. Odczuwamy radość boską, dotykamy Chrystusa Zmartwychwstałego. Chodzimy z Nim. W raju Bóg się przechadzał.

    W księdze Apokalipsy czytamy, że Jezus Chrystus, Syn Boży, jest tym, który był, który jest i który przychodzi (Ap 4,8), a nieco wcześniej są słowa Jezusa: Oto stoję u drzwi i kołaczę. Jeśli kto posłyszy Mój głos i drzwi otworzy, wejdę do niego i będę z nim wieczerzał (Ap 3,20). Wieczerzanie zakłada obfite nakarmienie głodnego. W głodnym przychodzi do nas Chrystus. Wypada więc, abyśmy z radością nakarmili Chrystusa w głodnym i cieszyli się z tego, że spotkała nas taka łaska. Uczynek miłosierdzia głodnych nakarmić ma więc wymiar eschatologiczny. Jest to konkretny znak oczekiwania na Pana Jezusa, który się nie spóźnia (Benedykt XVI, List apostolski ogłaszający Rok Wiary Porta fidei, 13).

    Jest taka średniowieczna legenda o staruszce, która dostała od anioła wiadomość, że wieczorem przyjdzie do niej Pan Jezus. Rozpoczęła więc przygotowania na tę wizytę. Posprzątała szybko mieszkanie. Przyrządziła smaczną potrawę i czeka na przybycie Pana Jezusa. Pod wieczór puka do jej drzwi żebrak i prosi o jedzenie. Ona mówi do niego: Nie przeszkadzaj mi, czekam na ważnego gościa. Żebrak poszedł. Za jakieś dwie godziny znów rozlega się stukanie do drzwi. Biegnie z radością, otwiera drzwi, a tu żebrak. Mówi do niego: Nie przeszkadzaj mi, czekam na ważnego gościa. Za następne dwie godziny znów słyszy stukanie, biegnie, otwiera, a to znów inny żebrak. I znów mówi mu: Nie przeszkadzaj mi, nie mam czasu, czekam na ważnego gościa. I tak czekała na Pana Jezusa aż do północy, a On nie przyszedł. Zasnęła więc. W nocy ma widzenie. Przyszedł do niej Pan Jezus, a ona z pretensją mówi: Czekałam na Ciebie, Panie Jezu, aż do północy. Obiecałeś, że przyjdziesz, a nie przyszedłeś. Wtedy Pan Jezus mówi do niej: Trzy razy próbowałem wejść do twojego domu pod postacią żebraka, ale Mnie wypędziłaś.

    Dzisiaj największym przewinieniem wobec głodujących jest obojętność. Mówimy niech to zrobią inni. Ci bogacze niech się podzielą. Niech państwo, niech Unia Europejska da im żywność, ja sam niewiele mam. Bł. Matka Teresa z Kalkuty, laureatka pokojowej Nagrody Nobla, tak mówiła: Nikt z nas nie jest tak biedny, by nie miał się czym podzielić z bliźnim. Kiedy to robimy, jesteśmy podobni do Miłosiernego Boga, naśladujemy Chrystusa karmiącego głodną kilkutysięczną rzeszę na pustyni. Zyskujemy odpuszczenie swoich grzechów i kar dla dusz w czyśćcu przebywających, jeśli tę jałmużnę za nich ofiarujemy (KKK 1032), a w sercu odczuwamy radość raju, do którego za takie uczynki miłosierdzia będziemy zabrani. Błogosławieni miłosierni, albowiem oni miłosierdzia dostąpią (Mt 5,7)."

    • 3 14

    • Chcesz naprawiać świat?

      Zacznij od siebie!

      • 0 0

    • To sprzedaj komputer

      • 2 1

    • Przeczytałem dwukrotnie ! Z niektórymi tezami - w niewielkiej części - jest coś nie TAK ...

      ...Ale z większością można się zgodzić.

      • 0 0

    • to najdłuższy komentarz (1)

      jaki tu spotkałem, za to idea szczytna

      • 0 0

      • Jehowy

        • 3 0

    • " Nie jestem częścią świata i wy nie jesteście..."

      " Myślisz , że mój Ojciec , który jest w niebie , nie mógłby mi wystawić więcej aniżeli 12 legionów aniołów i walczyliby oni...? "

      "Co cesarskie cesarzowi a co Boskie - Bogu..."

      " albowiem bóg tego systemu rzeczy zaślepia umysły niewierzących..."

      Wystarczy? Pojmujesz?

      • 1 0

    • Dobra, ale weź się już stąd bujaj i tak nikt tego nie przeczyta

      • 3 3

  • Sopocka plaża - syfem zaraża

    • 2 0

  • jesz kebaba osiedlasz Araba

    i bardzo dobrze

    • 5 0

  • eros ramazotti?

    eros ramazotti?

    • 1 0

  • coś za mało kamer

    w Sopocie?

    • 0 0

  • A gdzie monitoring?

    Przeciez w sopocie mamy monitoring. Dlaczego nikt nie przesledzil kamer i nie sprawdzil dokad poszedl ten typek?

    • 3 0

  • 5 tys zł nagrody

    5 tys zł nagrody za atak na kebabistan (słuszna nagroda)

    ale????

    Niewinny - za rajd na monciaku. Skurw....

    • 5 0

  • Wygląda trochę jak

    Nicki Pedersen

    • 2 0

  • Buja się jak pier!@#$%^ rezus

    Chojrak bez sprzętu na kogoś mocniejszego pewnie by nie wskoczyl.
    Nawciagal, popil i mysli ze zrobi wrazenie

    Gdzie takie tępe dzidy produkuja?

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane