• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Ruchome i żywe szopki przy trójmiejskich kościołach

Jakub Gilewicz
22 grudnia 2015 (artykuł sprzed 8 lat) 

Zobacz ruchomą szopkę i wnętrza kościoła Św. Trójcy. Materiał z 2012 r.


Kuce i figurki historycznych postaci u franciszkanów, a u zmartwychwstańców kozy i perliczki. Jak co roku trójmiejskie klasztory i parafie zapraszają do odwiedzenia ruchomych i żywych szopek bożnorodzeniowych.



Czy kiedykolwiek widziałe(a)ś żywą lub ruchomą szopkę bożonarodzeniową?

- Cały czas staramy się udoskonalać naszą ruchomą szopkę. W tym roku nowością będzie postać dzwonnika - zapowiada o. Tomasz Jank, gwardian klasztoru franciszkanów w Gdańsku.
Ruchoma szopka, która stoi w nawie bocznej kościoła Świętej Trójcy zobacz na mapie Gdańska to największa tego typu prezentacja w Trójmieście. Swoją popularność zawdzięcza między innymi makietom gdańskich budowli.

- Jest tu choćby Żuraw, Bazylika Mariacka, a także charakterystyczne stoczniowe dźwigi czy most wantowy - wylicza gwardian.
Poza modelami można zobaczyć tu jednak przede wszystkim figury postaci, które związane były z historią miasta. Wśród nich są między innymi: astronom Jan Heweliusz, król Kazimierz Jagiellończyk, biskup Jan Dantyszek czy rysownik i malarz Daniel Chodowiecki. Wszyscy poruszają się wokół stajenki z Dzieciątkiem Jezus.

- Bożonarodzeniowa szopka to stara franciszkańska tradycja. Jej twórcą był św. Franciszek z Asyżu, który w 1223 roku przygotował szopkę we włoskim Greccio. Później zwyczaj ten rozprzestrzenił się na cały świat. I tradycja ta obecna jest również w Gdańsku - opowiada o. Jank.
Ruchomą szopkę w kościele Św. Trójcy można odwiedzać w dni powszednie od godz. 9 do 19. W niedzielę obowiązują te same godziny, ale i jedna zasada: szopki nie wolno uruchamiać w czasie, kiedy odprawiane są msze. Poza tym, jak co roku, franciszkanie zapraszają również do żywej szopki na dziedzińcu przed kościołem zobacz na mapie Gdańska.

- Tradycyjnie zaprezentujemy ją po pasterce. Będą kuce, owce, kaczki, gęsi, kury i króliki. Serdecznie zapraszamy - zachęca gwardian.
Zakonnicy proszą jednak, aby powstrzymać się od dokarmiania zwierząt, a jeśli już, to robić to symbolicznie. Tak, aby zwierzęta nie były przejedzone. Lokatorzy stajenki mają bowiem zapewnione regularne posiłki. Żywą szopkę będzie można odwiedzać do 29 grudnia włącznie.

Kuce, ognisko i śpiewy

Można było pogłaskać kuce i pooglądać kozy. Zobacz żywą szopkę u zmartwychwstańców. Materiał archiwalny


W Gdańsku, poza franciszkanami, do żywej szopy zapraszają również księża zmartwychwstańcy. Drewnianą stajenkę przy kościele Zmartwychwstania Pańskiego zobacz na mapie Gdańska w Strzyży można będzie odwiedzać codziennie w godz. od 8 do 19.

- Zobaczyć będzie można kuce, owce, kozy, króliki oraz gęsi, kaczki, kury i perliczki - zapowiada ks. Józef Domoradzki, proboszcz Parafii Rzymskokatolickiej p.w. Zmartwychwstania Pańskiego.
Prezentacja żywej szopki odbędzie się po pasterce dla dzieci, która rozpocznie się o godz. 22 w Wigilię Bożego Narodzenia. Natomiast w niedzielę 3 stycznia po mszy św. o godz. 15 zmartwychwstańcy zapraszają na wspólne kolędowanie przy szopce.

- Będą śpiewy, oscypki i ognisko - wylicza proboszcz.
Sama zaś szopka stać będzie na wzniesieniu do Święta Trzech Króli. Dwie kolejne szopki - tyle że ruchome - zobaczyć będzie można w kościele św. Maksymiliana Kolbego zobacz na mapie Gdańska na Suchaninie i w kościele św. Judy Tadeusza zobacz na mapie Gdańska na Łostowicach. Pierwsza zostanie zaprezentowana po mszy wigilijnej dla dzieci o godz. 16. Druga po pasterce. Obie zaś odwiedzać można do 2 lutego - przed i po mszach.

- Nasza szopka liczy kilkanaście ruchomych elementów - zachęca do jej zobaczenia ks. prałat Piotr Toczek, proboszcz Parafii Rzymskokatolickiej p.w. św. Maksymiliana Kolbego.

Miejsca

Opinie (63) ponad 20 zablokowanych

  • (2)

    Szopka to jest ze ciemiezycieli Polakow jeszcze ziemia nosi.Jakim to trzeba byc sk..wielem zeby zmusic Polakow a w szczegolnosci kobiety do pracy do 67 lat.

    • 2 8

    • Jestem kobietą, chce iść na emeryturę w wieku 60 lat i dostać 500 zł. Na suchy chleb mi wystarczy, będę żyć miłością do PiS

      • 0 1

    • absurdem samym w sobie jest cos takiego jak,,legalna praca'' gdzie musze placic panstwu za to ze moge pracowac.

      • 2 1

  • ach te święta. (7)

    Wczoraj biedni ciemiezeni przez pis Polacy zablokowali dojazdy do wszystkich centrów handlowych. Na dwa dni świąt każdy kupił kilka koszt żarcia. Zjecie to?

    • 28 34

    • (3)

      Biedny kolega z KODu sie odezwal,proponuje pod Neptuna szybciutko sie udac bo koryto sie konczy i nastepne swieta na dworcu mozesz spedzic

      • 11 24

      • Również i Tobie może się to przydarzyć ... obojętnie jak bardzo kochasz Cesarza Jarosława

        • 5 0

      • Jest w tym jakiś wielki ból tylnej części ciala (1)

        Fakt, na demo KOD przychodzą ludzie, którzy lepiej zarabiają niż ludzie z tzw. marszu niepodległości, ale protest kodu nie ma żadnego podtekstów ekonomicznego.

        • 9 4

        • Ktoś pytał ich o zarobki?

          • 0 1

    • Pytałeś tych w korkach o preferencje polityczne ??? Ratunku, jak ludziskom się w głowach kiełbasi..........

      • 0 0

    • Rozumiem, że PiSowcy nie robią zakupów i nic nie jedzą

      • 2 0

    • A Ciebie ciągle trzyma alko czy nie masz co robić w pracy?

      • 16 10

  • Największa ruchoma szopka tego roku: KOD.

    • 7 5

  • "bożonarodzeniowa szopka"

    domagam sie osunięcia tego fudamentalistyczno - katolickiego obelżywego nazewnictwa godzacego w świeckie państwo

    • 2 3

  • Nie chcę zabłysnąć, pewnie są tu mądrzejsi ode mnie, którzy wytłumaczą mi, że się mylę. Zadaję pytania. Nie oceniam. Chciałbym, żeby takie tematy poruszano na katechezach, na które uczęszczałem, może wtedy nie wypisywałbym tutaj głupot. Po prostu nie mogę pogodzić instytucjonalizmu Kościoła z czymś uduchowionym, metafizycznym. Popieram nauki kościoła, uważam, że człowiek powinien postępować według kodeksu moralnego, jednak kościół jako instytucja mieszająca się do polityki mnie nie przekonuje. Może rzeczywiście część tych informacji o pedofilii, powiązaniach z mafia itp. jest przekłamana, jednak z obserwacja "własnego podwórka" nie pozwala mi zaufać Kościołowi. Oto jakie wydarzenia mogły mieć wpływ na moje poglądy:
    - w podstawówce pani katechetka straszyła dzieci doprowadzając je do płaczu
    - w 6 klasie SP ksiądz puścił nam film "Niemy krzyk", dziewczyny nie mogły się pozbierać
    - ksiądz, który uczył mnie w gimnazjum znalazł sobie kobietę, wyjechał z nią do Kanady po czym wrócił sam i nadal pełni funkcję księdza
    - będąc na pielgrzymce w Częstochowie natknąłem się na księdza prowadzącego Audi A8, z zadowolona miną mijał tłumy młodzieży krzyczące "ja też chcę być księdzem"
    - ksiądz przyjęty na kolędę stwierdził, że przeszedł do naszej parafii bo ciągle kłócił się z innym księdzem, niepochlebnie się o nim wypowiadał, a na określenie młodzieży z sąsiedniej dzielnicy używał określenia "patola"
    - proboszcz mojej parafii pojawiał się na mszy tylko w momentach gdy potrzebował pieniędzy na nowe gadżety rzeźbione dębowe ławki, złota monstrancja wsadzana kamieniami szlachetnymi
    - sąsiednia parafia sprzedała teren pod market, ten teren miasto darowało im pod hospicjum
    - zabytkowe budynki na Starych Szkotach niszczały i niechybnie zawaliłyby się gdyby nie wprowadzenie się do nich biskupa (przymusowe bo nie lubił się z księdzem z poprzedniej parafii), który wylizał je w każdym detalu, a od "patoli" odgrodził się pięknym drewnianym płotem i systemem monitoringu
    - to chyba razi najbardziej bogactwo Kościoła, w czasach gdy tak wielu ludzi potrzebuje pomocy na świecie
    - tolerowanie przez Kościół Rydzyka i Natanka i tym podobnych
    W życiu trafiałem też na prawdziwych księży z powołania, którym życzę powodzenia w budowaniu prawdziwego Kościoła z papieżem Franciszkiem na czele. Pozdrawiam wszystkich również tych, którzy nie zgadzają się ze mną i życzę spokojnych świąt w miłej rodzinnej atmosferze.

    • 9 1

  • (4)

    Biedne zwierzęta

    • 21 29

    • Litości, jak im zimno... (1)

      ... Kuce szetlandzkie, co to naturalnie żyją w cudnym klimacie, gdzie nawet latem może padać deszcz ze śniegiem przy huraganowym wietrze, koniki polskie (dawniej tarpany) co to każdej zimy śpią w śniegu i wytrzymują mrozy -30 stopni, kaczki i łabędzie, co to siedzą u nas na wodzie, póki ostatni najmniejszy fragment stawu nie zamarznie. Nie wspominając o huski, co to woli spać w śniegu i jeść zamrożone mięso, niż przetruchtać parę kroków w ciepłe letnie popołudnie.
      Ich udomowieni kuzyni strasznie cierpią w żywej szopce, gdzie z góry deszcz nie pada, osłonięte są od wiatru i karmione regularnie.

      Eskimosi (Inuici) śpią w jakiś lodowych domkach i pływają w kajakach między lodowymi krami, Indianie także do niedawna spali w namiotach, Mongołowie w jurtach (też namioty, a takich mrozów, jak tam, to u nas nie ma), na Syberii w przedszkolach wypędzają dzieci w kąpielówkach na przebieżki po śniegu, by nie chorowały i nie marudziły, że zima to samo zło i wiele innych jeszcze przykładów adaptacji zwierząt i ludzi do trudniejszych warunków można wymieniać.

      • 5 0

      • narciarze biegowi

        Dodam także narciarzy biegowych, którzy w obcisłych spodniach i lekkich bluzach poginają dziesiątki kilometrów po śniegu zadowoleni, że się wreszcie jesień skończyła. Dajcie spokój z tą fobią antyzimową. Są gatunki i jednostki przystosowane, które w takich warunkach czują się doskonale albo przynajmniej normalnie.

        • 2 0

    • lepiej

      jest przerobić na kiełbasę

      • 2 4

    • A dlaczego biedne?

      Dach nad łbami, jedzenie zapewnione i siano gdzie się mogą wyłożyć. Nie uczłowieczaj zwierząt. Człowiekowi byłoby zimno i niewygodnie ale zwierzęciu? Poza tym jest cały czas na plusie.

      • 13 3

  • a czy szopka z tupolewem mieści się w granicach żywej czy ruchomej szopki? (1)

    czy może jedna i druga?

    • 17 8

    • To jest szopka nowej sekty smoleńskiej.

      taki dziwny odłam religijny "prawdziwych Wolaków" .

      • 6 1

  • Ja pierdziulę..

    XXI wiek a ludzie tacy tępi..

    • 7 11

  • Czy ktoś w trójmiasto.pl wie skąd i po co te święta ? (3)

    Może złamię tabu: są to urodziny Jezusa z Nazaretu. A jego narodzenie to narodzenie nadziei na to co po śmierci, co wpisuje się w uniwersalną doczesną radość, że zła zimna ciemność zacznie się wreszcie kurczyć aż w końcu zastąpi ją światło i życie (wiosna).
    Nawet jak piszecie coś "koło kościoła" jak ognia unikacie muśnięcia choćby istoty.
    Są najdalsze peryferia nadbudowy a bazy ani okruszka.

    • 20 2

    • tutaj symbolika pogańska , no i Jezus nie urodzil sie w grudniu- tworzenie kolejnego mitu

      • 6 1

    • jedno słowo - komercja, ale czasem warto się zapomnieć

      Nawet sam kościół katolicki się już pogubił (dawno), a co dopiero ci biedni szaraczkowie biegający na mszę i inne przedstawienia.

      ale warto próbować się cieszyć i zapominać o tych złych chwilach, niezależnie od wiary, wyznania, przekonań politycznych.

      Czasem potrzebujemy chwili wytchnienia, radości z robienia komuś prezentu, po prostu bycia dobrym (i niekoniecznie trzeba być katolikiem)

      • 7 1

    • W naszej kulturze to Szczodre Gody po których kolędowało się po sąsiadach.

      W kulturze Rzymu to święto Mitry.
      Rocznica urodzin Chrystusa została przeniesiona przez Kościół w roku 353 na dzień 25 grudnia, czyli na dzień narodzin Mitry niepokonanego boskiego Słońca

      • 5 3

  • (1)

    W Lidlu od rana jest dynamiczna szopka, a jeszcze karpia w promocji nie rzucili na sklep .

    • 38 1

    • Jeszcze nie było zaciągu na zalanych reaktorach. Narazie musicie zadowolić się pangą i tilapią z wietnamskich oczyszczalni ścieków.

      • 5 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane