- 1 Jak zniszczono Rady Dzielnic w Gdyni (107 opinii)
- 2 Lądowanie w Poznaniu przez nocny Duathlon (127 opinii)
- 3 PKP chce oddać Gdyni tunel. Szansa na zmiany w centrum (120 opinii)
- 4 Wybudują chodnik w miejscu prowizorki (50 opinii)
- 5 Pozostałości baterii mającej bronić portu (67 opinii)
- 6 Odnaleziono ciało zaginionego nurka (136 opinii)
Ruszyła budowa mariny przy molo w Sopocie
12 marca 2010 (artykuł sprzed 14 lat)
Najnowszy artykuł na ten temat
Sopot: kolejny przetarg na budowę nowego pomostu przy ostrodze molo
Generalny wykonawca budowy mariny w Sopocie zaczął prace, które zakończy za rok.
W czwartek po południu oficjalnie ruszyła budowa przystani jachtowej przy sopockim molo. Wykorzystując jedyny w Polsce ponton szczudłowy, rozpoczęto wbijanie stalowych pali, które podtrzymywać będą konstrukcję mariny.
Więcej zdjęć z rozpoczęcia budowy mariny przy Sopockim molo w serwisie KFP.
Miasto umowę z wykonawcą prac - firmą Hydrobudowa Gdańsk - podpisało już pod koniec zeszłego roku. Od tego czasu trwały prace przygotowawcze, głównie rozbiórkowe. Realizacja inwestycji na dobre rozpocznie się jednak dopiero teraz. Wszystko dzięki zakupionemu specjalnie w tym celu przez wykonawcę pontonowi szczudłowemu.
To urządzenie o powierzchni 30 na 18 metrów i nośności 400 ton. Od zwykłego pontonu różnią go... cztery nogi. Są to centralnie sterowane szczudła o długości 22 metrów każde. - Dzięki temu ponton może się podnosić ponad lustro wody, co zapewnia zarówno większe możliwości, jeżeli chodzi o precyzyjne wykonywanie prac, jak i, w dużej mierze, uniezależnia nas od pogody - tłumaczy Przemysław Marszałkowski, dyrektor techniczny i członek zarządu Hydrobudowy Gdańsk.
Mimo wszystko, przed pogodą do końca wykonawcom uciec się nie da. Wszystkie materiały potrzebne do budowy będą bowiem transportowane w okolice molo drogą wodną z Gdyni lub z Gdańska. Przewozić będą je zwykłe pontony, więc tu warunki panujące na morzu będą znacznie bardziej istotne.
Urzędnicy jednak mają nadzieję, że obejdzie się bez żadnych opóźnień, nie kryją również radości z powodu rozpoczęcia prac. - To ważny dzień w moim życiu, to także ważny dzień dla całego pomorskiego żeglarstwa oraz dla samego mola, które nie będzie już co roku niszczone przez sztormy - mówi Jacek Karnowski, prezydent Sopotu, który od dawna zapowiadał, iż jednym z głównych celów jego prezydentury jest właśnie budowa mariny i remont molo.
Inwestycja ma pochłonąć blisko 66 mln zł. Spora część, bo aż 25 mln zł, to unijne dotacje. Oprócz mariny na ponad 100 jachtów oraz nowej ostrogi molo, powstać ma m.in. zaplecze dla żeglarzy, znajdujące się na głowicy najdłuższego drewnianego pomostu w Europie.