• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

SM Ujeścisko. Mieszkańcy zgromadzili się pod siedzibą

Ewa Budnik
15 listopada 2019 (artykuł sprzed 4 lat) 
  • Gdy w budynku spółdzielni miało odbywać się zebranie rady nadzorczej, około 150 członków SM Ujeścisko spotkało się, by zaprotestować przeciwko obecnej sytuacji i uzyskać informacje o rzeczywistym stanie spółdzielni.
  • Gdy w budynku spółdzielni miało odbywać się zebranie rady nadzorczej, około 150 członków SM Ujeścisko spotkało się, by zaprotestować przeciwko obecnej sytuacji i uzyskać informacje o rzeczywistym stanie spółdzielni.
  • Siedziba spółdzielni mieści się przy ulicy Płockiej 6. Miała zostać przeniesiona do części usługowej w nowym budynku August. Niestety jego budowa jest opóźniona o niemal dwa lata.
  • Członkowie spółdzielni zgromadzeni na głównym chodniku prowadzącym do siedziby spółdzielni, pełne protestujących były także chodniki wzdłuż ścian budynku.
  • W czasie zgromadzenia członkowie próbowali przede wszystkim ustalić, jaki jest stan finansów spółdzielni.
  • Pod budynkiem zgromadzili się nie tylko wieloletni członkowie spółdzielni, ale także nabywcy nowych mieszkań w budynkach, które jeszcze nie zostały oddane do użytkowania.
  • Gdy w budynku spółdzielni miało odbywać się zebranie rady nadzorczej, około 150 członków SM Ujeścisko spotkało się, by zaprotestować przeciwko obecnej sytuacji i uzyskać informacje o rzeczywistym stanie spółdzielni.
  • Ze zgromadzonymi próbował rozmawiać Rafał Nowak, sekretarz Rady Nadzorczej SM Ujeścisko.
  • Członkowie spółdzielni zgromadzeni pod jej siedzibą.

Informacji o stanie finansów spółdzielni i posiadanych przez nią środkach na dokończenie budów żądali członkowie Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko, którzy w czwartek pojawili się przed jej siedzibą przy ulicy Płockiej 6. Przedstawiciele rady nadzorczej przekonują, że egzekucja komornicza, o której informowaliśmy kilka dni temu, została wstrzymana. Prawda jest jednak taka, że nieruchomości zajmuje kolejny komornik.



Czy członkom SM Ujeścisko uda się zmienić zarząd?

O sytuacji w Spółdzielni Mieszkaniowej Ujeścisko informujemy od wielu miesięcy. Jednak zajęcie przez komornika sądowego kont spółdzielni spowodowało, że jej członkowie zjednoczyli się w dążeniu do zmiany zarządu.

W czwartkowy wieczór, w czasie kiedy w budynku spółdzielni miało odbywać się zebranie rady nadzorczej, około 150 członków SM Ujeścisko i mieszkańców osiedla spotkało się, by zaprotestować przeciwko obecnej sytuacji i uzyskać informacje o rzeczywistym stanie spółdzielni. Zgromadzili się zarówno nabywcy mieszkań z niedokończonych od wielu miesięcy budów, jak i członkowie spółdzielni zaniepokojeni m.in. egzekucją komorniczą czy groźbą odcięcia przez GPEC ciepła, co miało miejsce w październiku.

- To jest całkowicie oddolna inicjatywa. Zbieraliśmy pod kościołem głosy w sprawie zwołania nowego zebrania przedstawicieli członków i tam padł ten pomysł. Planujemy też spotkać się znowu w tym samym miejscu za tydzień, żeby już wiedzieć, jak jesteśmy podzieleni na grupy, jakich chcemy wybrać przedstawicieli. Inną drogą nic się tu nie zmieni - mówił jeden z członków spółdzielni. - Po złożeniu wniosku zarząd będzie miał sześć tygodni na zwołanie zebrania przedstawicieli członków. Jeśli tego nie zrobi, to zebranie będzie musiała zwołać Krajowa Rada Spółdzielcza, a jeśli rada również tego nie zrobi, to zebranie będzie musiał zwołać Związek Rewizyjny Krajowej Rady Spółdzielczej. Nawet jeśli obecny zarząd będzie blokował nowe zebranie członków, to są wyższe instancje - podkreślał nasz rozmówca.
Wśród zgromadzonych powtarzały się podobne pytania:
  • Czy zobaczą wyniki finansowe spółdzielni za III kwartał?
  • Czy są pieniądze, które wpłacili nabywcy domów i mieszkań?
  • Czy prowadzone budowy zostaną dokończone?
  • Czy wykonawcy budów wybierani przez zarząd byli sprawdzani, czy rada nadzorcza kontrolowała płatności?


Poza mediami sprawą spółdzielców zaczęli interesować się radni miasta Gdańska. Na zgromadzeniu obecni byli Andrzej SkibaPrzemysław Majewski (obaj z klubu PiS).

Rafał Nowak, sekretarz Rady Nadzorczej SM Ujeścisko w czasie rozmów ze zgromadzonymi.


Zadano pytania, odpowiedzi za tydzień



Do zgromadzonych wyszedł Rafał Nowak, sekretarz rady nadzorczej. Odpowiedział na kilka pytań.

- Jeżeli chodzi o zebranie przedstawicieli członków, to uchwały podjęte przez grupy na zebraniach w czerwcu zostały zaskarżone do sądu. Nie mamy jeszcze wyroków sądowych w tej sprawie. Przez to nie możemy działać dalej, ale przerwane zebranie przedstawicieli członków trzeba dokończyć - tłumaczył.
Tłum chciał wtargnąć na zebranie rady nadzorczej, ale ostatecznie weszły tam trzy osoby spośród zgromadzonych. Na sześciu kartkach, w obecności ośmiu członków rady nadzorczej, odręcznie spisanych zostało wiele szczegółowych pytań. Z relacji jednej z osób, które były w środku, wynika, że rada nadzorcza zobowiązała się udzielić odpowiedzi w ciągu tygodnia. Pod pytaniami podpisały się także osoby z rady nadzorczej.

Spółdzielnia: egzekucja jest wstrzymana. Komornik: to tylko zawieszenie postępowania



Na kilka godzin przed zgromadzeniem spółdzielnia mieszkaniowa na swojej stronie internetowej oraz w oświadczeniu przesłanym do Trojmiasto.pl poinformowała, że egzekucja komornicza została wstrzymana.

- W związku z postanowieniem Sądu Okręgowego w Gdańsku, wydanym 8 listopada, informujemy, że sąd przychylił się do wniosku spółdzielni o zabezpieczeniu roszczenia przeciwko pozwanemu Pawłowi Ziomek - właścicielowi firmy Spec Bud, w postaci zawieszenia postępowań egzekucyjnych. Oznacza to, że właściciel firmy nie może prowadzić dalszej egzekucji należności, a komornik sądowy Piotr Majdziński nie może podejmować wobec SM Ujeścisko dalszych czynności komorniczych - czytamy w oświadczeniu podpisanym przez przedstawicieli Rady Nadzorczej SM Ujeścisko.
Taki stan rzeczy nie do końca potwierdza komornik.

- Nie potwierdzam takiego stanu rzeczy. Sąd rzeczywiście wydał postanowienie, w którym zawiesił postępowanie w trzech sprawach. Natomiast przeciwko spółdzielni toczy się jeszcze jedna sprawa, która nie jest zawieszona - jest w toku. Sąd zawiesił te postępowania, zabezpieczając powództwo spółdzielni, ale to jeszcze nie przesądza o racjach spółdzielni, która po prostu wystąpiła z powództwem przeciw egzekucyjnym o pozbawienie klauzuli wykonalności - wyjaśnia Piotr Majdziński. - Na ten moment oznacza to, że wszystkie czynności, które zostały podjęte, są skuteczne, natomiast nie mogą być podejmowane nowe czynności. To dotyczy trzech spraw, czwarta się kończy.
Z innego źródła udało nam się dowiedzieć, że pomiędzy dłużnikiem, czyli spółdzielnią, a wierzycielem, czyli generalnym wykonawcą, prawdopodobnie zostanie zawarta ugoda. Potwierdził to sam wykonawca, który pojawił się pod siedzibą spółdzielni podczas czwartkowego spotkania.

CZYTAJ CAŁE OŚWIADCZENIE PRZEDSTAWICIELI RADY NADZORCZEJ SM UJEŚCISKO W SPRAWIE ZAWIESZENIA EGZEKUCJI KOMORNICZEJ PRZESŁANE DO REDAKCJI 14 LISTOPADA

Kolejny komornik zajmuje nieruchomości



- 8 listopada komornik Piotr Majdziński zawiadomił SM Ujeścisko o uwolnieniu spod egzekucji komorniczej rachunku, na który wpływają opłaty od mieszkańców - członków spółdzielni. Niestety, mimo iż komornik zdecydował o takim działaniu, do dziś nie zwolnił rachunków bankowych spółdzielni, uniemożliwiając w ten sposób regulowanie przez SM Ujeścisko bieżących opłat - czytamy także w oświadczeniu podpisanym przez przedstawicieli Rady Nadzorczej SM Ujeścisko.
Dlaczego nadal nie może ona dysponować środkami, wyjaśnia komornik: doszło do wszczęcia kolejnego postępowania. Tym razem przez komornika spoza Gdańska.

- Skierowaliśmy ograniczenia do banku i jesteśmy w stałym w kontakcie z bankiem. Problem wynika z tego, że spółdzielnia ma już inne egzekucje i te rachunki są zajęte również przez innych komorników. Te sytuacje są rozstrzygane i z tego powodu bank nie zwalnia tych środków. Do zajęcia przez innego komornika doszło przedwczoraj. To jest komornik z Polski [spoza Gdańska - dop. red.], więc przekazuje mi akta swojej sprawy. Ja postępowanie egzekucyjne wszcząłem jako pierwszy, mam właściwość terytorialną, więc jakikolwiek komornik będzie wszczynał sprawę, to będzie musiał mi przekazywać akta tej sprawy. Na razie zgłosił się jeden komornik, ale już od rana kierujemy pisma do banku, żeby zwolnić środki na zapłatę za media. Te środki tak naprawdę przez cały czas są w dyspozycji spółdzielni, tylko w związku z ograniczeniami systemu do przekazywania danych i kolejnym wszczęciem postępowania komorniczego spółdzielnia nie może zrobić przelewu - wyjaśnia sytuację Piotr Majdziński.

Zgromadzenie członków SM Ujeścisko, pod jej siedzibą.

Miejsca

Opinie (258) ponad 20 zablokowanych

  • Zgłoszenie do prokuratury i walczyć z dziadostwem! (2)

    • 127 4

    • Mafia ma ze sobą sama walczyć?

      Tu nikt nikogo nie ruszy.
      Sami swoi. Możecie im "skoczyc". Pieniędzy nie ma i co im Pan zrobi?

      • 4 0

    • tylko cbś

      Prokuratura w sprawach związanych z SM Ujeścisko umorzyła już tyle postępowań, że tylko cbś może to rozwikłać

      • 13 1

  • tak to jest jak przez tyle lat wybiera się tych samych, oni juz tak obrośli (3)

    są tak pewni siebie, nie liczą się z nikim i z niczym

    prawo dla nich nie istnieje!

    • 89 3

    • Uważam, że lepiej by było gdyby spółdzielnia się podzieliła. Bo im większy obszar zarządzania tym większe pole do manipulacji i wałków.

      • 1 0

    • Wybierają ich podstawieni przez harasymiuka luzdzie.Ułamek procenta mieszkańców !

      • 8 4

    • ale tak jest w większości spółdzielni - pracuje tam pan Zdzisław jako prezes od 20 albo więcej lat oraz pani Krysia Zdzisia , Wiesia oraz ich rodziny ... spółdzielnie to w większości firmy klanów rodzinnych

      • 14 1

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Protest mieszkańców pod SM Ujeścisko

    (4)

    Pytanie do Osób, które brały udział w proteście- czy Prezes lub Wice Prezes zabrał głos ?

    • 54 3

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Protest mieszkańców pod SM Ujeścisko

      ja mam inne pytanie

      dlaczego w stronę tej elyty nie poleciały przynajmniej zgniłe pomidory? ludzie szanujcie się i nie dajcie się, pokażcie kto tu rządzi, oni powinni się bać wyjść na ulicę.

      • 4 0

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Protest mieszkańców pod SM Ujeścisko

      Nie pojawił się wcale

      Tylko zarząd był obecny

      • 9 1

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Protest mieszkańców pod SM Ujeścisko

      Zapomnij

      Schowali się pod miotły hosztaplerzy.
      To jest skandal co w tej SM prezes wyprawia.

      • 19 1

    • Opinia do filmu

      Zobacz film Protest mieszkańców pod SM Ujeścisko

      Prezes w tym czasie sączył drinka pod palmą w ciepłym kraju

      • 25 1

  • obserwator (1)

    z tą spółdzielnią nie warto zawierać ugody bo i tak nie dotrzymują warunków tylko egzekucja komornicza może ich zmusić do zwrotu pieniedzy

    • 14 2

    • Przestań ziomuś...

      • 1 2

  • Stałem się zwolennikiem przywrócenia kary śmierci za oszustwa !

    • 8 2

  • Pseudo Developer

    Tak To jest jeśli za budowę bierze się spółdzielnia czyli ludzie którzy nie mają wiekszego pojecia.
    Spoldzielnia powinna zarzadzac tylko i wyłącznie lokalami które ma w swoich zasobach.
    Szkoda mi tylko tych Wszystkich co powplacali pieniądze.

    • 5 2

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Protestują przed siedzibą spółdzielni Ujeścisko w Gdańsku 14.11.2019 r.

    ciekawe czy góra w tym siedzi jak przy amber lub skok

    • 5 0

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Protestują przed siedzibą spółdzielni Ujeścisko w Gdańsku 14.11.2019 r.

    przecież było widać że to piramida

    • 6 2

  • Opinia do filmu

    Zobacz film Protestują przed siedzibą spółdzielni Ujeścisko w Gdańsku 14.11.2019 r.

    Dlatego uwazam ze dom i wlasna ziemia to podstawa. Zadnych wspolnot czy spoldzielni.

    • 4 5

  • Sm ujescisko

    Z forum o czym poznać, że organizacja jest patologiczna, może mieć charakter organizacji mafijnej, a mieszkańcy są krzywdzeni?
    Ponieważ charakteryzują się:

    nieusuwalnością i nietykalnością władz,
    nadmierną konsumpcją środków finansowych,
    rodzinnym, kumoterskim aparatem administracyjnym,
    kominowymi płacami członków zarządu, i kierownictwa w osiedlach,
    inwestowaniem spółdzielczych funduszy w przedsięwzięcia nie związane ze statutowymi celami spółdzielczości,
    wyprowadzaniem środków finansowych ze spółdzielni poprzez stosowanie systemu zakupu towarów i usług w zawyżonych cenach oraz księgowania fikcyjnych faktur usługowych,
    legalizowaniem procederu dzięki kreatywnej księgowości i pozbawianiu członków spółdzielni możliwości realnego nadzoru nad wydatkami i polityką finansową,
    niszczeniem społeczności spółdzielczej poprzez brak realizowania ustawowych celów eksmisje, dewastacje mienia).
    Lekceważenie obowiązku zapewnienia stanu bezpieczeństwa technicznego budynków, eksploatacyjnej obsługi nieruchomości. Bieżącej konserwacji nieruchomości etc. Brak odpowiedzialności za stan nieruchomości i urządzeń, które stanowią jej wyposażenie, ze sprawnym usuwaniem wszelkich usterek. Nieprzestrzeganie, obowiązku zarządcy organizowania remontów oraz modernizacji budynków, w tym wybranie najkorzystniejszych dla wspólnoty ofert i czuwanie nad prawidłowym przebiegiem prac oraz dotrzymywania terminów.
    Zapewnienie mieszkańcom dostępu do wyczerpujących informacji oraz dokumentacji, -udostępniania rozliczeń finansowych, etc.

    Wielomilionowe budżety spółdzielni stały się źródłem łatwego pozyskiwania i transferowania pieniędzy do zaprzyjaźnionych firm. Za klasyczną metodę przyjęto zakupy towarów po zawyżonych cenach (zawyżenia średnio od kilkunastu do kilkudziesięciu procent zależnie od czynników lokalnych). Zagospodarowanie rocznego budżetu realizuje się poprzez całkowicie pozbawione sensu ekonomicznego roboty osiedlowe. Manipulacje kryteriami wyboru dostawców w praktyce eliminuje z zaopatrzenia spółdzielni oferentów z wolnego rynku. Dostęp do zleceń zachowują jedynie wyselekcjonowani, uprzywilejowani często firmy członków rad nadzorczych, rad osiedli, pracowników spółdzielni, członków rodzin zarządu, osób powiązanych z wpływowymi środowiskami. (sic!)
    Wskutek eliminacji konkurencji i pozyskiwania wykonawców, jedynie w zamian za łapówki i podział wynagrodzenia za zlecenie, roboty są niskiej jakości, niejednokrotnie wykonywane niezgodnie z zasadami sztuki budowlanej, powodujące straty finansowe na szkodę spółdzielców.
    Spółdzielniane organizacje przestępcze z całego kraju komunikują się ze sobą uzgadniając generalne kierunki polityki organizacji, angażują się w działalność polityczną, tworząc silne lobby parlamentarne oparte na strukturach partii postkomunistycznych.
    Naczelnym zadaniem lobby jest przeciwdziałanie reformom w spółdzielczości i torpedowanie wszelkich zmian, które mogłyby doprowadzić do demokratyzacji w funkcjonowaniu spółdzielczości i dać członkom normalność!
    Uniemożliwiają członkom spółdzielni prawo samostanowienia i godnego życia. (sic!)

    Zarządzanie mieniem spółdzielców mieszkaniowych odbywa się wbrew fundamentalnej zasadzie non profit i po rzeczywiście ponoszonych kosztach przez spółdzielnie.

    Ustalania opłat na dany rok wg potrzeb i planów zarządu.
    Rozliczanie kosztów dostawy ciepła i wody wbrew wskazaniom liczników wody i c.o. Stosowanie nielegalnych podzielników ciepła.
    Niezrozumiałe rozliczenia w procedurach przekształceń własnościowych, mieszkań lokatorskich, mieszkań funkcyjnych/wynajmowanych, organizowanie wzorem wczesnego prl-u balów dla dzieci biura zarządu, etc. generujące szkody finansowe w mieniu spółdzielczym.
    Hamowanie procesu przekształceń pod pozorem legalności.
    Organizowanie w sposób sprzeczny z prawem przetargów.
    Sporządzanie fikcyjnych bilansów i sprawozdań oraz dokumentacji z badania bilansów przez biegłych w tym zakresie. Niczego nie wykrywające lustracje, służące do wystawiania spółdzielni dobrej oceny.
    Prowadzenie działalności inwestycyjnej / developerskiej, budowanie mieszkań nie dla członków i ich rodzin, lecz jak deweloper dla każdego, kto się zgłosi, generujące szkody finansowe w mieniu spółdzielczym.
    Nietransparentne wykorzystywanie środków funduszu remontowego, bezprawnie klasyfikowanie ich później jako rzekome modernizacje przymuszając członków spółdzielni do udziału w kosztach ich spłat jako modernizacje, pożyczek, kredytów zaciąganych w interesie mieszkańców bez ich wiedzy.
    Zatrudnianie członków rodzin, znajomków prezesów, dyrektorów, etc., działaczy, popleczników tworząc firmę dla osób specjalnej troski, pod ochroną. Faktycznie, osłaniającą spółdzielnię przed rzeczywistą kontrolą jej gospodarki i przed wszelką odpowiedzialnością cywilną i kamą.
    Uczestnictwo zatrudnionych radców prawnych / opłacanych przez członków, w legalizowaniu wszelkich nadużyć i przekrętów i nadawanie im pozorów legalności.
    Tworzenie statutu spółdzielni rażąco niezgodne z prawem spółdzielczym i innymi przepisami prawa np. ustawą o rachunkowości, wpisane do rejestru sądowego i ułatwiające władzom spółdzielni nadużycia.
    Wyłanianie organów przedstawicielskich z rażącym naruszeniem zasady reprezentatywności, przy braku kworum, wg działań manipulatorskich, dajacych skutek tworzenia się klik trudnych do wyeliminowania.
    Utajnianie przed członkami spółdzielni wysokich wynagrodzeń najróżniejszych nagród i premii wypłacanych członkom zarządów i rad nadzorczych, rad osiedli, pracownikom.
    Upowszechnianie nieprawdy, manipulacji, sławienie rzekomych sukcesów gospodarczych, organizacyjnych, innych spółdzielni.
    Rozgrywanie przez garstkę wybrańców walnych zgromadzeń, i uchwalanie wszystko, co przedłoży zarząd.

    Te procedery, grzechy główne spółdzielni mieszkaniowych prowadzą do wszystkich pozostałych faktów bezprawia.

    spółdzielca

    Kilka lat temu w rozmowie z dobrą znajomą (koleżanką może?) przeanalizowałem taka sytuację w jednej z warszawskich spółdzielni mieszkaniowych.

    Zacząłem od najprostszej sprawy, kto rządzi w spółdzielni. Zarząd.

    A kto wybiera Zarząd? W tej spółdzielni Rada Nadzorcza. A kto Radę Nadzorczą i w jaki sposób.

    Po otrzymaniu tej odpowiedzi przedstawiłem zarys planu zmiany stanu rzeczy (złego).

    Nie znalazł się nikt, kto podjął by ryzyko wdrożyć ten plan w życie.

    Ta sama Znajoma zapoznała mnie z osobami w innej warszawskiej spółdzielni mieszkaniowej. Ta osoba i kilka innych świeżo cieszyło się przejęciem władzy w spółdzielni w postaci wprowadzenia do Rady Nadzorczej swoich osób. Zachwalali, że teraz nareszcie będzie dobrze sprawiedliwie itd. itp.

    Jak się sprawa zakończyła? Po dwóch unieważnionych konkursach na Prezesa i Zarząd w trzecim wybrano właściwe osoby. Finał taki, że pomimo zmian wszystko zostało po staremu. Ani na jotę żadnej poprawy. Tylko wymiana osób.

    Inna spółdzielnia na Pradze Północ znajoma (inna) cieszy się po usunięciu starego Zarządu oskarżanego o wszystko co najgorsze. Radość, teraz wybierzemy właściwe osoby (w gronie członków sporo inteligentnych ludzi itd. itp.) Kilka dni temu dzwonię do niej i pytam jak sprawy spółdzielni. Wybrano takie osoby, które nie wiedziały jak przeprowadzić podstawowe procedury w spółdzielni mające doprowadzić do konstytutywnego procesu zmian. Doszło do mnóstwa awantur. Stan nic nie inny niż był.

    W tych procesach popełniono mnóstwo błędów. Pierwszy podstawowy brak jakiegokolwiek planu i osób mogących spełnić oczekiwania zainteresowanych.

    Czy można to zrobić skutecznie i z dobrym skutkiem dla członków?
    TAK

    • 9 1

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane