• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Są dowody toksyczności hałdy

Alicja Katarzyńska
22 czerwca 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Mieszkańcy Wiślinki częściej niż inni gdańszczanie zapadają na raka i inne choroby - twierdzi leczący ich lekarz, do którego dotarliśmy. To sensacyjne dowody na toksyczność hałdy i niepodważalne, bo zapisane w kartach chorobowych pacjentów.

Dotarliśmy do lekarzy, którzy przez lata leczyli chorych z tych terenów. - Leczę ich od ponad 10 lat - mówi Tomasz Niewęgłowski, internista z drugim stopniem specjalizacji z NZOZ Eter-Med. w Gdańsku. - Najpierw byli pacjentami ZOZ-u nr 3 przy ul. Jaskółczej w Gdańsku, potem, po prywatyzacji podstawowej opieki zdrowotnej w 1999 roku, przeszli pod skrzydła Eter-Med.

Choć doktor Niewęgłowski zastrzega, że jego obserwacje nie mają walorów naukowych, nie ma wątpliwości, że problem istnieje. - Mogę mówić o tym, co widzę jako lekarz - powiedział "Gazecie". - Chorzy z Wiślinki gorzej wypadają na tle pacjentów z Dolnego Miasta, Starego Miasta, Oruni, Wocław, Koszwał, Przejazdowa, nawet z Nowego Dworu, których też leczę. To daje jakiś obraz zjawiska.

Zdaniem internisty, mieszkający przy hałdzie częściej niż inni gdańszczanie chorują na astmę, alergię, przewlekłą obturacyjną chorobę płuc, zapalenia płuc i oskrzeli, ostre choroby zwyrodnieniowe stawów i choroby reumatologiczne. Najczęściej jednak zapadają na nowotwory!

- Chłoniaki i ziarnice, czyli nowotwory krwi, są wśród nich na pierwszym miejscu - twierdzi Niewęgłowski. - Ale są też przypadki raka płuc, pęcherza moczowego, nerek. Zastanawia też pojawianie się objawów zupełnie nietypowych, które trudno przypisać określonej jednostce chorobowej, np. bardzo wielu z nich ma tzw. obłożony język, czyli pokryty białym nalotem.

Lekarze z Eter-Med. byli w tym roku w urzędach, aby podzielić się swoimi obawami o zdrowie mieszkających przy hałdzie i by zaapelować o ewentualne badania profilaktyczne.

- Nie potraktowano nas poważnie - mówi lekarz.
- Jestem tu od kwietnia br., nie kojarzę tych panów - usłyszeliśmy od Teresy Plichty, szefowej wydziału spraw społecznych UM w Gdańsku. - Poza tym nie rozumiem, po co ci panowie przyszli do urzędu. Mamy konkursy na programy profilaktyczne, każda przychodnia może przysłać swoją ofertę, te, które są wartościowe, na pewno przejdą. Zapraszamy w przyszłym roku.
Tomasz Zdrojewski, koordynator Programu Zdrowia dla Pomorzan:
To bardzo cenne, interesujące informacje, na pewno z nich skorzystamy. Nie mamy prawa zaglądać w karty chorób, ale dokładnie przeglądniemy sprawozdawczość lekarzy prowadzących pacjentów z Wiślinki i okolic. Numery statystyczne chorób, zwolnienia, jakie brali, to wszystko nam się przyda. Interesują nas wszystkie możliwe parametry, dokumentacja medyczna będzie jednym z ważniejszych.
40 lat z trującym sąsiadem
Mieszkańcy gdańskiej dzielnicy Wiślinki już prawie czterdzieści lat mieszkają w pobliżu hałdy fosfogipsów - odpadów składowanych przez Gdańskie Zakłady Nawozów Fosforowych. Od momentu powstania hałdy badano środowisko wokół niej, nigdy jednak nie przeprowadzono kompleksowych badań pozwalających stwierdzić, jak sąsiedztwo toksycznej hałdy - w której odkryto już fosfor, metale ciężkie, a nawet ostatnio promieniotwórczy uran - wpływa na mieszkańców pobliskiej dzielnicy Gdańska. Informacje o nowotworach atakujących ich krtanie, płuca i krew pojawiały się głównie w prasie. Dziennikarze alarmują władze wojewódzkie i samorządowe. Bez skutku.
Niedawno "Gazeta" doprowadziła do tego, że mieszkańcy Wiślinki zostaną jako pierwsi przebadani przez ekspertów z gdańskiej Akademii Medycznej w ramach Programu Zdrowia dla Pomorzan.
Gazeta WyborczaAlicja Katarzyńska

Opinie (109)

  • co za banda... Cieszycie sie ze syf w 3m i halda to raczej sluzy zdrowiu a na pewno nie szkodzi tak jak azbest hehe. to moze wy macie jakis interes w tej haldzie tak jak "naukowcy" piszacy opinie dla tych zakladow, ze wszystko jest ok...oni maja z tego kase a WY co? lepsze samopoczucie pewnie bo tu zyjecie i tu padniecie.

    • 0 0

  • hłe, hłe, hłeee,

    nasz genialny NFZ wpadł na "genialny" pomysł, co by jakiś oczekujący pacjent nie umarł czekając w kolejce na operację/zabieg/badanie_spec. Podzielą nas na:
    1.PILNYCH
    2.STABILNYCH
    Jak widać z powyższych wypowiedzi, my sami już się podzieliliśmy. Grądźl - pilny, Gallux - stabilny.
    A jak myślicie, jakim sposobem przejść od "stabilnych" do "pilnych" (by np. wyrostek nie pękł nagle i niespodziewanie)??? No...no...jasne, pilna "wziątka" i jesteś bracie pilny. Ach, stare, kartkowe czasy się przypominają.

    • 0 0

  • Czy ta halda znajduje sie w Sobieszewie?

    • 0 0

  • Są!!
    Są dowody toksyczności!!
    W Klinice Chorób W Drodze i Chorób w Umyśle im. Pierdzielona Podejrzliwego udzielono pierwszej pomocy osobie toksycznej. Porażonemu wyprano umysł i wybielono czarne myśli o toksycznej chmurze atakującej jego jestestwo do ostatniego stuku puku.
    Obecnie chory przechodzi rehabilitacje w fabryce zapałek "Samasiara d.Aterasiara" przebudowanej przez japońskich biznesmenów niedaleko Wiśliny.

    • 0 0

  • M I T Y

    Nie mnie oceniać wiedzę niektórych dyskutantów, ale trudno się oprzeć wrażeniu, że krytykując totalnie swoich adwersarzy również wypowiadają się jakby na zlecenie .......?!. Mamy więc:

    „pismaków piszących na zlecenie różne bzdury”,
    „interesownych mieszkańców dbających tylko o ceny swoich działek”
    „dwóch naciągaczy żerujących na odszkodowaniach, których nie było i nie ma”
    „stabilnych supermenów, którym nic nie szkodzi”
    „obrońców wadzy, której czepiają się jak zwykle wszyscy i to całkiem nie słusznie”

    i tylko ciągle „nie mamy rzetelnej wiedzy o problemie”

    Pytanie nie mamy czy może nie chcemy mieć?

    Mit 1
    Fluor przyswajany jest tylko w postaci rozpuszczonej

    Jak wynika z badań fluor gazowy jest dużo bardziej groźny „Zanieczyszczenie powietrza fluorem zależy od wielkości emisji, ukształtowania terenu, kierunku wiatru i opadów atmosferycznych. Pyl fluorkowy opada w niewielkiej odległości od źródła, odległość ta może wzrosnąć do 20 km.

    Gazowy fluor może przemieszczać się na odległość nawet 100 km ”

    Minister Ochr Środowiska w zarządzeniu z 1990 roku podał dopuszczalne stężenia związków fluoru w powietrzu które w zależności od obszaru wynoszą
    W okresie 30 min 10,0 lub 30,0 mikrogramów/m3
    W okresie 24 h 3,0 lub 10,0 mikrogramów/m3
    średnioroczne 0,4 lub 1,6 mikrogramów/m3

    Wg Kabata-Pendias H. „Pierwiastki śladowe ... 1979r” stężenie fluoru w Polsce wynosi 160 do 433 mikrogramów/m3 – a dzisiaj zapewne jest jeszcze większe.

    Mit 2
    Wiślinka to problem lokalny dwóch naciągaczy, kilku mieszkańców i pismaków

    Proszę sprawdzić co znajduje się w odległości 20 do 100 km od Wiślinki, a odpowiedź skąd się bierze zły stan zdrowia gdańszczan znajdziecie Państwo sami

    Mit 3

    Mieszkam w pobliżu i nic mi nie jest więc hałda na pewno nie jest szkodliwa

    Jest wiele organizmów odpornych na różne syfy, ludzie pracują wśród trędowatych zwalczają różne epidemie i przeżywają. Inni palą tytoń, piją na umór i mimo to przeżywają totalnych abstynentów. Na co to ma być dowód skoro setki innych nie mają takich zalet?

    • 0 0

  • Szanowny Kamilu Mitobójco!

    Każdemu wolno mieć opinię na dowolny temat, ale nie można przekonywać innych, stosując argumenty z gruntu fałszywe.
    Czy mógłbyś na przykład wyjaśnić mi, skąd niby ten "gazowy fluor"? Akurat tak się składa, że jestem chemikiem i bardzo mnie ten problem nurtuje.
    I po drugie: padł w dyskusji problem zanieczyszczenia Wisły substancjami toksycznymi i znacznie przekroczonymi normami zanieczyszczeń powietrza spalinami itp. Jakoś to przeszło niezauważone. Dlaczego więc wszyscy uparcie trzymają się tych fosfogipsów, a nie zajmują się tym, co naprawdę truje?

    • 0 0

  • Pani redaktor, radziłbym lepiej się prżygotować.Wiślinka nigdy nie była dzielnicą Gdańska.Może w przyszłości!

    • 0 0

  • Szanowna pani redaktor

    Plecie co jej ślina na język przyniesie.

    • 0 0

  • Chemiku młody

    Dobrze że jesteś dociekliwy ale to że czegoś nie wiesz nie może być podstawą do oceny, że to coś
    „jest z gruntu fałszywe”

    Są również inne zanieczyszczenia jak Wisła, substancje toksyczne, spaliny, Szagółki, Łężyce i wiele innych - chętnie o tym też podyskutuję.

    A teraz odpowiedź na Twoje pytanie (chociaż myślę, że ją znasz)

    Fluor jest pierwiastkiem należącym do VII grupy układu okresowego, wykazuje najwyższą elektroujemność ze wszystkich pierwiastków, najbardziej aktywny ze wszystkich niemetali, łączy się nawet z gazami szlachetnymi.
    Ze względu na swoja wysoką reaktywność w przyrodzie występuje wyłącznie w stanie związanym. W naturalnych warunkach kontakt człowieka z fluorem praktycznie nie istnieje.

    Problem zanieczyszczenia fluorem powstał dopiero w wyniku działalności człowieka. Powietrze jest głównym nośnikiem fluoru i za jego pomocą jest rozprowadzany do wszystkich elementów środowiska naturalnego, gdzie może się kumulować.
    Największe źródła emisji fluoru do atmosfery to:

    huty aluminium,
    zakłady przeróbki fosforytów i apatytów na nawozy sztuczne,
    zakłady produkcji szkliwa krzemianowego, emaliernie, odlewnie, cegielnie, elektrociepłownie,
    zakłady produkcji nuklearnej wytwarzające sześciofluorek uranu,
    jest jeszcze fluorowodór i pył fluorkowy nieźle fruwający w powietrzu nad Gdańskiem.

    Żeby nie było pytań. W powietrzu tym fruwa również znacznie cięższy ołów ale ten dziw natury może sam sobie już wyjaśnisz?

    • 0 0

  • Na specjalne moje życzenie pan Prezydent Grodu Sopotu sprowadzi hardkoroworetrovirusowy zespół "Scorpions" i oni tak dadzą czadu, taką moc wypuszczą ze ściany dźwiękowej, że cała hałda w chmurze uniesie się nad zatoką i pomknie kierowana tajemną mocą jena ku wyspie Hopsiup z archipelagu Byłtugrądźl.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane