• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sąd: Ekodolina cuchnie, ale przecież jej nie zamkniemy

Michał Sielski
17 lutego 2015 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Eko Dolina zainwestuje 120 mln zł
Mimo zastosowania nowoczesnych maszyn, odoru z zakładu utylizacyjnego nie udało się w całości ograniczyć. Mimo zastosowania nowoczesnych maszyn, odoru z zakładu utylizacyjnego nie udało się w całości ograniczyć.

- Życie pośród gazów komplikuje egzystencję, ale jej nie uniemożliwia. Może to jednak doprowadzić do naruszenia godności osobistej, ale sąd pierwszej instancji tego nie zbadał - stwierdził Sąd Apelacyjny w Gdańsku i skierował do ponownego rozpatrzenia sprawę sąsiadki Ekodoliny, która w Sądzie Okręgowym wygrała z zakładem utylizacyjnym proces o zamknięcie się z odorami na swojej nieruchomości.



Czy zamknięcie śmierdzącego wysypiska śmieci to dobre rozwiązanie?

Pani Magda była kolejną osobą, która wygrała w sądzie z Ekodoliną. Wcześniej sąd dwukrotnie przyznał rację społecznikom walczącym z zakładem utylizacyjnym, do którego trafiają śmieci m.in. z Gdyni i Sopotu. Wygrał zarówno pozwany przez Ekodolinę Krzysztof Troka, jak i Mirosław Sikorski, któremu naruszenie dóbr osobistych zarzucał inspektor ds. ochrony środowiskowej w Ekodolinie. Ostatni wyrok nie jest jednak jeszcze prawomocny.

Czytaj więcej: Społecznik może informować o działaniach Ekodoliny.

Podobnie jak wyrok w sprawie sąsiadującej z wysypiskiem pani Magdy, której Sąd Okręgowy w Gdańsku przyznał rację, że Ekodolina powinna zamknąć się z odorami na terenie zajmowanej przez zakład nieruchomości. Od tego wyroku odwołał się jednak zakład utylizacyjny, a Sąd Apelacyjny potwierdził zarzuty skarżących.

Mieszkanka Łężyc twierdzi, że naruszona została jej godność osobista oraz mir domowy poprzez emisję gazów przez Ekodolinę, co uniemożliwia jej normalne funkcjonowanie. Zażądała więc zaprzestania ich emitowania. Podczas rozpraw w Sądzie Okręgowym nawet władze zakładu przyznały, że odory występują, ale robią one wszystko, by ograniczyć je do minimum. Sąd przyznał więc rację kobiecie, która nawet tuż przed ogłoszeniem wyroku stwierdziła, że odory nie ustają.

- Jest jeszcze gorzej, niż było na początku - podkreślała pani Magda.

Zobacz także: Fetor z Ekodoliny nie łamie prawa.

Sąd Apelacyjny uznał, że smród z wysypiska może życie komplikować i utrudniać, ale da się z tym żyć. Nie wyklucza to jednak naruszenia godności osobistej. Sąd Okręgowy nie sprawdził jednak, w jaki sposób owa godność została naruszona i jak odory z Ekodoliny zakłócają korzystanie z nieruchomości. Zwrócił też uwagę, że niezależnie od ustalenia stanu faktycznego, należy wyznaczyć odpowiedni sposób ich ograniczenia. Według Sądu Apelacyjnego w grę nie wchodzi zamknięcie Ekodoliny. Nie można bowiem "zbudować sarkofagu jak nad Czarnobylem, bo jest to niedopuszczalne, a samo zamknięcie zakładu także nie ograniczy odorów. Trzeba ustalić, jakie byłyby skutki społeczne takiego wyroku, czego sąd I instancji nie rozważył."

- Sąd Apelacyjny podkreślił także, że nie sprawdzono, jak często odory się wydzielają, czy istniały w chwili orzekania i czy mają charakter stały. Tymczasem Sąd Okręgowy badał przecież dogłębnie tę sprawę! - podkreśla reprezentujący mieszkankę Łężyc Dariusz Grajewski.

Skierowanie sprawy do ponownego rozpatrzenia można zaskarżyć do Sądu Najwyższego lub poczekać na ponowne rozstrzygnięcie Sądu Okręgowego. Wtedy wyrok nadal nie będzie wtedy jeszcze prawomocny.

- Ekodolina robi wszystko, żeby grać na czas. Wiedzą, że jak wyczerpiemy wszystkie możliwości prawne w Polsce, to europejskie sądy nie będą już takie łaskawe. Zwłaszcza, że pozyskane dotacje unijne nie ograniczyły emitowanych odorów, które nadal dokuczają mieszkańcom. Jak będzie trzeba, to odwołamy się i do organów unijnych - podkreśla Mirosław Sikorski, organizator protestów przeciwko Ekodolinie.

Opinie (118) 3 zablokowane

  • Jest OK

    Osiedle domów jednorodzinnych sąsiadujące z EkoDoliną powstało na gruntach które były bardzo tanie- kupujacy miał swiadomość swojego sąsiedztwa. W Łężycach bywam często i jako osoba przyjezdna stwierdzam stanowczo, że zapach który się tam może pojawiać nie jest ani stały ani uciążliwy /mieszkaniec od pokoleń wogóle go nie czuje/- poprostu można tam żyć. EkoDol... istnieje tyle lat początki a terażniejszość to o niebo inna sytuacja-EKODOLINA poprostu jest OK

    • 1 1

  • precz z ekodoliną - do piachu z tym zwykłym wysypiskiem śmieci

    • 0 2

  • szczur zaczyna smierdziec. Czyżby wreszcie padlina?

    • 0 1

  • Jak kto kupił działkę koło wysypiska- jego rzecz, niech nie narzeka i nie cwaniaczkuje. (2)

    Jak kto mieszkał tam wcześniej- powinien dostać odszkodowanie.
    I tyle- o co tyle hałasu? Powinna być tam strefa ekonomiczna z tania energią.
    Już lokalizuja się tam domy starców dla starych gdynian, nagrodzonych przez swoje dzieci, ale cóż, sami tak je wychowali......albo zasłuzyli, jeden pies. Niech dogorywaja w smrodzie z gdyńskich odpadów. a samo wysypisko jest porządnie zorganizowane.

    • 26 11

    • to jest niebywała bezczelność wybudować się koło wysypiska a potem narzekać na smród. (1)

      Się tam wybudowaliście to siedzieć cicho i wąchać! Nikt wam nie kazał!

      • 8 2

      • Jest takie przysłowie- "kto wybuduje się koło wysypiska, temu będzie śmierdziało"

        • 3 1

  • Od kiedy p. Magda tam mieszka? (3)

    Kto był pierwszy na tym terenie - Eko Dolina czy p. Magda? Jak ktoś mieszka koło składowiska to wie co go czeka. Stare składowisko było tam już od lat 70-tych. A gdzie trafią śmieci z 9 gmin? To tak jakby wybudować się koło lotniska i narzekać na hałas. Zamknąć lotnisko?

    • 8 4

    • (1)

      Sad przyznal racje pani Magdzie, ale oczywiscie takie tluki jak ty i tak wiedza lepiej, bo przeciez nie wazna logika, wazne wazelninowanie panu prezesowi.

      • 3 6

      • sąd potwierdził, że śmieci śmierdzą.

        • 0 1

    • wiesz co to jest postep milosniku smrodu?

      gdyby ludzie mysleli jak ty - to nie myliby sie, nie uzywali dezodorantow i smierdzieliby jak ekodolina.... swoja droga, caly czas mozna spotkac takich smiedzieli w srodkach komunikacji miejskiej....
      apropos lotniska - nowe samoloty nie halasuja tak bardzo jak te starsze.... na tym polega postep.

      • 3 2

  • Bzdurne wpisy komentatorów (1)

    Jak zwykle smaruje się w komentarzach co tylko się chce bez cienia prawdy. Tak dla wydalenia jadu. Działki za bezcen i bezsensowne krzyki o smród dotyczą tych, którzy kupili je niedawno i naprawdę blisko Łężyc. Zgadza się, że nieopodal rosną nowe domki. Ale problem smrodu dotyczy mieszkańców Gdyni i Rumi, którzy byli u siebie długo przed wysypiskiem, a już na pewno przed wysypiskiem tej skali co dziś. Kiedyś naprawdę nie było czuć smrodu w centrum Rumi. Sam się dziwiłem protestom. Teraz jednak wyraźnie czuć smród i to już jest przesada. Zwyczajnie wysypisko jest za blisko.

    • 7 6

    • burzą się akurat właściciele nowo pobudowanych domów. Gdyby nie wysypisko to ziemia w łężycach byłaby chyba na cenę złota

      i o to chodzi, żeby wysypisko zwalić komuś innemu na łeb. kwestia jest taka, że lokalizacja wysypiska jest bardzo dobra.

      • 2 1

  • przykro mu jak tu czytam te komentarze (2)

    Dlaczego jest w nas tyle nienawiscie do siebie nawzajem? Czy to tak skomplikowane zeby postawic sie w sytuacji osoby ktory dzien po dniu musi zmagac sie ze smrodem ktory pochodzi z zakladu ktory reklamuje sie mianem "eko" - czyli dobrym dla srodowiska... chodzi tutaj przedewszytskim o dwulicowosc i klamstwa tej spolki. Jestem przekonany ze sa metody ograniczenia tego fetoru ( pomijajac fakt ze jako obywatele mogliysmy podjac kroki zeby ograniczyc pordukcje odpadow poprzez recycling ) .

    Ale jak zwykle naszym ulubionym sportem narodowym jest radosc z nieszczescia innych! Gratuluje i dzieki za przypomnienie dlaczego stamtad wyjechalem!

    Pozdrawiam!

    • 9 5

    • nareszcie (1)

      nareszcie ktoś napisał jak jest, masz moje poparcie. nigdy nie rozumiałem tego jak można poświęcać swój czas na pisanie do innych w celu dowalenia im. empatia to słowo klucz, zastanówcie się ludzie, co wam da pisanie, że kupowali działki za bezcen? satysfakcjonuje was to?

      • 5 3

      • Po prostu trzeba obnażać cwaniaczkowanie tych dziwnych ludzi. kto buduje sie koło wysypiska, a potem narzeka, że śmierdzi?

        • 1 0

  • realny konflikt Gda-Gdy (5)

    Gdynia jest bliska sprzedaży swoich śmieci (frakcji wysokoenergetycznej) do spalarni w Bydgoszczy. Śmieci będą jechały obok Szadółek...aż do Bydgoszczy! A Gdańsk ma problem z zapewnieniem paliwa do swojej spalarni - tak właśnie wygląda konflikt Gdańsko - Gdyński - jakby ktoś nie wierzył...

    • 65 17

    • Jak Gdynia sprzeda śmieci, to znaczy, że Bydgoszcz ma za kupno śmieci zapłacić?

      Studiowałem ekonomie, ale czegoś tu nie rozumiem? Czyli Gdynia pozbędzie się problemu i jeszcze dostanie za to pieniądze. Super. Mam pytanie tylko czy Bydgoszcz wie, że ma zapłacić za śmieci z Gdyni? Jaki jest koszt transportu z Łężyc do Parku Technologicznego w Bydgoszczy? Może Bydgoszcz też za to zapłaci ? Bydgoszcz płaci za transport śmieci z Torunia wiec może mają taką opcję :)

      • 1 0

    • (1)

      Gdynia odda śmieci tam, gdzie jest najtaniej dla miasta - logiczne.
      Jeśli Gdańsk przedstawi niższą cenę to trafią na Szadółki.

      • 22 4

      • Najtaniej jest oddać śmieci tej firmie, która je wywali do lasu.Tak jest najtaniej i według przedmówcy logiczne.

        Porządne przetworzenie śmieci kosztuje. Gdynia filozofuje i myśli tylko o kosztach, a nie o środowisku. Już dziś nikt nie wie co się dzieje z połową śmieci w Gdyni i gdzie one trafiają. Taka jest prawda. Gdynia nie chcę spalarni z Gdańskiem bo wyjdzie, że śmieci idą gdzieś na lewo bez przetworzenia. Najtaniej jest wywalić śmieci do żwirowni jako tzn rekultywację terenu lub do bioreaktora.

        • 3 2

    • Spalarnia w Bydgoszczy jest zaprojektowana na śmieci komunalne, a nie na frakcję wysokoenergetyczną. Śmieci tam nie trafią.

      Ciekawe ile będzie kosztować transport do Bydgoszczy tych śmieci. Sama Bydgoszcz i Toruń nie znają ceny na bramie, a Gdynia zna i już wie, że będzie taniej niż w Gdańsku...ciekawe. Sama spalarnia w Bydgoszczy nie jest przystosowana do spalania frakcji energetycznej. Ruszt jest przystosowany do wartości opałowej na poziomie 8500 MJ/kg. Gdynia sabotuje wspólną inwestycje w Gdańsku. W imię kompleksów Szczurka. Na końcu się okażę, że Gdynia sama zostanie z kupą śmieci. Może śmieci będą przewożone samolotami. Oba lotniska w Bydgoszczy i Gdyni są puste i bez pasażerów wiec zapach nie będzie im przeszkadzał.

      • 11 2

    • W Bydgoszczy dsli niższe ceny

      • 26 3

  • (4)

    Ciekawe gdzie gwiazdeczka wyrzuca swoje śmieci... Kolejna pseudo ekoterrorystka. Jak ci śmierdzi to się wyprowadź.

    • 72 24

    • No ale przecież tak jest najłatwiej... "niech innym śmierdzi, ale nie mi". Może się wyprowadzić, mogła myśleć wcześniej. A tekst o godności - bez komentarza.

      • 2 0

    • a ci nie śmierdzi?!? chyba jesteś jakimś brudasem i lumpem... (1)

      • 2 2

      • "Ci nie śmierdzi"? Oh, ok....

        • 2 1

    • O, kolejny kr*tyn. To ze ty gosciu uwielbiasz taplac sie w szambie i zyc pod Huta Lenina... ups Katowice, nie oznacza, ze kazdy ma tak wyrafinowane gusta. Jednych kreci seks z ladna, cycata 20tka, innych niemieckie porno.

      • 10 32

  • Za małe nakłady w Gdyni na EKOInżynierie (4)

    Ujednolicenie/utwardzenie podłoża i zagęszczenie np. przy budowie nowych nabrzeży i pirsów wychodzących w morze, tak jak robią to rozwinięte cywilizacje.

    Port wszystko robi, aby wykurzyć ludzi ze Śródmieścia rozpylając przykry zapach powoduje potanienie nieruchomości i to co miasto przyciągnie poprzez drogą promocje miejsca, port POpsuje i zniszczy. Zwozi z całego świata śmierdzące odpady, aż z Oceanii innych krajów III Świata, aby ciągnąć jedynie kasiorę. Natomiast nic nie robi w zakresie wykorzystania np. stłuczki szklanej w którą można by wykorzystać do odpływów burzowych, podwyższają place i inne. Nic sie nie robi także dla podwyższenia i specjalnie ukształtowanie Góry Donas pod kontem przyszłych stoków i torów zjazdowych.

    Za mało też robi w tym zakresie EkoDolina, nie widać w mieście ich inwestycji z recyklingu.

    Miasto Gdynia powinno stworzyć swój FUNDUSZ EKO-ODNOWY - podatek od zanieczyszczenia środowiska, gdzie np. port świadczyłby zadośćuczynienie za poniesione zakłócenia środowiska, utrudnienia i szkody na społeczności gdyńskiej.

    • 5 2

    • Bo Gdynia to miasto portowe (3)

      • 0 2

      • skad w tym miescie tylu milosnikow SMRODU i BRUDU? (1)

        dobrze zarzadzany port nie musi smierdziec i truc miasta!
        kontenery nie smierdza, drobnica nie smierdzi, terminal promowy nie smierdzi..... zacznijcie wreszcie w tym porcie myslec i rozwijac sie tak by nie byc uciazliwym problemem dla miasta! miasto nie moze byc terroryzowane przez gromade smierdzieli, ktorych pomysl na zycie i pieniadze sprowadza sie do przerzucania smierdzacego gnoju w srodku miasta!

        • 4 1

        • Widać jaki zarząd taki towar - już tu nie raz o tym pisałem

          masz "x" całkowita racje! Oni jedynie co potrafią to uprawiać developerke portowa, no i trochę wnioski do UE o dofinansowanie, a poza tym to całkowita porażka

          Pozdrawiam,

          • 3 0

      • no i niech tak zostanie,

        ale nie miasto SMRODOWE ? i nie szanujące EKOLOGII !!

        Do tego nic nie robiace, aby wykorzystywać innowacyjnie wszelkiego rodzaju materiały z recyklingu i się rozbudowywać PORTOWO w kierunku morza na Zatoce.

        • 2 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane