• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sąd: fetor z Eko Doliny faktycznie jest, ale nie łamie prawa

Michał Sielski
5 listopada 2014 (artykuł sprzed 9 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Eko Dolina zainwestuje 120 mln zł
Eko Dolina działa dla dobra społeczności lokalnej. Emisja odorów nie jest celowa - stwierdził sąd. Eko Dolina działa dla dobra społeczności lokalnej. Emisja odorów nie jest celowa - stwierdził sąd.

Sąd Okręgowy w Gdańsku zdecydował, że uciążliwości odorowe z Eko Doliny wprawdzie występują, ale okresowo, więc nie naruszają godności osobistej okolicznych mieszkańców. Nie ma też żadnych norm, które ustaliłyby kiedy fetor staje się niezgodny z prawem. Nie będzie więc za to odszkodowań. Wyrok nie jest prawomocny.



Czy smród z wysypiska śmieci to naruszenie godności okolicznych mieszkańców?

Mieszkańcy Łężyc i Rumi pozwali Eko Dolinę, gdzie trafiają śmieci m.in. z Gdyni, za to, że nie zamyka się ze swoimi odorami na terenie zakładu. Fetor rozkładających się tam śmieci - mimo rzekomych nowoczesnych rozwiązań, mających go ograniczyć - sięga od Łężyc, przez Rumię do Gdyni. Odczuwalny jest z różną intensywnością w zależności od kierunku wiatru, ciśnienia atmosferycznego i ewentualnych awarii, które na terenie sortowni śmieci i wysypiska się zdarzają - co podczas zakończonej w środę rozprawy przyznały władze firmy.

Składający pozew domagali się za to po 50 tys. zł odszkodowania, ale przede wszystkich zaprzestania emisji odorów. W sprawie przesłuchiwani byli mieszkańcy, władze zakładu, radni Gdyni i prezydent Wojciech Szczurek. Głosy były podzielone niemal po połowie - mieszkańcy smród czuli, władze firmy tylko czasami i niewielki, a jeżdżący po okolicy na rowerze Wojciech Szczurek zaprzeczył, by spotkał się z jakimikolwiek niedogodnościami, choć twierdził, że rocznie pojawia się w tej okolicy ok. 30 razy.

Sąd jednak nie miał wątpliwości, że niedogodności występują. Ale są okresowe i nie można w tym wypadku mówić o tym, że naruszają godność mieszkających w bliższym i dalszym sąsiedztwie zakładu.

- Naruszenie godności następuje wówczas, gdy człowiek jest przedmiotem działań innych i wręcz kwestionowane jest jego człowieczeństwo. W tym przypadku tak nie jest - podkreśla sędzia Weronika Klawonn. - Substancje odorowe stwarzają dyskomfort, ale sytuacji mieszkańców nie można porównać np. do urągającego godności człowieka wegetowania w lepiankach na wysypiskach. Zamieszkiwanie w pobliżu spółki prowadzącej taką działalność, gdzie okresowo występuje emisja substancji złowonnych, to nie to samo. A rozwój cywilizacyjny to także dolegliwości - hałas, woń spalin - i nie może stanowić o naruszeniu fundamentalnego prawa do godności człowieka - dodaje.

W krótkim uzasadnieniu sąd podniósł także kwestię nieistniejących norm prawnych, określających uciążliwości odorowe, które są oczywiście subiektywne. Nie zgodził się także z argumentami powodów, którzy twierdzili, że Eko Dolinę najlepiej zamknąć i zakończyć składowanie tam odpadów.

- Sąd nie może wydać wyroku, który będzie niewykonalny. Nie istnieje technologia, która w 100 proc. ograniczy emisję substancji złowonnych. Poza tym należy pamiętać, że zakład działa dla dobra całej społeczności lokalnej - wyjaśnia Weronika Klawonn.

Z tą argumentacją nie zgadzają się oczywiście okoliczni mieszkańcy, którzy już podczas odczytywania wyroku na sali sądowej dawali do zrozumienia, że są rozczarowani jego treścią. I najprawdopodobniej złożą odwołanie.

- Ostateczną decyzję dopiero podejmiemy, ale zakładaliśmy taką ewentualność i byliśmy na nią przygotowani. Sąd przedstawił ekwilibrystyczny wywód na temat godności, z którym się nie zgadzamy. Mieszkanie w smrodzie nie narusza godności, gdy nie jest on permanentny? - pyta retorycznie mecenas Tomasz Złoch, pełnomocnik walczących z Eko Doliną. - Mamy nadzieję, że uda się skończyć tę sprawę w Polsce - dodaje wprost sugerując, że przy ewentualnych niekorzystnych rozstrzygnięciach w polskich sądach jego klienci będą walczyć także przed europejskim wymiarem sprawiedliwości.

Opinie (167) 5 zablokowanych

  • Eco Dolina super nowoczesny zakład

    Byłam na dniach otwartych w Eco Dolinie z dziećmi by im pokazać gdzie trafiają sortowane u nas w domu smieci. Byłam zaskoczona czystością , zorganizowaniem i wyglądem tego miejsca. Polecam wszystkim , którzy krytykują by sie tam udali i naocznie stwierdzili jak to funkcjonuje.

    • 1 1

  • Pytanie (3)

    Moja zona sadzi baki przez sen. Mogę ją pozwać?

    • 3 0

    • zróbmy cos z tym smrodem

      moja tez i to straszne chyba coś jej gnije w środku nawet pies ucieka z łuzka

      • 1 0

    • (1)

      Ja bym skraplał i jak ruskie odetną to będzie w sam raz. Z drugiej strony możesz przerobić auto na FNG ( Fart Natural Gas )

      • 1 0

      • Ohhh

        To genialny pomysł. Trzeba opatentować. FNG przyszłością narodu. A na stacjach FNG only Grochówka :)

        • 0 0

  • a czyje (1)

    Składowisko śmierdzi !!! Oczyszczalnia śmierdzi !!!

    pytam CZYJE śmieci śmierdzą i czyje fekalia śmierdzą?

    Proszę odciąć toalety w domach i nie odbierać śmieci z posesji. Zobaczymy gdzie wtedy pojawi się źródło smrodów.

    Cywilizacja poszła do przody i dla większości naciśniecie spłuczki i wystawienie worka ze śmieciami "niby załatwia" problem. Tak myślą tylko ignoranci.

    • 3 0

    • Czyje? Ekodoliny. Place za ich odbior.

      • 0 0

  • Nit nikogo nie zmuszał

    Nikt nikogo nie zmuszał do do zakupu działek czy mieszkań w pobliżu Zakładów Utylizacji odpadów, było taniej więc się zdecydowali. Jak można być tak bezczelnym żeby potem prosić jeszcze o odszkodowanie. Czy mieszkańcy składający pozew do sądu zastanowili się co by się działo jak Zakład Eko Dolina zostałby zamknięty? Wszystkie śmieci które produkują zalegały by po prostu pod ich domami i chyba w tedy śmierdziałoby im jeszcze bardziej.

    • 2 1

  • ludzie (1)

    Jeśli kupiliscie ziemię przy śmietniku czy lotnisku to nie oczekujcie zbyt wiele.
    Dlatego m2 był tańszy. Jasne?

    • 1 2

    • Nie pier...ol. Oni kupili oficjalne dzialki budowlane, a nie miejsce na smietnisku. Ekodolina to syf, kila i mogila, a dziala tylko i wylacznie dlatego, ze Szczurek ze swimi przydpupasami maja w niej nieoficjalne udzialy, kryjac KAZDA sprawe, jak np. zatrucie dzieciakow w przedszkolu (kazdy kto tam mieszka, dobrze wie ze tego dnia smrod byl nie od zniesienia, ale tym juz sady sie nie zainteresowaly - ciekawe czemu).

      • 3 0

  • Trzeba było nie budować domów przy wysypisku

    I tyle w temacie.
    Działki były tanie to się ludzie pobudowali i teraz wielkie zdziwienie że śmierdzi.
    Głupsi to już tylko byli w Poznaniu gdzie wybudowali domy za płotem lotniska, a teraz protestują że samoloty latają.

    • 1 0

  • lubimy fetor

    Zielona Droga przy hipodromie, końskie odchody, fetor!!! Centrum Trójmiasta!

    • 1 0

  • ased

    Na polskie sądy to chyba nie ma co liczyć. Orzecznictwo trybunału w Strasburgu jasno daje przykład że takie żądania jak w tej sprawie powinny być uwzględniane pozytywnie. Może chociaż druga instancja spojrzy na sprawę zatruwanych przez władze Gdyni ludzi nieco "prawidłowiej".

    • 0 0

  • Niech sąd tam zamieszka na miesiac razem z Szczurkiem od razu bedzie inny wyrok i odszkodowania dla sądu i Szczurka oczywiscie reszta się nie liczy

    • 1 0

  • Hihi

    Popieram co do tego, że ludzie kupują i narzekają. Jestem mieszkańcem Szadółek a moja rodzina mieszka tu od lat 60-tych. Ja uważam, że mieszkańcy blokowisk, którzy poczują coś raz na pół roku i od razu biegną do sądu powinni się wybrać do lekarza. Chodzi mi głównie o mieszkańców z tych bloków przy ulicy Czermińskiego tzn(przy Fashion House) i Kowale. Trzeba patrzeć gdzie się kupuje mieszkania. Nie potwierdzam tego, iż w Szadółkach "śmierdzi'. Osobiście czułem 'smród' przez całe życie jakieś 10 może 12 razy więc znaczy to, że oskarżenia nie są słuszne. Chciałbym podkreślić, że nie śmierdzi w Szadółkach tylko na Kowalach. DZIĘKUJE BARDZO.

    • 1 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane