• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sąd odmówił ukarania klubu za organizację dyskoteki

Piotr Weltrowski
22 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Do urzędu nie wejdziesz? "I dobrze!"
Sprawa zaczęła się od interwencji policji w jednym z sopockich klubów w listopadzie ubiegłego roku. W środku odbywała się dyskoteka (zdjęcie poglądowe). Sprawa zaczęła się od interwencji policji w jednym z sopockich klubów w listopadzie ubiegłego roku. W środku odbywała się dyskoteka (zdjęcie poglądowe).

Sąd w Sopocie odmówił wszczęcia postępowania względem menedżerki jednego z sopockich klubów, w którym - według policji - odbywać miała się nielegalna dyskoteka. Według argumentacji sądu ograniczenie wolności gospodarczej możliwe jest tylko w przypadku wprowadzenia stanu wyjątkowego, a rząd takiego stanu nie wprowadził.



Użytkownicy naszej aplikacji zostali już o tym powiadomieni
Pobierz aplikację: Android iPhone


Czy podczas pandemii zdarzyło ci się być na dużej imprezie dla kilkudziesięciu osób?

Uzasadnienie decyzji sądu udostępnił w mediach społecznościowych Patryk Wachowiec, prawnik związany z Forum Obywatelskiego Rozwoju.

Sprawa dotyczy sopockiego klubu, w którym policja podjęła interwencję 8 listopada ub.r. Po otrzymaniu informacji o tym, że w lokalu odbywa się głośna impreza, policjanci przyjechali na miejsce i przeprowadzili kontrolę.

Według policyjnych raportów w lokalu było kilkadziesiąt osób, które bawiły się przy głośnej muzyce. Nie zachowywano dystansu, większość zebranych nie miała także zasłoniętych twarzy. O wszystkim powiadomiono sanepid. W grudniu zaś do sądu trafił wniosek o nałożenie na menedżerkę klubu kary w wysokości 30 tys. zł.

W momencie gdy w klubie zorganizowano dyskotekę, w całej Polsce obowiązywał w teorii zakaz organizacji tego typu imprez związany z pandemią koronawirusa.

Czy jednak na pewno obowiązywał? Według Sądu Rejonowego w Sopocie - wcale nie.

Ograniczanie wolności gospodarczej sprzeczne z konstytucją?



  • Uzasadnienie wyroku opublikowane w mediach społecznościowych.
  • Uzasadnienie wyroku opublikowane w mediach społecznościowych.
  • Uzasadnienie wyroku opublikowane w mediach społecznościowych.
- Analiza treści rozporządzenia Rady Ministrów nie pozostawia wątpliwości, iż ogranicza ono w istotnym stopniu elementarne prawa i wolności. Wprowadzenie zakazu prowadzonej działalności gospodarczej w postaci organizowania dyskotek jest ograniczeniem wolności gospodarczej - czytamy w uzasadnieniu decyzji sądu.
Mowa jest o tym, że zgodnie z konstytucją tego typu ograniczenie, bez regulacji ustawowych, możliwe jest tylko w przypadku wprowadzenia stanu klęski żywiołowej, czyli stanu wyjątkowego.

- Zaistniała sytuacja epidemiologiczna mieściła się w katalogu zdarzeń, które uprawniały do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej w oparciu o ustawę z dnia 18 kwietnia 2002 roku o stanie klęski żywiołowej. Pomimo zaistnienia przesłanek do wprowadzenia stanu klęski żywiołowej władza wykonawcza nie zdecydowała się na wprowadzenie tego stanu, wprowadzając jedynie stan epidemii - czytamy dalej w uzasadnieniu sądu.
I to właśnie na tej podstawie sąd odmówił wszczęcia postępowania przeciwko menedżerce klubu.

Warto jednak zaznaczyć, że w uzasadnieniu wyroku zaznaczono, iż "incydentalna kontrola legalności aktu prawnego nie prowadzi do pozbawienia takiego aktu mocy obowiązującej, lecz jedynie do odmowy jego zastosowania w konkretnej sprawie".

Opinie (577) ponad 50 zablokowanych

  • (8)

    to teraz sędzia niech zapłaci za leczenie chorych którzy się zarazili

    • 21 31

    • (6)

      Tak rząd ustalił prawo, to sąd je zastosował. Rozporządzenie jest niezgodne z prawem i dlatego wydał taki wyrok.

      • 8 3

      • sąd nie jest od rozpatrywania jaki przepis jest niezgodny z prawem , sąd jest od stosowania prawa. (5)

        • 3 9

        • (1)

          Skoro rozporzadzenie jest niezgodne z prawem, to znaczy że tym prawem nie jest. Kropka.

          • 8 3

          • Racja, nie orzeka o zgodności.

            • 1 0

        • (1)

          Od stosowania prawa - masz rację. A więc mają prawo, które mają na czas w którym rozpatrują sprawę. Jest rozporządzenie które nie obowiązuje, gdyż zostało wprowadzone nielegalnie, więc obowiązujące prawo go nie obejmuje. To znaczy, że nie mogą ukarać tegoż obiektu, gdyż nie ma podstaw.

          • 3 3

          • Od 1997 r. Sądy powszechne nie miały prawa oceniać co jest zgodne z konstytucją a co nie. Od tego był TK. I siup - zaczął rządzić pis i wszystko mogą podważyć, zwłaszcza że konstytucją jest tak napisana że wszystko może z nią być sprzeczne.

            • 1 2

        • Piotrze nie denerwuj się tak bo ci żyłka pęknie. I tak jesteś w mniejszości.

          • 2 3

    • Ty zapłać za leczenie chorych na raka.

      Przecież codziennie zatruwasz nas spalinami ze swojego samochodu.

      • 4 1

  • Brawo, bo jeśli przedsiębiorca działa w ramach

    "aktywnego" wpisu do CEIDG lub KRS to władza nie ma prawa ograniczać mu swobody prowadzenia działalności, szczególnie w myśl orzeczenia sopockiego Sądu! Tak trzymać i otwierać normalnie biznesy.

    • 17 9

  • Gdańsk mafijne miasto przesiedleńców!!!

    • 19 8

  • Szkoda ze sąd jest taki polityczny

    Tu w Gdańsku mieście bezprawia wszystko można wystarczy posmarować dobrze. Miasto PO

    • 19 10

  • Sądy pod sąd

    Gratulacje, wg prawa się pozabijamy nawzajem ....

    • 16 11

  • Za delikatnie. Kto chce mieć miekkie serce musi mieć twardą d***

    Trzeba było wprowadzic stan wyjatkowy i wziać wszystkich za pysk jak Czesi czy Hiszpanie. Półśrodki to nie w Polsce. Zakażeń dzisiaj byłaby połowa. Albo puścic wszystko na żywiol i przeznaczyć 10% ludzi w ramach naprawy genetycznej społeczenstwa na odstrzał.

    • 14 12

  • kasta (2)

    Jestem profesorem nie należe do kasty.sędziowie należądo kasty.Czy to jest demokravja .Kiedy to się skonczy

    • 15 7

    • Profesor po 4 klasach sz.p.

      • 2 4

    • Profesorem KUL?
      Z ortografią kiepsko

      • 2 4

  • No to już wiadomo co robić ...

    Robić swoje i się nie oglądać.

    • 15 10

  • I sanepid kasa z odsetkami do zwrotu

    Oraz postawienie zarzutów pracownikowi sanepidu przekroczenia uprawnień oraz próby wymuszenia korzyści materjelanej na właścicielu lokalu. Bo jak widać nie działał w oparciu o prawo tylko mafijne zwyczaje jego mocodawców.

    • 18 11

  • Brawo Gdańsk!

    Oby więcej takich wyroków!

    • 12 16

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane