- 1 Marsz życia przeszedł przez Gdańsk (294 opinie)
- 2 Oponami rezerwują miejsca do parkowania (159 opinii)
- 3 Zimą polecimy z Gdańska do Dubaju (188 opinii)
- 4 Życie w realu sterowane przez internet (43 opinie)
- 5 Pięć płotów, które "podzieliły" Trójmiasto (177 opinii)
- 6 Koniec poszukiwań mężczyzny w morzu (61 opinii)
Sąd po stronie Media Markt
W obronie Rosińskiego w październiku demonstrowali działacze Zarządu Regionu Gdańskiego "Solidarności, a Komisja Krajowa związku porównała traktowanie związkowców w gdańskim Media Markt do metod "rodem ze stanu wojennego".
Oprócz powrotu do pracy Rosiński domagał się przed sądem także zapłaty za czas, kiedy pozostawał bez żadnego zajęcia. Pracuje on teraz w gdańskim biurze wicemarszałka Senatu Macieja Płażyńskiego.
- Powód ciężko naruszył swoje obowiązki pracownicze, drąc skargę klientki. Nie ma żadnego usprawiedliwienia dla takiego zachowania. Nie jest zrozumiała argumentacja powoda, że zrobił tak, bo się zdenerwował. Każdy z nas, gdyby złożył skargę, chciałby, aby była ona rozpoznana - powiedziała w uzasadnieniu wyroku sędzia Katarzyna Antoniewicz.
Sąd podkreślił, że postawa Rosińskiego zasługuje na potępienie tym bardziej, że pełnił on funkcję kierowniczą w sklepie. Sąd dodał, że ciężkie złamanie obowiązków pracowniczych w takim miejscu jak Media Markt, które żyje z klientów, to nie tylko picie alkoholu lub kradzież.
Sąd przyznał jednak, że choć kierownictwo Media Markt w Gdańsku miało pełne prawo zwolnić dyscyplinarnie Rosińskiego, to jednak nie dopełniło formalności konsultacji tej decyzji z komisją zakładową "Solidarności", której był on szefem.
Rosiński stracił pracę 15 września. W piątek tłumaczył przed sądem, że o powstaniu organizacji powiadomił dyrektora sklepu 12 września na spotkaniu z pracownikami. Według Rosińskiego, szef gdańskiego Media Markt miał wówczas powiedzieć, że to głupota z ich strony i szybko tego pożałują. Rzekome groźby dyrektora zostały nagrane na taśmę, ale sąd nie dopuścił tego jako dowodu w procesie.
- Jestem rozczarowany, nie spodziewałem się takiego obrotu sprawy. To przykre, aczkolwiek, muszę to przyjąć z godnością. Muszę przemyśleć, czy jest jeszcze sens się odwoływać. Wiem tylko jedno, że związek zawodowy w Media Markt w Gdańsku nie będzie istniał i na pewno się rozsypie - powiedział dziennikarzom Rosiński po ogłoszeniu wyroku.
Opinie (51) 2 zablokowane
-
2006-11-20 10:46
ze za podarcie skargi wylecial pracownik - slusznie.
ale jeszcze sluszniej by bylo, gdyby za to, ze sklep ma o to pretensje dopiero kiedy ten pracownik mu podpadl - powinien wyleciec caly sklep.- 0 0
-
2006-11-20 10:53
Związki powinny walczyć
Związki powinny walczyć o istotne sprawy, na przykład radykalne zwiększenie liczby toalet w zakładach pracy. W każdym większym zakładzie powinno przypadać co najmniej 1 "oczko" na 2 pracowników, ale najlepiej byłoby gdyby każdy pracownik miał własną toaletę z elegancką muszlą, umywalką i dużym zapasem papieru toaletowego. To bardzo zwiększyłoby komfort i wydajność pracy.
Generalnie w mieście też nalezy zwiększyć ilość publicznych WC. Można przecież budowac specjalne nowe budynki, w których będą wyłącznie WC, albo adaptować na WC budynki już istniejące.- 0 0
-
2006-11-20 11:25
Mowi sie: Jeronimo. tlumacza to jako biedronka.. hee ?
>>To za mało powiedziane. Tam jest gorzej jak w Biedronce.
>>I nie dziwie się, że ludziom nerwy puszczają....
Dajecie sie nabraać. Biedronka jest tylko mistyfikacja
Mowi sie : Jeronimo i taka obowiazuje nazwa Spółki
Czytajcie czasem , a nie kierujcie sie durną reklamą .
Bo szybko staniecie sie idotami- 0 0
-
2006-11-20 12:27
Mobbing
Jak ma sie szefa-idiotę to zaszwe najlepiej zrzucić wszystko na pracowników i dla przykładu zwolnił jednego, a reszta się boi i nic nie powiedzą.
Powinni PIP zawiadomić i zrobić porządek.
Jak pracują za 800zł i przyjdzie jeden z drugim(klient) awanturować się o głupią rzecz to mi też by nerwy puściły i powiedziałbym mu jeszcze do słuchu.
Podobnie jest teraz w Carfeurze w Gdańsku. Zatrudnili dyrektora francuzika, który nie ma pojęcia o zarządzaniu i zwalnia kogo popadnie. Myśli, że podwyżką 50zł brutto zatrzyma ludzi. Śmiechu warte....
Jak nie ma atmosfery i jest mobbing w pracy to nawet za 2000zł nie będą ludzie chcieli pracować.- 0 0
-
2006-11-20 15:06
Wszędzie jest tak samo.
Pracownik na zasuwać na 200% swych możliwośći w godzinach w jakich pracodawca chce i o nic nie pytać.
Oczywiście należy się cieszyć, że ma sie gdzie pracować i dostaje się jakąś kaskę co miesiąc.
Uproszczając: tysiące obowiązków, wypłata marna(cieżko to wypłatami nazwać)- 0 0
-
2006-11-20 16:26
Tzw.OBRONA PRAW CZŁEKA w Strasburgu to dopiero
f a s a d a!Mimo oczywistej racji,przedłożonych dowodów i udokumentowanych faktów, banda opłacanych suto przez NAS nicponi odrzuci skargę,informując cię,że NIE MASZ PRAWA odwołać się i poskarżyć na nich!Obrzydliwe,chamskie BEZPRAWIE!W majestacie ponoć europejskiego"prawa"...
- 0 0
-
2006-11-20 16:55
A na marginesie ceny w MM nie są niskie
Reklamowany obecnie Olympus 7.1MPx za 1111 - kupiłem go 6 miesięcy temu za niecałe 1100.
I tak dalej i tak dalej- 0 0
-
2006-11-20 17:32
m.m
Omijam dziadostwo dużym łukiem.Ludzie korzystający z dziadoskiego sklepu muszą być przygotowani na przykrości tam czekające.Natomiast ci którzy tam pracują nie powinni sie niczego dobrego spodziewać,ale praca tam to nie wyrok dużo jest ogłoszen o prace w innych sklepach
- 0 0
-
2006-11-20 19:07
no bo przeca, że Sklep Dla Idiotów..
..musiał wygrać, no bo jak to tak? ^^"
a zresztą mieli więcej szmalcu na adwokata i żeby sędziów przekupić. :}- 0 0
-
2006-11-20 19:51
panie dyrektorze, popracuj pan z klientem
i pytanie dlaczego w MM słyszy sie o tym ze jest tak ogromna rotacja pracowników,byłam tam pare miesiecy temu umawialam sie z panem sprzedawca ale juz wczoraj go nie zastałam ,co chwile inne osoby cos chyba nie tak,ja pracuje na codzien z kilentami i uwierzcie ludzie to pomiataja tak zwykłymi sprzedawcami ze sie nie dziwie ..............jak jeden nie bedzie miał szacumku dla siebie drugi tym bardziej
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.