- 1 Nastolatkowie zginęli po 40-km pościgu (626 opinii)
- 2 Samolot lądował przez atak paniki pasażera (33 opinie)
- 3 Można tanio budować mieszkania? (82 opinie)
- 4 10 lat temu Stefana W. skazano za napady (58 opinii)
- 5 Miała wrócić zjeżdżalnia, ale nie ma pieniędzy (97 opinii)
- 6 Węzeł Południe nie będzie zamknięty latem (174 opinie)
Sąd odnalazł zaginione dyski z dowodami w sprawie Amber Gold
Najpierw - w środę - pojawiła się informacja o trzech zaginionych dyskach z dowodami w sprawie Amber Gold, a później - w czwartek - sąd najpierw potwierdził zaginięcie nie trzech, a aż siedmiu dysków, a po kilku godzinach... poinformował o ich odnalezieniu.
Aktualizacja godz. 14:53 Jak poinformował nas sędzia Tomasz Adamski, rzecznik Sądu Okręgowego w Gdańsku, zaginione dyski odnalazły się w kasie pancernej wydziału karnego gdańskiego sądu.
- Na zarządzenie sędziego referenta w sprawie Amber Gold przeprowadzono ponowne sprawdzenie kasy pancernej znajdującej się w dyspozycji kierownika sekretariatu IV Wydziału Karnego. W wyniku tej czynności ujawniono dyski twarde, które były przedmiotem ustaleń. Na zarządzenie władz Sądu Okręgowego w Gdańsku wszczęto procedurę zmierzającą do ustalenia osób odpowiedzialnych za powyższe zaniedbania. Nadmieniam, że wymienione nośniki przechowywano w przeznaczonej do tego typu czynności kasie pancernej - stwierdził Adamski.
- Chciałem sprostować w części informację, która pojawiła się wczoraj w mediach. Rzeczywiście, sąd poszukuje siedmiu dysków, ale to są kopie. Sąd nadal dysponuje oryginalnymi dowodami rzeczowymi, czyli laptopami i innymi urządzeniami elektronicznymi. W związku z tym biegły będzie musiał po prostu ponownie skopiować ich zawartość na inne nośniki. Podkreślam, nie uległy utracie żadne materiały oryginalne, a jedynie kopie, które można bez problemu odzyskać - uspokajał sędzia Tomasz Adamski, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Gdańsku, podczas konferencji prasowej, która odbyła się w czwartkowy poranek.
Sędzia podkreślił, że zaginięcie dysków nadesłanych z Prokuratury Okręgowej w Łodzi jest niedopuszczalne. W związku z tym Sąd Okręgowy w Gdańsku złoży dziś do gdańskiej prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa. Ponadto, okoliczności zaginięcia dysków ma wyjaśnić wewnętrzne postępowanie, przeprowadzone przez sędziego z Wydziału Wizytacyjnego Sądu Okręgowego w Gdańsku.
Na chwilę obecną nie wiadomo, kiedy i w jakich okolicznościach zaginęło siedem dysków ze skopiowanymi danymi, m.in. z komputerów oskarżonych Marcina i Katarzyny P.
Informację - nieoficjalną - o zaginięciu trzech dysków, każdego o pojemności jednego terabajta, podało w środę Radio Gdańsk. Na dyskach miały znajdować się pliki, które jeszcze w 2012 roku ABW skopiowało z serwerów Amber Gold na zewnętrzne nośniki.
Chodziło m.in. pocztę mailową szefów Amber Gold i innych pracowników spółki, a także dane klientów firmy i programy, których używała ona do obsługi księgowej.
Zaginięcie dysków miało wyjść na jaw, gdy obrońca Katarzyny P. oskarżonej w procesie dotyczącym afery Amber Gold, poprosił sąd o wgląd do danych źródłowych zawartych na tych nośnikach.
Informację o ich zaginięciu potwierdza Prokuratura Okręgowa w Łodzi, która prowadziła śledztwo w sprawie afery Amber Gold.
- 27 kwietnia sąd, po stwierdzeniu braku tych dysków, zobowiązał nas do zajęcia stanowiska w tej sprawie. Dyski zostały przez nas przekazane sądowi razem z aktem oskarżenia. Stanowisko w tej sprawie przekazaliśmy sądowi w formie pisemnej i cały czas je podtrzymujemy - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Łodzi.
O sprawę zapytaliśmy rzecznika Sądu Okręgowego w Gdańsku - Tomasza Adamskiego. W środę przekazał nam tylko informację, że do całej sprawy odniesie się w krótkim briefingu, który zaplanowano na czwartek, na godzinę 9:30. Oczywiście od razu poinformujemy o stanowisku sądu.
Dowody zapisane na zaginionych dyskach zgrane były bezpośrednio z serwerów Amber Gold. Serwerów, których odzyskanie i ponowne przebadanie może być niemożliwe, bo zostały one już "wyczyszczone" i sprzedane przez syndyka.
Opinie (323) ponad 10 zablokowanych
-
2017-06-01 13:50
Jedyne wytłumaczenie
Robota na .....Zamówienie !!!
- 3 3
-
2017-06-01 13:46
no to zaraz będzie włam
i zginie serwer z danymi :-)
- 2 2
-
2017-06-01 13:28
a bombę termobaryczną już znaleźli?
- 4 0
-
2017-06-01 13:28
Coś mi to przypomina
I znowu wyszło jak z "Radiem Erewań", najpierw duża afera a potem "malutkie zero". A portal liczy odsłony.
jj- 3 1
-
2017-06-01 13:14
Czy aby nie ma ryzyka że nośniki ulegną awarii podczas kopiowania? (1)
Albo nie zmienią swojej zawartości?
- 4 3
-
2017-06-01 13:28
"Czy aby nie ma ryzyka że nośniki ulegną awarii podczas kopiowania?
Albo nie zmienią swojej zawartości?"
może ta heca tylko po to?- 0 1
-
2017-06-01 13:24
Zero-ziobro swego labtopa utopił swego czasu w wannie
więc dyski mogły się same unicestwić,
za sprawą cudu radiomaryjnego- 3 2
-
2017-06-01 08:52
Niezły macie tam burdel. (1)
W tym sądzie.
- 8 0
-
2017-06-01 13:15
prawie jak przy locie do Smoleńska organizowanym przez kancelarię prezydenta
- 3 1
-
2017-06-01 13:13
To..
jeszcze niech Sąd sprawdzi czy marycha znowu na klombie przed wejściem nie zakwitła..ha ha.
- 5 2
-
2017-06-01 13:12
dziwne macie zdjecie do tego artykułu
jakieś archiwalne, nie macie aby świeższych wersji?
- 2 0
-
2017-06-01 07:45
(3)
a sedzia zajmujaca sie sprawa dalej sylwestry i bankiety z glownymi organizatorami...... komedii ciag dalszy
- 4 1
-
2017-06-01 09:18
(2)
podaj nazwisko sędziego, który według ciebie zajmuje się tą sprawą (tą to znaczy którą - upadłościową AG, karną Marcina G. czy karną Katarzyny G.?) i kto miałby według ciebie być "głównym organizatorem" albo przestań kłamać
- 2 0
-
2017-06-01 13:05
(1)
Widzę sędzia zawsze na służbie. Co obserwujemy komenty z obawą ,że ktoś przypadkiem prawdę napisze i w dodatku z nazwiskiem?
- 0 4
-
2017-06-01 13:10
Nie jestem sędzią, ale dziękuję za komplement, którego nie odwzajemnię.
Czekam na prawdę łącznie z nazwiskiem. Inaczej można by pomyśleć, że łżesz jak pies.- 3 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.