• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Salut z Błyskawicy na pożegnanie Polskiej Marynarki Wojennej

Michał Lipka
17 maja 2018 (artykuł sprzed 6 lat) 

Salut armatni z ORP "Błyskawica"

Salwy z okrętu-muzeum Błyskawica regularnie odbywają się, gdy jednostka jest zacumowana przy nabrzeżu w Gdyni. Po raz pierwszy od kilkudziesięciu lat ma jednak strzelać także z pełnego morza.


Salut "Błyskawicy", który okręt ma oddać w ramach obchodów 100-lecia odzyskania niepodległości, może być salutem pożegnalnym dla Polskiej Marynarki Wojennej.



Czy potrzebujemy takiej namiastki marynarki wojennej, jaką mamy dziś?

15 i 16 maja, nasz jedyny niszczyciel, choć już okręt-muzeum, przechodził próby statecznościowe. Są one niezbędne, gdyż w ramach wielkiej parady (odbędzie się 24 czerwca) z okazji rocznicy odzyskania niepodległości, w której na wodach Zatoki Gdańskiej wezmą udział także okręty z Belgii, Danii, Chin, Francji, Niemiec i Litwy, Błyskawica ma oddać salut składający się z 21 salw. Trzeba zatem określić jak okręt zareaguje na morzu na taką serię wystrzałów. Błyskawica już wielokrotnie strzelała, by uhonorować różnego rodzaju wydarzenia, ale dotychczas saluty odbywały się, gdy okręt stał bezpiecznie zacumowany przy nabrzeżu.

Swój ostatni samodzielny rejs Błyskawica odbyła w latach 70., więc teraz jej wyprawa będzie się mogła odbyć jedynie przy asyście holowników.

Z okazji 100-lecia utworzenia Polskiej Marynarki Wojennej, były już minister obrony narodowej Antoni Macierewicz pisał w liście wystosowanym do oficerów i marynarzy:

"Święto Marynarki Wojennej pięknie wpisuje się w jubileusz Niepodległej, bo przecież już 17 dni po ogłoszeniu niepodległości Naczelnik Państwa Józef Piłsudski powołał do życia Marynarkę Polską. Mimo że nad Bałtyk powróciliśmy dopiero po kilkunastu miesiącach od tego wydarzenia, to ówcześnie ogłoszony akt był wyrazem przekonania, że Polska bez morza istnieć nie może. Obowiązek stania na straży, a w miarę potrzeby także obrony naszego "okna na świat" został powierzony Polskiej Marynarce Wojennej. (...) Dziś okręty flotylli wojennej Rzeczpospolitej Polskiej pływają po wszystkich akwenach naszego globu w ramach międzynarodowych ćwiczeń, misji i szkoleń. Można je zobaczyć na Morzu Północnym, Śródziemnym czy Czarnym, ale też spotkać na Oceanie Atlantyckim. Przede wszystkim jednak, podobnie jak przed laty, nasi marynarze - we współpracy z sojusznikami - strzegą naszej północnej, morskiej granicy. To służba szczególna, bo wymaga nie tylko ogromnej wiedzy i bardzo specjalistycznych umiejętności, ale też dyspozycyjności, psychicznej odporności oraz wielkiego zaangażowania i gotowości do poświęceń, bo to właśnie marynarze większą część roku, w tym święta i czas rodzinnych uroczystości, spędzają z dala od bliskich, domu i macierzystej jednostki."
I chyba właśnie słowa o poświęceniu, choć nieco w innym wymiarze niż miał na myśli minister, są tu najważniejsze.

Wyjście ORP Błyskawicy w morze, na uroczystą paradę z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości, najprawdopodobniej będzie wyglądało tak. Wyjście ORP Błyskawicy w morze, na uroczystą paradę z okazji 100-lecia odzyskania niepodległości, najprawdopodobniej będzie wyglądało tak.
Polska flota wojenna liczy obecnie 38 jednostek bojowych, z czego najliczniejszą grupę stanowią siły trałowe - niszczyciele min i trałowce. Siły uderzeniowe naszej marynarki to tak naprawdę sześć jednostek. Mowa tu o okrętach nawodnych, bo siły podwodne już praktycznie nie istnieją. Jeśli nic się w najbliższym czasie nie zmieni, przestaną istnieć, a Polska, po raz pierwszy od lat 30. XX wieku, nie będzie dysponowała żadnym okrętem podwodnym.

Trwa proces wycofywania z użytku 50-letnich jednostek typu Kobben. Najmłodszy polski okręt podwodny, czyli ORP Orzeł, który do służby pod biało-czerwoną banderą wszedł w 1986 roku, od 2014 roku jest w nieustannym remoncie. Po ostatnim pożarze, jaki wybuch na jego pokładzie, specjaliści są sceptyczni, co do jego wartości bojowej. W ostatnich latach jednostka nie przeszła żadnej modernizacji, a jedynie remonty umożliwiające jej dalsze pływanie. Dzięki nim okręt może być użytkowany nie dłużej, niż do 2020 roku. Będzie miał wówczas 34 lata.

Problemem zainteresowali się posłowie i o przyszłość sił podwodnych zapytali MON. Pytanie w interpelacji brzmiało:

"Czy jest planowany zakup nowych jednostek okrętów podwodnych dla Marynarki Wojennej?"
Odpowiedzi w maju udzielił sekretarz stanu w MON. Nie nastraja ona optymistycznie.

"Informuję, że na podstawie Wymagania Operacyjnego kr. "ORKA" w resorcie obrony narodowej realizowane są przedsięwzięcia mające na celu wypracowanie optymalnego trybu pozyskania nowych okrętów podwodnych po 2022 r."
ORP Kormoran to jedyny nowoczesny okręt Polskiej Marynarki Wojennej. ORP Kormoran to jedyny nowoczesny okręt Polskiej Marynarki Wojennej.
Czyli nawet jeśli zgodnie z zazwyczaj zbyt optymistycznymi zapowiedziami ze strony urzędników rządowych nowe okręty podwodne pojawią się np. w 2023 roku, oznacza to, że przez minimum trzy lata nie będziemy dysponowali żadną jednostką tego typu. I nie chodzi tu o jednostkę bojową, ale jakąkolwiek, na której można by szkolić nowych marynarzy.

Głosy, że okręty podwodne możemy szybko zbudować w naszych stoczniach, trudno traktować poważnie. Sam proces przygotowania technologicznego do takiego przedsięwzięcia zajmie około 10 lat. Znając polskie realia (spójrzmy tylko na historię Gawrona/Ślązaka) i to, że nigdy w Polsce nie był zbudowany żaden okręt podwodny, jest to i tak wariant nad wyraz optymistyczny.

Zakup czy też dzierżawa jednostki zza granicy również są coraz mniej realne, gdyż trwające od wielu miesięcy rozmowy z sojuszniczymi krajami kończyły się jedynie na wspólnych zapewnieniach o chęci współpracy.

Dawno niewidziany widok: okręt podwodny Orzeł na pełnym morzu. Dawno niewidziany widok: okręt podwodny Orzeł na pełnym morzu.
Tymczasem okręty podwodne są Polsce potrzebne. Nawet nie do obrony polskiego wybrzeża, bo od tego mamy Morski Dywizjon Rakietowy. Nie możemy jednak zapomnieć, że odpowiedzialność polskich sił morskich nie kończy się wyłącznie na wodach Bałtyku.

Prawdziwym paradoksem jest to, iż cały czas prowadzone są rozmowy nad wprowadzeniem do służby okrętu projektu "Ratownik", który miałby za zadanie ratować załogi polskich okrętów podwodnych. Jeśli nic się szybko nie zmieni, to nowy okręt nie będzie miał za dużo pracy...

Siły nawodne nie przedstawiają się dużo lepiej.

Światełkiem w tunelu jest pojawienie się niszczyciela min ORP Kormoran, a w niedalekiej przyszłości jeszcze dwóch okrętów tego typu. Podczas badań wstępnych wprowadzono prawie 4 tysiące zmian na okręcie, co z jednej strony znacznie opóźniło jego przekazanie, ale z drugiej strony sprawiło, że flota zyskała naprawdę nowoczesną jednostkę.

Zwiedzanie ORP "Kormoran"


Podczas trwających właśnie ćwiczeń w Tallinie, Polskę reprezentuje niszczyciel min ORP Flaming. Jednostkę zmodernizowano i jest ona w stanie wypełniać swoje zadania, gdyż ma na pokładzie nowoczesne wyposażenie, ale pamiętajmy, że jest to okręt, który liczy sobie 50 lat. Nic nie ujmując tej jednostce przypomnijmy tylko - ORP Błyskawica stała się okrętem muzeum, gdy miała... 38 lat.

Niedawno MON potwierdził informację, że bazujące na fregatach Oliver Hazard Perry śmigłowce Kaman, które służyły do zwalczania okrętów podwodnych, zostaną wycofane z linii z racji braku części zamiennych. W konsekwencji nasze największe jednostki utracą część swego potencjału bojowego. Zresztą ich dalsza służba pod biało czerwoną banderą również stoi pod znakiem zapytania.

Patrząc na decyzje, jakie zapadały w ostatnich latach, poza oczywiście projektem Kormoran, można odnieść wrażenie, że dla decydentów ważniejszym od projektów uderzeniowych okrętów były wspomniany wcześniej projekt "Ratownik" czy "Holownik" (z resztą umowę na nowe holowniki już podpisano).

Dobrze, że być może zyskamy dobre okręty ratownicze czy holowniki, ale to są jednostki pomocnicze. Bez realnego wsparcia, zakupu czy budowy nowych jednostek te wspomniane wcześniej nie będą miały kogo wspierać. I żadne modernizacje tu już nie pomogą.

Polska Marynarka Wojenna jest w głębokim kryzysie, choć dostrzegają to nieliczni. Politycy ogłaszają coraz to nowe projekty, które pięknie wyglądają podczas prezentacji, ale gdy tylko projektor gaśnie, odkładane są na półkę albo tak zmienianie, że tracą sens.

Mimo to warto, by Błyskawica wypłynęła na wody Zatoki Gdańskiej i oddała swój salut. Może wtedy niektórzy się wreszcie obudzą, nim będzie naprawdę za późno i gdy pozostanie nam tylko zwiedzać kolejne polskie okręty muzea...

Opinie (237) 2 zablokowane

  • (2)

    nie wiele potęg może pochwalićię 100letnimi okrętami na chodzie ?

    • 1 0

    • Jeśli już, to niewiele, a nie "nie wiele"

      • 0 0

    • wiekszosc jak nie wszystkie potegi morskie maja swoje okrety muzea ktore sa na chodzie i to czesto ponad stuletnie jak w przypadku zaglowcow.

      • 0 0

  • Okręt flagowy... (4)

    Odnoszę wrażenie, że cała flota dorównuje Błyskawicy stanem technicznym i wyposażeniem.

    • 148 4

    • Wrażenie? Toz to pewne jak to ze nikt w tym kraju nie łamie Konstytucji!

      • 0 0

    • Zapraszam

      A ja myślę lamusy, że żaden z was nigdy nie był na żadnym okręcie i uważacie się za wielkich ekspertów. W d*pie byliście i g*wno widzieliście. Zapraszam 24.06 na Skwer do zwiedzania, przekonacie się dzbany, że jednak mamy na okrętach XXI wiek. To ile okręt ma lat nie ma żadnego znaczenia, bo jest to tylko kadłub, a w wielu przypadkach cały "środek" jest nowy.

      • 1 1

    • A ja myślę, że chyba nie dorównuje

      Niestety ....
      Błyskawica to był jeden z najnowocześniejszych okrętów na świecie "w swoim czasie". Nasze krypy i holowniki nigdy nie były nowoczesne :-(

      • 7 0

    • A ja myślę, że Błyskawica jakby była nowa to by przewyższała pozostałe okręty naszej floty pod każdym względem (zdecydowanie)!

      • 12 0

  • Marynarka wojenna

    A po co nam to. Nasi odwieczni wrogowie odwiedzali nas lądem

    • 0 0

  • Bałtyk jest morzem za płytkim (22)

    Wiec podwodne okręty są nam nie potrzebne a niby po co mamy wypływać poza Bałtyk? Bronić granic niemieckich czy Francuskich? Ktoś chce nas wpuścić w maliny.

    • 70 97

    • Prosze psrawdzic w historii (4)

      Panie Janku, prosze pamietac, ze niemcy mieli ogromna baze u-bootow wlasnie w Gdaynii a w Elblagu byly budowane. Poza tym, najwieksze 'trafienie' w historii to sowiecka lodz podwodna zatopila Gusloffa w rejonie Wladyslawowa. Sytuacja polityczne sie nie zmienila specjanie, geografia takze. Lodzie podwodne sa jak najbardziej Posce potrzebne.

      • 11 3

      • To gdzie są budowane okręty podwodne nie ma nic wspólnego z tym gdzie operują bojowo (2)

        Na dodatek najwięcej ubotów produkowano w Gdańsku.Wszystkie operowały na morzu Północnym i Atlantyku.Poczytaj sobie o działaniach polskich okrętów podwodnych we wrześniu i efekty były żadne.Wykrywały je i to szybko samoloty i okręty musiały chować się prawie na dnie. Co do efektów sowieckich podwodniaków to działały w czasie kiedy na Bałtyku nie było okrętów niemieckich i statki pasażerskie z uciekinierami i rannymi płynęły bez eskorty.

        • 0 0

        • Polskie op miały marnych dowódców, stad mizerne efekty, najlepiej bylo dać sie internować i spokój..jedynie Wilk i Orzel walczyly dalej dzieki determinacji kpt Grudzińskiego i Krawczyka.

          • 0 0

        • z tym brakiem eskorty to niezupelna prawda

          • 0 0

      • Pan Janek to ten słynny Jasio z dowcipów, nie wymagaj od niego za wiele.

        • 4 1

    • Jesteśmy w sojuszu więc nie tylko naszych granic mamy bronić. Ale to jest właśnie takie cebulackie myślenie, my od siebie nic, ale w razie czego niech inni nas ratują.

      • 1 0

    • (2)

      Akurat Bałtyk jest akwenem na którym JEDYNIE okręty podwodne mają rację bytu.

      Z racji niewielkich rozmiarów, okręty nawodne są łatwym celem dla lotnictwa i rakiet.

      Z kolei okręt podwodny, a nawet plotka o okręcie podwodnym - jest w stanie skutecznie i na długo sparaliżować żeglugę na danym akwenie.

      • 7 2

      • (1)

        ze co? "Z racji niewielkich rozmiarów, okręty nawodne są łatwym celem dla lotnictwa i rakiet."

        • 2 0

        • niewielkich rozmiarów Bałtyku

          • 0 0

    • Wiedza z nagłówków prasowych :/ (6)

      Warto poczytać coś więcej niż nagłówki SE i Faktu, to może dowiesz się, że Bałtyk pomimo swojej niewielkiej głębokości, jest trudnym terenem do zwalczania jednostek podwodnych. Zresztą jest chyba jakiś powód dla którego inne kraje bałtyckie posiadają okręty podwodne?Myślenie nie boli.

      • 47 6

      • powod? moze tradycja, prestiz, moze ladnie sie prezentuja na paradzie

        • 2 0

      • (4)

        Kolesiowi sugerowałbym termin "geopolityka", ale jak wspomniałeś to czytelnik SE i Faktu, jego pustostan na szyi nie ogarnie o co chodzi.
        Wystarczy spojrzeć gdzie Rosja ma wyjsćia na Bałtyk, minimalnie liznąć tematu OP i sprawa jasna.
        No ale jak wieczorem oglądamy Klan to później "błyszczymy elokwencją".

        • 33 2

        • (3)

          Jeżeli te statki mają nam służyć do obrony przed Rosją, to równie dobrze możemy je od razu dać na żyletki...

          • 3 12

          • (1)

            Statki akurat do celów defensywno-ofensywnych nie służą... Panie mądry, podziel się tą "wiedzą" z krajami Morza Bałtyckiego, zapewne chętnie skorzystają z rady "światłego" znad Wisły i wyzłomują własne okręty, oszczędzając sporo kasy.
            Widzę że tvny,wyborcza czy inne uważam rze drenują mózgi nielicho.

            • 7 4

            • " rze " tak powiem, to TVPiS i bogacz Rydzyk usiłują wyprać mózgi .

              Tobie do tego stopnia wydrenowały, że robisz fatalne błędy ortograficzne.

              • 7 3

          • widać że znasz się na temacie

            nie statki tylko okręty - taka mała różnica, ale znacząca

            • 13 0

    • MW

      Odezwał się ekspert! Jak się nie ma pojęcia o czym pisze, to się milczy!

      • 1 0

    • Pojęcia nie masz a się wypowiadasz

      Bałtyk jest idealnym środowiskiem dla małych OP. Idealnym rozwiązaniem jest współpraca z Niemcami ( możliwość wydzierżawienia jednego OP i dalsze częściowa produkcja w Polsce , bo całego OP to polski przemysł nie da rady wyprodukować ) . Jako, że MW już współpracuje z Niemcami i się razem z nimi szkoli , byłoby to idealne rozwiązanie . Okręty niemieckie to lata doświadczenia i najwyższa jakość. Propozycja francuska to parodia , proponują Polsce okręt oceaniczny - tu bym się zgodził , iż jest za duży na Bałtyk .
      Nienależy zapominać iż tylko 1 OP wiąże przynajmniej 20-30 jednostek nawodnych co przy przewadze liczebnej Rosjan jest dość ważne.

      • 3 3

    • Chrześcijaństwa. Z różańcem stac na granicy wód terytorialnych.

      • 4 1

    • Właśnie takie ONR'owskie myślenie

      doprowadziło do braku realnego wsparcia Polski w 39r. Po co mamy im pomagać...

      • 10 2

    • ...płytkie to ty masz chłopie myślenie

      • 12 2

    • Okręty podwodne...

      Takie okręty są potrzebne, tyle tylko, że o małej wyporności...

      • 16 8

  • Cały PiS i Antek (29)

    • 193 83

    • Serio? (18)

      Takie zaległości w uzbrojeniu nie powstały w ciągu ostatnich 2 lat tylko w ciągu ostatnich 10 lat. Gdzie PO miało polską armię to dobrze wiemy chociażby na przykładzie śmigłowców z bazy w Pruszczu które były hucznie nazywane do zwalczania jednostek pancernych, tylko nie posiadały już od kilku lat pocisków, a rząd miłościwie panującego Donka zamiast coś z tym zrobić to stwierdził, że nie ma sensu dokupić rakiet bo są przestarzałe i postanowili kupić latające autobusy.

      • 41 34

      • I z tego powodu pieniądze odłożone na helikoptery poszły na... (6)

        Zaraz, gdzie one w ogóle są?

        • 39 6

        • (2)

          Na co ci ta wiedza - wystarczy, że się po protu należały!

          • 14 0

          • Pisownia!!!

            • 1 0

          • One nam się po prostu

            N a l e ż a ł y !!! Aaaaaaaaaaaaaa!

            (piana na ustach)

            • 9 1

        • przetargi są po to żeby dostać w łapę (2)

          poprzednicy już dostali, teraz nowi chcą, tyle że poprzednicy ze swojej się nie wywiązali i o to cały ten szum. "Okazja czyni złodzieja". To nie kwestia rządów tylko możliwości :)

          • 1 6

          • raczej mentalności (1)

            • 5 0

            • władza demoralizuje więc i mentalność się zmienia

              • 3 0

      • nie 2 nie10, ale od 25 kazdy osozłom polityk miał inne pomysły, zero programu, konsekwencji, wszyscy rozwalali najbardzije

        Pis... za PO zamówili okręty, smigłowce - pisiory uwaliły caracale itp.

        • 3 0

      • Trzeba modernizować kraj, budować fabryki, domy, drogi, a nie rakiety do helikoptera... (5)

        Jeżeli zaatakuje nas Rosja to co komu da te 12 helikopterów. Bzdura totalna... Ekonomia przede wszystkim. Jak będziemy współpracować z całym światem zamiast się kłócić i obrażać to kraje, z którymi mamy dobre stosunki ekonomiczne nas wesprą. W kupie siła (UE) ,a nie to bezsensowne PiSowskie wymachiwanie szabelką..

        • 9 7

        • UE i USA to okej, ale różnie może być, także silna armia jest bardzo potrzebna (3)

          tak aby przeciwnik poniósł jak największe straty jeśli nas zaatakuje. Ergo w jego kalkulacjach wojennych musi być uwzględniona, że poniesie więcej strat niż zysków.

          • 5 1

          • (1)

            No to trzeba parę atomówek kupić, a nie okręty.

            • 3 1

            • ale głupoty gadasz

              nikt ci atomówek nie sprzeda i tyle. Poza tym koszt całej infrastruktury do takiej broni jest ogromny a reperkusje dyplomatyczne by nas zrujnowały.

              • 0 0

          • byly cwiczenia obrony granic przy pomocy pancernych rozancow eksperci od tego rodz uzbrojenia czyli episkopat byli usatysfakcjonowani wiec chyba wszystko jest ok

            • 3 1

        • "Chcesz mieć pokój, szykuj się do wojny"

          Armia wymaga dużych modernizacji. Same układy nie zapewnią nam spokoju. Historycznie mamy najgorszych sąsiadów na świecie.

          • 11 4

      • Tylko, że to PiS jako jedyny tak dumnie mówił o modernizacji Polskiej armii (3)

        Tyle obiecywał, czego to mieli już nie kupować, a wygląda na to, że jedyne co zakupią to grające ławeczki. Cóż oby nigdy do tego nie doszło, ale zakup tych ławeczek to zdrada stanu, gdyż okupant będzie mógł sobie na nich odpocząć

        • 27 5

        • Każdy dużo gada

          jedni o armii, inni o obniżaniu podatków. Z obietnic nikt się nie wywiązuje.

          • 6 0

        • Za 200 milionów złotych oszczędzonych na armii, rząd kupił węgiel.

          Taka to modernizacja...

          • 11 1

        • Zakupili też miotacze ulotek propagandowych.

          Nie pamiętam gdzie o tym czytałem, ale rozbawiło mnie to do łez.

          • 19 3

    • (6)

      A co robiły poprzednie rządy? Ani PO, ani komuchy, ani solidaruchy w żaden sposób nie wspomogły MW.
      PiS niczym specjalnym w tej dziedzinie się nie wyróżnił.

      • 26 10

      • chociażby (1)

        dla przykładu, opracowały nowoczesną i świetną armatohaubicę KRAB, którą Antek zmuszony był wprowadzić na wyposażenie wojska podpisanymi już umowami i się chwalił nimi, jak własnym projektem. Do tego pozyskano na wyposażenie masę Leopardów z Niemiec, które stanowią trzon obecnych sił pancernych, zlecono i opracowano amunicję do nich w polskich zakładach zbrojeniowych, opracowano cały system modernizacji polskiej armii (programy WISŁA, NAREW, zakup helikopterów i modernizację właśnie MW) i przeznaczono w budżecie na to środki, które teraz się zapytam; gdzie one są??? Poszły na 500+ czy na nowe limuzyny? A może na premie rządowe, zabezpieczenie tyłka Prezesa i miesięcznic, może na grające ławeczki finansowane z budżetu MON albo na może jeszcze jakieś inne bzdury? Liczę bardzo na to, że następny rząd zrobi porządny audyt wydatków tej ekipy i sprawdzi, gdzie konkretne środki zostały przekazane...

        • 16 5

        • poszły na zakup bomb ulotkowych....

          • 1 0

      • i dlatego nie lubie komuny ze sie tak bezwstydnie pozytywnie na tle rzadow posolidarnosciowych wyroznia powinno byc odwrotnie a nie chce

        • 3 0

      • (1)

        Ani PO, ani komuchy, ani solidaruchy w żaden sposób nie obiecywały tyle co PiS w związku modernizacją armii. Ale pieniążki zamiast na armię poszły na 500+ i inne projekty, na zabawę terytorialsów w żołnierzyki, stan naszego uzbrojenia zaczyna przypominać ten z roku 1939, albo jeszcze gorzej patrząc na całokształt czyli również na stan uzbrojenia państw sąsiadujących.

        • 18 4

        • a kto nas zapewniał o tym że nowoczesna armia w pełni zawodowa jest lepsza niż taka z poborem czynnym?

          No i mamy już zawodową, ale nie nowoczesna. Oni wszyscy tyle samo gadają, tylko nie mają jak tych obietnic realizować

          • 6 1

      • Skoro poprzednie rządy były takie złe, to obecne miały całe dwa lata, żeby....wziąć premie

        które im się należały!!!!!

        • 20 10

    • dobra dzieci, nie ma co sie roznic na PO i PIS , bo to politycy wszystkich polskich partii niewiele zrobili w tej sprawie (1)

      jak w innych waznych kwestiach, jedna parta zaniedbala, druga partia zrobila kampanie na trupach, chyba nie trzeba nikomu wyjasniac o jaka sprawe chodzi. Takze jak widac politycy nie robia nic dla kraju, i niewazne z jakiej sa partii, to zlodzieje w garniturach. Nie ma co tracic czasu na dzielenie sie, i szukanie ktora partia kradla w zywe oczy a ktora uzywa do tego fortelu z pseudo patriotyzmem. Kiedy wywieziemy ich na taczkach ?!

      • 18 0

      • pewnie nigdy, albo dopiero jak zbankrutujemy, przyjdą nowi i znów nas czymś kupią

        POprzednicy dali program "rodzina w Lexusie", ci co teraz "500+", a już słychać innych z postkomunistycznej partii "Razem", którzy chcą żebyśmy pracowali mniej, najlepiej tylko jedną ręką bo jest XXI wiek.

        • 5 0

    • salut czy hajduk?

      Panie rePOrterze?
      a może salva?

      • 5 14

  • Boże dzięki Ci że PO zostało przepędzone

    Platforma systematycznie likwidowała armię polską w ty MW ,nawet orkiestrę przenieśli do W-wy ale dzięki Bogu na krótko bo przyszło PIS i zaczęła się odbudowa jak po II wojnie światowej.

    • 0 3

  • Salut z "Błyskawicy" (3)

    Już na "dzień dobry" czytając te wypociny jakiegoś ignoranta zastanawiam się skąd ten ktoś zaczerpnął tak "dokładne" informacje na temat ORP"Błyskawica"?Przede wszystkim warto wiedzieć,że ORP Błyskawica zakończyła samodzielne pływanie z użyciem własnych siłowni okrętowych po wypadku ,który wydarzył się w 1967 roku.Na skutek pęknięcia przewodu z przegrzaną parą zasilającą turbiny okrętowe wK-1 zginęło kilku członków załogi.W tamtym okresie to był temat tabu.Skąd o tym wiem?Służyłem na ORP"Błyskawica w latach 1969-71.W czerwcu 1969 roku okręt został przeholowany do Świnoujścia i dalszą służbę w Mar.Woj. wykonywał jako okręt obrony p/lot.W tamtym też okresie holowniki wielokrotnie holowały okręt na poligon morski celem sprawdzenia dział artyleryjskich (100 mm) DK.Odbywało się strzelanie z ośmiu dział 100mm używając amunicji ostrej do pływających na morzu specjalnych tarcz.Każde z dział przestrzeliwano osobno.Efektem finalnym było jednoczesne odpalenie pocisków ze wszystkich ośmiu luf dział DK.Ponadto odbywało się także strzelanie z działek p.lot 37mm.Samolot leciał na pewnej wysokości ciągnąc w odpowiedniej odległości specjalny worek,do którego strzelano z działek przeciwlotniczych kalibru 37mm.Obecne salwy na ORP Błyskawica odbywają się ze specjalnego działka usytuowanego w okolicach komina.W tej sytuacji obawy redaktora związanych z salutem artyleryjskim są mocno przesadzone,chyba,że ta salwa odbędzie tak jak kiedyś ze wszystkich dział stanowiących stały element wyposażenia okrętu

    • 5 0

    • cala artyleria okretu zostala zDEKOwana jako ze to okret muzeum a w Polsce wszelka bron ktora jest w muzeum jest zdekowana (czyli pozbawiona cech uzytkowych)

      • 0 0

    • Salwa honorowa jest z kapiszonowca. Przecież nie z art. głównej!
      Redachtór Lipka to już legenda tego portalu. Pertek, Kosiarz i Ciślak, a nawet więcej tęgich głów, w jednej skromnej osobie doktoranta Lipki!

      • 0 1

    • Nie wiem czy zauważyłeś, że tematem przewodnim artykułu

      nie była akurat Błyskawica i salut z okrętu a, przede wszystkim, stan polskiej Marynarki Wojennej, kondycja której zbliża się do poziomu okrętu muzeum.

      • 1 0

  • stan floty RP - porownanie (3)

    1939 przed wybuchem wojny - 5 duzych okretow nawodnych i 5 okretow podwodnych, długosc granicy morskiej 71km (z polwyspem Helskim 147km)
    2018 po prawie 30 latach "demokracji" - 0 duzych okretow nawodnych i 0 okretow podwodnych, długosc granicy morskiej 440km

    • 2 0

    • a teraz porownaj sobie ze przed wojna na armie szlo 30% budzetu kraju a obecnie idzie 2-2,5 i sa z tych 2% dumni.

      • 0 0

    • A teraz porównaj ten polski przedwojenny potencjał okrętowy z jego realną przydatnością w trakcie obrony Polski przed najeźdźcami w 1939 roku. Czy te okręty, na które wydano mnóstwo pieniędzy, przydały się na coś? Nie! Jedyne, co mogły i zrobiły, to salwowały się ucieczką na zachód, aby potem walczyć we flotach obcych państw, które nie przyniosły Polsce zwycięstwa i wolności.

      • 2 0

    • Nawet nie porównujmy od 1989, a od wejścia do NATO

      Porównajmy od 1999. Polska - III RP - przez 19 lat zero nowych okrętów średniej wielkości, a Polska II RP od 1 września 1920 (gdy jeszcze mieliśmy, choć odganianych, bolszewików w naszych granicach) do 1 września 1939 - wprowadzenie 10 nowych okrętów. Czyli w 19 lat, w kraju zniszczonym I wojną światową. W 19 lat wtedy 10 okrętów, a w ostatnie 19 lat ZERO.
      Przypomnieć też trzeba, że co do śmigłowców SH-2G, USA miały w 2001 13 szt. wycofanych z użycia. Polska dostała 4, tym niemniej z pozostałych 9 mogła wziąć kolejne 4 . 2 byłyby na części, 2 do lotów, ostatecznie płaciliśmy za nie tylko po 1 mln USD za sztukę.

      • 1 0

  • Salut powinien zostać oddany z artylerii głównej, a nie jakiegoś tam działka salutowego! (1)

    • 6 3

    • zeby to jeszcze bylo faktycznie dzialko z blyskawicy ale oni zamontowali jakis bezodzutowy artefakt z magazynu piechoty i udaja ze to salut z blyskawicy...

      • 0 0

  • Sytuacja w marynarce poprawia się, szczurek stawia wam pomnik za 3 000 000 na Skwerze:)! (8)

    • 72 39

    • Poprawiają się jedynie gaże pseudo "marynarzy". Utrzymanie tego kosztuje nas miliardy a Oni NIC nie robią. (1)

      Tysiące ludzi którzy mogli by pracować po prostu nic nie robi i oczekuje na wysoką emeryturę.
      Nie ma z utrzymywania ich żadnego pożytku.Wszyscy na nich pracujemy.

      • 5 3

      • Kiedy przyjdzie wojna oni pierwsi pójdą do walki na front.
        Za to im płacisz - za to, że całe życie ćwiczą i przygotowują się by może pewnego dnia oddać za Ciebie życie. Ale Ty pewnie dzień po ogłoszeniu wojny będziesz namiot uchodźcy rozbijal w Grecji albo na pontonie wioslowal do Norwegii.

        • 1 0

    • A co szczurek ma do marynarki glabie

      • 1 0

    • o! to Szczurek jednoosobowo ustala budżet Polski teraz? (1)

      fascynujące!

      • 10 4

      • Dla bezmózga tak.
        Z tego co widzę to temat MW a wszystkie wpisy dotyczą polityki. Ten nasz kraj to dno.

        • 1 0

    • (1)

      to pomnik Polski morskiej

      • 1 2

      • cmentarny

        • 0 1

    • lecz się,chłopie....

      • 2 4

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane