• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Samolocik łamie prawo

Magdalena Szałachowska
4 lipca 2007 (artykuł sprzed 16 lat) 
Szykujący się do lotu samolocik Centralwings nie jest jedyną kontrowersyjną reklamą w historycznym centrum Gdańska. Szykujący się do lotu samolocik Centralwings nie jest jedyną kontrowersyjną reklamą w historycznym centrum Gdańska.
Pozwolenie na zawieszenie reklamy Shreka na Bramie Wyżynnej Muzeum Historyczne Miasta Gdańska otrzymało warunkowo. Jeżeli pod reklamą nie będą prowadzone zapowiedziane prace restauracyjne – reklama zniknie. Ale w najgorętszym czasie przed, i po premierze filmu, i tak szpeci ten zabytek. Pozwolenie na zawieszenie reklamy Shreka na Bramie Wyżynnej Muzeum Historyczne Miasta Gdańska otrzymało warunkowo. Jeżeli pod reklamą nie będą prowadzone zapowiedziane prace restauracyjne – reklama zniknie. Ale w najgorętszym czasie przed, i po premierze filmu, i tak szpeci ten zabytek.
Uśmiechnięty samolot jest drugą po gumowym psie z gigantyczną rolką papieru toaletowego dmuchaną reklamą na terenie historycznego śródmieścia Gdańska. I podobnie jak poprzednik - najpewniej również nielegalną.

Szeroko uśmiechnięty czerwono-biały samolot w przeciwsłonecznych okularach to reklama tanich linii lotniczych Centralwings. Choć jest uroczy, lądowanie na dachu Cinema City "Krewetka" może nie wyjść mu na dobre.

- Wszczynamy postępowanie przeciwko właścicielowi reklamy, gdyż pojawiła się tam bez naszej zgody - mówi Marcin Tymiński, rzecznik prasowy wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Widok z Dworca Głównego na panoramę historycznego Gdańska jest najlepszą reklamą miasta. Dmuchany samolot na pewno nią nie jest.

Dlaczego w centrum Gdańska nie ma miejsca na gumowe, gigantyczne stworki? Ponieważ od 1994 roku historyczne śródmieście w zasięgu XVII-wiecznych obwarowań jest uznane za pomnik historii. Od tego czasu właściciele wszystkich budynków znajdujących się na tym terenie, muszą - zgodnie z ustawą o ochronie zabytków - otrzymać od wojewódzkiego konserwatora zabytków pozwolenie na wszelkie prace budowlane. Dotyczy to także stawiania reklam, czy nawet wieszania szyldów.

Od czego uzależniona jest taka zgoda? - Reklamy muszą się komponować z historycznym otoczeniem - tłumaczy Marcin Tymiński.

Budynkiem Krewetki administruje firmy Kino Vision.

- Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że musimy się starać o pozwolenie konserwatora - mówi Zbigniew Chrzanowski, regionalny pełnomocnik zarządu Kino Vision. - Musimy płacić miastu bardzo wysokie podatki, dokładamy do utrzymania podziemnego parkingu i na to wszystko potrzebujemy niebagatelnych kwot. Zgodnie z umową reklama ma wisieć do końca lipca, ale jeżeli nie otrzymamy zgody konserwatora, to oczywiście ją zdejmiemy.

Inspektorzy wojewódzkiego konserwatora zabytków przyjrzą się nie tylko samolotowi, ale także innym reklamom wiszącym na budynku Krewetki. Sprawdzą czy ich legalność nie budzi wątpliwości.

A co na to mieszkańcy i turyści? Jak się okazuje reklama budzi wśród nich jedynie uśmiech.

- Myślę, że to niezły dowcip, pod warunkiem, że samolot zniknie za dwa trzy-tygodnie i nie wpisze się na stałe w krajobraz - śmieje się Lars Riemer, turysta z Niemiec.

Podobny problem w kwietniu b.r. pojawił się w związku z dmuchanym psem trzymającym w łapach rolkę papieru toaletowego Velvet. Ogromnych rozmiarów zabawka stanęła na Targu Węglowym w Gdańsku, zasłaniając m.in. elewację Wielkiej Zbrojowni. Po miesiącu (zresztą licznych spięć z konserwatorem zabytków) reklama zniknęła i chociaż od tego czasu dyrekcja teatru kilkukrotnie starała się o pozwolenie na podobnego typu reklamy - nie otrzymała go.

Miejsca

Opinie (73) ponad 20 zablokowanych

  • no co? no co?

    bardzo ładny samolocik :) trochę uśmiechu nikomu jeszcze na tym padole nie zaszkodziło :D wychodząc z dworca i tak widzimy Krewetkę, City Forum, CTO - co w tym takiego fajnego? wolę patrzeć na uśmiechnięty samolocik :)
    jeszcze jedno: Panie Chrzanowski Zbigniewie nieznajomość prawa szkodzi /choć uważam, że samolocik jest naprawdę milusi/

    • 0 0

  • To lata 50-te XX wieku

    To lata 50-te XX wieku, a nie żadne historyczne budowle. Konserwator zabytków powinien to wiedzieć. A zresztą sprzed dworca to się nie ogląda zabytków, tylko szuka tablic z informacją, z planem miasta itp.

    • 0 0

  • Fajny samolocik, wesoły:)

    Znacznie lepszy od psa ze s****taśmą.

    • 0 0

  • ten samolocik mógłby mieć twarz adamowicza
    wyraz szczęścia jaki maluje sie na jego rumianej buzi ja nazywam błogostanem...

    • 0 0

  • pękam ze śmiechu!
    krewetka pod ochroną konserwatorską!!!

    • 0 0

  • Czy to źle, jeśli u kogoś na twarzy maluje się wyraz szczęścia?
    Czy tzw. Prawdziwy Polak musi mieć obowiązkowo skwaszoną minę?
    Za granicą po tym właśnie da się rozpoznać Polaka. Zero uśmiechu, zerkanie spod oka na wszystkich "obcych" plus zatroskana mina świadcząca o głębokim przybiciu problemami całego świata niesionymi na barkach.
    A mnie się japa jarzy dziś od rana :D

    • 0 0

  • Historyczny Gdańsk to przecież też atrapa.

    W większości odbudowany w formie zupełnie nowych budynków, po zniszczeniach wojennych. Formalnie jego "zabytkowość" datuje się od 1946-... roku. Dzięki takim "uśmiechniętym" konserwatorom do tej pory na Wyspie Spichrzów rosną chwasty a na parceli w okolicy NOT'u, od lat, zieje wielka jama.

    • 0 0

  • samą grandą jest istnienie takiego szkaradztwa jak Krewetka w srodku miasta, a konserwator sam się osmiesza interweniując w takiej sprawie. Gdyby samolot-reklama znalazł się na kosciele Mariackim to co innego...rece opadają z trzaskiem na taka ochronę zabytków. Dlaczego konserwatora nie interesuje od lat stojące rusztowanie z reklamami na Bramie Wyżynnej?

    • 0 0

  • turysto z centralnej polski

    Nic dziwnego, że masz takie odczucia. Jak ktoś wybiera się na zwiedzanie samochodem miasta o drugiej w nocy to powinien sie cieszyć, że duchów nie spotkał. Myślę, ze powinienieś pooglądać Gdańsk w dzień i to najlepiej w słoneczny. Poza tym nie przesadzaj z tymi rusztowaniami, ciekawe ile ich widziałeś jedno, dwa?

    • 1 0

  • Widok z dworca głównego na zieleniak, krewetki, rozryte drogi a przede wszystkim na sam dworzec głowny!!! wystarczy.
    W przeciwieństwie do nich samolocik jest zabawny.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane