- 1 Brak koalicji w Radzie Miasta w Gdyni (215 opinii)
- 2 Trzy przejścia na odcinku 130 metrów (61 opinii)
- 3 Borawski i Lodzińska wiceprezydentami? (154 opinie)
- 4 Podpalacz z Gdyni w rękach policji (74 opinie)
- 5 Sprawa zgubionego karabinu trafiła do Gdyni (134 opinie)
- 6 Mieczysław Struk wybrany marszałkiem (147 opinii)
Szeroko uśmiechnięty czerwono-biały samolot w przeciwsłonecznych okularach to reklama tanich linii lotniczych Centralwings. Choć jest uroczy, lądowanie na dachu Cinema City "Krewetka" może nie wyjść mu na dobre.
- Wszczynamy postępowanie przeciwko właścicielowi reklamy, gdyż pojawiła się tam bez naszej zgody - mówi Marcin Tymiński, rzecznik prasowy wojewódzkiego konserwatora zabytków. - Widok z Dworca Głównego na panoramę historycznego Gdańska jest najlepszą reklamą miasta. Dmuchany samolot na pewno nią nie jest.
Dlaczego w centrum Gdańska nie ma miejsca na gumowe, gigantyczne stworki? Ponieważ od 1994 roku historyczne śródmieście w zasięgu XVII-wiecznych obwarowań jest uznane za pomnik historii. Od tego czasu właściciele wszystkich budynków znajdujących się na tym terenie, muszą - zgodnie z ustawą o ochronie zabytków - otrzymać od wojewódzkiego konserwatora zabytków pozwolenie na wszelkie prace budowlane. Dotyczy to także stawiania reklam, czy nawet wieszania szyldów.
Od czego uzależniona jest taka zgoda? - Reklamy muszą się komponować z historycznym otoczeniem - tłumaczy Marcin Tymiński.
Budynkiem Krewetki administruje firmy Kino Vision.
- Nie zdawaliśmy sobie sprawy, że musimy się starać o pozwolenie konserwatora - mówi Zbigniew Chrzanowski, regionalny pełnomocnik zarządu Kino Vision. - Musimy płacić miastu bardzo wysokie podatki, dokładamy do utrzymania podziemnego parkingu i na to wszystko potrzebujemy niebagatelnych kwot. Zgodnie z umową reklama ma wisieć do końca lipca, ale jeżeli nie otrzymamy zgody konserwatora, to oczywiście ją zdejmiemy.
Inspektorzy wojewódzkiego konserwatora zabytków przyjrzą się nie tylko samolotowi, ale także innym reklamom wiszącym na budynku Krewetki. Sprawdzą czy ich legalność nie budzi wątpliwości.
A co na to mieszkańcy i turyści? Jak się okazuje reklama budzi wśród nich jedynie uśmiech.
- Myślę, że to niezły dowcip, pod warunkiem, że samolot zniknie za dwa trzy-tygodnie i nie wpisze się na stałe w krajobraz - śmieje się Lars Riemer, turysta z Niemiec.
Podobny problem w kwietniu b.r. pojawił się w związku z dmuchanym psem trzymającym w łapach rolkę papieru toaletowego Velvet. Ogromnych rozmiarów zabawka stanęła na Targu Węglowym w Gdańsku, zasłaniając m.in. elewację Wielkiej Zbrojowni. Po miesiącu (zresztą licznych spięć z konserwatorem zabytków) reklama zniknęła i chociaż od tego czasu dyrekcja teatru kilkukrotnie starała się o pozwolenie na podobnego typu reklamy - nie otrzymała go.
Miejsca
Opinie (73) ponad 20 zablokowanych
-
2007-07-04 11:02
Na to wychodzi ze najlepiej zapłacic konserwatorowi chłopak przeciez tak mało zarabia ....
- 0 0
-
2007-07-04 11:47
bez przegięć
ten samolot stoi na krewetce a nie na Ratuszu ! Zupełnie inaczej jest z bramą wyżynną, ktora jest w fatalnym stanie i od lat mimo rusztowań nic się z nia nie robi
- 0 0
-
2007-07-04 11:51
a mieszkańcy?
dlaczego osoby spacerujące po starówce w tym mieszkańcy nie chodzą w historycznych starych strojach? przeciez współczesne szmaty tylko szpecą krajobraz historyczny- to śmich.
niech nikt nie wpadnie na taki pomysł.- 0 0
-
2007-07-04 11:58
UUU!!!
Dajcie wreszcie spokoj z ta "gdanska starowka". Wezcie sie za budowanie nowego Gdanska do piernika!
Powiedzmy to glosno - GDANSKA TO PROWINCJONALNE, GOWNIANE MIASTO!! - z gigantycznym, niewykorzystanym potencjalem - tak to wyglada na dzien dzisiejszy.- 0 0
-
2007-07-04 12:28
rada dla Ciebie buraku. jedz na łąke
- 0 0
-
2007-07-04 12:44
dzieki max - nawet smieszne....
- 0 0
-
2007-07-04 12:46
post Artura z pierwszej strony
mówi wszystko. postawili rusztowania żeby wieszać reklamę i zgarniać kasę.
W tym miejscu czyli okolice targu węglowego powinno być wszystko na tip top. to poza dworcem najczęściej oglądane (z samochodu oczywiście) miejsce starego miasta. powinno zapraszać, a nie straszyć pasażem "królewskim", budynkiem lot'u i sugerować pójście do kina zamiast na plażę.
No tak, przecież to ostatnia kadencja uśmiechniętego pawełka, więc chłop wbija we wszystko i tylko sie śmieje. A euro 2012 za pasem....- 0 0
-
2007-07-04 13:08
pikuś
"Widok z Dworca Głównego na panoramę historycznego Gdańska"hehehe chyba na city forum i krewetke. samolocik to pikuś w porównaniu z tymi budowlami.
- 0 0
-
2007-07-04 13:09
Dura lex, sed lex
Konserwator egzekwuje po prostu obowiązujące przepisy i nie ma w tym jego "widzimisię". Jeżeli istnieje wymóg, że w obrębie Starego i Głównego Miasta należy takie rzeczy uzgadniać z konserwatorem, to się to po prostu robi, a nie szuka dziury w całym.
A Shrek wisi na Bramie Wyżynnej, bo dzięki temu Muzeum Historyczne Miasta Gdańska dostanie kasę na dalszą renowację bramy.
Pyskacze najpierw niech zorientują się w meritum problemu zamiast obrzucać wszystkich błotem.- 0 0
-
2007-07-04 13:15
panienka z okienka
też tak mi się wydawało, póki nie czytam cyt.:
"Widok z Dworca Głównego na panoramę historycznego Gdańska jest najlepszą reklamą miasta. Dmuchany samolot na pewno nią nie jest."(M.T.)- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.