Wojewoda pomorski wybrał 42 projekty drogowe, które zostaną przebudowane za rządowe pieniądze. Za 62 mln zł zostanie zmodernizowanych 70 km lokalnych dróg.
Pieniądze zostały przyznane w ramach Narodowego Programu Przebudowy Dróg Lokalnych 2009-2011, który zakłada poprawę lokalnej infrastruktury. Samorządy propozycje tras, które chciałyby przebudować, zgłaszały do 21 listopada.
Gminy z całej Polski złożyły 2431 wniosków o dotacje. Rząd od początku zaznaczył, że każdy region otrzyma tę samą pulę pieniędzy, czyli 62 mln zł.
Z województwa pomorskiego wpłynęło 77 projektów na łączną kwotę ponad 123 mln zł. O wyborze decydowała wojewódzka komisja ds. oceny wniosków. Dwa z nich odrzuciła z powodów formalnych. Spośród pozostałych wybrano projekty 22 gmin i 20 powiatów. Najwięcej, bo po 3 mln zł, otrzymają: Sierakowice - na modernizację głównego skrzyżowania we wsi; Kobylnica - na budowę nowej drogi łączącej gminę ze Słupskiem; oraz miasto Gdańsk - na modernizację
ul. Nowatorów 
.
Najmniejszą dotację, bo zaledwie 275 tys. zł, otrzyma Sulęczyno - na remont 920 m drogi dojazdowej do kamiennych kręgów w Węsiorach. O najniższe dofinansowanie starała się gmina Potęgowo. Na modernizację jednej z lokalnych dróg wnioskowała jedynie o 81 tys. zł. Jednak projekt został nisko oceniony i gmina pieniędzy nie dostała.
Z trójmiejskich projektów oprócz Gdańska "schetynówki" otrzymał Sopot. Chodzi o kolejny etap remontu
ul. Malczewskiego . Projekt, którego koszt miasto wyceniło na 5,7 mln zł, zostanie dofinansowany w połowie. Przepadł natomiast projekt rozbudowy układu drogowego w
Orłowie .
Narodowy Program Rozbudowy Dróg Lokalnych został ogłoszony przez ministra spraw wewnętrznych i administracji Grzegorza Schetynę. Na realizację programu budżet państwa przeznaczy kwotę 3 mld zł - co roku miliard. Przewiduje się, że dzięki niemu, w ciągu najbliższych trzech lat, uda się wybudować lub przebudować ok. 6 tys. km dróg gminnych i powiatowych.
Problem ze "Schetynówkami"
Ustawa o Schetynówkach może być niezgodna z konstytucją - uznało 9 grudnia biuro legislacyjne Senatu.
Senaccy prawnicy mają wątpliwości co do kilku przepisów ustawy. Przede wszystkim chodzi o niezgodność z konstytucją założenia, że to szef MSWiA, a nie minister infrastruktury będzie nadzorować ten projekt.
Kompetencje ministrów określone są w ustawie o działach administracji rządowej. Według niej w kompetencjach ministra spraw wewnętrznych i administracji nie leży infrastruktura - czyli w tym przypadku - modernizacja i budowa dróg. To należy do kompetencji ministra infrastruktury.
ms
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
