• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sezon na śledzia. "Kiedyś ryby było więcej"

Maciej Korolczuk
25 marca 2023 (artykuł sprzed 1 roku) 
Opinie (138)
Każdego dnia na Nabrzeżu Ziółkowskiego w Nowym Porcie śledzia łowi kilkudziesięciu wędkarzy. Każdego dnia na Nabrzeżu Ziółkowskiego w Nowym Porcie śledzia łowi kilkudziesięciu wędkarzy.

Końcówka marca to początek sezonu "na śledzia". Falochron ZachodniMapkanabrzeże przy Latarni MorskiejMapka w Nowym Porcie od wczesnych godzin okupowane są przez kilkudziesięciu wędkarzy poławiających "bałtyckiego króla". Przyjrzeliśmy się temu z bliska.



Najlepszy śledź jest:

Najwytrwalsi nad kanałem siedzą nawet w nocy. Tłoczniej robi się zawsze nad ranem. Po godz. 6:00 zapełnia się parking, wzdłuż płotu parkują rowery. Pieszo przychodzą w zasadzie tylko pojedyncze osoby z Brzeźna czy Nowego Portu. Wielu wędkarzy i tak woli przyjechać autem, bo poza wędką trzeba wziąć też wiaderko, torbę, termos z kawą, czy cieplejszą kurtkę.

Stoją w równym rzędzie, jeden obok drugiego. Nad głowami gną się i prostują szczytówki wędek. Te najtańsze na bazarze czy rynku można kupić już za kilkadziesiąt złotych. Do tego żyłka, kołowrotek i kilka "choinek", a więc gotowych zestawów do łowienia śledzia. Można je kupić w każdym sklepie wędkarskim. To ponad metrowy kawałek żyłki z sześcioma haczykami i ozdobnikami, które mają zwabić rybę.

Wymiar ochronny dla śledzia wynosi minimum 16 cm. Wymiar ochronny dla śledzia wynosi minimum 16 cm.
- Ale zanim zarzuci pan wędkę trzeba odciąć jeden z sześciu haków - przestrzega pan Marek, którego spotykamy w środę rano na Nabrzeżu Ziółkowskiego. - Prawo w Polsce mówi, że można łapać na maksymalnie pięć haczyków. Ten szósty traktowany jest już jako kłusownictwo i można dostać mandat. Stówa za każdy nadprogramowy haczyk i z 6 zł za cenę zestawu robi się nagle panu 106 zł. Nie opłaca się.


Śledzie wpływają do kanału na tarło



Kanał w Nowym Porcie zapełnia się wędkarzami w marcu. To wtedy śledź zaczyna tarło i wpływa do kanału. Fani "bałtyckiego króla" okupują nie tylko oddane w zeszłym roku do użytku wyremontowane nabrzeże przy Latarni Morskiej, ale też znajdujący się bliżej główki portu Falochron Zachodni. Można ich spotkać także wzdłuż nabrzeża przy Wisłoujściu czy na Górkach Zachodnich. Jak mówią, miejsce nie ma znaczenia, bo i tak "ryba bierze jak chce".

- Niby stoimy wszyscy w tym samym miejscu i mamy podobny sprzęt, a ryba jednemu bierze, a drugiemu nie. Taki urok wędkowania - śmieje się pan Waldek, który do Nowego Portu przyjechał spoza Gdańska.

Dla wędkarzy łowienie ryb to też odskocznia od codzienności, świeże powietrze i ładne widoki. Dla wędkarzy łowienie ryb to też odskocznia od codzienności, świeże powietrze i ładne widoki.

Pooglądać statki, pogadać z kolegami



Ale też i nie o same ryby tutaj chodzi. Poranek czy popołudnie spędzone nad kanałem to świetna odskocznia od codziennej rutyny. Woda, słońce, lekki wiatr - słowem: cisza i spokój.

- Można statki pooglądać, z kolegami pogadać i odpocząć od żony - puszcza oko stojący obok pan Marek. - No i ostatecznie przywieźć do domu trochę ryby. Jedni lubią śledzia w śmietanie, inni w occie. Ale dla mnie prawdziwe złoto to świeży śledź prosto z patelni. To wdzięczna ryba. Nie trzeba jej skrobać, wystarczy wrzucić do siatki w wodzie, a sama się otrze, potem tylko palcem łuski ściągnąć.
Słowa pana Marka znajdują potwierdzenie w statystykach. Jak podaje Instytut Ekonomiki Rolnictwa i Gospodarki Żywnościowej każdy z nas rocznie zjada średnio ok. 14 kg ryb. Najczęściej i najchętniej jemy właśnie śledzia. Gustujemy też w mintaju i makreli.

Gdzie kupić rybę w Trójmieście?


Jak mówią wędkarze z Nowego Portu, kiedyś ryb było więcej. Jak mówią wędkarze z Nowego Portu, kiedyś ryb było więcej.

Piątka na choince coraz rzadziej



Poza śledziami, od czasu do czasu zdarza się też przyłów, a więc złapanie na hak nieplanowanej ryby. W kanale, gdzie miesza się słodka i słona woda, wędkarzom zdarza się wyciągnąć z wody okonie, sandacze, leszcze czy zabłąkane flądry.

Jak mówi pan Marek, "kiedyś ryby było więcej".

- Rzucałeś i miałeś pełną choinkę [pięć ryb za jednym rzutem] - kręci głową. - Teraz możesz siedzieć cały dzień, a jak nie masz szczęścia, to wyciągasz pojedyncze sztuki. Trudno powiedzieć od czego to zależy. Zależy jak ławica podejdzie.
Popularnym miejscem na połów śledzia jest też Falochron Zachodni. Popularnym miejscem na połów śledzia jest też Falochron Zachodni.

Roczne pozwolenie kosztuje 42 zł



Warto jednak pamiętać, że aby móc legalnie uprawiać rybołówstwo rekreacyjne, poza wędką i wolnym czasem trzeba też mieć pozwolenie. Aby je zdobyć wystarczy wnieść opłatę do Głównego Inspektoratu Rybołówstwa Morskiego. Rocznie to koszt 42 zł (można też wykupić abonament miesięczny za 11 zł i tygodniowy za 7 zł).

Wędkując należy posiadać przy sobie dokument tożsamości oraz dowód uiszczenia opłaty za wędkowanie. Warto znać też okresy i wymiary ochronne ryb. Złapany śledź musi mieć co najmniej 16 cm.

- Kontrole się zdarzają, to nie jest martwy przepis - przestrzega pan Marek. - Przyjeżdża pan policjant w cywilu, ma ze sobą teczkę i po kolei sprawdza, kto co ma na haku i czy opłacił pozwolenie. Ja tam zawsze mam wszystko "legitne", nie po to tu przyjeżdżam, by się dodatkowo stresować. To dla mnie relaks i odpoczynek.
Roczne pozwolenie na łowienie ryb wynosi 42 zł. Roczne pozwolenie na łowienie ryb wynosi 42 zł.

Miejsca

Opinie (138) ponad 10 zablokowanych

  • Zboczony pozytywnie (3)

    Ten co nie lubi wędkować nie wie co traci, cisza spokój, cisza kontakt z przyrodą, nie koniecznie podczas połowu śledzi. Tu jest bardziej nerwowa atmosfera jak stoi obok ciebie ktoś co pierwszy raz łowi, dochodzi do splątań zestawów i są kłutnie. Ale łowiąc gdzieś białoryb w samotności, można odpocząć i naładować akumulatory na kolejne dni w pracy. Tych parę godz na łowisku sprawia, że człowiek odpoczywa i nie myśli o problemach dnia codziennego. ŻONA nie wkurza, idz wynieś smieci, zmyj naczynia ja idę do kosmetyczki, itp. teksty małżonki. Ryby tak nie wnerwiają jak kobiety, bo nie mają głosu. Biorą czy nie to już inna para kaloszy, ważne aby wyrwać się z domu i robić to co się lubi i odpoczywać na łonie przyrody. A ponadto wędkarstwo uczy cierpliwości i skupienia, każdy powinien choć raz spróbować. Zaczołęm tą przygodę w wieku 6 lat, dzisiaj mam 72 lat pierwsza wędka była z leszczyny spławik z gęsiego pióra, dzisiaj są lepsze wędki, ale takich jak 50 lat temu ryb już nie ma, często nie ma kontaktu z rybami bo ich jest coraz mniej, przez zanieczyszczone wody, rybaków którzy sieciami wyławiają ryby i kłusowników. Ale tu już nie chodzi o zabieranie co na haczyk wejdzie tylko o samą przyjemność z pobytu nad wodą. Pozdrawiam miłośników kija.

    • 16 8

    • Zależy kto co lubi, jeden odpoczywa czytając lub spacerując. Co do wędkarzy, przechodziłem ostatnio koło jeziora i widziałem te ich stanowiska do połowów, jeden wieki syf. Jakim trzeba być śmieciarzem żeby syf nad brzegiem jeziora zostawiać. Banda degeneratów.

      • 2 0

    • A kłótnie to chyba tak się pisze roczniku 1950

      Chyba, że uciekłeś z lekcji języka polskiego

      • 0 0

    • Po co się hajtałeś jak ci tak to przeszkadza?

      • 0 0

  • niedlgo bedzie sam plastic - ot co !

    gmo czeka !

    • 3 1

  • W kanale są śledzie w ... oliwie:(

    • 8 0

  • Rybka w oleju

    Mazucie i ropie palce lizac

    • 7 2

  • Śledź

    Najlepsze śledzie smażone w głębokim oleju z chrupiącymi płetwami. A przeddewszystkim muszą być świeże

    • 4 3

  • Wędkarz (4)

    Byłem tam 3 lata temu parę osób i dziś tłum z ciekawości po artykule podjechalem z 70 osób parę siedzi na krzyż i dużo naszych przyjaciół widać reklama dźwignią handlu ale z towarem słabo A i kochani 5 haczykow ,,piać ,,nie wosiem !

    • 20 3

    • (3)

      Bredzisz, co roku jak śledź ruszy jest tłum wędkujących i to od lat.

      • 5 4

      • Zobacz moje (2)

        Zdjęcie z nabrzeża z przed 3 lat 18 tyś wyawietleń i parę osób łowi i kto tu bredzi ?

        • 0 3

        • Co to jest "tyś" - czyżby tyśęcy? O "z przed" nie wspomnę chociaż wolałbym sprzed!

          • 1 5

        • Jeśli byłeś w godzinach pracy to może i trafiłeś na taki dzień. Pamiętam, że trzy lat temu też tłumy były takie, że trzeba było pochodzić z 15-20 min żeby znaleźć kawałek wolnego miejsca przy nabrzeżu Kwiatkowskiego. To że trafileś na "słabszy" dzień, nie oznacza że przez cały czas tak było.

          • 0 0

  • wkrótce troć wędrowna a potem wspaniała belona

    a i węgorza da się tam złapać

    • 2 0

  • Ankieta jak zwyle "rządzi"... (1)

    Jest jeszcze śledź w oleju, śledź w pomidorach, śledź w sosie tatarskim, śledź w musztardzie... Weźcie się ogarnijcie z tymi żałosnymi ankietami.

    • 6 0

    • Daj spokój ankiecie, to już tradycja, taki "żenujący żart prowadzącego"

      • 0 0

  • Spokojnie wejdzie Powskie C40 to beda mogla tylko stac z wędkami bez haczyków albo symulacje komputerowe w domu :)

    • 4 4

  • tam powinien byc zakaz lowienia. to jest deptak spacerowy

    • 4 7

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane