Zakwit sinic, który pojawił się w piątek po południu, stracił na intensywności. Otwarte już są wszystkie kąpieliska w Gdyni i Sopocie a także gdańskie Stogi wraz z Wyspą Sobieszewską.
morze, zabawa na falach jest super
35%
jezioro, tam woda jest cieplejsza
29%
wypoczywam i nad morzem i nad jeziorem
36%
Mętna zielono-brązowa woda to znak, że masowo mnożą się w niej sinice, jednokomórkowe organizmy, które mogą wydzielać toksyny niebezpieczne dla człowieka. Taki właśnie zakwit uniemożliwił plażowiczom korzystanie z morskich kąpieli w dniach 6 - 9 lipca.
Jak na ironię, do poprawy jakości wody w zatoce, mogły przyczynić się potężne burze, które regularnie przetaczały się nad Trójmiastem podczas weekendu. Choć utrudniły życie mieszkańcom powodując liczne podtopienia, to towarzyszące im silne wiatry pogorszyły warunki bytowania sinic.
Obecnie od glonów wolne są wszystkie
kąpieliska w Gdyni i
Sopocie oraz te plaże gdzie zakwit w ogóle nie wystąpił, czyli
Stogi i Wyspa Sobieszewska. Czerwona flaga powiewa jeszcze nad pozostałymi gdańskimi kąpieliskami.
- Ciężko ocenić kiedy sytuacja na tych plażach poprawi się na tyle, żeby umożliwić bezpieczną kąpiel - mówi
Grzegorz Pawelec z Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji.
Największą szansę na odrobinę relaksu w wodzie gdańszczanie mają na kąpieliskach wysuniętych na wschód, tam zakwity występują stosunkowo rzadko, nawet jeśli inne plaże opanowane są przez sinice.
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. 
