• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skargi na posła Palikota trafiają do Gdańska

mr, pap
13 czerwca 2008 (artykuł sprzed 16 lat) 
aktualizacja: godz. 12:18 (13 czerwca 2008)
Kontrowersyjne zachowanie posła Janusza Palikota już nie raz przysparzały kłopotów Donaldowi Tuskowi i jego ekipie. Kontrowersyjne zachowanie posła Janusza Palikota już nie raz przysparzały kłopotów Donaldowi Tuskowi i jego ekipie.

Ponad 1,1 tys. zawiadomień o popełnieniu przestępstwa obrazy uczuć religijnych przez posła PO Janusza Palikota wpłynęło do gdańskiej prokuratury. Chodzi o wypowiedzi dla prasy, w których parlamentarzysta nazwał dyrektora Radia Maryja, o. Tadeusza Rydzyka -szatanem.



Jak powiedziała Renata Klonowska, prokurator rejonu Gdańsk-Śródmieście, dotychczas wpłynęło blisko 400 indywidualnych zawiadomień oraz 51 zawiadomień zbiorowych, pod którymi podpisało się w sumie ponad 760 osób.

Większość z nich przysłano na wzorze wyciętym z prasy katolickiej. W związku z zakończeniem strajku pocztowców, prokuratura spodziewa się kolejnej partii pism. Z kolei Polacy mieszkający za granicą donoszą na Palikota drogą mailową.

Prokuratorzy mają czas do 20 czerwca, by podjąć decyzję co do wszczęcia postępowania w tej sprawie. Minie wówczas miesiąc od momentu dostarczenia pierwszego zawiadomienia. Dlaczego sprawą zajmuje się prokuratura gdańska? - Bo nam jej zbadanie zlecono - mówi Renata Klonowska.

Kontrowersyjnej wypowiedzi Janusz Palikot udzielił w połowie maja dziennikowi "Polska". Powiedział wówczas o duchownym, że "jest to zły człowiek, czyli trzymając się języka teologicznego - on jest szatanem. Sieje w sercach ludzi nienawiść."

- Rydzyk, tak jak Dochnal, powinien być aresztowany, posiedzieć 4-5 lat w tzw. areszcie wydobywczym. Mielibyśmy w końcu uporządkowane życie polityczne, bo część ludzi, którzy patrzą na życie polityczne jak na miejsce do gromadzenia fortuny osobistej, zniknęłaby z niego. - dodał Palikot.

Słowa posła miały nawoływać do nienawiści oraz obrażać uczucia religijne.

Za obrazę uczuć religijnych innych osób i publiczne znieważenie przedmiotu czci religijnej lub miejsca przeznaczonego do publicznego wykonywania obrzędów religijnych, grozi grzywna, kara ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2. Przestępstwo to może dotyczyć tylko przedmiotu lub miejsca kultu, jak np. kościoła, ołtarza, krzyża, obrazu. Dlatego właśnie prokuratury wielokrotnie odmawiały wszczęcia śledztwa w podobnych sprawach.
mr, pap

Opinie (78) ponad 10 zablokowanych

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • Opinia została zablokowana przez moderatora

  • palikot = kurski

    dwóch błaznów bez moralności

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane