- 1 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (93 opinie)
- 2 Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał? (155 opinii)
- 3 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (74 opinie)
- 4 Altana w parku Oliwskim ofiarą złomiarzy (114 opinii)
- 5 Nowe zatoki na styku dwóch miast (54 opinie)
- 6 Najstarsza fontanna idzie do remontu (103 opinie)
Sklep publikuje zdjęcia złodziei. Jeden z nich złożył pozew
Ajentki sklepu Freshmarket przy ul. Waryńskiego we Wrzeszczu postanowiły walczyć z plagą złodziei i wywieszają w widocznym miejscu ich zdjęcia. Jeden z nich pozwał je za to do sądu, twierdząc, że wykorzystały bezprawnie jego wizerunek. Rozprawa odbędzie się 17 marca w gdańskim sądzie.
Jak w każdym sklepie i tutaj zdarzają się kradzieże. Problem w tym, że w ostatnim czasie się nasiliły.
- Miesięcznie tracimy towar za ok. 1 tys. zł. Dziennie zdarza się nawet kilku złodziei, a w sumie to już ok. 100 osób. Większość z nich znamy, bo to stali klienci, okoliczni mieszkańcy. Nie mają żadnych skrupułów. Wynoszą wszystko, co się da: paczkowane wędliny, bomboniery, kawy, słodycze. Najbardziej chodliwe są jednak - i przyznam, że zupełnie tego nie rozumiem - konserwy rybne w okolicy 5-6 zł za sztukę. Ginie ich najwięcej, być może dlatego, że mają odległy termin ważności i można nimi handlować - mówi pani Paulina.
Policja nic nie mogła zrobić
Wzywana na miejsce policja często jest bezradna. Złodziejom złapanym na gorącym uczynku wlepia mandaty i nawet z dostarczonym zapisem z monitoringu nie jest w stanie ustalić wszystkich sprawców. Z drugiej strony, kradzież kilku czekolad czy puszki z rybą nie jest traktowana przez policję priorytetowo. Często sprawcy nie są w ogóle wykrywani, a postępowanie jest umarzane.
Siostry postanowiły więc wziąć sprawy w swoje ręce. Przeglądają monitoring, a zdjęcia klientów, którzy wychodzą ze sklepu bez płacenia za zabrany towar, wieszają w widocznym miejscu na jednym z regałów.
- Policjanci nas ostrzegali, że nie możemy publikować wizerunków tych osób bez ich wiedzy i zgody, ale to absurd, by pytać ludzi, którzy nas okradają, czy możemy powiesić w sklepie ich zdjęcie. To nasza ostatnia deska ratunku, by odzyskać nasze pieniądze i pociągnąć tych ludzi do odpowiedzialności - mówi pani Paulina. - Złodzieje robią się coraz bardziej zuchwali i bezczelni. Już nawet nie próbują chować upatrzonych rzeczy, tylko wybiegają ze sklepu bez płacenia.
Siostrom w walce ze złodziejami nie pomógł nawet ochroniarz. Mężczyzna pracował w sklepie przez kilka miesięcy, nikogo nie udało mu się złapać... a na koniec okazało się, że sam wynosił ze sklepu różne drobiazgi.
- Zostałyśmy okradzione nawet w Dzień Kobiet - rozkłada ręce pani Paulina.
Złodziej składa pozew
Za publikowanie w sklepie wizerunku osób, które nie zapłaciły za wzięte z półek towary, siostry Zych staną przed sądem.
- Jeden ze złodziei, skazany przez sąd za kradzież w naszym sklepie, pozwał nas za opublikowanie jego wizerunku - mówi pani Paulina. - W przyszłym tygodniu mam rozprawę. Trudno. Zamierzam jednak walczyć o swoje - zapowiada.
- Rozpowszechnianie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej i reguluje to art. 81 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych - informuje Lucyna Rekowska, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Prawo pozwala na publikację wizerunku podejrzanych ze względu na dobro śledztwa lub interes społeczny. Decyzję w tej sprawie podejmuje prokurator lub sąd. W przypadku gdy tej zgody nie ma, osoby te muszą pozostać anonimowe. W przypadku, gdy ktoś naruszy te przepisy, pokrzywdzony może domagać się od osoby, która zamieściła zdjęcie bez jego zgody, usunięcia skutków naruszenia jego dobra osobistego, w szczególności złożenia przez tę osobę odpowiedniego oświadczenia, ponadto może dochodzić zadośćuczynienia za doznaną krzywdę moralną oraz odszkodowania za poniesioną szkodę majątkową. Tą kwestię regulują przepisy kodeksu cywilnego.
Według prawa zezwolenia nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku jedynie osoby powszechnie znanej, jeżeli wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych, w szczególności politycznych, społecznych, zawodowych oraz osoby stanowiącej jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenie, krajobraz, publiczna impreza.
Opinie (414) ponad 10 zablokowanych
-
2017-03-09 16:24
Powinni podać nazwisko tego złodzieja bo skoro złożył pozew to nie jest juz osobą anonimowa i jego nazwisko bedzie wisiało na wokandzie.
- 22 0
-
2017-03-09 16:28
(1)
Dawać ich nazwiska! Niech się cieszą źe łap się dziś nie ucina!
- 11 0
-
2017-03-09 19:37
:D
Ty to kozak jesteś chyba
- 2 0
-
2017-03-09 16:28
Zbyszek, chłopcze masz pole do popisu.
Dubienieckiego zostaw a zajmij się naprawdę czymś konkretnym.
- 7 1
-
2017-03-09 16:29
Bardzo dobre posunięcie!
Prawo trzeba czasem nagiąć, tak by nie zmieniło swojej głównej misji - sprawiedliwości- 9 0
-
2017-03-09 16:30
a to wielce mnie zdumiewa (1)
, ze w UK, USA publikuje się zdjęcia bandytów lub PODEJRZANYCH O PRZESTEPSTWO, bez czarnych pasków na oczach. i jak to jest, ze w tamtym systemie prawnym jest to możliwe, i osobie podejrzanej o rozbój czy bandytyzm nic do tego? u nas ta lepsza oczywiście demokracja....
- 21 1
-
2017-03-09 16:47
100% racji
ale u nas prawo było stanowione przez osoby, ktore na wszelki wypadek chroniły swój wizerunek, bo wiedziały co maja naskrobane
- 4 0
-
2017-03-09 16:31
Narzekacie na słoiki, oni przynajmniej nawiozą przetworów i nie kradną jak wielkomiejscy konserw za 5 zł ..
- 15 0
-
2017-03-09 16:32
Publikujemy zdjecia tych złodziei żeby ich poprosić o zgode na publikację i o ich dane osobowe, które zamierzamy przekazac policji i prokuraturze. Z góry dziekujemy. Właściciele.
- 12 0
-
2017-03-09 16:40
Zdjecia
Jak mozna upupliczniac zdjecia????To uraganie czci zlodziejskiej!!!!
- 3 1
-
2017-03-09 16:44
Sad
Doj..bac gnojowi pokazowo.
- 11 0
-
2017-03-09 16:45
Brawo za pomysl policja sobie nieradzi to ludzie sami se poradzą to jedyna kara dla złodzieja
- 10 2
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.