• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Skrót z Gdyni tylko dla kierowców z przepustkami

Patryk Szczerba
26 października 2016 (artykuł sprzed 7 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Rządowe wsparcie dla Drogi Trzech Powiatów
Z oznakowania mało który kierowca cokolwiek sobie robi. Jak widać, na wąskiej trasie muszą się pomieścić wszyscy. Z oznakowania mało który kierowca cokolwiek sobie robi. Jak widać, na wąskiej trasie muszą się pomieścić wszyscy.

Kierowcy postulują, by wewnętrzna droga pomiędzy Dębogórzem i Gdynią została udostępniona wszystkim. Jezdnia odkorkowałaby bowiem m.in. ulicę Hutniczą. Zarządzający nią urzędnicy z Kosakowa kategorycznie odmawiają, nie wykluczając wręcz jej całkowitego zamknięcia latem dla ruchu kołowego.



Zdarza ci się łamać przepisy, jeżdżąc na drogach, na których jest to zakazane?

Droga pomiędzy ul. Pucką zobacz na mapie GdyniDębogórzem zobacz na mapie Gdyni znajduje się na terenie Elektrociepłowni Gdynia. Figuruje jako trasa wewnętrzna, po której mogą przemieszczać się pojazdy z odpowiednimi przepustkami. 20 z nich jest wydanych pracownikom zakładu. Reszta uprzywilejowanych to działkowcy i właściciele okolicznych terenów. W sumie kilkadziesiąt osób.

Skrót okazją do zaoszczędzenia czasu

Jezdnia kusi jednak także innych, bo jest doskonałym skrótem, dzięki któremu można ominąć m.in. zakorkowaną równoległą ul. Hutniczą. I wielu lekceważy doskonale widoczny znak, jeżdżąc po niej regularnie, przekraczając jednocześnie dozwoloną prędkość. Sprawę komplikuje dodatkowo fakt, że na drodze można często spotkać rowerzystów. Blisko 4-kilometrowy odcinek jest bowiem zaklasyfikowany jako część rowerowej trasy R-10, wiodącej przez kraje Europy.

Proceder jest zresztą znany od dawna, a przez nas był opisywany pięć lat temu. Od kilku lat drogą administrują urzędnicy z Kosakowa, którym elektrociepłownia dzierżawi teren. Kierowcy, w obliczu narastających problemów komunikacyjnych w Gdyni, coraz głośniej domagają się, by udostępnić ją wszystkim zmotoryzowanym. Skróciłoby to podróż wielu z nich i zakończyło proceder notorycznego łamania przepisów, na który niewielki wpływ ma pojawiająca się tam od czasu do czasu policja.

Sęk w tym, że władze gminy sąsiadującej z Gdynią na razie bardziej głowią się nad tym, jak kierowców stamtąd usunąć.

Urzędnicy: to ma być droga turystyczna

- Straż gminna pojawia się w tym miejscu regularnie, wyłapując kierowców jeżdżących tamtędy nielegalnie. Nie ukrywamy, że jest to dla nas problem, bowiem chcemy tę trasę traktować przede wszystkim turystycznie, chroniąc poruszających się po niej rowerzystów - nie pozostawia wątpliwości Elwira Klein z Urzędu Gminy Kosakowo.
Dodaje, że rocznie wpływają dziesiątki wniosków. Większość jest odrzucanych, co nie oznacza, że kierowcy nie jeżdżą tamtędy bez nich. Bo choć straż gminna robi co może, to wsparcie - przynajmniej wśród gdyńskich policjantów - jest niewielkie.

- Wyrywkowo prowadzimy tam kontrole, ale nie mamy sygnałów o jakimś większym zagrożeniu - odpowiada nadkom. Michał Rusak, rzecznik Komendy Miejskiej Policji w Gdyni.
Rowerzyści: dajcie szansę bezpiecznie jeździć

Cykliści przyznają z kolei, że podróżowanie przy rozwijających nadmierną prędkość kierowcach komfortowe nie jest.

- W końcu jest to trasa turystyczna, przeznaczona dla rowerów, więc albo oddzielamy ruch rowerowy od samochodowego, albo kontrolujmy sumiennie, czy nie są łamane przepisy w tym miejscu - opowiada pan Paweł, trenujący regularnie w tym miejscu do triathlonu.
Oznakowania trudno nie zauważyć, ale bramownica nie pozwala na dalsza jazdę tylko ciężarówkom. Oznakowania trudno nie zauważyć, ale bramownica nie pozwala na dalsza jazdę tylko ciężarówkom.
Jak pogodzić wszystkie strony? Rozwiązaniem byłoby to zaproponowane przez rowerzystów, a więc - modernizacji drogi, by mogły po niej jeździć swobodnie samochody, a obok rowery. Taka inwestycja wymaga opracowań, a później zapewne sporych wydatków.

Latem w ogóle bez samochodów?

Problem w tym, że nikt nawet nie zastanawiał się nad takich rozwiązaniem. Zdaniem urzędników, dopuszczenie pełnego ruchu samochodów w tym momencie też nie jest możliwe.

Co więcej, niewykluczone, że latem ruch aut w ogóle będzie zabroniony.

- Coraz intensywniej myślimy nad tym, czy w ogóle nie zakazać w miesiącach letnich ruchu. Trwają analizy tej kwestii, bo trzeba jakoś rozwiązać kwestię dojazdu dla właścicieli terenów i działkowców - wyjaśnia Elwira Klein.

Opinie (255) 8 zablokowanych

  • (19)

    Dziwne, znam osobę która mieszka w Rumi a pracuje w Gdyni i załatwiła sobie przepustke to jak to jest, prawo nie równe wobec wszystkich?

    • 123 13

    • zabronić!!!!! (6)

      powinno się tam zabronić jeżdzić pojazdom mechanicznym albo zamknąć ten odcinek dla rowerzystów bo jedno i drugie to kuszenie wypadku. Jechałem tam ostatnio rowerem i jeden pajac jadący BMW 7 kol. srebrny początek GWE jadąc ze 140 zdmuchiwał na pobocze rowerzystów

      • 17 13

      • (1)

        BMW to stan umysłu

        • 21 2

        • BMWejherowo

          To W na końcu nie jest bez przyczyny.

          • 0 0

      • ograniczenie (3)

        ustawić znak o ograniczeniu prędkości i postawić "foto" - jak będzie miał jechać 40 albo i mniej to się zastanowi czy oby na pewno chce tam wjechać

        • 4 2

        • Myślisz, że w tym kraju to coś da? (1)

          Przypominam że rok dzięki dzięki "uczciwym kierowcom" zabrano możliwości stawiania radarów straży miejskiej. Obecnie jedyną jednostką, która może postawić radar to Inspekcja Transportu Drogowego, która się to tego nie kwapi...

          Warszawa chciała oddać im za darmo kilkadziesiąt urządzeń - ITD nie chciała bo też należy do tych "szybko ale bezpiecznie"

          • 3 3

          • jak widać, komentuje i pisze w większości grypsera,

            choć z drugiej strony, kto inny ma tyle czasu?

            • 0 0

        • najepiej dać 30km/h i zrobić odcinkowy pomiar prękości :) rowerem zwolnie do 30 i gra :)

          • 2 0

    • (6)

      Tylko weź pod uwagę stawki, za rejestracje GWE płaci się tzw. dodatek kolizyjny.

      • 33 19

      • Zalosne. To jedyny tok rozumowania u ciebie? (1)

        Ludzie migruja. Znam wielu takich co mieli GD, GA, ktorzy obecnie maja GWE.
        Jesli to jest jedyny argument, ktorym oceniasz człowieka to wielkie współczucia dla twojej rodziny.

        • 11 11

        • znam wielu taki co wogóle wstydzą sie miec GWE no iwolą wieksze składki OC placić bo na wioskach taniej.

          • 1 1

      • (3)

        Ja probowalem sobie zalatwic i koperta nawet nie pomogla. Lajzy widac sie boja ze ich zlapia.

        • 10 5

        • (1)

          Może za mało dawałeś?

          • 17 1

          • dawal tyle ile sie normalnie nalezy ;)

            • 4 2

        • Może nie temu dawales

          • 11 0

    • ciekawe ile kosztuje przepustka? (1)

      ciekawe ile kosztuje przepustka?

      • 11 0

      • Nic nie kosztuje

        Ale wydaja tylko na dojazd do dzialek lub pobliskiej ulicy.

        • 2 0

    • tak tak, a zaraz zaczniesz kolejny dzien na fotelu prezesa swojej firmy w grze komputerowej

      • 7 1

    • Bardzo prawdopodobne, że oni czytają te wnioski. Jeśli ktoś ma naprawdę potrzebę dojazdu, np mieszka w północnej dzielnicy Rumi, a pracuje na Pogórzu, to mogą się zastanowić - również znam dwie takie osoby, lekarza i człowieka, który ma mały sklepik w tamtych rejonach.

      • 2 2

    • Kiedyś tamtędy jak remontowali Hutniczą to nawet był oficjany objazd i R-ki tamtędy śmigały.

      • 7 0

  • Asfalty i betony

    Zalać betonem zatokę aby był łatwy dojazd do miast nad zatoką, wykosić Trójmiejski Park Krajobrazowy położyć asfalt na parkingi i inwestycje a w każdym mieszkaniu parking i windy na samochody. Dobrze kurna nie?

    • 0 0

  • R10

    Jak chcą puszczać samochody R10 to niech zrobią osobny wydzielony pas na rowery i fotoradary. Już niedługo będą postulaty o wszystkie asfalty nawet te leśne. Z rozwagą Panowie z rozwagą.

    • 0 0

  • Droga turystyczna? (6)

    A jakie walory turystyczne przedstawia ta droga? Widok na komin elektrociepłowni? Hutnicza zatkana w obie strony, często przez ludzi, którzy czekają na przejazdach kolejowych, zamiast faktycznie zrobić drogę alternatywna to na siłę uszczęśliwia się rowerzystów, których jak na lekarstwo. Bo pucka i hutnicza to malownicze trasy do zwiedzania..śmieszne argumenty. Od lat projektują OPAT i od lat nie potrafią zrobić tunelów pod torami..ale misiów z blakniecikiem najłatwiej postawić.

    • 7 14

    • A dlaczego nie ma rowerzystów? Bo jest na niej zbyt niebezpiecznie. Strach jeździć przez tych piratów drogowych.

      • 0 0

    • (2)

      Tam są podmokłe łąki z roślinnością i zwierzyną niespotykaną w innych częściach miasta. Jest to fragment trasy, którą można (rowerem oczywiście) dojechać do rezerwatu Beka - ptasi rezerwat na zabagnionych łąkach słonych.
      Z samochodu tego pewnie nie widzisz, a już tym bardziej nie usłyszysz szumu wysokich traw i dźwięków wydawanych przez ptaki tam żyjące - byłoby tego więcej, gdyby nie samochody płoszące wszystko w okolicy.

      • 1 1

      • Do beki można przez kosaowo dojechać. A więcej jest rowerzystów czy kierowców aut. Może pomyślcie i osobach starszych i chorych co nie mogą jechać rowerem i muszą stać w korkach bo obok jest trasa z zakazem. Rowerem można jechać wzdłuż lasu ok 300m dalej i nikt autem tam nie jeździ.

        • 0 1

      • ecoWalory

        Miałem tam kupić działkę ogrodniczą, ale pojechałem i jak zobaczyłem te walory, to zrezygnowałem i w sumie nawet jak by mi dopłacili, to bym tam nie chciał spędzać weekendów.

        • 1 1

    • Jak na lekarstwo?

      Interesujące, bo sporo jest tego lekarstwa. W sezonie wiosenno-letnim tą drogą poruszają się setki rowerzystów dziennie. Dzięki niej można bezproblemowo dojechać do Rewy czy Pucka bez konieczności jechania głównymi drogami. Dzięki temu właśnie nie musimy irytować kierowców jazdą po ICH jezdniach ani pieszych na chodnikach.
      Bezsensem i marnotrawstwem finansów byłoby tworzenie tam osobnej drogi rowerowej, bo ta trasa w obecnym kształcie idealnie nadaje się do turystyki rowerowej. Posiadacze działek i posesji powinni mieć nadal możliwość jeżdżenia tamtędy bo nie są nadmiernie zagrażający rowerzystom i pieszym.Jedynym działaniem porządanym jest szczelna kontrola i nie wpuszczanie kierowców korzystających nielegalnie ze skrótu.

      • 6 2

    • No ależ zabłysną droga i walory turystyczne
      To czemu jeździsz na wakacje po drogach bez walorów

      • 2 1

  • Szlak R-10 (2)

    Ta droga jest częścią międzynarodowego szlaku rowerowego. Zdarzyło mi się jechać nią razem z zagranicznymi rowerzystami. Jestem za jej calkowitym zamknięciem dla samochodów, ograniczenia są naruszane, ruch jest b. duży, auta pędzą z ogromną prędkością. Jeżeli ktoś chce dojeżdżać do działek to proponuję postawić szlabany na obu końcach drogi otwierane np. na pilota.

    • 13 3

    • (1)

      A ja jestem za przeniesienie szlaku rowerowego o jedną ścieżkę na północ.

      • 0 1

      • Najlepiej do lasu, bo ty jeździsz góralem

        • 0 0

  • (4)

    Rowerzysci! Dajcie szanse bezpiecznie chodzic!
    Pieszy.
    I zakladajcie siodelka!

    • 78 43

    • a ty zakryj w końcu paszczę (1)

      deską klozetową

      • 1 1

      • Poziom niższy niż w gimnazjum

        • 0 1

    • moze warto odwiedzic seksuologa albo psychiatre, skoro dopadaja cie natretne mysli o jezdzie na sztycy jak tylko ktos wspomni o

      rowerzyscie...

      • 13 2

    • Kolejny debil

      • 13 10

  • (2)

    Na terenie Elektrociepłowni Gdańsk? W Gdyni?

    • 14 39

    • jakiej gdyni

      przecież to gmina kosakowo

      • 0 0

    • Bo to się kiedyś tak nazywało (zespól elektrociepłowni gdańsk), teraz to się nazywa edf wybrzeże

      • 28 0

  • dopóki barany nie odkorkują trójmiasta (3)

    to dotąd będę tamtędy jeżdzić i basta

    • 6 15

    • Boś durny

      • 0 0

    • a jak sobie wyobrazasz "odkorkowanie"? (1)

      wyburzenie polowy miasta i puszczenie 4 pasmowej autostrady do centrum?

      Czy moze latwiej, taniej, zdrowiej bedzie ogranczenie liczby prywatnych samochodow,m ktorych jest juz tyle na glowe, co w USA

      • 3 1

      • Odkorkowanie 3miasta = więcej ulic np. przedłużenie Złotej do Rumi, tunel pod torami na Puckiej wiecznie zamknięty, trasa od obłuża do Kosakowa, wzdłuż JW, dodatkowy pas na obwodnicy, OPAT, trasa Kaszubska, przedłużenie Wiśniewskiego do Puckiej, trochę więcej rond zamiast świateł.To wszystko da się zrobić, ale po co przecież radni mieszkają głównie w Orłowie, a tam spokój.

        • 0 0

  • Trochę się zgubiłem :) Znaki na bramownicy to czysta poezja :) (9)

    Znaki na bramownicy: Zakaz ruchu w obu kierunkach, nie dotyczy rowerów więc po co w takim razie strefa ruchu i ograniczenie prędkości oraz zkaz ruchu dla pojazdów powyżej 3,5t? Skąd też znak pierwszeństwo dla nadjeżdżających z przeciwka skoro jest tam zakaz ruchu? Najciekawsze jest jednak to: pierwszeństwo dla nadjeżdżających z przeciwka a z drugiej strony jak byk wisi odwrócony trójkąt czy o ile pamiętam jedyny taki znak, który oznacza ustąp pierwszeństwa...
    Albo ja coś źle czytam z tych znaków, albo drogowcy lub właściciel drogi wykazał się niezwykłą fantazją. W takim razie wydaje mi się, że kierowca może sobie wybrać do których znaków ma się stosować?

    • 15 8

    • Do osób minusujących (4)

      Ale o co chodzi, skoro dajecie minusy to się z tym nie zgadzacie, może ktoś napisze czy się mylę w tym, że ktoś miał fantazję, może jednak takie oznakowanie ma sens... Człowiek uczy się przez całe życie :)

      • 2 2

      • (3)

        Masz mózg, to zrób z niego użytek...
        Jeśli nie masz informacji, to ją zdobądź... Nie odzywaj się, śledź wypowiedzi, czytaj...
        I odczep się od "maminego cycka" co przeżutą papkę dostarczy do "gęby"...

        • 4 3

        • Liczyłem na mądre wypowiedzi (2)

          Zastosuj się do swojego postu i jak nie masz nic mądrego do powiedzenia to lepiej nic nie pisz. Chyba nie rozumiesz sensu tych znaków. Według nich nikt poza rowerami nie ma prawa się tam poruszać, nawet posiadacze identyfikatorów. Nie zrozumiałeś ironi i kto tu nie ma mózgu?
          To nawet nie może być droga jednokierunkowa bo znak zakaz ruchu zabrania tego w obu kierunkach, te znaki stoją tam bez sensu i o to chodziło w moim poście, ale dla Ciebie było to zbyt trudne. Później po drogach jeżdżą takie sierotki jak Ty bo nawet nie wiedzą co znaczą znaki które widzą. Ale i takich ludzi należy tolerować.
          Pozdrawiam i życzę częstszego korzystania z tego co nazywasz mózgiem :)

          • 4 1

          • (1)

            No właśnie takie "sierotki", którym wszytko trzeba tłumaczyć są zakałą rzeczywistości... Pół biedy jeśli rzeczywiście nie mają zbyt lotnych "mózgów". Zwykle to jednak metoda "ale o co chodzi". Również trzeba im tłumaczyć skutki własnych działań. Znak zakazu ruchu jest nadrzędny a reszta wynika z kuriozów jakie stworzyły wyjątki w postaci "zezwoleń" oraz fakt, że infrastruktura wewnętrzna EC krzyżuje sie z publiczną. Wewnętrzna, czyli wyłączająca znaki dla własciciela. Znaki są, bo muszą - formalizm.
            Ale "sierotki" i tak pojadą, bo im się to w głowach nie mieści... No bo wszyscy jadą...

            • 0 1

            • znów się wymądrzasz nie mając nic do powiedzenia

              Cóż, zielonego pojęcia nie masz w temacie więc po co próbujesz dyskutować. Drugi post, którego nie byłeś w stanie zrozumieć. Znaki na bramownicy mówią wyraźnie, że tą drogą mogą poruszać się wyłącznie rowerzyści brakuje tabliczki "nie dotyczy posiadaczy identyfikatorów". Swoją drogą umieszczenie z drugiej strony znaku ustąp pierwszeństwa jeżeli od strony wykonującego fotografię jest już pierwszeństwo dla nadjeżdżających z przeciwka było bez sensu. Ale cóż, nadal tego nie zrozumiałeś, nie zrozumiałeś też ironii. Weź pod uwagę, że znaki postawione zostały na prośbę właściciela drogi, bo nikt inny tego zrobić bez jego zgody nie może. To tak jakbyś postawił sobie znak strefa ruchu na drodze wewnętrznej i liczył, że za "złe" parkowanie nie dostaniesz mandatu. Tak przy okazji znak strefa ruchu oznacza, że znaki dotyczą wszystkich, również właściciela, warto to wiedzieć bo znak funkcjonuje od jakiegoś czasu.
              Pomyśl zanim coś napiszesz. Formalizm? Cóż znaków nie musi być, jak wspomniałem to decyzja zarządcy drogi, czy sensowna to już inna kwestia. Jeżeli jeździsz tak jak interpretujesz znaki współczuję innym użytkownikom, jeżeli Twoje zachowanie na drodze jest takie jak Twoje wypowiedzi na forum współczuję jeszcze bardziej.
              Wbrew pozorom nie każdy oczekuje wyjaśnień, trzeba wyczuć tę subtelną różnicę i wiedzieć kiedy, ktoś ironizuje, również w związku z Twoją osobą :)
              Życząc miłego długiego weekendu, serdecznie pozdrawiam :)

              • 1 0

    • tam brakuje jednej tabliczki (2)

      "nie dotyczy posiadaczy identyfikatorów". Wtedy: Za bramownicę mogą wjechać rowery oraz posiadacze ww. papierków. A reszta? A reszta ma normalne zastosowanie. Strefa ruchu wyłącza konieczność stosowania tabliczki "droga wewnętrzna".

      • 2 0

      • Dokładnie o to mi chodziło

        Ktoś wykazał się fantazją, post miał w gruncie rzeczy być ironiczny... Gdyż poza rowerzystami nikt nie ma prawa się tam poruszać. Bawią mnie też występujące znaki nakazujące ustąpienie pierwszeństwa, może trójkąt za zkazaem ruchu jest mało widoczny ale jednak tam jest.

        • 0 0

      • Zakaz ruchu nie dotyczy inwalidów (chyba że jest stoosowna tab. Np.jak na Monciaku) tak samo jak zakaz postoju takze uprawnionych jest znacznie więcej

        • 0 0

    • To jest waska jezdnia z mijankami co kilkaset metrow - zostala wybudowana przez EC jako wewnetrzna do wywozenia popiolow za Kosakowo i nie nadaje sie do wprowadzenia normalnego ruchu aut-za wasko i podmokly teren...Do znakow na bramownicy nikt sie juz nie stosuje, a jeszcze kilka lat temu gdy EC wydawala zezwolenia droga byla pusta,a policja czestym gosciem...

      • 1 0

  • rowerzystka (11)

    Chciałam tą trasą jeździć do pracy rowerem, pojechałam więc około godziny 18-tej żeby sprawdzić ile czasu zajmie mi dojazd i jak wygląda ta trasa. Na tej drodze była jakaś masakra! Mimo, że było już popołudnie ruch na trasie był ogromny. Samochody pędziły bardzo szybko nie zważając na rowerzystów czy spacerowiczów. Do pracy dojechałam szybciej niż autobusem ale z uwagi na niepoważnych kierowców boję się jeździć tamtędy rowerem. Myślę, że osób takich jak ja jest więcej. Dlaczego kierowcy narzekają, że ta droga teoretycznie jest dla nich zamknięta? Dlaczego nikt nie pomyśli o ludziach, którzy chcieliby dojeżdżać do pracy rowerem? Na ul. hutniczej czy morskiej nie jest to możliwe z uwagi na brak ścieżek rowerowych, pozostaje nam tylko ta wewnętrzna droga elektrociepłowni ale oczywiście kierowcy samochodów są ważniejsi. Tak dla informacji: rowerem do pracy mam 20 minut, autobusem (razem z dojściem na przystanek) mam 40 minut, już nie wspominając o kosztach biletu.

    • 32 4

    • (1)

      Wzdłuż hutniczej jest ściežka a potem chdnik, całą ulicę od Rumi można przejechać nie włączając się do ruchu.

      • 0 0

      • To prawda, tylko to jest trasa dla rowerzysty, który chce sobie pojeździć wyczynowo, a nie taka typowa trasa do pracy dla miejskiego roweru

        • 0 0

    • hmmmm (4)

      Czyli jak nie ma ścieżki rowerowej, to po ulicy jeździć nie można? Bardzo ciekawa teoria

      • 2 8

      • śmierć na Hutniczej (2)

        jedyne dwa śmiertelne przypadki potrącenia rowerzysty w Gdyni to własnie na Hutniczej

        • 5 0

        • GWE i GPU (1)

          • 0 0

          • wszystko jedno, wariatów nie sieją, sami rosną, z dowolnymi blachami.

            ale NIKT tutaj nie mówi o rozwiązaniach systemowych, sama tylko amatorszczyzna I POLACTWO!

            więcej policji tam, kosztem innych miejsc? fotoradar, dla ludzi którzy mają immunitet lub brudne tablice i okulary słoneczne? milionowy wydatek na przerobienie drogi?!

            tę drogę trzeba po prostu zagrodzić szlabanem, może niejednym, a zamiast przepustek wydawać klucze. tak jak drogi leśne TPK, tylko lepszy klucz, pls. albo ustawić tam kamerkę i szlaban uruchamiany zdalnie. poprawa była by juź jutro. od razu. za grosze. ale niestety bez łapówek!

            a jak kiedyś przyjdzie do Gdyni forsa, to nie robić kolejki na wzgórek, ani nikomu niepotrzebnych estakad znikąd-donikąd!!! niestety, to właśnie jest "wybór polityczny", a obecna władza udowodniła, że zawsze wybierze igrzyska przed przydatnymi rzeczami :-(

            • 0 0

      • To pojeździj sobie rowerem po Hutniczej. Średnia przyjemność. Poza tym, rowerzyści jeszcze bardziej wkurzaliby jeżdżących tą ulicą kierowców. Dlatego lepiej by rowerzyści jeździli drogą wewnętrzną, którą należy zamknąć dla ruchu samochodów.

        • 10 0

    • Co ciekawe, według znaków na bramownicy mogą tam poruszać się wyłacznie

      rowerzyści...

      • 2 0

    • (1)

      Ja zamiast tą drogą jedzę krawędzią lasu tam nie ma samochodów a przejazd zajmuje tyle samo

      • 2 0

      • Krawędzią lasu i wjazd na Złotą? Powodzenia, przecież tam są dziury

        • 1 1

    • Hutnicza na rower średnio się nadaje.

      • 7 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane