- 1 Kto się przypiął do mojego roweru? (110 opinii)
- 2 Prawie 1 mln zł kary za opóźnienie systemu Fala (79 opinii)
- 3 Chcieli wymusić młotkiem oddanie telefonu (59 opinii)
- 4 Szklana pułapka na wybiegu dla psów (93 opinie)
- 5 Oddam drzewa na Spacerowej bez żalu (469 opinii)
- 6 Mapa pożarów aut w Trójmieście (120 opinii)
Recykling
W swoim raporcie pokontrolnym instytucja ta zwraca uwagę, że według danych GUS z 2000 roku spośród 316 kilogramów odpadów przypadających na jednego mieszkańca, w Polsce 310 ląduje na składowiskach odpadów. W krajach Unii Europejskiej zbierano 535 kilogramów na jednego mieszkańca, z czego na składowiska trafiało jedynie 239 kilogramów (54,5 procent).
W więkoszści skontrolowanych miast NIK stwierdziła relatywnie niską ilość odpadów w stosunku do łącznej ich masy. Według danych ogólnokrajowych w roku 2000 wysegregowanych i przekazanych do odzysku zostało 1,2 procent wszystkich odpadów komunalnych. W ramach kontroli NIK sprawdzała w dużych miastach lata 2002 oraz 2003. W tej dziedzinie Gdańsk wypadł słabo, bowiem odzyskał najmniej odpadów: 0,5 procent w 2002 i 0,4 procent w 2003. W tym samym czasie w Rzeszowie odzyskano 1 oraz 1,1 procent; w Płocku było to 2,9 oraz 2,7 procent; a w Radomiu 1,2 oraz 5,1 procent. W 2003 roku w Lublinie wskaźnik ten wyniósł 1,7. Co ciekawe najlepsze wyniki w segregacji odpadów komunalnych mają Siedlce. To niegdyś wojewódzkie miasto jest jednak dużo mniejsze od Gdańska. A rozwiązania tam przyjęte nie są wielce odkrywcze. Z jednej strony zastosowano preferencyjne stawki opłat za przyjmowanie na składowisko już posegregowanych śmieci. Z drugiej specjalne programy promocyjne wprowadzono do szkół. W efekcie w Siedlcach wskaźnik odzysku i segregacji odpadów wyniósł 21,1 procent w 2002 oraz 23,1 procent w 2003 roku. Dodać jednak trzeba, że w takich miastach jak Poznań czy Szczecin nie prowadzi się ewidencji odzysku śmieci. Z selektywną zbiórką odpadów nie radzą sobie według NIK także przedsiębiorcy, odzyskujący najwyżej 11 procent.
Dzikie wysypiska
NIK oceniła, że działania w tej dziedzinie we wszystkich kontrolowanych miastach były niewystarczające. Jednak Gdańsk wypada tu dużo lepiej; liczba dzikich wysypisk nie tylko nie wzrosła, ale w badanym okresie nawet się zmniejszyła. W Łodzi w latach 2002 do 2003 liczba takich miejsc wzrosła o 172 (!), gdy w tym samym czasie w Gdańsku zmniejszyła się o 55. Kolejnym problemem, na który zwrócili uwagę kontrolerzy NIK, jest kwestia likwidacji dzikich składowisk. Tu barierą były niewystarczające środki finansowe. W efekcie w 2002 roku nie udało się zlikwidować 79 nielegalnych wysypisk w Szczecinie; 36 w Łodzi; 34 we Wrocławiu. W kolejnym roku rekordzistami w tej dziedzinie zostały Łodź (111) oraz Wrocław (83), gdy w Gdańsku takich przypadków było tylko 7. Z raportu NIK wynika, że w większości nie ustalono sprawców składowania odpadów w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Z tego powodu wydatki związane z likwidacją, miasta pokrywały ze środków własnych. Jednak gdy w 2003 roku Łódź wydała na ten cel 1 mln 246 tys złotych, w Gdańsku wydano jedynie 100 tysięcy.
Jak co roku 22 kwietnia przypada Dzień Ziemi, podczas którego organizowane są akcje sprzątania. Podobna odbyła się w Gdańsku także w 2004 roku. Z danych wówczas przedstawionych wynika, że w latach 1998-2003 służby odpowiedzialne za oczyszczanie miasta usunęły 17,5 tony odpadów z ponad 440 nielegalnych wysypisk. Na ten cel wydano ogółem 650 tysięcy złotych. Wiosną ubiegłego roku Gdańsk rozpoczał też akcję, w ramach której zachęcał mieszkańców do zgłoszenia zauważonego wysypiska śmieci za pośrednictwem strony internetowej.
Weź udział w ankiecie
Opinie (13)
-
2005-02-08 23:17
No?
I gdzie się podziały te pojemniki do segregacji odpadów na moim osiedlu???!!- 0 0
-
2005-02-09 00:41
Nika
Podejrzewam, ze wywieziono je na zlom.
- 0 0
-
2005-02-09 07:05
recykling - z prochu powstałeś i w proch się obrócisz
mnie też ten orzełek wpienia na maksa!
- 0 0
-
2005-02-09 08:44
Popatrz Gallux jak sie czasy zmieniaja. Kiedys taki orzel byl symbolem amerykanskiego imperializmu a dzis reklamuje Orlowo. Przedtem ta paniusia pod amerykanska flaga nie wiadomo czy kandydat do Kongresu czy na internistke Prezydenta.
- 0 0
-
2005-02-09 09:00
jego dziób w kolorze yellow mellow hello mówi mi że musiał niezbyt dawno huknąć nim w jakiś hobok z farbą
a kiedy zaczyna rosnąć przypomina gołebia....- 0 0
-
2005-02-09 09:03
albo scene z "ptaków" hitchkocka kiedy taki jeden bardziej wyrosniety (hamburgery) ptasi okaz zagląda ci w okno groźnie łypiąc okiem:)
- 0 0
-
2005-02-09 09:13
powszechna opłata
dlaczego z budzetów gminy mamy ponosic koszty na usunięcie dzikich składowisk? niech wreszcie opłata za odpady będzie dotyczyć wszystkich mieszkańców! wówczas nie będzie podrzucania.
A dlaczego do akcji sprzątania wykorzystuje się dzieci? a nie jest to stałe, cykliczne działanie służb do tego powołanych?- 0 0
-
2005-02-09 10:03
ankieta
Pod artykułem pojawiła się ankieta.
Gdańsk przymierza się do zmian w smieciach.
Miło, że pytają zwykłych ludzi, może uda się stworzyc coś dla mieszkańców, nie tylko dla urzedników...- 0 0
-
2005-02-09 11:12
przyjąć reguły i zasady obowiązujące u naszych sąsiadów za Odry są surowe i kosztowene gdy ktoś chciałby nadużyć te reguły i zasady. W naszym kraju brak reguł i zasad dlatego oni je wykorzystują, a nasi rządzacy są chciwi i gupi.
- 0 0
-
2005-02-09 11:42
Wiecie ile kosztuje wysypisko???!!!
Nie wiem czy wiecie, ale na przykład wyrzucenie na Szadułkach JEDNEJ TONY gruzu z płyt gipsowych kosztuje... UWAGA 200 zł!!! Nie licząc oczywiscie kosztów transportu! ...
Przestaje się dziwić skad biora się dzikie wysypiska...- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.