• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śmieciowy węzeł

9 lutego 2005 (artykuł sprzed 19 lat) 
Gdańsk lepiej od innych dużych miast walczy z dzikimi wysypiskami śmieci. Gorzej z segregacją śmieci, choć na tle Europy wszystkie nasze miasta wypadają tragicznie. Gospodarowanie odpadami komunalnymi badała Najwyższa Izba Kontroli.

Recykling
W swoim raporcie pokontrolnym instytucja ta zwraca uwagę, że według danych GUS z 2000 roku spośród 316 kilogramów odpadów przypadających na jednego mieszkańca, w Polsce 310 ląduje na składowiskach odpadów. W krajach Unii Europejskiej zbierano 535 kilogramów na jednego mieszkańca, z czego na składowiska trafiało jedynie 239 kilogramów (54,5 procent).

W więkoszści skontrolowanych miast NIK stwierdziła relatywnie niską ilość odpadów w stosunku do łącznej ich masy. Według danych ogólnokrajowych w roku 2000 wysegregowanych i przekazanych do odzysku zostało 1,2 procent wszystkich odpadów komunalnych. W ramach kontroli NIK sprawdzała w dużych miastach lata 2002 oraz 2003. W tej dziedzinie Gdańsk wypadł słabo, bowiem odzyskał najmniej odpadów: 0,5 procent w 2002 i 0,4 procent w 2003. W tym samym czasie w Rzeszowie odzyskano 1 oraz 1,1 procent; w Płocku było to 2,9 oraz 2,7 procent; a w Radomiu 1,2 oraz 5,1 procent. W 2003 roku w Lublinie wskaźnik ten wyniósł 1,7. Co ciekawe najlepsze wyniki w segregacji odpadów komunalnych mają Siedlce. To niegdyś wojewódzkie miasto jest jednak dużo mniejsze od Gdańska. A rozwiązania tam przyjęte nie są wielce odkrywcze. Z jednej strony zastosowano preferencyjne stawki opłat za przyjmowanie na składowisko już posegregowanych śmieci. Z drugiej specjalne programy promocyjne wprowadzono do szkół. W efekcie w Siedlcach wskaźnik odzysku i segregacji odpadów wyniósł 21,1 procent w 2002 oraz 23,1 procent w 2003 roku. Dodać jednak trzeba, że w takich miastach jak Poznań czy Szczecin nie prowadzi się ewidencji odzysku śmieci. Z selektywną zbiórką odpadów nie radzą sobie według NIK także przedsiębiorcy, odzyskujący najwyżej 11 procent.

Dzikie wysypiska
NIK oceniła, że działania w tej dziedzinie we wszystkich kontrolowanych miastach były niewystarczające. Jednak Gdańsk wypada tu dużo lepiej; liczba dzikich wysypisk nie tylko nie wzrosła, ale w badanym okresie nawet się zmniejszyła. W Łodzi w latach 2002 do 2003 liczba takich miejsc wzrosła o 172 (!), gdy w tym samym czasie w Gdańsku zmniejszyła się o 55. Kolejnym problemem, na który zwrócili uwagę kontrolerzy NIK, jest kwestia likwidacji dzikich składowisk. Tu barierą były niewystarczające środki finansowe. W efekcie w 2002 roku nie udało się zlikwidować 79 nielegalnych wysypisk w Szczecinie; 36 w Łodzi; 34 we Wrocławiu. W kolejnym roku rekordzistami w tej dziedzinie zostały Łodź (111) oraz Wrocław (83), gdy w Gdańsku takich przypadków było tylko 7. Z raportu NIK wynika, że w większości nie ustalono sprawców składowania odpadów w miejscach do tego nieprzeznaczonych. Z tego powodu wydatki związane z likwidacją, miasta pokrywały ze środków własnych. Jednak gdy w 2003 roku Łódź wydała na ten cel 1 mln 246 tys złotych, w Gdańsku wydano jedynie 100 tysięcy.

Jak co roku 22 kwietnia przypada Dzień Ziemi, podczas którego organizowane są akcje sprzątania. Podobna odbyła się w Gdańsku także w 2004 roku. Z danych wówczas przedstawionych wynika, że w latach 1998-2003 służby odpowiedzialne za oczyszczanie miasta usunęły 17,5 tony odpadów z ponad 440 nielegalnych wysypisk. Na ten cel wydano ogółem 650 tysięcy złotych. Wiosną ubiegłego roku Gdańsk rozpoczał też akcję, w ramach której zachęcał mieszkańców do zgłoszenia zauważonego wysypiska śmieci za pośrednictwem strony internetowej.

Weź udział w ankiecie
Głos Wybrzeża

Opinie (13)

  • looz

    W firmie śmieciarskiej wynajęcie kontenera kosztuje około 200 zł. To wszystko. Kontener ma pojemność około 2 - 4 ton i cena zawiera wszysto: podstawienie, zabranie, opłatę za wysypisko. Jeżeli mamy śmieci niebezpieczne np. papę to wtedy jest dużo drożej, bo droższa jest opłata za utylizację. Dlatego część indywidualnych wyrzucaczy śmieci oszukuje i przykrywa papę innymi śmieciami i czasem się im udaje zrobić podrzutkę. Firmy dekarskie zajmujące się wymianą pokryć umieszczają ceny utylizacji w cenie usługi.
    I jest to koszt żaden przy kosztach jakiegokolwiek remontu.
    Dziwię się, że przy tach niskich cenach są jeszcze dzikie wysypiska.

    • 0 0

  • modernizacja zsypów

    Jeśli ktoś wpadnie na pomysł zmodernizowania zsypów, co prawda jest to drogi pomysł ale jaki byłby pożyteczny dla otoczenia w końcu pozbyli byśmy się niemiłych zapachów a w dodatku mogło by to dość ciekawie wyglądać. w naszych Zsypzakątkach zrobiło by się przyjaźniej a co za tym idzie ludzie chętniej pozbywali się odpadów na europejskim poziomie. To nie nasza wina że mamy zsypy dostosowane do pozbywania się odpadów w tak chaotyczny sposób. Szybko nauczyliśmy się zgniatać odpady by zmniejszyć objętość naszych odpadów. Jeśli podzielono by nam wlot zsypu na trzy kolorowe plastikowe części kolejno na papier, szkło i plastik. A odpady biologiczne miały by swój oddzielny pojemnik to szybko społeczności najludniejszych uli trójmiasta obniżyły by wyniki przypadające na jednego mieszkańca. Ale nie ja tu jestem od wprowadzania zmian jeszcze nie, dajcie skończyć studia. Pozdrawiam działaczy jeśli naprawdę piastujecie stołki dla diety to zapomnijcie o tym pomyśle nie patrzcie w przyszłość czy to mogło by zadziałać, jeśli możecie to nie dopuszczajcie dziennikarzy do problemów którymi nie chcecie się zajmować. Bo ja osobiście poczułem się winny że wyrzucam śmieci w sposób "zsyp i zapomnij", dlaczego mam być gorszy od przeciętnego Europejczyka tylko dlatego że oni dysponują porządną infrastrukturą. Jest jeszcze stereotyp, że bez znaczenia Polak i tak wyrzuci śmieci gdzie popadnie, i nie będzie ich segregował. Ciekaw jestem czy w dłuższej perspektywie czasu modernizacja zsypów nie wyjdzie taniej i co najważniejsze obniży statystyki. Nie zapominajmy ile ludzi zamieszkuje Gdańskie mega osiedla. Jest jeszcze jedna sprawa do rządzących zapomnijcie o haśle "jak się nie ma co się lubi ..." tylko inwestycja pomoże nam zmienić przyzwyczajenia. Jeśli mam już to traktować jako apel to proszę zainwestujcie w nas młodzież. Z miłą chęcią dokonamy tej modernizacji dla nas samych. Zatrudnimy architektów użytkowych i zmodernizujemy zsypy tak by kojarzyć prostą czynność jaką jest pozbywanie się odpadków, "przyjemną", co najmniej do tego stopnia by nie kojarzyła się ze wstrętnym odorem w całej klatce schodowej.

    • 0 0

  • segregacja naszym przyjcielem

    śmieci należy segregować bo po co na świecie ma być syf jak może być porządek.

    • 0 0

2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane