- 1 Boże Ciało. Procesje w Trójmieście (657 opinii)
- 2 Pościg za nastolatkami. Znaleziono pistolet (428 opinii)
- 3 Tyle będzie zarabiać Aleksandra Kosiorek (277 opinii)
- 4 Fontanny, które kiedyś zdobiły krajobraz (19 opinii)
- 5 Mevo. Jest dobrze, ale nie idealnie (57 opinii)
- 6 Nowy przystanek kolejowy na granicy miast (154 opinie)
Śmierdzi nawozem, by nie pyliło popiołem
Mieszkańcy Letnicy i okolic ostatnio borykają się z uciążliwym, biologicznym fetorem. Do tego uskarżają się na chmary latających much. Te atrakcje "zawdzięczają" składowisku popiołów z Elektrociepłowni Wybrzeże, na które trafiły osady ściekowe z Oczyszczalni Wschód.
- Ktoś w środku miasta rozsiewa truciznę dla Brzeźna, Nowego Portu, Letnicy. Smród najbardziej przypomina nawóz naturalny. Jest on tak dokuczliwy, że w szkole podstawowej w Brzeźnie przy ul. Krasickiego (około kilometra od wysypiska, do stadionu jest około 500 m w linii prostej) nie można otworzyć okien. W tym zapachu idealnie za to odnajdują się chmary much, które przedostają się do domów - alarmuje pan Henryk, nasz czytelnik.
To nie pierwszy problem ze składowiskiem popiołów EC. W marcu mieszkańcy borykali się z unoszącą się w okolicy chmurą pyłów, które przy wietrznej pogodzie wdzierały się do okolicznych mieszkań. Wówczas EC przeprosiło i przyznało się do winy. Jak tłumaczono, do pylenia doszło z powodu wysokiej temperatury, silnego wiatru oraz braku zraszania popiołów.
Odpady z Elektrociepłowni zapyliły część Gdańska
Jak ustaliliśmy, obecny problem wynika z tego poprzedniego.
Okazuje się, że na składowisko popiołów trafiły właśnie tzw. osady ustabilizowanych ścieków komunalnych, pochodzące z Oczyszczalni Wschód. Co to takiego? To po prostu podczyszczony materiał organiczny pochodzący z bytowania człowieka, czyli także ludzkie odchody. Po co umieszczono je na składowisku popiołów?
- Prace przeprowadzone w zeszłym tygodniu miały na celu trwałe zabezpieczenie powierzchni kwatery przed pyleniem poprzez roślinne utrwalenie powierzchni. Dzięki temu powierzchnia ok. 5 ha została obsiana trawą - wyjaśnia Swietłana Reszka, rzecznik prasowy EC Wybrzeże S.A. - Przepraszam mieszkańców za chwilowe uciążliwości. Jesteśmy przekonani, że ten przyrodniczy sposób zabezpieczenia kwatery doprowadzi do trwałego wyeliminowania pylenia składowiska i złagodzi jego wpływ na otaczające tereny - dodaje.
Metoda wykorzystywana przez EC została pozytywnie zaopiniowana i zaakceptowana zarówno przez Wydział Środowiska UM w Gdańsku, jak i przez Powiatowego Inspektora Sanitarnego dla Miasta Gdańska oraz Urząd Wojewódzki oraz Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska.
- Rekultywacja jest przeprowadzana zgodnie z przepisami. Jednak przy południowo-wschodnich wiatrach mieszkańcy mogą odczuwać pewien dyskomfort, nie tyko ze składowiska EC, ale też z terenów spółek Port Service czy Siarkopol. W przypadku EC są to działania okresowe i ta uciążliwość powinna wkrótce minąć. Niestety, choć zapachy często są bardzo dokuczliwe, to nie są one normowane w polskich przepisach. Ciągle czekamy na odpowiednią ustawę w tej dziedzinie - przyznaje Piotr Trybuszewski, inspektor z WIOŚ.
- Teraz, gdy jest ciepło, ten fetor unosi się ze zdwojoną siłą. Współczuję kibicom na Euro, gdy zawieje wiatr w odpowiednim kierunku - podkreśla pan Henryk.
EC Wybrzeże składowała w Letnicy przez lata odpady popioło-żużlu na czterech kwaterach. W październiku ub.r. jedna z nich została zamknięta, kolejna jest całkowicie zrekultywowana, porośnięta krzewami i trawą. Pozostałe są przygotowywane do zamknięcia. Od lat 70. XX wieku na ponad 30 ha składowiska uzbierało się ok. 2 mln ton popiołów. Stopniowo zasypano nimi istniejące tam wcześniej jezioro Zaspa.
Miasto od lat myśli, jak przywrócić tę księżycową okolicę mieszkańcom. W zeszłym roku został wyłożony do publicznego wglądu miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla Letnicy. Zakłada on, że w okolicy miałyby powstać wieżowce nawet do 200 m wysokości. W dużej mierze przyszłość tego miejsca będzie zależała od zagospodarowania składowiska odpadów popiołów.
Miejsca
Opinie (94) 3 zablokowane
-
2012-05-22 07:46
O co tym ludziom chodzi ? (1)
Przecież to naturalny nawóz. Ludzie powinni się cieszyć, mają agroturystykę bez ruszania się z domu. Zazdroszczę.
- 5 6
-
2012-05-22 12:33
zapraszam do dzielnicy
nie na 5 minut, ale np. na tydzień.
- 3 0
-
2012-05-22 11:13
Utylizacja gdańszczan ???? (2)
Piotr Trybuszewski znów mydli oczy ludziom z Nowego Portu, Stogów , Brzeżna itd , bo przecież sam wydał decyzje o utylizacji niebezpiecznych odpadów zwożonych póżną noca z Ukrainy w podartych workach i z Niemiec w szczelnie zaplombowanych beczkach. To woła o pomstę do nieba ,że jeszcze taki ktosś pracuje jakby nigdy nic. I to pod pieczą Budynia Adamowicza.
- 10 1
-
2012-05-22 11:59
Niebo nie ma nic do tego (1)
to woła o pomstę do prokuratury - "Niezależnej prokuratury" :))) Oczywiście to był dowcip, bo niezależna prokuratura nie istnieje.
- 2 0
-
2012-05-22 12:16
Na Starym Mieście znowu śmierdzi jakimiś palonymi chemikaliami.
O dziwo wiatr mamy połnocno-wschodni. Czy znowu PortService wznowił "produkcję" rakotwórczych wyziewów?
- 3 0
-
2012-05-22 10:58
Obywatelu! Nie smrodź bez celu! (2)
Wsiadam do windy i po zapachu chińskich parfum wiem kto jechał nią przede mną. W windzie wentylacji raczej nie ma. Zapach przyciąga, ale też odrzuca.
- 4 1
-
2012-05-22 11:55
Niby racja, ale (1)
trzymajmy się tematu. Druga afera po chemikaliach z Port Service. Jak nie bronią chemiczną to biologiczną w obywatela?
- 0 0
-
2012-05-22 11:57
Smród to temat tak stary jak człowiek, co tam człowiek, stary jak świat
Rzekłbym, że smród to temat uniwersalny. Smród niemytych stóp, smród z wysypiska, czy z ust, jednakowo budzi obrzydzenie.
- 0 0
-
2012-05-22 11:51
Pamiętacie Gdańszczanie taniec chochoła
w "Weselu" Wyspiańskiego?
- 2 0
-
2012-05-22 11:16
śmierdzi w Gdańsku
Śmierdzi a będzie śmierdzieć jeszcze bardziej jak nie zrobią czegoś z wysypiskiem Szadółki /to dopiero daje/. Teraz doszło jeszcze "ekologiczne" odpady z Ukrainy przyjęte lekką ręką za ciężkie pieniądze dla PORTsevisu /i za łaskawym przyzwoleniem Urzędu Marszałkowskiego/. Gdzie jest WIOŚ ? Nie chcemy takich włodarzy co za garść srebrników przehandlują wszystko, na wszystko przymkną oko dla kolesiostwa i w imie własnych interesów. A gzie tu POLSKA, gdzie patrotyzm, gdzie zwykli ludzie? Ci ostatni liczą na opamiętanie.
- 6 1
-
2012-05-22 11:16
PORT SERWIS ...
Smród z popiołów i rakotwórczy dym z Port Servis - to nowy sposób Adamowicza i Trybuszewskiego na UTYLIZACJĘ GDAŃSZCZAN ????
- 6 0
-
2012-05-22 10:54
OD SMRODU JESZE NIKT NIE UMARŁ :) (1)
- 2 7
-
2012-05-22 11:11
od świeżego zapachu tym bardziej
- 2 0
-
2012-05-22 10:51
Monia
przez parę dni w Nowym Porcie strasznie smierdziało
- 1 0
-
2012-05-22 07:41
licznik (2)
A czy był tam ktoś z licznikiem Geigera?
Polecam eksperyment.- 8 0
-
2012-05-22 10:36
TAK i co z tego?
280 do 360 uRm/h
Na tym terenie nie można przebywać. Jest ogrodzony fosą, a woda opadowa leci do morza ( zatoki gdanskiej).- 2 0
-
2012-05-22 10:02
Co w tym nadzwyczajnego, nie od dziś wiadomo, że pył węglowy promieniuje i to bardzo.
- 0 2
-
2012-05-22 10:30
Ach ten człowiek !
Kiedyś było tam zupełnie fajne jeziorko...
- 2 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.