• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Śnieg spadł na auto, dach wgnieciony. Uwaga na odwilż, bo może narobić szkód

Ewelina Oleksy
22 lutego 2021 (artykuł sprzed 3 lat) 
Najnowszy artykuł na ten temat Trudne warunki na drogach w Trójmieście

Trwająca odwilż, a co za tym idzie - roztopy mogą narobić szkód. Przekonał się o tym nasz czytelnik, który w poniedziałek rano zastał swój samochód z mocno wgniecionym dachem. Winny? Zmrożony śnieg, który z dużą siłą spadł prosto z budynku na auto. Policja apeluje o ostrożność, bo mokry, topniejący śnieg jest ciężki i bardzo niebezpieczny.



Zwracasz uwagę na to, gdzie parkujesz?

Obecne, dodatnie temperatury nie mają litości dla zalegającego dotychczas wszędzie śniegu. A ten potrafi się nieprzyjemnie odwdzięczyć.

Przykładem niech będzie sytuacja, jaka spotkała w poniedziałek rano naszego czytelnika.

- Zaparkowałem samochód pod domem. Gdy rano wyszedłem rano do pracy, połowa dachu, nad fotelem kierowcy była kompletnie wgnieciona, a w dziurze leżały resztki śniegu. Zmrożony nabrał ciężaru, po czym spadł z budynku prosto na moje auto i narobił szkód. Nawet nie chcę myśleć, że mogłoby to spaść na głowę np. dziecku, które akurat bawiłoby się pod blokiem, albo sąsiadce, która wyszła na spacer z psem - mówi pan MaciejGdańska, właściciel uszkodzonego samochodu. - Z tego, co się zorientowałem, naprawa pochłonie ponad dwa tysiące złotych.
Zobacz też: Dach Opery Leśnej uszkodzony przez zalegający śnieg i lód

  • W takim stanie zastał w poniedziałek rano swój samochód nasz czytelnik. Topniejący śnieg, który spadł z  budynku, wgniótł dach.
  • W niedzielę strażacy usuwali sople przy szpitalu wojewódzkim w Gdańsku. Te, które spadły wcześniej same, uszkodziły tam dwa zaparkowane na dole samochody.
Policja apeluje, by zwłaszcza teraz, w czasie odwilży, zwracać uwagę na to, co dzieje się nad naszymi głowami. Spadające z dachów resztki śniegu czy lodu mogą bowiem nie tylko uszkodzić pojazdy, ale i przechodniów.

Warto dodać, że podczas odwilży nawet kilkucentymetrowa warstwa śniegu robi się ciężka i często zamienia się w lód, stanowiąc niebezpieczeństwo.

Metr sześcienny "zwykłego" śniegu może ważyć do 200 kg. Waga mokrego śniegu zajmującego tę samą objętość może natomiast wzrosnąć nawet do 800 kg.

Czytaj więcej: Ile waży śnieg i dlaczego trzeba go usuwać z dachów?

Policjanci przypominają też, że to administrator lub właściciel budynku ma obowiązek usuwać sople lodu i nadmierne ilości śniegu z dachów tak, aby nie stwarzały zagrożenia dla ludzi lub znajdującego się przed budynkiem mienia.

Usługi odśnieżania w Trójmieście



- Dodatnia temperatura powoduje, że zgromadzone na dachach masy śniegu spadają na chodniki i ulice wprost na zaparkowane auta i przechodniów. W okresie odwilży nawet kilkucentymetrowa warstwa śniegu robi się ciężka i często zamienia się w lód - mówi st. asp. Karina Kamińska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku. - Apelujemy, aby piesi idący wzdłuż budynków zwracali uwagę na to, co dzieje się nad ich głowami. Zanim zatrzymamy się przed sklepową witryną, sprawdźmy, czy jesteśmy bezpieczni. Również kierujący, którzy parkują samochody w pobliżu budynków, powinni się zorientować, czy w trakcie ich nieobecności spadający z dachu śnieg bądź lód nie uszkodzi ich pojazdu.
W ostatnią niedzielę spadające z dachu sople uszkodziły dwa samochody zaparkowane pod szpitalem wojewódzkim w centrum Gdańska. Do akcji wkroczyli strażacy, o czym poinformowali nas czytelnicy w Raporcie z Trójmiasta.

15:39 21 LUTEGO 21 (aktualizacjaakt. 17:34)

Interwencja strażaków przy szpitalu wojewódzim (11 opinii)

Akcja straży pożarnej przy szpitalu wojewódzkim na ul. Nowe Ogrody w Gdańsku. Na szczęście, to nic poważnego. Strażacy usuwają sople, które zwisają z dachu budynku i stanowią zagrożenie. Spadające sople uszkodziły wcześniej zaparkowane na dole samochody.
Akcja straży pożarnej przy szpitalu wojewódzkim na ul. Nowe Ogrody w Gdańsku. Na szczęście, to nic poważnego. Strażacy usuwają sople, które zwisają z dachu budynku i stanowią zagrożenie. Spadające sople uszkodziły wcześniej zaparkowane na dole samochody.


Miejsca

Opinie (147) 4 zablokowane

Wszystkie opinie

  • Żabianka (6)

    Na osiedlu Żabianka, koło bloków szyprów 7 i 5 nie uswiadczysz odsniezonych chodników. Dzwonienie, pisanie . I co? I nic. Aż wreszcie matka natura się zlitowała i odwilż dała. Choć teraz można tam też nogi połamać, bo śnieg nie spływa i robi się skorupa lodu.

    • 20 16

    • dzwonienie, pisanie...

      to jesteś mało skuteczny. nie chciałbym takiego pracownika, który nie jest produktywny...

      • 0 0

    • (2)

      Podobno Gdynia ma przejac od Gdanska Zabianke, bo mieszkancy po ostatniej wielkiej ucieczce bialozielonych obroncow kosciolow zaczeli kibicowac Arce.

      • 5 2

      • (1)

        Taa. Arce.

        • 2 0

        • ...Noego.

          • 2 0

    • Opinia została zablokowana przez moderatora

    • Ale za to psie produkcje były litościwe ukryte w śniegu. Obecnie zaczynają się pojawiać. Wczorajszy spacer w parku na Zaspie wspominam jako slalom pomiędzy kałużami a odchodami psów.

      • 19 1

  • Jeżeli dach nie został przedziurawiony, to ja bym go nie naprawiał

    Szkoda 2000 zł

    • 0 0

  • w jakim miejscu stało auto, że śnieg z dachu budynku spadł mu na dach. stał przy ścianie?

    • 0 0

  • Dlatego ja trzymam w garażu. (1)

    Nie trzeba skrobać, nic na dach nie poleci

    • 10 8

    • Jak gdzieś jedziesz, to bierzesz z sobą garaż? Może lepiej jechać garażem, a auto zostawić w drugim. Jak dojedziesz na miejsce możesz nawet wynająć krótkoterminowo.

      • 0 0

  • Niezła ściema. Obok żadnego dachu nie ma.

    • 1 0

  • A ta od rydwanow gdzie jest ? (1)

    • 3 3

    • na Nowogrodzkiej

      w Warszawie

      • 0 0

  • Tak to jest gdy parkuje się auta pod oknami.

    • 0 0

  • Opinia wyróżniona

    Właściciel/zarządca odpowiada za szkody wyrządzone przez spadający z dachu śnieg lub lód. (4)

    • 69 14

    • odpowiada za szkody jeśli samochód stoi prawidłowo zaparkowany

      czyli nie bliżej niż 3 metry do ściany/ od ściany budynku mieszkalnego

      • 2 0

    • (2)

      Na filmie nie widać, żeby to auto stało bezpośrednio pod jakimś budynkiem. W odbiciu na aucie widać, że stoi ono z daleka. Ktoś mu zrobił to umyślnie a teraz szukają łosia do płacenia.
      No chyba, że do filmu je przestawił dalej.

      • 9 5

      • ta a śnieg spadł z nieba...

        • 2 2

      • rano jechał do pracy więc ja zgaduje że film robił po pracy

        • 0 3

  • cienka blacha

    mógł kupić Trabanta ma gruby plastik

    • 2 1

  • "Przestań się mazać... chłopaki nie płaczą"

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane