- 1 Pomnik twórcy Bitcoina stanie w Gdańsku? (168 opinii)
- 2 Zamiast Rębiechowa lotnisko na morzu (216 opinii)
- 3 15 lat temu otwarto powiększoną galerię Klif (106 opinii)
- 4 Nowe ściany starej kawiarni na Aniołkach (61 opinii)
- 5 Nocna komunikacja do poprawki (252 opinie)
- 6 Wieczny kłopot z dzielnicami: "na" czy "w" (458 opinii)
Prokuratura bada interwencję sopockich policjantów
Dochodzenie prokuratury rejonowej w Kościerzynie ma wyjaśnić, co się wydarzyło na początku sierpnia na sopockim "Monciaku" . 34-letni mieszkaniec Gdyni twierdzi, że został pobity przez dwóch funkcjonariuszy policji. Sopocka komenda sprawy nie chce komentować i wszczęła w tej sprawie wewnętrzne postępowanie wyjaśniające.
- Gdy go mijałem, podciął mnie od tyłu. Gdy zapytałem, o co chodzi, zaczął mi grozić. Był wyraźnie pobudzony i agresywny. Nie chciałem żadnej awantury, szedłem na urodziny, na które przyjechałem autem. Byłem trzeźwy. Gdy zbliżył się do mnie po raz kolejny, odepchnąłem go, po czym odwróciłem się i ruszyłem w stronę lokalu. Zrobiłem może pięć kroków, gdy poczułem, że ktoś się na mnie uwiesza i zaczyna dusić. Potem wszystko potoczyło się już lawinowo - opowiada pan Łukasz.
Na plecy wskoczył mu jednak nie napastnik, lecz policjant. Funkcjonariusz zauważył, że pan Łukasz odpycha mężczyznę i wraz z kolegą ruszył w jego kierunku.
- Podejrzewam, że policjanci nie widzieli, że to ja zostałem zaatakowany. Ale to nie usprawiedliwia tego, jak zostałem przez nich potraktowany - dodaje pan Łukasz.
Podduszanie, ciągnięcie po chodniku
Według jego relacji policjanci skuli go kajdankami, przeciągnęli po chodniku. Najgorsze było jednak podduszanie, na skutek czego wystąpiły krwawe wylewy gałek ocznych.
- Mam 190 cm wzrostu i 115 kg wagi. Jestem przedstawicielem handlowym, pracuję też jako ochroniarz i bramkarz w nocnych klubach. Wiem, jak można obezwładnić agresywnego napastnika, gdzie nacisnąć i jak sprawić, by kogoś usadzić, ale nie robić mu krzywdy. A ci policjanci przereagowali, zachowali się nieprofesjonalnie, bo gdy tylko usłyszałem, że są policjantami, to nie stawiałem oporu.
Na skutek obrażeń pan Łukasz stracił przytomność. Gdy się ocknął, policjanci rozkuli mu ręce i puścili wolno, odstępując - jego zdaniem - od dalszych czynności. Napastnika, choć pan Łukasz wskazał go policjantom - nie zatrzymali.
Jeszcze tego samego wieczora pan Łukasz trafił na SOR w Szpitalu św. Wincentego a Paulo w Gdyni. Przestał widzieć na lewe oko, nie mógł otworzyć zapuchniętych powiek, miał przekrwione gałki oczne, stłuczenie nadgarstka i żuchwy. Lekarze stwierdzili też zniesienie lordozy szyjnej (uszkodzenie naturalnej krzywizny kręgosłupa).
- Czuję przez to drętwienie i mam zaburzenia czucia w lewym barku, boli mnie kark, lekarze przepisali mi kołnierz, ale gdy tylko go zakładam, czuję, jakby oczy miały mi eksplodować. Przez problemy ze zdrowiem i zwolnienie lekarskie mogę mieć problemy z wykonaniem kwartalnych planów w pracy. Za ten stracony czas nikt mi nie zapłaci, a po powrocie do obowiązków służbowych pewnie będę musiał nosić okulary - mówi pan Łukasz.
Śledztwo przeniesione do Kościerzyny
Następnego dnia poszkodowany złożył do prokuratury rejonowej w Sopocie zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa i przekroczenia uprawnień przez sopockich funkcjonariuszy.
- Potwierdzam, że zostało złożone zawiadomienie w tej sprawie. Mężczyzna został przesłuchany, przeprowadzono też oględziny z udziałem biegłego z zakresu medycyny sądowej. Na polecenie prokuratora zabezpieczono też zapis monitoringu. Sprawę przejęła prokuratura w Kościerzynie - mówi prokurator Mariusz Duszyński z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku.
Co widać na nagraniu z kamer monitoringu? Tego na razie nie wiadomo, bo prokuratura na wczesnym etapie śledztwa odmówiła nam jego udostępnienia, bo mogłoby zaszkodzić w sprawie.
Sprawę, ale bardzo lakonicznie, komentują sopoccy policjanci.
- Potwierdzamy, iż zdarzenie, do którego doszło na ul. Bohaterów Monte Cassino w Sopocie w dniu 3 sierpnia ok. godz. 21 miało faktycznie miejsce, czego wynikiem było podjęcie przez patrol policji interwencji w stosunku do Łukasza S. Policjanci podjęli interwencję w związku z agresywnym zachowaniem wobec innego mężczyzny. Uczestnicy interwencji zostali wylegitymowani. Celem wszechstronnego wyjaśnienia okoliczności zdarzenia zgodnie z wewnętrznymi uregulowaniami Ustawy o Policji zostały wdrożone czynności wyjaśniające - odpowiedział asp. szt. Tomasz Wąsewicz, oficer prasowy z Komendy Miejskiej Policji w Sopocie.
Pan Łukasz czeka na wyniki postępowania. Prawdopodobnie sprawę rozstrzygnie sąd.
Opinie (292) ponad 20 zablokowanych
-
2017-09-01 06:08
Może jednak (7)
Było odwrotnie ? Panu nie spodobało się ze jakis facet go dotknął (ten ciepły) Pan się wzburzył i go popchnał? Wtem policja zareagowała rzeczywiście wyglada ze zbyt brutalnie . Eh to nie Pana wina ze ma Pan twarz dość wyraźnie przedstawiająca świat przestepczy
- 90 143
-
2017-09-02 19:58
,,Moze jednak '' jakas c*ota pisała ten komentarz?
- 0 1
-
2017-09-01 15:35
Przecież on ma twarz jak synus mamusi (1)
Nie dziwie się że się w Sopocie dzieją dziwne życzy jak bramkarze w dyskotekach tak wyglądają :)
- 2 8
-
2017-09-01 18:15
twarz nie bije
- 4 0
-
2017-09-01 12:35
Może jednak
Było inaczej?
może tak może nie więc nie pisz bajek, nie ma powodu żeby facetowi nie wierzyć, a że Policja zachowuje się nieprofesjonalnie to nie dziwi- 11 3
-
2017-09-01 08:38
Ciekawe, jaką ty masz twarz. Pewnie wstydzisz się z domu wyjść i na zakupy wysyłasz mamusię, u której na garnuszku żyjesz. A jeśli rzeczywiście jesteś taki piękny, to wstaw fotę i pokaż się.
- 20 5
-
2017-09-01 07:47
Sam się udusił i bezpodstawnie oskarża Bogu ducha winnych policjantów...
- 34 7
-
2017-09-01 06:46
Napisz do Trudnych Spraw,może odnowią serię i będziesz pisać scenariusze.
- 34 5
-
2017-09-02 14:10
cienki bolek
ochroniarz hahaha
- 2 2
-
2017-09-01 06:14
(12)
Jeśli okaże się że wina jest po stronie policjantów po pierwsze wypad z szeregów policji z wszelkimi karami i naganami a z drugiej strony w procesie karnym maksymalny wymiar kary plus proces cywilny i stosowne odszkodowanie. Już osobiście zadbał bym aby zajęła się sprawą odpowiednia kancelaria adwokacka.
- 143 59
-
2017-09-02 13:34
Glupi jestes
- 1 0
-
2017-09-01 06:19
(9)
No fajnie fajnie, szkoda tylko że potem gdy jakiś bykolec będzie Cie naparzał na ulicy to podejdzie funkcjonariusz i zagadnie "przepraszam, kto zaczął? Musze ustalić kto kogo biję, proszę przestać, prosze nie bić tego pana, o nie, prosze odłożyć ten kamień, po co panu ta butelka?! Tak nie można nooooo... "
- 53 18
-
2017-09-01 09:05
milicja (3)
"Zauważyli że odepchnal" . Czytanie ze zrozumieniem boli ? Gdzie tu jest chociaż słowo o "naparzaniu"? Tekst potwierdza zeznania poszkodowanego. W Katowicach tydzień temu podczas meczu strzelali do zwykłych kibiców ( a 100m dalej byli awanturujacy sie). Kibic GKSu stracił wzrok w jednym oku (tak wiem wiem pewnie kucal akurat, bo prawo zabrania celowania od pasa w gore) . STOP BANDYTOM W NIEBIESKICH MUNDURACH !!
- 13 11
-
2017-09-01 11:59
(1)
A skąd wiesz że celowali w głowę , gdyby był spokój to by nie musieli interweniować , jacy teraz wszyscy poszkodowani i biedni a Policja taka okrutna , chcecie się tłuc to do lasu i będzie spokoj
- 9 0
-
2017-09-01 16:03
youtube
Na Youtube masz filmik z tego zdarzenia. Obejrzyj i.pamiętaj że broń gladkolufowa to ostateczn
- 1 1
-
2017-09-01 09:46
Do
- 0 0
-
2017-09-01 14:38
mieli szansę go obezwładnić, a zamiast tego go pobili
postawa służalcza nie jest alternatywą dla pobocia bo jest jeszcze przestrzeń pomiędzy.
- 3 0
-
2017-09-01 07:18
(1)
Głupiś człowieku.
Zwykły kurs samoobrony pozwala poskładać człowieka jak kartkę papieru w kilka sekund...
A oni szkolą się do tego całe życie i musieli faceta dusić tak, że aż mu uszkodzili kręgosłup? :D
Tacy ludzie nie nadają się do policji.
A Ty idź się leczyć....- 30 16
-
2017-09-01 09:12
Aradash weź się nie kompromituj...
- 9 11
-
2017-09-01 08:48
policjantom z sopotu i tak g... zrobią
niestety nasi niebiescy panowie mają przeświadczenie o swojej bezkarności i niestety maja parasol przełożonych. a potem zaczną ginąć akta, odmowa zapoznania się z aktami.... jak ten pan nie ma do kogo zadzwonić to jest na straconej pozycji.
- 10 6
-
2017-09-01 07:18
Gdyby Ciebie tak spacyfikowali mowił byś inaczej....
- 22 9
-
2017-09-01 06:54
i będzie pięknie jak w Stanach
każdy każdego będzie pozywał, bo przecież z czegoś trzeba żyć ...
- 15 2
-
2017-09-02 10:51
Art. 231 KK
> § 1. Funkcjonariusz publiczny, który, przekraczając swoje uprawnienia lub nie dopełniając obowiązków, działa na szkodę interesu publicznego lub prywatnego,
podlega karze pozbawienia wolności do lat 3. < Moja sprawa dotyczy 2 funkcjonariuszy z wydziału prewencji komendy miejskiej policji w Gdańsku. Mimo iż nie byłem w żaden sposób agresywny i normalnie prowadziłem z nimi rozmowę. Zostałem skuty, po czym zaczęli wyżywać się na mnie paralizatorem i wyzywać od pedałów. Sprawę prowadzoną przez prokuraturę Gdańsk Oliwa, dla bezstronności przeniesiono do prokuratury w Malborku. Jestem z panem, panie Łukaszu. Taką patologię trzeba wyeliminować z szeregów Polskiej Policji.- 8 4
-
2017-09-02 00:24
policja (1)
Tak to jest z Policją pies to pies ,a głupi pies to kundel, i takich kundelków wysyła się na miasto ..(mózg nie istnieje)
- 4 6
-
2017-09-02 09:46
krolowie dyskotek
- 0 0
-
2017-09-01 15:57
Ciapciuch (2)
Taaa juz widze jak gosciu ktory robi jako ochranicz na bramkach odpiszcza kolesiowi ktory go zaczepia na ulicy....te bajki ciapciuchu to faktyczne na prokuraturze se mozesz wciskac
- 5 9
-
2017-09-02 09:27
Jako imprezeowicz,powinieneś wiedzieć że dobry ochroniarz to po części psycholog,który przedewszystkim zapobiega sytuacja stykowym!!! Tak jak sędzia na boisku,który jest dobry kiedy i nim nie słyszymy
- 1 1
-
2017-09-01 16:27
Może napisz to jeszcze raz...
- 3 1
-
2017-09-01 09:32
Policja agresywna (6)
Od dluzszego czasu jest to nagminne.Policjanci atakuja poskodowanych a nie napastniska.Zrobili niewinnemu czlowieki krzywde.Wiem ze policja ma powazne nraki kadrowe ale to nie usprawiedliwia interwencji baranow a nie policjantow.Jaki minister taka policja.Wstyd.
- 11 17
-
2017-09-01 09:41
(4)
od dłuższego czasu jest to nagminne?? hmmm ciekawe. Mnie od 30 lat jakoś żaden policjant nie zaatakował..
- 7 5
-
2017-09-01 13:35
(3)
Miałeś szczęście. Jak zaatakują to nagle zmienisz zdanie.
- 5 3
-
2017-09-01 15:24
szczęście? (2)
A może po prostu nie kradnę, nie biję nikogo i nie wyzywam ludzi, którzy wykonują swoją pracę?? Patola zawsze powie, że policja to zło bo nie mogą robić tego co chcą
- 4 2
-
2017-09-02 09:07
Siusiumajtek
Może poprostu nie wypuszczaja cie na miasto,bo mama nie nadąża zmieniać ci pieluch?
- 0 1
-
2017-09-01 18:34
Patola patolą ale normalny uczciwy człowiek też czasem dostanie.
- 2 2
-
2017-09-01 14:49
Trochę to grubymi słońmi szyte...
Policjant bez legitymowania zaatakował znienacka od tyłu... Wygląda to na jakiś fejk, albo było zupełnie inaczej...
A po za tym czy taki policjant zdaje sobie sprawę, że obywatel mógł być uzbrojony. Coraz więcej ludzi ma legalne klamki w trójmieście...- 5 0
-
2017-09-02 07:42
a teraz kundle zamiast pilnowac kraweznikow pisza swoje inteligentne komentarze
- 6 4
-
2017-09-02 07:32
Marzę o tym
Moja wizja jest abyście musieli przetrwać bez policji, a takie czasy nadejdą szybciej niż każdy myśli.. mundurowi wyloza kiełbasę a wy motlochu ratuj się sam, czubka nosa byście nie wylulili ze swoich melin, taka noc oczyszczenia, bijcie się mordujcie do woli :) niah niah tylko a to czekam
- 5 2
-
2017-09-01 11:45
sopocik (2)
Wygląda jak Nizgor zmieszany z Kruszyną. Kto wie ten wie;)
- 1 2
-
2017-09-02 07:26
Hahaha hahaha rąbl*m
- 2 0
-
2017-09-01 11:46
jaro
dobre... faktycznie hhahhahahaaa.
- 1 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.