• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Sopot: rusztowaniem w reklamę

Jacek Stańczyk
4 lipca 2008 (artykuł sprzed 15 lat) 
aktualizacja: godz. 00:01 (4 lipca 2008)
Najnowszy artykuł na ten temat Echa "afery sopockiej". Ziobro broni dziennikarzy
Rusztowanie to sprzeciw miasta przeciwko dużym billboardom wywieszanym bez zgody magistratu. Rusztowanie to sprzeciw miasta przeciwko dużym billboardom wywieszanym bez zgody magistratu.

Sopot wydaje wojnę wielkim billboardom umieszczanym na budynkach w centrum miasta. Zasłaniać je będzie... rusztowaniami.



Wielkie reklamy na budynkach:

O tym, że miejskie władze nie żartują, przekonał się Sławomir Julke, właściciel domu towarowego Laura przy ul. Bohaterów Monte Cassino zobacz na mapie Sopotu. Rusztowanie stanęło obok jednej ze ścian budynku, na której wisi ogromna reklama marki odzieżowej Reserved. Postawiona przez miasto konstrukcja nie zasłania jednak całego baneru, na dodatek samo prezentuje... reklamę wydarzeń artystycznych.

Miejskie rusztowanie zostanie usunięte, jeśli właściciel budynku (tego i każdego innego) zobowiąże się, że nie będzie wieszał reklam bez zgody miasta.

- Zdajemy sobie sprawę, że to rusztowanie jest szokujące, ale takie musi być. To pewien wyraz naszych działań, poprzez który chcemy jasno powiedzieć: Stop wielkogabarytowym reklamom. Sopocka architektura jest na to zbyt ładna. - kategorycznie stwierdza Magdalena Jachim z Urzędu Miejskiego w Sopocie.

Urzędnicy nie mówią jednak "nie" wszystkim reklamom. Nie zamierzają również oceniać banerów ze względu na treści, które prezentują (chyba że dojdzie do jawnego naruszenia dobrego smaku). Głównie chodzi im o wyeliminowanie tego zjawiska z najbardziej atrakcyjnej części miasta, czyli z centrum. Co zrozumiałe, za udostępnienie tam ściany na billboard można też najwięcej zarobić.

Jak mówi Magdalena Jachim o tym co i gdzie można wieszać stanowią miejskie plany zagospodarowania przestrzennego. Każdy właściciel czy dzierżawca budynku bez wyjątku chęć umieszczenia na elewacji wielkogabarytowego billboardu musi zgłosić do Wydziału Architektury w magistracie. - Niestety jest to fikcja. Właściciele o to nie dbają i nas o zgodę nie pytają. Mamy tego dosyć. - dodaje.

Miejskie władze liczą, że przykład domu towarowego na Monciaku zwróci uwagę na problem i na innych podziała ostrzegawczo.

Opinie (207) ponad 10 zablokowanych

  • koszty

    ciekaw ile placa za wynajem rusztowan i firmie ktora je stawia dzienny koszt takiego rusztowania jest bardzo wysoki wiem co mowie pracuje wtej dziedzinie oj miasto miasto niby pieniedzy na remonty niema ile jest rujin w sopocie patologi wiem bo wykonuje tam prace sopot ma sie za kurort to zmenelowane miasto w jednym ploku na 10 lokatorow polowa to alkochalicy nie powiem w jakim fachu dokladnie pracuje ale od roku widze ten sopot od tylu zajmijcie sie remontami i plceniem firma na czas a nie rozstawianiem rusztowan za grube pieniadze idjoci

    • 0 0

  • (1)

    Żenada, mam nadzieję, że ten właściciel tego domu będzie konsekwentny w swych działaniach.

    !!! Nie ściągaj Pan tych reklam !!! To są Pana uczciwie zarabiane pieniądze. Miasto nie pozwoli na to, aby rusztowanie stało przez cały sezon w centrum miasta. Weź ich Pan na przetrzymanie.

    Swoją drogą, wystąpił bym do sądu, o odszkodowanie za bezpodstawne zastawianie mojego budynku, który jest bądź co bądź komercyjnym budynkiem, więc postawienie takiego rusztowania jest ciosem w moją działalność.

    Swoją drogą coś im się chyba poprzewracało we łbach, kto tu jest dla kogo?
    Śmiech na sali, że wymagana jest zgoda urzędu, budynek jest własnością prywatną.
    W normalnym kraju wymagana by była zgoda właściciela na postawienie przed jego budynkiem rusztowania, poparta solidnym uzasadnieniem!!!

    Świat stoi na głowie....

    • 2 0

    • właściciel domu handlowego jest podobno radnym z urzędu miasta i koło sie zamyka

      • 0 0

  • Jest mi wstyd za Pana prezydenta

    Szanowni Państwo,
    Bardzo dziękuję za wyważone opinie na temat zaistniałej sytuacji. Chciałbym Państwa poinformować, że reklamy, które obecnie znajdują się na należącym do naszej spółki budynku zostały zmniejszone i zainstalowane w 100 procentach zgodnie z zaleceniami plastyka miejskiego. Odsłoniliśmy detale architektoniczne, w tym charakterystyczne dla tego obiektu bonie i jako nowi właściciele budynku wyszliśmy w 100 procentach naprzeciw sugestiom miasta. W naszym odczuciu zachowaliśmy proporcje, które szanują stylowy charakter budynku i ul. Bohaterów Monte Cassino oraz uwzględniają interes naszego najemcy. Jako prezes spółki będącej włascicielem nieruchomości starałem się pogodzić interesy obu stron i wydawało mi się, że zrealizowałem ten cel. Mimo to, Pan Jacek Karnowski, prezydent miasta Sopotu, niegdyś mój kolega postanowił pokazać "kto tu rządzi" w najgorszym z możliwych stylu. Najprawdopodobniej nie zdążył zorientować się w całej sytuacji i strzelił niczym "kulą w płot" w momencie, gdy zrobiliśmy już wszystko to czego oczekiwał od nas plastyk miejski. Widocznie nie o to chodziło... Faktem jest, jak Państwo piszecie, że rusztowanie stanęło, gdy na budynku nie było żadnej reklamy. Wcześniej zainstalowana była w tym miejscu reklama piwa, której usunięcie nakazał nam Pan prezydent. Kontrola nadzoru budowlanego wszczęta na zlecenie prezydenta potwierdziła wykonanie z naszej strony jego nakazu. Mimo to, chwilę potem na "Monciak" wjechało owe, urocze "prezydenckie" rusztowanie. Nie chcę komentować rzeczywistych powodów takiej sytuacji nie mniej jednak jest mi wstyd za Jacka Karnowskiego, którego małostkowość i krótkowzroczność spowoduje zapewne, że największa, co najważniejsze trójmiejska spółka odzieżowa w Europie Wschodniej, którą udało mi się pozyskać dla Sopotu zrezygnuje z obiecująco zapowiadającej się współpracy z naszym miastem. Zapytajmy Jacka Karnowskiego wprost kto ma na tym zyskać? Zapewne nie nasze miasto. Czuję się zażenowany postępowaniem Pana prezydenta tym bardziej, że mając na uwadze dobro i wizerunek Sopotu najemca wykonał razem z naszą spółką gigantyczną pracę, by już w tym sezonie letnim nasz dom towarowy zaczął wyglądać tak, jak na Sopot przystało. Tego wszystkiego Jacek Karnowski nie dostrzega. Nie widzi między innymi tego, że pracując przez 30 dni, przez 24 godziny na dobę zrobiliśmy z sopockiego bazaru ładny i modny sklep. Jacek Karnowski nie dostrzega też odrestaurowanej elewacji, nie widzi w całości odremontowanego obiektu, który po 20 latach zaczął przyzwocie wyglądać. Widzi natomiast co innego. Co? To pytanie do niego. Dziękuję za wyrażenie swoich opinii i zapraszam do odremontowanego domu towarowego.

    • 1 0

  • Orłowski tam wisiał

    Przecież w tym samym miejscu, gdzie teraz reklama została zasłonięta rusztowaniem w trakcie ostatnich wyborów wisiała gęba wiceprezydenta Orłowskiego - kumpla Karnowskiego. Wtedy miastu nic nie przeszkadzało?

    • 0 0

  • Co za wiocha

    Pewnie sołtys nie dostał łapówy i teraz mami ludzi, ze tu chodzi o reklamy

    • 0 0

  • Jestem ciekawy.

    Jestem ciekawy czy kazaliby zasłonić reklamę telewizji trwam lub innego produktu czarnej siły przewodniej narodu.

    • 0 0

  • Wszystko zależy gdzie i jak...

    Reklama na Zieleniaku albo innym szkaradnym budynku miasta mi nie przeszkadza, ale ulice reprezentacyjne a już w ogóle obiekty zabytkowe nie mają prawa być taki szmelcem zasłaniane

    • 0 0

  • kwestia smaku

    Bardzo to wszystko dziwne. Jeszcze niedawno, w trakcie działalności DH Laura wieszane były wielkogabarytowe reklamy zegarków, ubrań, etc. i miasto nie protestowało. Czy chodzi o to, że przedtem były one opłacone i pieniądze poszły do właściwych rąk? A teraz nowy właściciel powiesił swoje reklamy bez zgodny miasta i bez odpowiednich opłat we właściwe ręce? Dziwią te działania ze strony miasta z rusztowaniem, ponieważ one też generują koszty i szpecą Sopot. Wyraźnie widać dowolność interpretacji ze strony mocno skomercjalizowanych władz miasta. Każda władza deprawuje, a władza trwająca zbyt długo deprawuje najmocniej...

    • 0 0

  • . (12)

    i bardzo dobrze;d

    • 4 0

    • (5)

      pewnie! skoro przynosi to takie zyzski to dlaczego magistrat nie moze na tym zarobic?! przeciez trzeba zaplacic haracz za pozwolenie umieszczenia reklamy na wlasnym budynku:/

      • 0 0

      • (4)

        czlowieku, ten budynek ma taka wartosc, dzieki ktorej jego wlasciciel ma wielkie dochody dzieki klimatowi i urokowi tego miejsca.
        jak bardzo trzeba byc ograniczonym, zeby nie czuc, ze zawalanie Monciaka (i innych miejsc w pieknych miastach) tego typu badziewiem ten klimat niszczy?
        czy naprawde uwazasz, ze jak sobie wykupiles 300 metrow powierzchni handlowej, to rzadzisz poczuciem estetyki i widokami tysiecy ludzi przechodzacych codziennie pod twoim oknem? troche myslenia!

        a na miejscu wladz miasta zrobilbym inaczej. postawil to rusztowanie maksymalnie blisko fasady budynku z rozpieta siatka, na ktorej nadrukowana bylaby wlasnie ta fasada - czysciutka i bez reklamy.
        byloby to osmieszajace dla wlasciciela reklamy, a jednoczesnie bardo doslowne i kazdy zorientowalby sie, o co chodzi. teraz to niestety wyglada jak jakies reklamowe wyscigi z miastem w roli glownej.

        • 0 0

        • nie tedy droga (3)

          skoro tak przeszkadza to mieszkancom sopotu to niech zorgnizuja akcje - nie bedziemy kupowac w waszym centrum dopoki bedzie reklama. rynek dostosowuje sie do wymagan klienta i tyle. akurat jestem przeciwnikiem takich posuniec ludzi piastujacych jakies urzedy. bardziej skory jestem uwierzyc ze ktos nie dostal swojej dzialki niz ze jakis urzednik dba o piekny widok miasta.

          • 0 0

          • (2)

            hahaha! brawo, akcja spoleczna "nie kupujmy". chyba kpisz!
            jak mi sie nie podoba, ze ktos z naprzeciwka grzeje na mnie ponad setka, to mam namawiac sasiadow na akcje spoleczna "jezdzimy 40"?
            masz jeszcze jakies ciekawe pomysly na zrobienie z siebie durnia? :)
            wyglad miast i ulic to nie tylko sprawa ich mieszkancow. ale oczywiscie Polakowi ciezko wyobrazic sobie, ze Monciak teraz, a Monciak jako ulica ze sporym spadkiem bedaca szpalerem billboardow to nie to samo, prawda?
            ludzie tu pewnie przychodza dla nazwy, a nie klimatu, prawda? albo dlatego, ze sie fajnie szybko schodzi na dol?
            myslec troche, ludzie!

            • 0 0

            • bart (1)

              kiedy byles(as) w spocie ostatnio? na tym rusztowaniu wisi kolejna raklama(bart?). uwazasz, ze miasto w imie wyzszych celow moze umieszczac inne reklamy?

              • 0 0

              • uwazam to, co napisalem wczesniej o zdjeciu fasady, ale tak tez jest dobrze

                • 0 0

    • oczywiscie ze b. dobrze

      w ogole szkoda ze takie cos powstalo na monciaku,
      powinny byc kanjpy i kluby

      • 0 0

    • Reklama

      Bardzo dobrze tak powinni w Gdańsku. Piękne fasady domów przykrywają szpetne reklamy.Ale to jest wina władz miasta.Szybka kasa wpadająca w ich kieszonki

      • 0 0

    • sprzedajecie klamstwa

      probujecie ustawiac nasze zycie pokazujac obraz swiata prrzybranego w kolorowe barwy lub skazonego cierpieniem tak wyglada swiat ktory chcecie nam pokazac wypaczony obraz narzedziem w waszych rekach
      sprowadzajac prawde do sposobu waszego widzenia okreslacie nasze postrzeganie ustawiacie nasze spojrzenie zmieniamy nasze rozumienie ulegajaca przeksztalceniom stajac sie kolejnym zwyklym narzedziem manipulacji wypaczony obraz narzedziem w waszych rekach.

      coraz wiecej i wiecej klolorowych klamstw na sklepowych polkach coraz czesciej i czesciej ulegamy starowani reklamą coraz wiecej i wiecej kupujem,y spozywamy wyrzucamy coraz krocej i krocej zastanawiamy sie nan mozliwosciami coraz wiecej i wiecej mamy dzis mozliwosci wyboru
      coraz czesciej i czesciej wybieramy rzeczy nam wskazane

      coraz szybciej i szybciej zapelniaja sie domy niepotrzebnym dobrem coraz krocej i krocej myslimy o tym kto nas kontroluje

      wzrasta nowe pokolenie wychowane na telewizji i reklamie ktorej jednym krotkim spojrzeniem decyduje wciaz myslac ze wybiera opakowane w sliczne pudelka kolorami przyciagajace wzrok od malego dziecka wszystko dla nich juz wybrane...

      • 0 0

    • Estetyka Reklama, Wlasnosc-Image Miasta

      To akurat swietny przyklad jak po wyzwoleniu wlasnosci spod restrykcji dyktatu ideologicznego
      "wlasnosc" sama ideologizuje swoje prawa. Widac to na beznadziejnie szpetnych banerach budynkowych chocby i argumentacji pro.
      Reklamy na budynkach naprawde wygladaja jak transparenty socjalizmu mimo graficznej doskonalosci. Mi symbolizuje takie cos BUDOWE, tak doslownie i w przenosni.
      Miasto ma racje.

      • 0 0

    • Estetyka Reklama, Wlasnosc-Image Miasta

      To akurat swietny przyklad jak po wyzwoleniu wlasnosci spod restrykcji dyktatu ideologicznego
      "wlasnosc" sama zaczela podporzadkowywac wszystko swojemu "prawu do wolnosci i bznesu" i przy tym ideologizuje swoje prawa. Widac to na beznadziejnie szpetnych banerach budynkowych chocby.
      Reklamy na budynkach naprawde wygladaja jak transparenty socjalizmu mimo graficznej dopskonalosci. Mi symbolizuje takie cos BUDOWE, tak doslownie i w przenosni.
      Miasto ma racje.

      • 0 0

    • pewnie! skoro przynosi to takie zyzski to dlaczego magistrat nie moze na tym zarobic?! przeciez trzeba zaplacic haracz za pozwolenie umieszczenia reklamy na wlasnym budynku:/

      • 0 0

  • Komedia

    Bardzo komiczna akcja, niestety strasznie nietrafiona.

    1. Mało przekonywująca jest sytuacja, w której miasto, w walce z dużymi reklamami same takie reklamy umieszcza. Można wręcz odnieść wrażenie, że akcja jest pretekstem do wywieszania tych reklam.

    2. Walczy się o dobry wygląd miasta. Uważam, że reklama ze zgrabną kobietą mniej szpeci miasto, niż rusztowanie.

    3. Dzięki tej akcji, miasto zrobiło usługę reklamodawcy. Choćby osoby, które weszły na ten artykuł miały okazję ją zobaczyć.

    • 0 0

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane