- 1 Masz interes? Zostaw kartkę (49 opinii)
- 2 Całe Trójmiasto w strefie zakażenia ASF (259 opinii)
- 3 Od soboty spore utrudnienia na A1 (58 opinii)
- 4 Reforma ortografii wymusi zmiany w miastach (150 opinii)
- 5 Lody Miś były serwowane na ruinach zamku (89 opinii)
- 6 Z Sopotu na fotel wiceprezydenta Krakowa (109 opinii)
Sprzedajesz alkohol? Zgłoś to
Jeszcze tylko do końca stycznia przedsiębiorcy handlujący napojami alkoholowymi mają czas, aby złożyć oświadczenie o tym, ile alkoholu sprzedali w ubiegłym roku. Taki obowiązek nakłada na nich ustawa o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi.
Oświadczenia składa się w urzędach miejskich lub urzędach gmin. Wartość sprzedaży trzeba obliczać oddzielnie dla każdego rodzaju napojów alkoholowych. Także do 31 stycznia należy zapłacić za korzystanie z koncesji.
A jak wygląda sprzedaż alkoholu w Trójmieście?
- W minionym roku w Gdańsku wydano 1139 zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych dla placówek detalicznych oraz 436 zezwoleń na sprzedaż napojów alkoholowych dla placówek gastronomicznych - mówi Anna Dyksińska z Biura Prasowego Urzędu Miejskiego.
Trzy lata temu miasto zarobiło dzięki temu blisko 6,5 mln zł ł, a w 2006 roku ponad 6,6 mln zł.
Z kolei w Gdyni, zgodnie z danymi na koniec roku, działa 712 punktów sprzedaży napojów alkoholowych, w tym 457 sklepów oraz 255 punktów gastronomicznych.
W 2007 roku wydano 1008 koncesji, w 2006 - 827, a w 2005 - 1195. Władze miasta szacują, że wpływy do budżetu za rok ubiegły z tytułu sprzedaży i podawania alkoholi wyniosą blisko 4,3 mln . W roku 2006 były to 4,2 mln zł i 4 mln trzy lata temu.
Jak wyjaśniają urzędnicy, wartość opłat obliczana jest na podstawie deklaracji przedsiębiorców. Nie sposób jednak powiedzieć, ile alkoholu w Gdyni sprzedano, ponieważ nie ma odpowiedniej bazy danych.
Polityka miasta w kwestii liczby wydawanych koncesji, jest dosyć liberalna. Urzędnicy pilnują bowiem, aby limity przewyższały liczbę chętnych do sprzedaży alkoholu.
- Taką politykę prowadzimy od początku lat dziewięćdziesiątych. Walka z alkoholizmem prowadzona poprzez ograniczanie liczby punktów sprzedaży sprzyja powstawaniu melin i jest korupcjogenna - tłumaczy Joanna Grajter, rzecznik prasowy gdyńskiego magistratu. - Dla sklepów wyznaczono limit 500 punktów, a wykorzystano tylko 416 koncesji. Z kolei w gastronomii, gdzie limit wynosi 250 punktów, wykorzystano 167 - dodaje.
W przeciwieństwie do Gdyni Sopot dysponuje danymi o wartości sprzedanego alkoholu. W 2005 roku przedsiębiorcy zadeklarowali, że na sprzedaży napojów wyskokowych zarobili 1,2 mln zł, a w 2006 roku już 1,4 mln złotych. Danych za 2007 rok jeszcze nie ma, bo oświadczenia wciąż są składane.
Trudno powiedzieć ile pozwoleń na sprzedaż i podawanie alkoholu wydaje się w skali roku. Zdarza się bowiem, że bar, klub, czy sklep zmienia właściciela i w związku z tym kolejne pozwolenie wydawane jest dla tego samego miejsca.
- Można jednak powiedzieć, że limit koncesji nie jest przekraczany. U nas jest to 200 koncesji dla lokali oraz 80 dla sklepów - mówi Magdalena Jachim, rzecznik prasowy Urzędu Miasta Sopotu.
- Magdalena Raszewskam.raszewska@trojmiasto.pl
Opinie (21) 5 zablokowanych
-
2008-01-18 19:29
(1)
Od 6 roku życia? To skąd Ty jesteś na pewno nie z Żabianki, że u Ciebie na wsi od sołtysa mogłeś kupić tak wódkę to nie mów że w Gdańsku też się tak da :P
Założę się ze już nie raz widziałeś jak nieletnim sprzedają alkohol i nawet do głowy Ci nie wpadło żeby zadzwonić na policje ( no bo przecież od razu konfidentem się jest). Jak tak to niektórym przeszkadza to załóż fundacje weź kase z UE i podziałaj to pogadamy. Gdybać to może sprzedawca sałaty na straganie... Jeśli dzieciak ma 12 lat i jego rodzicie nie widzą że pije to już nie błąd ustawy. Zanim napiszecie o naprawie świata ..zacznijcie od siebie. Powodzenia- 0 0
-
2008-01-20 20:22
W gdansku sołtysów nie ma ;)
- 0 0
-
2008-01-19 15:28
Piję, piję, bo ja muszę;
bo jak piję, to mnie kłuje;
wtedy w piersi serce czuję,
strasznie wiele odgaduję:
tak po polsku coś miarkuję - -
(...)
Chopin gdyby jeszcze żył,
toby pił -- 0 0
-
2008-01-19 08:45
ABEK PRZERÓBKA.
TEN GOŚCIU POBIJE REKORD SPRZEDAJE JAK LECI DZIECIOM PIWKO WUDECZKE BO KASKA SIE LICZY.WYSTARCZY POSTAĆ I POPATRZEĆ ŻE DZIECI KUPUJĄ TAM ALKOCHOL
- 0 0
-
2008-01-19 06:21
Piję by paść.
Padam by wstać.
Wstaję by pić.
Piję by żyć.- 0 0
-
2008-01-19 01:01
Najlepsze chlanie na własnej zmianie.
- 0 0
-
2008-01-18 21:02
pytanie za 100 punktów:)
czy za picie alkoholu w miejscu publicznym grozi kara grzywny...?jeśli tak to ile...?
- 0 0
-
2008-01-18 19:06
pić musie ale nie od 6 roku życia!!
sklepy nie przestrzegają komu sprzedają alkohol
po prostu aby zarobić,
a to że jesteś pijany, nieletni to nikogo nie obchodzi
aby z tym skończyć powinno być tak aby ktoą jak zadzwoni że sprzedają alkohol nieletnim i się okaże że miał racje to dostawałby nagrodę- 0 0
-
2008-01-18 18:48
CZŁOWIEK NIE WIELBŁĄD ! ! ! PIC MUSI
- 0 0
-
2008-01-18 18:27
ustawa o wychowaniu w trzeźwości i...
ustawa stworzona przez komunę i troskliwie pielęgnowana do dziś,
jakoś protestów nie widzę!
no przeciwnicy komuny - do dzieła towarzysze!
czyżby komuna nie była zła, skoro stworzyła tak piękną ustawę?- 0 0
-
2008-01-18 18:12
liberalizacja dla handlu gorzałą
jestem na tak.
- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.