- 1 Miasto nie zgodzi się na budowę 10 bloków w miejsce Alfa Centrum (235 opinii)
- 2 W Oliwie kwitną wiśnie jak w Tokio (44 opinie)
- 3 Po ośmiu godzinach otwarto obwodnicę (356 opinii)
- 4 Co się wydarzyło na lotnisku z piątku na sobotę (330 opinii)
- 5 Więcej pociągów z Gdyni na Hel (122 opinie)
- 6 "Majówkowa dyspensa": hit czy kit? (30 opinii)
Strażnicy pod okiem psychologa
- Badane są właściwości psychomotoryczne, poziom lęku, reakcje, refleks, poziom agresywności i odporności na stres, nerwowość strażników - wyjaśnia Jarosław Kwiek, komendant Straży Miejskiej w Gdyni. - Strażnicy mają w zakresie swoich uprawnień posługiwanie się środkami bezpośredniego przymusu, takimi jak pałka, paralizator elektryczny czy w uzasadnionych przypadkach broń gazowa. Uważam, że w tej sytuacji badania są konieczne. Badania przejdzie czternastu strażników, którym kończy się właśnie czteroletni okres ważności poprzednich badań. Za jedną osobę trzeba będzie zapłacić osiemdziesiąt złotych.
- Do tej pory nie było przypadku, by któryś ze strażników nie przeszedł pozytywnie badań psychologicznych - mówi Jarosław Kwiek. - Gdyby tak się stało, automatycznie taki człowiek zostałby zwolniony.
To jednak nie jedyny miernik kondycji psychicznej gdyńskich strażników miejskich. Przeszli również kursy z zakresu komunikacji interpersonalniej. Uczyli się, jak reagować w sytuacjach stresowych, jak postępować z osobą agresywną, nietrzeźwą lub małoletnią. Czy taki trening jest skuteczny?
- W tym roku mieliśmy cztery skargi dotyczące niekulturalnego bądź agresywnego zachowania się strażników - mówi Jarosław Kwiek. - Dwie z nich okazały się zasadne, wobec tych ludzi przeprowadzono postępowanie dyscyplinarne.
Opinie (31)
-
2004-01-06 23:17
e tam...
Te 80 PLN na badania Straz Miejska oczywiscie ściągnie sobie z mamdatów za parkowanie. Nie wiem dlaczego, ale niestety tylko z tym kojarzę sobie Straz Miejską.
- 0 0
-
2004-01-06 23:38
nie tylko Ty ich tak kojarzysz...
- 0 0
-
2004-01-07 00:16
strazniku wypowiedz się
może znajdzie się jakiś strażnik miejski i opisze, na czym polega jego praca. Moje jedyne kontakty ze Strażą Miejską to właśnie wypisywanie mandatu za parkowanie. Dlatego tak mi sie utrwaliło. Straż Miejska = mandat za parkowanie.
- 0 0
-
2004-01-07 00:57
nieroby:/
tak to jest do mandatu są szybcy albo do tego zeby jakąs biedną babcie pogonić z kwiatkami jak dorabia sobie do biednej emerytury, a żeby wieczorem sie przejść zobaczyć co się dzieje tam ich nigdy nie ma ....
godne pożałowania .... ja nie dałbym na nich ani grosza niestety żywią sie charpie naszymi podatkami >:[- 0 0
-
2004-01-07 03:13
Jestem strznikiem
Otoz sprawy ktorymi sie trudnimy nie sa az tak banalne. Np wielka przyjemnosc sprawia mi uprzejma konwersacja z lumpami dworcowymi- jako ze jestem zapacho-fetyszysta.Uwielbiam pracowac rowniez dlatego ze moge w koncu uzyc mojego dlugopisu, ktory dostalem od mojej babci, dzieki czemu naucze sie w koncu pisa porzadnie te znaczki, no jak siem onem nazywajom? aha, literki, no. Te literki wlasnie na mandatach se piszem.
No a agresywny to w ogole nie jestem a ze glan czasme mi sie posliznie i ktos mnie kopnie glowa w czubek buta to juz nie moja wina, wiec nie marudzta chopy.
Mnietek z trabek wielkich.- 0 0
-
2004-01-07 06:52
INTERPERSONALNA PAŁA STRAŻNIKA MIEJSKIEGO UTRWALA ŁAD I PORZĄDEK
"Strażnicy mają w zakresie swoich uprawnień posługiwanie się środkami bezpośredniego przymusu, takimi jak pałka, paralizator elektryczny czy w uzasadnionych przypadkach broń gazowa."
mój Boże
broń gazowa??
na babcie i kierowce??
kierowce gazem a babcie pałą??
a co?? babcia nie babcia a ORDNUNG MUS ZEIN- 0 0
-
2004-01-07 07:03
Kobieta budzi sie rano po Sylwestrze, patrzy w lustro i szturcha w bok wymeczonego imprezą męża:
- Wiesz kochanie... jaka ja juz jestem stara! Twarz mam całą
pomarszczoną, biust obwisly, oczy sine i podkrążone, fałdy na brzuchu, grube nogi i tluste ramiona... Kochanie! Prosze cie, powiedz mi coś milego, żebym sie lepiej poczula w nowym roku...
- Eee... no... wzrok masz jak najbardziej w porządku!- 0 0
-
2004-01-07 07:58
No co?
Kierowca & babcia z pietruszką to najlepsze obiekty do płacenia mandatów... ani podskoczy, ani ucieknie, nawet nietrzeźwi się rzadko zdarzają... sama przyjemność.
A co do karania za złe parkowanie, to odnoszę wrażenie, że strażnikom dobrze się układa współpraca z urzędnikami, decydujacymi, gdzie ma stanąć zakaz. Zawsze jest to miejsce często odwiedzane przez kierowców, a znak schowany za drzewem, bądź w inny sposób zamaskowany :)
Oczywiście w takim miejscu słupki blokujące wjazd na chodnik oraz wyraźne białe pasy na jezdni nigdy nie występują, żeby nie płoszyć zwierzyny. No i strażnicy wpadają tylko od czasu do czasu, bo w przeciwnym razie kierowcy by się zniechęcili i przestali tam parkować. I po co wtedy Straż Miejska? Pasożyt bez żywiciela? :)- 0 0
-
2004-01-07 08:01
a ja myślałam że ich rolą jest kroczenie po ulicach i zaznaczanie w ten sposób swojej obecności
"płacicie na nas to możecie nas popodziwiać..."- 0 0
-
2004-01-07 08:16
w sopocie prezydent zagnał straż do ścigania "zostawiaczy psich kup"
z bardzo pozytywnym skutkiem czyli, że robota w sam raz- 0 0
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.