Ok. godz. 15 przy wejściu do Galerii Bałtyckiej od strony ul. Dmowskiego padły dwa strzały. Na razie nie wiadomo, czy były to granaty hukowe, czy też użyto broni palnej.
Przy Galerii Bałtyckiej ujęto groźnego przestępcę.
- Wypadło kilku ludzi w kominiarkach i co najmniej jeden miał coś, co wyglądało na strzelbę i krzyczeli: "na ziemię!". Dopadli kogoś przy stojaku z rowerami. Kiedy zajrzałem przez ramię, po pośpiesznym oddaleniu się od zdarzenia, widziałem otwarty wóz policyjny na sygnałach do którego kogoś zgarniali - relacjonuje świadek zdarzenia.
W tych działaniach nie brali udziału policjanci Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, a funkcjonariusze Centralnego Biura Śledczego wraz antyterrorystami.