- 1 Dziki parking taksówek przy stacji PKM (79 opinii)
- 2 Oszukana na "akcje Orlenu" straciła 140 tys. zł (135 opinii)
- 3 Drugi lewoskręt na Trasie W-Z nic nie dał? (202 opinie)
- 4 Wyzwania dla nowych władz Sopotu (75 opinii)
- 5 3,5 mln zł wygrane w Lotto na Przymorzu (76 opinii)
- 6 Dzielnica z ciekawą historią i starą wystawą (9 opinii)
Strzały w Borkowie: gangsterskie porachunki?
Policji nie udało się na razie ująć napastników, którzy w poniedziałek przed północą strzelali do mieszkańca osiedla Nowy Horyzont w Borkowie pod Gdańskiem. Coraz więcej wiadomo jednak o postrzelonym mężczyźnie.
24-letni Krzysztof B. to osoba doskonale znana pomorskim stróżom prawa i prokuratorom. Jak ustaliliśmy, mężczyzna był w orbicie zainteresowań policji zwalczającej przestępczość narkotykową.
Był także oskarżony o udział w porwaniu dla okupu 26-letniego mieszkańca Pruszcza Gdańskiego. Mężczyznę uprowadzono z własnego mieszkania we wrześniu 2011 roku. Przestępcy skradli wówczas należące do niego przedmioty warte 7,5 tys. zł. Ofiarę uwolnili, gdy jego rodzina wypłaciła 20 tys. zł okupu.
W tej sprawie od razu zatrzymano cztery osoby. Trzy z nich - Jacek K., Artur P. i Michał K. (wszyscy to mieszkańcy powiatu gdańskiego) - zostały już skazane prawomocnymi wyrokami. Krzysztof B., którego prokuratura również podejrzewała w sprawie uprowadzenia, stanął przed sądem osobno, głównie ze względu na to, iż przez dłuższy czas organy ścigania nie mogły ustalić miejsca jego pobytu. Ostatecznie oskarżono go o porwanie. Sąd pierwszej instancji uniewinnił go. Prokuratura nie dała jednak za wygraną i złożyła apelację - sprawa jest wciąż w toku.
Czy atak na mężczyznę mógł mieć jakiś związek z tymi wydarzeniami? - W tej chwili żadne ujawnione okoliczności nie wskazują na taki związek, ale będziemy to jeszcze bardzo dokładnie sprawdzać. Bierzemy pod uwagę różne scenariusze - mówi Teresa Rutkowska-Szmydyńska, prokurator rejonowy w Pruszczu Gdańskim.
Sam scenariusz ataku na 24-latka zdecydowanie sugeruje, iż motywem mogły być porachunki. Było kilka minut po godz. 23 w poniedziałek, kiedy pod blok przy ul. Współczesnej z piskiem opon zajechał stary ford mondeo. Wyskoczyło z niego trzech zamaskowanych mężczyzn. Podbiegli do stojącego ze swoją dziewczyną Krzysztofa B. i postrzelili go z myśliwskiej broni gładkolufowej.
Mężczyźnie najpierw strzelono w jedno udo. Kiedy padł, jego dziewczyna zaczęła krzyczeć i prosić, aby napastnicy zostawili go w spokoju. W tym momencie padł drugi strzał, w drugie udo. Prawdopodobnie próbował on zasłonić nogę ręką, przez co stracił kciuk. Napastnicy od razu odjechali.
Rannemu na pomoc ruszyli mieszkańcy okolicznych bloków. - Ten chłopak był w szoku, wydawało się, że nie dociera do niego, że jest poważnie ranny. Kiedy próbowaliśmy mu pomóc, on sam rozmawiał przez telefon, powtarzał do słuchawki, że go znaleźli - mówi osoba, która jako jedna z pierwszych udzieliła pomocy 24-latkowi.
Mężczyzna trafił do szpitala, gdzie przeszedł operację. Jak dowiedzieliśmy się w prokuraturze, jeszcze we wtorek miał być przesłuchany przez policjantów. Sama policja nie chciała jednak ujawnić, czy do przesłuchania doszło, nie chciała również podać informacji o stanie zdrowia 24-latka.
Opinie (194) ponad 10 zablokowanych
-
2013-06-05 08:21
Sumy też robią wrażenie- 20 tyś okupu, stary ford mondeo... (1)
Widzę,że gangsterke też dopadł kryzys i obracają mniejszymi sumami :).
- 48 0
-
2013-06-05 08:28
Czyli to małe rybki, grube ryby robią dalej swoje
- 12 0
-
2013-06-05 08:16
na niewinnych nie napadają!!! z bronią
sposób załatwienia sprawy, daje do myslenia....tzn. oprawcy jak i ofiara to samo szambo!!!
- 15 0
-
2013-06-05 08:09
powinni mu jajka odstrzelić
- 15 1
-
2013-06-05 08:08
pisałem wczesniej ze dilerka.....
nie zal mi takiego słoika!!!!
- 13 3
-
2013-06-05 08:06
żeby nietrafili z tak bliska... nic się nie stało, panowie nic się nie stało
- 7 1
-
2013-06-05 07:35
Ten artykół nic nowego nie wniósł (1)
- 8 5
-
2013-06-05 08:06
twoj wpis rowniez, poza interesujaca ortografia
- 17 2
-
2013-06-05 08:04
nie, to zabawy rozwydrzonych urwisow!
- 0 2
-
2013-06-05 07:35
Czyż nie dobija się koni?
A koń jest o wiele zacniejszym stforkiem niż dealer narkotyków który porywa dla okupu.
idę o zakład że takiego typa odratowano za jakieś 300 000zł z nfz a w tym samym czasie konająca babcia nie mogła liczyć na przyjazd karetki reanimacyjnej!
nie leczcie bandytów!!!- 31 4
-
2013-06-05 07:04
jak koles dojdzie do siebie po szoku....
...... zapewne stwierdzi ,ze sam to sobie zrobił i ze nic nie wie o żadnych trzech napastnikach.
- 38 0
-
2013-06-05 06:31
"był w orbicie zainteresowań policji..." (1)
no nie powiem, tekst jak z kroniki kryminalnej XXI wieku
- 118 2
-
2013-06-05 06:58
Drogi kolego tutaj większość tekstów to patologia słowna!Takie jest właśnie Trójmiasto pl. A jak coś skomentujesz nie po myśli autora to cenzura. Piszą tylko to co jest im wygodne. Ale jest sposób na blokowanie ewentualnych wpisow. . Piszcie z telefonu .
- 32 1
Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.