• Kino
  • Mapa
  • Ogłoszenia
  • Forum
  • Komunikacja
  • Raport

Studia lotnicze w Akademii Marynarki Wojennej

Marzena Klimowicz-Sikorska
16 grudnia 2009 (artykuł sprzed 14 lat) 
Studenci ze "Szkoły Orląt" w Dęblinie już w przyszłym roku akademickim będą kształcić się na studiach II stopnia z nawigacji lotniczej w gdyńskiej Akademii Marynarki Wojennej. Studenci ze "Szkoły Orląt" w Dęblinie już w przyszłym roku akademickim będą kształcić się na studiach II stopnia z nawigacji lotniczej w gdyńskiej Akademii Marynarki Wojennej.

Akademia Marynarki Wojennej rozpoczęła współpracę ze "Szkołą Orląt" w Dęblinie. Efektem porozumienia między uczelniami jest nowy kierunek studiów II stopnia na AMW - nawigacja lotnicza. Nabór już w przyszłym roku akademickim.



Choć szczegóły nie są jeszcze dopięte, pewne jest, że już w przyszłym roku akademickim studenci Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych w Dęblinie, tzw. "Szkoły Orląt", którzy nie chcą poprzestać na stopniu inżyniera, mogą kształcić się dalej w Akademii Marynarki Wojennej w Gdyni. - To pierwsza taka współpraca dwóch wojskowych uczelni w kraju - mówi kmdr Wojciech Mundt, rzecznik AMW w Gdyni.

Co ciekawe, studia magisterskie z nawigacji lotnictwa skierowane są nie tylko do studentów wojskowych, ale także cywilnych. - Studia na nawigacji lotniczej będą odbywać się w trybie dziennym - dla studentów wojskowych, oraz dziennym i zaocznym - dla cywilnych - dodaje rzecznik.

Dotychczas szkoła w Dęblinie kształciła na kierunku nawigacja jedynie w trybie czteroletnich studiów inżynierskich. Od przyszłego roku "Orlęta", chcąc kształcić się dalej, będą musiały przyjechać do Gdyni.

- Wspólnie prowadzony kierunek to wykorzystanie wiedzy i możliwości dydaktycznych obu uczelni. Obie placówki będą współpracować nie tylko w ramach przedsięwzięć dydaktycznych, ale także na płaszczyźnie naukowo-badawczej i dydaktyczno-naukowej w dziedzinie rozwiązań technicznych i organizacyjnych, jak również w zakresie geodezji, hydrografii, nawigacji i lotnictwa. Oprócz tego, uczelnie będą wspólnie tworzyć zespoły badawcze, udostępniać swoje laboratoria dydaktyczne i naukowe - wyjaśnia rzecznik.

Co jednak nowy kierunek da studentom gdyńskiej uczelni, którzy już studiują na kierunku nawigacja, która siłą rzeczy ukierunkowana jest na pracę na morzu?

- Studenci nawigacji morskiej po ukończenia studiów magisterskich z nawigacji lotniczej nie będą mogli pracować w tym zawodzie. Co jest zrozumiałe, bo żeby być lotnikiem, trzeba "wylatać" określoną liczbę godzin na wojskowych samolotach - mówi Wojciech Mundt. - Gdybym jednak studiował np. nawigację morską, wybrałbym też i lotniczą - część przedmiotów będzie się zazębiać, a dodatkowo będzie można poszerzyć wiedzę - dodaje.

Miejsca

Opinie (113)

  • CIEKAWE

    to może być spełnieniem dla wielu

    • 0 0

  • treść poniżej :)

    UWAGA! Robimy zrzutkę na dwa "prawie nowe" antonowy od stryjka Putina, odkupujemy z muzeum morskiego cztery "sex"tanty... bo sprzęt w powietrzu musi być dublowany i...
    jak to mawiał klasyk nad klasykami Pan Podkreślacz, czyli Pan Cymański : no to huzia na Józia ! Lecimy studiować na Lądowej Morskiej - Lotnictwo Ziemne!
    ... KOCHAM to WOJSKO, nie tylko za przewagę Admirałów nad Okrętami!
    p.s.:( a może to zapowiedź Renesansu Aeroplanów ?)

    • 0 3

  • "Studenci nawigacji morskiej po ukończenia studiów magisterskich z nawigacji lotniczej nie będą mogli pracować w tym zawodzie!!!!Jakim trzeba byc kretynem zeby cos takiego powiedziec!To po co to wogole studiowac?
    I tacy ludzie decyduja o przyszlosci naszego spoleczenstwa,dramat!

    • 1 1

  • Zastanawiam (10)

    się po co nam szkoły morskie ?? Flota zlikwidowana ,rybołówstwo dalekomorskie nie istnieje. Stocznie zlikwidowane . Wciągu 20-stu lat istnienia "wolnej" Polski rozwalono całą gospodarkę morską . "Wielki" sukces kolejnych rządów polskich no i przynależności do tzw. Unii Europejskiej.

    • 44 17

    • Ja Ci odpowiem (5)

      Mam wielu znajomych, którzy skończyli Akademie Morską nikt z nich nie jest bezrobotny. Co więcej mają naprawdę dobrze płatną pracę. Minus taki, że to praca kontraktowa i z daleka od domu i oczywiście nie u polskich armatorów.

      • 14 4

      • Ok (2)

        mają pracę - tak bo po tej uczelni jest praca

        ale dlaczego my - podatnicy mamy płacić i kształcić pracowników dla firm które nawet złotówki na to nie łożą ...

        Również jestem rozgoryczony wyniszczeniem morskiego filaru gospodarki.

        • 6 3

        • Oni kasę zarobioną za granicą wydają w Polsce (1)

          Inaczej niż lekarze itp. których kształcimy w kraju, a wydają pieniądze, płaca podatki tam gdzie wyemigrują.

          • 5 1

          • Pierwsze slysze zebys Ty mnie ksztalcil!!!

            Z tego co wiem,to to ze jestem lekarzem zawdzieczam glownie rodzicom,ktorzy posylali mnie na korepetycje,utrzymywali w czasie 6 lat studiow i 2 lat po studiach oraz sobie,ze w czasie kiedy inni sie bawili,zarabiali kase,kradli,kombinowali,lub robili inne mniej lub bardziej ciekawe rzeczy, ja sie po prostu uczylem.Jaki jest Twoj wklad w moje wyksztalcenie??????????Bo przeciez podatki place tak jak wszyscy,placili tez moi dziadkowie,rodzice.Placili na wyksztalcenia moje,Twoje i Twoich dzieci.Emigruja nie tylko lekarze,ale tez architekci,mechanicy,tokarze,spawacze i inni.Wiec mam dla ciebie dobra rade.Nie przydawaj sobie zaslug,na ktore nie zaslugujesz.Nie masz z moim wyksztalceniem nic wspolnego.Bo idac Twoim tropem myslenia(?),to nauczyles sie pisac dzieki moim dziadkom,bo Cie wyksztalcili.Prawda,ze to idiotycznie brzmi???Lepiej sie pochwal czyms rzeczywistym.Na koniec napisze ci tylko ile zarabia nauczyciel akademicki na Uniwetrsytecie Medycznym uczacy przyszlych lekarzy.1600zl.Jezeli to sa te ogromne koszty wyksztalcenia lekarzy to ja nie mam wiecej pytan.

            • 4 2

      • żeby ci aramtorzy znali poziom (1)

        tej "uczelni" to nikogo by tam nie przyjęli i do czarnej roboty zostali by tylko Filipińczycy...

        • 4 21

        • akurat Akademia Morska w Gdyni uważana jest za jedną z lepszych na świecie. Jak ostatnio rozmawiałem z niemcem który kończył ichniejszą szkołę to nawet 1/4 nie miał tego co my mieliśmy. Generalnie Polscy mechanicy i elektrycy są naprawdę cenieni przez armatorów niemieckich czy brytyjskich. Owszem mimo kryzysu roboty nadal jest dużo i nie ma problemu żeby za 4 miesiące zarobić te 40tyś zł(oczywiście na początku kariery) bo taki 2 mechanik może już lekko z 80 tyś zarobić. Tak więc nie jest źle.

          • 5 1

    • myślenie ma przyszłość , biadolenie - nie ma

      Skoro nie wiesz to informuję :

      1. PŻM ma flotę 67 statków i w 100 % pływaja polskie załogi
      2. nasi oficerowie na obcych statkach zarabiaja niezłe pieniądze, wyszkształceni
      nie tylko za 'państwowe' pieniądze na AM/AMW ale za własne na prywatnych
      uczelniach, są ich tysiące

      • 2 0

    • Po to aby taki pan nawgiator, mechanik czy elektryk przysylal raz w miesiacu kilka tysiecy euro, ktore zostana wydane w Polsce, od ktorych w Polsce zaplaci podatek i w Polsce wybuduje piekny dom i kupi ladne auto co gospodarce moze tylko posluzyc.

      • 4 0

    • (1)

      wykładowcy muszą gdzieś zarabiać co nie? a że absolwenci bezrobotni albo w zupełnie innej komplenie nei zwiazanej branży pracują to już nikogo nie obchodzi ;]

      • 7 2

      • bezrobotni? nie wiem czy ty na praktykach na studiach zarabiasz 2000 euro miesiecznie, ale ok :). A po studiach pewna robota za 4-5 tys euro...z tym, ze tylko na statku czyli realnie 2-2,5 miesiecznie.

        • 0 0

  • BALONIARSTWO

    Proponuje tez utworzyc nowy kierunek w AMW - baloniarstwo bojowe i cywilne
    w tym specjalnosci: strategia lotow miedzykontynentalnych na balonach kolorowych i czarnobialych

    • 3 0

  • Brawo Gdynia i AMW (51)

    Ciekawy manewr prewencyjny.
    Fakt, gdy podczas strajku w USA nawigatorów Regan zastąpił ich szybko wojskowymi.

    Do tego fantastycznie będzie wykorzystana Nowa Wieża i najnowsza aparatura naprowadzająca w Gdyni Babich Dołach. To też sprawi, że cywilne lotnisko Gdynia_Kosakowo będzie miało tzw. wartość dodaną.

    • 40 11

    • "Fakt, gdy podczas strajku w USA nawigatorów Regan zastąpił ich szybko wojskowymi." (49)

      Chyba ci się coś pomyliło, Waszka.
      Po pierwsze, kontrola lotów to nie nawigacja, to nie był strajk nawigatorów, tylko strajk kontrolerów lotów.
      Po drugie, cywilna kontrola lotów (jeśli w ogóle o to by chodziło, a nie chodzi) nie ma wiele wspólnego z wojskową, te dwa systemy są niekompatybilne i gwarantuję ci że nie będzie tak, że wojskowi z wieży w Babich Dołach będą współpracować z załogami samolotów cywilnych. W chwili obecnej nie dałoby się również ot tak zastąpić cywilnej kontroli lotów wojskową, a już w Polsce to byłaby jedna wielka katastrofa.
      Po trzecie, w ogóle ci się wszystko pokićkało, kontroli lotów nie uczy się na studiach.

      • 8 4

      • Niekompatybilne,to znaczy ze wojsko sobie ,a cywile sobie. (4)

        Cos mi sie nie wydaje zeby tak bylo

        • 2 0

        • (3)

          To niech ci się lepiej wyda, bo tak właśnie jest.

          • 0 2

          • Co ty tu teraz za jakies kosmiczne teorie wyglaszasz? (2)

            • 0 0

            • Zmija ja po przeczytaniu twoich sensacji odlatuje:) (1)

              Nie mam sily tego czytac.220 ajkiu i googlowa wiedza na kazdy temat.Jezeli masz meza to mu nie zazdroszcze,jezeli nie masz to sie nie dziwie:)

              • 2 0

              • na liście zawodów

                u pilotów akurat iQ jest niestety nie najwyższe:((. A nawet(muszę Ci zmartwić) nieco odbiegające od średniej, co nie znaczy wcale, że liczą się inne zdolności i zalety.

                Żmijka, choć pyskata ma fizycznie naprawdę wiele wdzięku(mam nadzieje, że jeszcze go MA??)

                Na ostatnim (wczorajszym)spotkaniu jak popatrzyłem na te ongisiejsze (nie tak dawne) sex bomby, to blady strach mnie ogarnął, co to z tymi kobietami robi wiek. Ich czasami zły charakter, brak odpowiednich aktywności, ale i często wyciskają swoje piętno problemy życiowe i stres.

                • 1 1

      • Wieże kontroli lotów na lotnisku (17)

        Może więc uświadom mnie laika, o wielka znawczyni pilotażu, przemysłu lotniczego i ruchu samolotowego części naziemnej i kosmosu az po cały Układ Słoneczny. Bo z tego co wyczytałem to ogólnym zadania organów kontroli ruchu lotniczego obejmują oprócz tzw.WEKTOROWANIA, także udzial w informacji o sytuacji w powietrzu, warunkach meteorologicznych(no chyba, że instytutowi nie zapłacą jak ma to obecnie miejsce w Rębiechowie to takowych nie będzie:)) i ewentualnych innych ograniczeniach>

        Do tego jak czytam przechodzi sie na powszechny dostęp do nawigacji satelitarnej, który już spowodował, że avionika samolotu "sama wie" lepiej gdzie się znajduje niż radar naziemny. A taką "implementacją tego faktu jest system ADS-B (Automatic Dependant Surveilance - Broadcast), w którym samolot automatycznie raportuje swoją pozycje (z wysoką dokładnością)". Poprzez te systemy samolot "wiecej WIE" i może sprawniej podejmować decyzje.

        Widocznie boli Cię, że służby ulubionego Twojego Rębiechowa będą musiały się dokształcać w Gdyni-Kosakowie:))

        Nie martw sie Cz.Ż. na naukę nigdy nie jest za późno:))

        • 3 4

        • (15)

          Misiu, na razie trudno jest mi dyskutować z osobą, która nie pojmuje różnicy między "organami kontroli ruchu lotniczego" a nawigatorami. Pierniczysz niestety głupoty takie, że nawet nie wiem z której strony zacząć wyjaśnianie. Może się znajdzie ktoś cierpliwszy.
          Na razie złożę tu publiczną obietnicę: jeśli ktoś z wieży w Rębiechowie kiedykolwiek będzie się "dokształcał" w Babich Dołach, to masz u mnie nie tylko piwo - masz u mnie dożywotni zapas piwa z dowolnie wskazanego browaru :)
          Za dużo wikipedii, chłopie, w dodatku bez zrozumienia.

          • 1 3

          • Przyjmuje wyzwanie:) (14)

            Jak przegrasz bedzie cie to drogo kosztowalo:)

            • 2 0

            • (13)

              Nie tobie obiecuję.
              Ale inna sprawa że nie przegram. :)

              • 1 1

              • Niby jestes pewna ,a sie boisz:) (11)

                • 1 0

              • (10)

                Bo jestem. Po prostu przypadkiem orientuję się jak odbywa się szkolenie kontrolerów lotu (cywilnych).

                • 0 2

              • To akurat nie jest zadna tajemnica? (9)

                Co nie wyklucza szkolenia w Kosakowie jezeli wieza bedzie bardziej zaawansowana technicznie od tej w Rebiechowie

                • 2 0

              • (4)

                Raczej wyklucza, jak już zresztą poniżej wyjaśniono.

                • 0 2

              • Zmija mam pytanie (3)

                Mam ściągnięte mapy TMA Kraków i TMA Gdańsk. TMA Kraków sięga mi do LUBEN. TMA Gdańsk zaczyna się od GRU. Skąd mam wziąć mapy tego co jest pomiędzy LUBEN i GRU?

                • 0 0

              • (2)

                AIP Polska? Nie wiem czy tam nie trzeba coś zapłacić. Bardzo prawdopodobne.

                • 0 0

              • nie płaci się za nie (1)

                trzeba umieć szukać

                • 0 0

              • Ja wiem ,ale nie powiem

                • 0 0

              • Organizacja (3)

                Zgodnie z aktualną organizacją przestrzeni i służb ruchu lotniczego CTR OX (lub jak ktoś woli BD) leży pod TMA Gdańsk i tak zostanie, znaczy Czarna ma rację

                • 0 1

              • Masz moze cala mape TMA Gdansk? (1)

                • 0 0

              • Gdzie mam szukac calej mapy?

                • 0 0

              • REJON TMA GDAŃSK:

                - zmiana granic poziomych oraz pionowych sektorów TMA GDAŃSK
                - zmiana granic MATZ EPMB
                - wprowadzenie punktów meldunkowych MOTAD, SUROD oraz usunięcie punktu KOSEL

                • 0 0

              • Obiecujesz nieokreslonemu misiu:)

                Jam jasiu ,ale za browarka moge byc misiu

                • 0 0

        • No i Zmijka odpelzla:)

          • 2 1

      • "Choć szczegóły nie są jeszcze dopięte", ale prof. kmdr Czarna Żmija już wie:)) (25)

        pewnie zna też program, a może sama go układała i zatwierdzała:))

        Do tego mała korekta. WaŻki latają a nie "Waszka".

        "Gdybym jednak studiował np. nawigację morską, wybrałbym też i lotniczą - część przedmiotów będzie się zazębiać, a dodatkowo będzie można poszerzyć wiedzę " - i o to chodzi, a nie jakieś tamniuanse dotyczące kontrolerów. Ot nauki nikt jeszcze nie umarł Pani prof. kmdr Czarna Żmijo. Dlaczego więc im zabraniać?

        • 1 2

        • (24)

          Seiman, Waszka to znany bywalec forum, obecnie podpisuje się "Bezstronny", przez SZ, nie Ż.
          To nie są niuanse, gościu sugeruje że będą się tam uczyć kontroli lotów (przytaczając przykład z Reaganem i strajkiem) i że to w jakiś sposób pomoże lotnisku na BD. Otóż nie, nie będą, nie ma takich studiów jak kontrola lotów, a strajk nie był strajkiem nawigatorów, tylko kontrolerów. I nie są to niuanse, ale do tego trzeba by mieć chociaż minimalną orientację w temacie, a nie tylko wychwalać pod niebiosa Gdynię i Szczurka.
          Pytanie - co konkretnie można robić po studiach z zakresu nawigacji lotniczej?

          • 7 2

          • Zmija (4)

            "co konkretnie można robić po studiach z zakresu nawigacji lotniczej?"

            Mozna pracowac jako nawigator samolotu transportowego CASA C-295M. Poniewaz min. Klich postanowil zaoszczedzic na systemie nawigacyjnym, produkowane dla polskich sil zbrojnych samoloty CASA maja zwykle Topstary, ktore moga zaklocic np. fale telefonii komorkowej. W zwiazku z tym polski nawigator wojskowy ma czasem pelne rece roboty.
            Poza tym nawigatorzy wojskowi szkoleni sa do obslugi systemow, ktore potrafia namierzyc samolot wroga, a w przypadku "wylaczenia" pilota - nawigator przejmuje stery maszyny.
            Poza tym polska armia posiada smiglowce bojowe przeznaczone do niszczenia lodzi podwodnych (Mi-2, SH-2G). Rola nawigatora w takim smiglowcu jest namierzenie celu i podanie koordynatow pilotowi.

            • 4 0

            • (3)

              Piotrukas, tylko że ogólnie technika w tej dziedzinie idzie w kierunku załóg dwuosobowych i wyeliminowania nawigatora, tak jak się to stało w lotnictwie cywilnym już jakiś czas temu.

              • 0 2

              • (2)

                Zalogi nowoczesnych samolotow mysliwsko-szturmowych (jak np. F-18) sa jednoosobowe, co wynika z funkcji jakie pelnia te maszyny. Pilot nie musi byc co minute informowany o tym gdzie sie znajduje, od tego ma monitor komputera, na ktory co chwile spoglada.
                Ale pozostajace jeszcze na sluzbie bombowce, samoloty transportowe, wielozadaniowe, czy rozpoznawcze wymagaja drugiej osoby, ktora jest wlasnie nawigator. Faktem jest, ze w najnowszych maszynach (jak wojskowy Airbus transportowy) nawigatora wypieraja nowoczesne urzadzenia nawigacyjne, ale proces ten jest dosc powolny i przewidziany na lata. Szczegolnie w Polsce, zdanej na laskawe "podarunki" od sojusznikow w postaci wycofywanego ze sluzby sprzetu.
                Na szczescie, z tego co sie zdazylem zorientowac, polski nawigator ma byc takim quasi drugim pilotem, wiec los kowala na razie mu nie grozi.

                • 0 1

              • (1)

                Piotrukas, nie drugiej, tylko trzeciej. WymagaŁY oraz czasami jeszcze wymagają (te starsze) ale ogólnie się od tego odchodzi, właśnie w kierunku załóg dwu- (zamiast wcześniejszych trzy-) osobowych. W tej chwili już chyba tylko w Herculesach, a nawet w tych najnowszych (obecnie produkowanych) też już nie ma, chociaż głowy nie dam, bo lotnictwem wojskowym to się szczególnie akurat nie interesuję.

                • 0 1

              • Nie tylko w Herculesach, zakupione przez polska armie nowe samoloty CASA, czy ukrainskie Antonowy tez wymagaja nawigatora.
                W przypadku CASY nasz "fachowiec"-psychiatra na stanowisku ministra obrony stwierdzil, iz taniej bedzie gdy czlowiek zastapi profesjonalny system nawigacyjny. I raczej sie to za szybko nie zmieni - mamy w niedalekiej perspektywie kilka amerykanskich "lekko uzywanych" podarkow.

                PS. Nawigator to trzeci czlonek zalogi, moj blad. Dzieki za wylapanie i poprawienie.

                • 0 0

          • lufa (1)

            chociazby tutaj w gdansku Lufthansa Systems , jest dzial nawigacji

            • 0 0

            • To już prędzej.

              • 0 0

          • nawigować:) (11)

            Navigare Necesse Est.

            • 2 0

            • Navigare (9)

              to żeglować. :P A można to samo co po inżynierce w Dęblinie.

              • 1 0

              • (8)

                Czyli?
                Poważnie pytam.
                O ile mi dobrze wiadomo (a wiadomo mi raczej dobrze) w samolotach nie ma już nawigatorów, ich robotę odwala komputer.

                • 0 3

              • Specjalność: Nawigacja lotnicza specjalizacja pilotaż samolotowy (7)

                W ramach specjalizacji pilotaż samolotowy, studenci przechodzą program szkolenia teoretycznego do licencji zawodowej, który realizowany jest w oparciu o certyfikowany Ośrodek Szkolenia Lotniczego. Ponadto podczas studiów uczestniczą w programie szkolenia językowego z zakresu „Aviation English”, który przygotowuje studentów do osiągnięcia znajomości języka angielskiego na poziomie czwartym – określonym przez standardy ICAO.

                Studenci przyjęci na specjalizację przechodzą dodatkowo specjalne szkolenie w zakresie pilotażu samolotów, zgodnie z harmonogramem praktyk lotniczych. W ramach szkolenia praktycznego do licencji zawodowej, zdobywają nalot rzędu 200 godzin, który jest finansowany ze środków uzyskiwanych corocznie z budżetu państwa.

                • 0 0

              • (6)

                Nie ma na razie mowy o studiach z zakresu pilotażu na Akademii Morskiej, to raz.
                Dwa - od studiowania pilotażu do latania droga jest jeszcze długa, kręta, pełna czołowych wiatrów i twardych lądowań.

                • 0 2

              • Pytanie - co konkretnie można robić po studiach z zakresu nawigacji lotniczej? (5)

                Jest pytanie ,jest odpowiedz.Wijesz sie:)szukasz dziury w calym.Od studiowania medycyny do operowania tez jest dluga droga.Mimo to, zawsze blizej niz dalej:)

                • 3 0

              • (4)

                No wiesz, na tej zasadzie to ja znam jednego, co skończył geografię i lata. Ale czy to oznacza, że po geografii się lata?

                • 0 1

              • "co skończył geografię i lata"

                a ja już widzę w mojej bogatej wyobraźni wyżej podpisaną jak lata:))

                - ale na miotle>

                • 1 0

              • można latać po samej maturze :) (1)

                • 0 0

              • tylko potrzeba gdzieś....

                150 000zł :)

                • 0 0

              • Odpowiedz mi szczerze Zmija

                Ty jestes samotna?

                • 0 0

            • I to jest dobry odpowiedź! :)

              • 0 1

          • Przydaje się jeśli ktoś chce robić jako ATC

            do latania też się cholernie przydaje, tylko, że poza tym trzeba samemu wyrobić sobie licencje PPL, CPL, ATPL, teoria może nie kosztuje strasznie dużo, ale koszty nalotu podcinają skrzydła, bez stałej pracy w międzyczasie i kredytu się nie obejdzie, chociaż mimo wszystko i tak jest to prostsza droga dla młodego człowieka bez pleców i nadmiaru gotówki niż przykładowo politechnika rzeszowska, która teoretycznie potrafi pokryć część kosztów nauki dla grona z najwyższą średnią, (często bez większych predyspozycji) i dla grona z "rodziny" :)

            • 0 0

          • Tak tak latac mozna zmijko przyziemna

            • 1 0

          • Latac (2)

            • 0 4

            • (1)

              Mhm. Chyba do piwnicy po kartofle.

              • 4 2

              • Nie osmieszaj sie o wszechwiedzaca:)

                • 1 0

    • a co ma do tego Gdynia?

      Kasę dała? Nie dała, to zjazd.

      • 1 2

  • (8)

    a po studiach tam zamiast F-16 z rakietami wózek widłowy z paletami

    • 99 19

    • niestety taka smutna prawda, i na dodatek wozek widlowy za granica...;(

      • 2 0

    • pisz pisz, anonim ponad wszystkim. (6)

      • 4 8

      • Widze ze tu sami patrioci sie zebrali. (5)

        • 6 0

        • Patryjotyzm? a co za ten kraj może? buhahaha nie rozśmieszaj mnie! (3)

          • 4 5

          • może wysłać za darmo wojska do Iraku.... nawet Amerykanie i Brytyjczycyu (2)

            • 2 2

            • i Brytyjczycy nie rozumieli co my tam robimy za "free" (1)

              • 2 1

              • Patriotyzm to myslenie i dzialanie w odpowiedzi na pytania, co trzeba zrobic aby sie przed wszystkim obronic i nikomu przy tym wiekszej krzywdy nie zrobic.

                • 1 0

        • Jeżdżenie wózkiem widłowym jest wyczynem bardziej patriotycznym niż dawanie upustu chłopięcym marzeniom za sterami "wielozadaniowego" F-16. Jaki on z resztą wielozadaniowy? - Pożar ugasi? - Pola opryska?

          • 14 2

  • Czyli sztuka dla sztuki, nauka dla nauki...

    • 0 0

  • medycynę też proponuję podzielić (2)

    na studia licencjackie i magistersikie i mówic że po studiach nie będą mogli pracować w zawodzie lekarza - taki sam efekt.

    • 23 1

    • wylatane godziny (1)

      nie można pracować w zawodzie, bo nie wylata sie tyle godzin w trakcie studiow, a jak by ktos kiblowal ze 4 dodatkowe lata? to juz by mial te wylatane godziny :D

      • 2 0

      • DOBRE!

        • 1 0

  • Nie uwzględniacie jeszcze jednego problemu Polskiej Armii (2)

    - już od dłuższego czasu w gronie dowódczym dyskutuje się o kłopotach "szkoły orląt" już przedstawiano różne warianty szkolenia pilotów bojowych czy innych. Jednym z nich jest ściągnięcie do Polski prywatnej firmy amerykańskiej, która na zasadach PP-P z naszym lotnictwem zajmie się szkoleniem polskich pilotów. Tylko wkład z naszej strony około 200 mln dolarów na kupno i modernizację używanych samolotów treningowych za granicą to w naszej mizerii raczej nierealne. Innym takim rozwiązaniem jest całkowite przeniesienie szkolenia do USA z uwagi na marki samolotów. Trzeci wariant to pośredni, sukcesywne przenosiny i do tego monitorowane jak ten do AMW(nawigacja + ew. uzbrojenie), jak zda egzamin to OK. Dojdzie do tego Politechnika Rzeszowska też w jakiejś części, ale słyszałem też o PG?

    Na razie są to moje dywagacje, ale kto wie, kto wie?

    A może ktoś wie więcej?

    • 4 1

    • No to będzie w Gdyni Akademie Powietrzno-Morska (1)

      Będą studia z zakresu pilotażu, eksploatacji.
      Co prawda od studiowania pilotażu do latania droga jeszcze daleka, ale lotnisko ogromne i wypasione będzie lepiej niż w Rębiechowie, kadra super, władze uczelni i miasta szybkie i pełne marzeń. Tylko otwierać i w nieba dal.

      Więc spoko

      • 2 1

      • żalosne, ten pajac Bezstronny juz sam sobie odpowiada

        lecz sie chłopie

        • 0 2

alert Portal trojmiasto.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Najczęściej czytane